Newsy

Rośnie liczba oszustw telekomunikacyjnych. Od początku roku sieci komórkowe zanotowały ponad pół miliona połączeń wykonanych przez oszustów

2018-01-12  |  06:25

W 2016 roku oszuści próbowali naciągnąć klientów na wysokie opłaty, wysyłając 2 mln sygnałów z egzotycznych numerów. Rok później było ich już 3,6 mln, a tylko od początku tego roku ponad 0,5 mln. Mechanizm za każdym razem jest podobny: klient otrzymuje krótkie połączenie z nieznanego numeru, a jeśli oddzwoni, naraża się na wysokie koszty. Na początku roku oszuści dzwonili do klientów Orange Polska oraz nju mobile z kubańskich numerów. Firma umorzyła oszukanym opłaty, ale zrobiła to w drodze wyjątku ze względu na świąteczny czas i dobro klientów. Na przyszłość zaleca stosowanie kilku prostych zasad bezpieczeństwa.

– Niestety skala oszustw, które polegają na tym, że zostawiany jest sygnał, jako zachęta do oddzwonienia, rośnie bardzo szybko. Dotyczy to wszystkich operatorów telekomunikacyjnych. Ostatni atak był skierowany głównie na klientów Orange Polska i nju mobile, ale nie tylko, bo oszuści wybierali numery losowo – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Wojciech Jabczyński, rzecznik prasowy Orange Polska.

Oszuści coraz częściej wykorzystują metodę polegającą na puszczeniu sygnału na przypadkowo wybrane numery telefonów komórkowych. Przy odebraniu takiego połączenia opłata nie zostanie naliczona. Problemy zaczynają się jednak przy oddzwonieniu, bo takie połączenie może dużo kosztować. Ataków jest coraz więcej. W 2016 roku takich połączeń było 2 mln, rok później niemal dwukrotnie więcej (3,6 mln). Tylko od początku tego roku zanotowano ich już ponad 500 tys.

Umorzyliśmy opłaty za połączenia, które nasi klienci wykonali, oddzwaniając na telefon oszustów wykorzystujących kubańskie numery. Biorąc pod uwagę świąteczny czas, a także skalę tego zjawiska, zdecydowaliśmy się na ten krok. Należy to jednak traktować jako wyjątkową sytuację – podkreśla Jabczyński.

Oszuści dzwonią z numerów różnych krajów. W tym roku, oprócz Kuby, notuje się też dużo połączeń z Gwinei, Beninu, Seszeli i Dominikany. Rok wcześniej były to Tongo, Vanuatu, Czarnogóra, Nowa Gwinea, a także międzynarodowe sieci satelitarne. Pomysłowość oszustów nie ma granic, dlatego operatorzy apelują o zdrowy rozsądek.

– Jeśli nie znamy numeru, jaki nam się wyświetla na telefonie, to po prostu nie oddzwaniajmy. Jeżeli mamy wątpliwość, bo rzeczywiście ktoś mógł do nas zadzwonić z zagranicy, numer można sprawdzić w internecie. Choćby na naszej stronie internetowej jest wykaz wszystkich numerów kierunkowych z zagranicy – radzi rzecznik prasowy Orange Polska.

Na próbę oszustwa może wskazywać inna niż zwykle liczba cyfr danego numeru. Jeśli ma więcej niż 9 (w połączeniu krajowym) lub 11 (łącznie z polskim prefiksem +48), lepiej nie oddzwaniać. Nawet numer zaczynający się od 22, choć wydaje się być połączeniem z Warszawy, może być wykonany z Beninu, Burkina Faso czy Gambii (międzynarodowy prefiks +22X).

Jeśli nikt z rodziny i bliskich znajomych nie przebywa zagranicą, dobrym sposobem może być zablokowanie wszystkich połączeń międzynarodowych.

Jeżeli wiemy, że nie będziemy korzystać z telefonu komórkowego w połączeniach międzynarodowych, to warto ten numer zablokować. Wystarczy telefon na infolinię. Niektóre telefony czy aplikacje mają także możliwość zdalnego samodzielnego blokowania tych numerów. Warto rozważyć taką ewentualność –przekonuje Wojciech Jabczyński.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Transport

Sprzedaż kart telemetrycznych M2M mocno przyspieszyła. Dzięki nim internet rzeczy wspiera cyfryzację firm

Usługi machine-to-machine (M2M) w połączeniu z szybką siecią umożliwiają niezakłóconą komunikację między urządzeniami w czasie rzeczywistym. Dzięki kartom telemetrycznym M2M możliwy jest np. zdalny odczyt liczników energii czy wody, wypożyczenie roweru miejskiego, płatności zbliżeniowe czy nawet zdalne badanie EKG. Według danych UKE w ubiegłym roku w Polsce działało prawie 8 mln kart M2M, a ich liczba w sieci dynamicznie rośnie. Ponad 4 mln pochodzi od Orange Polska.

Ochrona środowiska

Błyskawiczne powodzie będą coraz częstszym zjawiskiem w Europie. Zwłaszcza miasta muszą być na nie przygotowane

Hiszpania wciąż walczy ze skutkami ekstremalnych powodzi, które przetoczyły się w ostatnich tygodniach przez wschodnie i południowe regiony. Ze względu na postępujące ocieplenie klimatu tego typu ulewne, gwałtowne deszcze powodujące powodzie błyskawiczne mogą być coraz częstszym problemem w Europie – ostrzegają hydrolodzy. Podkreślają, że szczególnie dotkliwie będą je odczuwać miasta. Kluczową rolę odgrywa tu nie tylko adaptacja do zmian klimatu, ale też przygotowanie mieszkańców na zagrożenia.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.