Newsy

Polski sektor bankowy ma jedne z najmniejszych aktywów w UE w stosunku do PKB. To oznacza słabsze możliwości finansowania rozwoju gospodarki

2023-04-06  |  06:30

Polski system bankowy jest sprawny i nowoczesny, ale w stosunku do wielkości gospodarki ma na tle innych europejskich krajów niewielkie aktywa. Dodatkowe obciążenia, zarówno podatkowe, jak i związane z potencjalnymi rozstrzygnięciami w sprawie kredytów frankowych i kwestionowaniem WIBOR-u, mogą ograniczyć jego zdolność do finansowania projektów polskich firm na skalę stojących przed nimi wyzwań, takich jak transformacja energetyki, robotyzacja czy mieszkalnictwo. Zdaniem Krzysztofa Pietraszkiewicza, szefa ZBP, już dziś możliwości banków w tej dziedzinie są o połowę za małe w stosunku do potrzeb rozwoju gospodarki.

– Ważne jest, żeby bankowość rozwijała się w tempie co najmniej takim, jak wzrasta PKB, ponieważ w przeciwnym wypadku polska gospodarka nie będzie się rozwijać w sposób prawidłowy, nie miałaby szans konkurencyjnych. Przed nami realizacja wielu programów rozwojowych regionalnych, sektorowych, część tych nakładów będziemy musieli pożyczyć za granicą, ale część będziemy musieli mobilizować na naszym lokalnym rynku – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Krzysztof Pietraszkiewicz. – Przed nami programy związane z ciepłownictwem, które musi być nowoczesne, przed nami modernizacja gospodarki, cyfryzacja, automatyzacja, robotyzacja, przed nami wreszcie realizacja wielu projektów rozwojowych, w tym także w mieszkalnictwie, które będą związane z unikaniem technologii i rozwiązań niosących mocny ślad węglowy.

Polski sektor bankowy należy do grupy sektorów krajów UE o najniższej relacji aktywów do produktu krajowego brutto (PKB). Z najnowszego dostępnego raportu NBP „Rozwój systemu finansowego w Polsce w 2021 roku”, opublikowanego w listopadzie 2022 roku, wynika, że relacja ta obniżyła się w 2021 roku do 97,4 proc., a sama wielkość aktywów wyniosła 2,556 bln zł. Łącznie aktywa całego systemu finansowego (banków, banków spółdzielczych, domów maklerskich, TFI, zakładów ubezpieczeń, firm leasingowych, pożyczkowych i faktoringowych) w relacji do PKB w 2021 roku stanowiły 133,4 proc. PKB, podczas gdy w Węgrzech 143,5 proc., w Czechach 174,1 proc., na Słowacji 150,6 proc., a w strefie euro 567,4 proc.

– W Polsce system bankowy jest znacznie mniejszy aniżeli w innych krajach zbliżonej wielkości – podkreśla prezes Związku Banków Polskich. – To znaczy, że zdolność polskich banków, które są nowoczesne i sprawne, ale od strony kapitałowej są znacznie mniejsze, do finansowania rozwoju polskiej gospodarki jest znacznie słabsza.

Jak podkreśla, sektor bankowy – dzięki solidnym kapitałom, regulacjom i nadzorowi – dobrze poradził sobie ze światowym kryzysem finansowym sprzed kilkunastu lat, a co za tym idzie, mógł wspierać finansowanie firm i konsumentów, sam odprowadzając wysokie podatki do budżetu państwa.

Natomiast po paru latach jesteśmy w sytuacji znacznie trudniejszej. Po pierwsze, nie jesteśmy w stanie, ze względu na wysokość kapitałów, ale także ograniczone oszczędności, finansować gospodarki w takim stopniu, aby ona weszła na poziom inwestycji na poziomie średnio unijnym 22 proc. PKB. My mamy dzisiaj nieco ponad 16 proc. Możemy podać rocznie połowę nowego kredytu w stosunku do tego, co powinniśmy podawać, a więc potrzebny jest nam kapitał, potrzebne są nam oszczędności, w szczególności długoterminowe – przyznaje Krzysztof Pietraszkiewicz.

Kapitał banki mogą pozyskać, szukając inwestorów, którym zależy na zwrocie z kapitału, albo wypracowując organicznie zyski i przeznaczając je na kapitał. Jednak, jak mówi prezes organizacji zrzeszającej banki, nie spotyka się to ze zrozumieniem ani opinii publicznej, ani polityków. Do obciążeń w postaci podatku bankowego i wakacji kredytowych doszło zagrożenie wyrokiem TSUE ws. frankowiczów. Jeśli sądzić po wydanej w lutym opinii rzecznika tej instytucji, oczekiwany wyrok może się okazać niekorzystny dla banków i zwolnić klientów, którzy mają unieważnione z powodu klauzul abuzywnych umowy o kredyty frankowe, z płacenia odsetek za czas, w którym korzystali z pożyczonego od banku kapitału.

Dodatkowo wskutek wzrostu inflacji i stóp procentowych oraz gwałtownego wzrostu rat kredytów w złotym pożyczkobiorcy zaczynają kwestionować stosowanie WIBOR-u w złotowych umowach hipotecznych. Wprawdzie w jego miejsce ma w ciągu dwóch lat wejść w życie WIRON, jednak dotyczyć to będzie nowych umów. Komitet Stabilności Finansowej ds. nadzoru makroostrożnościowego podtrzymał ocenę, że brak jest podstaw prawnych i ekonomicznych do negowania prawidłowości wyznaczania wskaźnika referencyjnego WIBOR stosowanego w umowach kredytowych. Jednocześnie po raz pierwszy zaliczył kwestionowanie tego wskaźnika do ryzyk systemowych.

– Nie odrobiliśmy w kraju lekcji, co robić, aby utrzymać podstawowe reguły prawne i ekonomiczne, ale jednocześnie przyjść z pomocą klientom w sytuacjach kryzysowych. Bardziej jesteśmy przygotowani na to w stosunku do przedsiębiorców poprzez systemy poręczeniowo-gwarancyjne, natomiast spotkaliśmy się ze zorganizowanymi grupami, które odrzucają propozycje zawierania ugód, porozumień z wykorzystaniem środków dodatkowych, aby złagodzić dla nich skutki rozwiązań kredytowych. Musimy się wzajemnie tego nauczyć i mam nadzieję, że się nauczymy, że z tych problemów wyjdziemy wszyscy mocniejsi – ocenia szef ZBP.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Firma

Polska centralna przyciąga coraz więcej inwestycji. W Łodzi powstaje nowe centrum dystrybucyjne dla Della

Prologis, światowy lider rynku nieruchomości logistycznych, rozpoczął budowę nowego centrum logistycznego dla łódzkiej fabryki Dell Technologies o powierzchni 41,5 tys. mkw. Jego operatorem logistycznym będzie firma DP World. Magazyn ma być gotowy w II połowie 2025 roku. Zapewni obsługę logistyczną 25 krajów. To kolejna duża inwestycja w sektor logistyczny w Łodzi, która dzięki centralnemu położeniu i dobrej infrastrukturze zyskuje na znaczeniu w całym regionie Europy Środkowej.

Infrastruktura

Unijny system handlu emisjami do zmiany. Po 2030 roku może objąć technologie pochłaniania CO2

Unijny system EU ETS to jeden z największych rynków uprawnień do emisji CO2 na świecie, ale także jeden ze skuteczniejszych. Według danych Komisji Europejskiej w latach 2005–2023 redukcja emisji w objętych nim sektorach wyniosła 47,6 proc. – Potrzebne są jednak drastyczne zmiany i zwiększenie możliwości działania tego systemu po 2030 roku – mówi Robert Jeszke z Instytutu Ochrony Środowiska – Państwowego Instytutu Badawczego, który proponuje włączenie do EU ETS mechanizmów pochłaniania dwutlenku węgla. Eksperci wskazują, że takie technologie mogą się stać kluczowe na drodze do neutralności klimatycznej do 2050 roku.

Prawo

Ekonomiści obniżają prognozę wzrostu PKB dla Polski. Szybko rosnący dług publiczny wśród największych zagrożeń

Już nie wysoka inflacja, ale dług publiczny szybko zbliżający się do konstytucyjnego progu 60 proc. PKB zagraża finansom państwa i jego stabilności ekonomicznej – wskazują ekonomiści ankietowani przez Europejski Kongres Finansowy. Nowy raport wskazuje na potrzebę stworzenia jasnej strategii gospodarczej oraz konsolidację finansów publicznych. W przeciwnym razie koszty odsetek płaconych od obligacji pochłaniać będą coraz większą część budżetu. Z drugiej strony wzrost PKB będzie niższy, niż wydawało się jeszcze w czerwcu.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.