Newsy

Rząd wprowadza kolejne rozwiązania dla firm. Przedsiębiorcy czekają głównie na konkretny harmonogram odmrażania gospodarki

2020-04-24  |  06:40

Kolejne programy pomocowe dla firm różnej wielkości mają umożliwić im przetrwanie okresu zamrożenia gospodarki i uratować jak najwięcej miejsc pracy. Dziś Komitet Stały Rady Ministrów ma przyjąć kolejny pakiet przepisów, m.in. uniemożliwiający przejmowanie przez pozaunijne fundusze polskich, a dziś nisko wycenianych firm ze strategicznych branż, ułatwienia dla samorządów czy Fundusz Dopłat do Odsetek od kredytów bankowych. Zdaniem dr. Wojciecha Nagela z BCC tarcza finansowa to realna pomoc dla firm, ale teraz najbardziej czekają one na terminy kolejnych etapów rozmrażania gospodarki.

Pierwsza odsłona tarczy antykryzysowej bardziej dotyczyła płynności niż pomocy dla przedsiębiorstw, ponieważ płynność w czasach kryzysu jest rzeczą niezmiernie ważną – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes dr Wojciech Nagel, ekspert BCC ds. ubezpieczeń społecznych, członek rady nadzorczej ZUS. – Uzupełnienie jej o tarczę finansową stanowi realną pomoc dla polskich przedsiębiorstw. Już ponad milion firm zwróciło się o pomoc i wsparcie w ramach tarczy antykryzysowej 2.0. Jednak znajdują się w niej też pewne przepisy, które można byłoby poprawić. Na przykład duża firma w klasyfikacji do pomocy jest definiowana jako taka, która zatrudnia więcej niż 250 pracowników i ma obrót większy niż 50 mln euro lub sumę bilansową większą niż 43 mln euro. Oznacza to, że firma, która zatrudnia więcej niż 250 pracowników, ale nie spełnia kryterium obrotowego, nie może z tej pomocy skorzystać.

18 marca rząd ogłosił pierwszą, wartą 212 mld zł tarczę antykryzysową skierowaną do mikrofirm (zatrudniających mniej niż 10 osób), a także samozatrudnionych i pracujących na umowy cywilnoprawne. Jej celem jest zapewnienie płynności finansowej na czas ograniczenia lub wręcz braku możliwości świadczenia usług. Pakiet zawiera m.in. dopłaty do wynagrodzeń pracowników, umorzenie składek ZUS-u, przedłużenie kredytów obrotowych dla małych i średnich firm, nowe gwarancje de minimis od BGK, a także dofinansowanie. Kolejna tarcza, finansowa, ogłoszona przez rząd razem z NBP 8 kwietnia ma wartość 100 mld zł i formę subwencji, których wypłata ruszy w poniedziałek 27 kwietnia. Połowa tej kwoty trafi do małych i średnich firm, a po 25 mld zł – do firm dużych i mikroprzedsiębiorstw.

Najbardziej oczekiwane są takie narzędzia, które dawałyby pieniądze do ręki. Rozwiązania, które zostały w tej chwili zaproponowane, częściowo odpowiadają na to zapotrzebowanie, natomiast głównie dotyczą zwolnień z rozmaitych danin i składek – przypomina dr Wojciech Nagel. – Są również wprowadzone rozwiązania dla firm średniej wielkości, które np. dotyczą obniżenia czy zaniechania opłat za najem w galeriach handlowych. Korekty kolejnych tarcz i kolejnych odsłon pokazują, że te rozwiązania są cały czas usprawniane.

Pod koniec kwietnia rząd przyjmie kolejny pakiet pomocowy, który wprowadzi m.in. konieczność uzyskania zgody od Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów na przejęcie polskich firm ze strategicznych branż przez fundusze spoza Unii, głównie z Azji, skuszone niskimi wycenami. Wicepremier i minister rozwoju Jadwiga Emilewicz wymieniła wśród tych branż m.in. energetykę, przesył gazu i ropy, telekomunikację, a także medycynę, farmację, żywność, transport czy logistykę. Powstanie także Fundusz Dopłat do Odsetek o wartości 270 mln zł w tym roku i 250 mln zł w 2021 roku. Samorządy, które notują niższe wpływy z opłat i podatków, uzyskają możliwość uelastycznienia budżetu. Od 1 kwietnia powiaty będą otrzymywały co drugą, a nie co czwartą złotówkę z dochodów z gospodarki nieruchomościami Skarbu Państwa oraz możliwość nierównowagi strony bieżącej budżetu o wartość faktycznego ubytku w dochodach podatkowych.

Jak jednak podkreśla ekspert BCC, dla przedsiębiorców najważniejsze jest wznowienie działalności, a terminy wprowadzania kolejnych etapów rozmrażania gospodarki nie są znane.

Kluczowe pytanie brzmi, jak będą kształtowały się etapy odmrażania gospodarki – przekonuje dr Wojciech Nagel. – Najistotniejsze dla przedsiębiorców, w szczególności małych, takich jak zakłady usługowe czy kluby fitness, jest to, aby wyraźnie zdefiniować, kiedy będą mogli zacząć działać. Przedstawione etapy nie zawierają bowiem dat. Przykładowo, Czesi wyraźnie powiedzieli, kiedy będą co otwierać i w jakim harmonogramie.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Od przyszłego roku akcyza na e-liquidy ma wzrosnąć o 75 proc. To trzy razy więcej niż na tradycyjne papierosy

 Na rynku e-liquidów mamy największą szarą strefę, z którą fiskus niezbyt dobrze sobie radzi. Gwałtowna podwyżka akcyzy nie pomoże w rozwiązaniu tego problemu, tylko go spotęguje – mówi Piotr Leonarski, ekspert Federacji Przedsiębiorców Polskich. Krajowi producenci płynów do e-papierosów zaapelowali już do ministra finansów o rewizję planowanych podwyżek akcyzy na wyroby tytoniowe. W przypadku e-liquidów ma być ona największa i w 2025 roku wyniesie 75 proc. Branża podkreśla, że to przyczyni się do jeszcze większego rozrostu szarej strefy, a ponadto będzie zachętą dla konsumentów, żeby zamiast korzystać z alternatyw, wrócili do palenia tradycyjnych papierosów.

Infrastruktura

Zielone zamówienia publiczne stanowią dziś zaledwie kilka procent rynku. Rządowy zespół ma opracować specjalne kryteria dla nich

Zielone zamówienia publiczne stają się w ostatnich latach coraz bardziej powszechną praktyką, choć w Polsce odpowiadają za kilka procent ogólnej liczby zamówień. Duży nacisk na ten aspekt, w postaci nowych regulacji i wytycznych, kładzie także Unia Europejska. Dlatego też w maju br. zarządzeniem prezesa Rady Ministrów został powołany specjalny rządowy zespół, którego zadaniem będzie uwzględnienie aspektów środowiskowych w polskim systemie zamówień publicznych oraz opracowanie wytycznych dla zamawiających. – Ważne, żeby te opracowywane kryteria były dostosowane do realiów polskiego rynku – wskazuje Barbara Dzieciuchowicz, prezes Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Drogownictwa.

IT i technologie

Boom na sztuczną inteligencję w ochronie zdrowia ma dopiero nastąpić. Wyzwaniem pozostają regulacje i zaufanie do tej technologii

Sztuczna inteligencja ma potencjał, żeby zrewolucjonizować podejście do profilaktyki, diagnostyki i leczenia pacjentów, jednocześnie redukując ich koszty. W globalnej skali wartość rynku rozwiązań opartych na AI w opiece zdrowotnej rośnie lawinowo – w ub.r. wynosiła ponad 32 mld dol., ale do 2030 roku ta kwota ma się zwiększyć ponad sześciokrotnie. Również w Polsce narzędzia bazujące na AI zaczynają być wdrażane coraz szerzej, choć – jak wynika z lipcowego raportu SGH – prawdziwy rozwój potencjału sztucznej inteligencji w polskiej branży ochrony zdrowia ma dopiero nastąpić. Warunkiem jest stworzenie stabilnego i bezpiecznego środowiska dla rozwoju tej technologii, opartego na regulacjach prawnych i zaufaniu wszystkich interesariuszy.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.