Mówi: | prof. dr hab. Zbigniew Karaczun |
Firma: | Katedra Ochrony Środowiska i Dendrologii, Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie |
Pozostało tylko 10 lat na powstrzymanie negatywnych zmian klimatu. Dotychczasowymi sposobami nie da się tego zrobić
Jeśli nie podejmiemy natychmiastowych działań na rzecz ochrony klimatu, temperatura na świecie przekroczy bezpieczny poziom 1,5° Celsjusza w 2040 roku – wskazują eksperci Międzyrządowego Panelu ds. Badań Zmian Klimatu. Te natychmiastowe działania muszą w ciągu kolejnej dekady doprowadzić do ograniczenia emisji dwutlenku węgla o 45 proc. Nie mogą się jednak opierać na dotychczasowych metodach i systemie energetycznym z XIX wieku – podkreśla prof. Zbigniew Karaczun z SGGW. Innowacyjne rozwiązania, np. elektromobilność czy niskoemisyjne systemy grzewcze, są już dostępne, tylko trzeba je wdrożyć na szeroką skalę.
– Innowacje mają kluczowe znaczenie dla ochrony klimatu i środowiska. Jak wynika z ostatniego raportu specjalnego Międzyrządowego Panelu ds. Badań Zmian Klimatu, mamy 10–12 lat, żeby powstrzymać zmiany klimatu i odwrócić negatywny trend. Nie będziemy w stanie tego zrobić tradycyjnymi metodami, które stosujemy obecnie, a które pochodzą czasem nawet z XIX wieku. Potrzebujemy innowacyjnych rozwiązań i musimy głęboko zmienić myślenie o rozwoju i sposobie zarządzania społeczeństwem i gospodarką – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Biznes prof. Zbigniew Karaczun z Katedry Ochrony Środowiska i Dendrologii w SGGW w Warszawie.
Główny ciężar zmian spoczywa na energetyce. Poza koniecznością przestawienia się na OZE energetyka musi też wdrażać innowacje, które pozwolą sprostać wyzwaniom związanym z ochroną klimatu czy poprawą jakości powietrza i smogiem. Zgodnie z szacunkami Komisji Europejskiej ten już w tej chwili kosztuje unijną gospodarkę nawet 475 mld euro rocznie.
Z raportu „Clean Air Challenge”, opracowanego przez InnoEnergy we współpracy z Deloitte, wynika, że elektromobilność, wytwarzanie energii elektrycznej i ciepła w rozproszonych źródłach blisko odbiorców końcowych, wykorzystanie odpadów jako surowca do produkcji energii czy systemy zarządzania energią w budynkach to technologie, których wykorzystanie mogłoby przynieść Europie nawet 183 mld euro oszczędności w ciągu nadchodzących 7 lat.
– Innowacyjne metody są dostępne, już je mamy, ale brakuje nam tego kroku w przód, czyli wdrożenia ich w praktyce. Jeżeli je wdrożymy, będziemy bezpieczni, ochronimy klimat i środowisko przyrodnicze przed degradacją – podkreśla prof. Zbigniew Karaczun.
Zmiany wymaga przede wszystkim tradycyjne podejście do produkcji energii – od spalania paliw kopalnych do energetyki opartej na zasobach naturalnych i źródłach takich jak woda, wiatr i słońce.
– Należy zmienić system – nie budować wielkich, centralnych zakładów produkujących energię, które będą długimi sieciami rozprowadzały ją po całym kraju, ale zamiast tego budować sieci lokalne. Powinniśmy wykorzystywać technologie IT, żeby łączyć ze sobą producentów lokalnych z użytkownikami i aby użytkownicy stawali się również prosumentami, którzy nie tylko konsumują energię, lecz także ją produkują, oddają do sieci, wspomagają swoich sąsiadów czy ratują sieć przed blackoutem – mówi prof. Zbigniew Karaczun.
W Polsce energetyka prosumencka, która zakłada udział obywateli w produkcji i dystrybucji energii, jest wciąż w powijakach. Problemem są m.in. bariery administracyjne i finansowe, ale zmienić mają to rządowe programy Energia Plus i uruchomiony w sierpniu Mój Prąd, w ramach którego gospodarstwa domowe mogą uzyskać dotacje do 50 proc. wartości instalacji fotowoltaicznej.
Koncerny energetyczne – często we współpracy ze start-upami – opracowują innowacje, które pomagają odpowiadać na wyzwania związane z ochroną środowiska i produkcją energii. Przykładem jest m.in. prowadzony przez InnoEnergy projekt Polygen, w ramach którego opracowywana jest technologia wytwarzania syntetycznego gazu ziemnego, energii elektrycznej i ogrzewania z miejskich odpadów i biomasy. Energia powstająca w ten sposób może być dostarczana do domów czy przedsiębiorstw i wykorzystywana np. w transporcie.
– Kolejny obszar dotyczy adaptacji, czyli dostosowywania się do zmian klimatu, np. w zarządzaniu wodą. Musimy wiedzieć, kiedy grozi nam powódź, ile wody spadnie na metr kwadratowy i przygotowywać się na to. Jeżeli wdrożymy na to sposoby i nauczymy mieszkańców, jak zachowywać się w takich sytuacjach i korzystać z systemów zarządzania sytuacjami awaryjnymi, wtedy będziemy bezpieczniejsi jako społeczeństwo – mówi prof. Zbigniew Karaczun.
Ostatni raport IPCC (Międzyrządowego Zespołu ds. Zmian Klimatu) potwierdził, że obecnie średnia globalna temperatura jest o 1°C wyższa od poziomu przedindustrialnego. Prognozy naukowców zakładają, że jeżeli emisja gazów cieplarnianych nie zostanie gwałtownie zredukowana, to dynamika wzrostu globalnej temperatury przekroczy 1,5°C w 2040 roku, 2°C w 2065 roku i 4°C na koniec obecnego stulecia. Spowoduje to katastrofę ekologiczną na globalną skalę. Wśród efektów będzie m.in. podniesienie poziomu mórz nawet o 90 cm, co grozi zalaniem terenów zamieszkałych przez połowę̨ populacji świata. IPCC wskazuje, że uniknięcie czarnego scenariusza jest jeszcze możliwe, ale do 2030 roku globalna emisja dwutlenku węgla musi spaść o 45 proc. w porównaniu do poziomu z 2010 roku, natomiast do 2050 roku ludzkość musi całkowicie zrezygnować z paliw kopalnych.
Czytaj także
- 2025-01-10: Tylko 1 proc. zużytych tekstyliów jest przetwarzanych. Selektywna zbiórka może te statystyki poprawić
- 2024-12-16: Polscy młodzi chemicy tworzą innowacje na światowym poziomie. Część projektów ma szansę trafić potem do przemysłu
- 2024-12-18: Inżynierowie z Warszawy pracują nad innowacjami dla całej Grupy Orange. Ich specjalności to AI i cyberbezpieczeństwo
- 2024-12-20: Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]
- 2024-12-12: Nowe obowiązki dla e-sklepów. Wchodzi w życie rozporządzenie o bezpieczeństwie produktów
- 2025-01-17: UE uszczelnia ochronę konsumentów. Producenci i sprzedawcy będą ponosić większą odpowiedzialność za wadliwe i niebezpieczne produkty
- 2025-01-10: Konsumenci w sieci narażeni na długą listę manipulacyjnych praktyk sprzedażowych. Zagraniczne platformy wymykają się unijnym regulacjom
- 2024-12-06: Polska nie powołała jeszcze koordynatora ds. usług cyfrowych. Projekt przepisów na etapie prac w rządzie
- 2024-12-13: Do lutego 2025 roku państwa ONZ muszą przedstawić swoje nowe zobowiązania klimatyczne. Na razie emisje gazów cieplarnianych wciąż rosną
- 2024-12-02: Wzmocniona ochrona ponad 1,2 mln ha lasów. Część zostanie wyłączona z pozyskiwania drewna
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Handel
Ministerstwo Finansów chce objąć akcyzą wkłady do e-papierosów. Eksperci prognozują upadek polskich producentów i wzrost szarej strefy
Projekt nowelizacji ustawy o podatku akcyzowym przewiduje objęcie podatkiem akcyzowym nowych kategorii wyrobów, w tym wielorazowych papierosów elektronicznych czy podgrzewaczy tytoniu. W tym pierwszym przypadku ustawodawca chce opodatkować nie tylko samo urządzenie, ale także POD, czyli wkład do niego. Organizacje przedsiębiorców i plantatorów tytoniu ostrzegają, że to prowadziłoby do sytuacji, w której jeden produkt byłby opodatkowany dwu-, a nawet trzykrotnie, z negatywnymi skutkami dla obrotu gospodarczego w Polsce.
Polityka
Przyszłość relacji transatlantyckich wśród głównych tematów posiedzenia PE. Europa jest gotowa do współpracy
Na pierwszej w tym roku sesji Parlamentu Europejskiego europosłowie będą debatować nad przyszłością relacji na linii UE–USA. Przewodnicząca PE Roberta Metsola podczas otwarcia sesji podkreśliła, że obecne realia polityczne będą wymagały odnowionego sojuszu transatlantyckiego, a Europa jest gotowa do współpracy z administracją 47. prezydenta Stanów Zjednoczonych. Donald Trump w swoim przemówieniu po zaprzysiężeniu zapowiedział wysiłki na rzecz kończenia wojen i wprowadzania pokoju na świecie.
Handel
W tym roku import cementu z Ukrainy może przekroczyć milion ton. To oznacza problemy polskich producentów
Polscy producenci cementu obawiają się silnej konkurencji z Ukrainy. W ubiegłym roku import tego surowca zza wschodniej granicy wyniósł ok. 600–700 tys. t, prawie dwa razy więcej niż rok wcześniej. W kolejnych miesiącach dynamika może jeszcze przyspieszyć, dlatego sektor apeluje o kontyngenty ilościowe lub inny rodzaj wsparcia ze strony UE. Bez tego trudno będzie mu rywalizować z producentami z Ukrainy i innych państw, które nie muszą spełniać klimatycznych wymogów UE.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.