Mówi: | dr Tomasz Sobierajski |
Funkcja: | socjolog |
Firma: | Uniwersytet Warszawski |
Święta Bożego Narodzenia sprzyjają czynieniu dobra. Aż 83 proc. Polaków drobne dobre uczynki robi również na co dzień
Polacy chętnie angażują się w duże akcje charytatywne wspierające potrzebujących. Wielką wartość przypisujemy też drobnym pozytywnym uczynkom, które wpisują się swobodnie w naszą codzienność. Według badania „Podejście Polaków do czynienia dobra” przeprowadzonego przez Kantar Millward Brown dla firmy Wawel w ramach kampanii „Czujesz się dobrze, czynisz dobrze”, aż 93 proc. Polaków deklaruje, że to właśnie uśmiech, miłe słowo i ciepły gest ofiarowane innym oraz serdeczności otrzymywane w odpowiedzi to wyjątkowo cenne symbole wyrażania pozytywnych emocji. Sprawdza się tu idealnie zasada, w myśl której mamy większą chęć zrobienia dobrego uczynku, gdy dobrze się czujemy.
– Święta skłaniają nas do tego, żebyśmy dużo więcej dobrego robili dla innych. Jest to czas, w którym częściej się o tym mówi, co skłania nas do nierzadko spektakularnych zachowań w obdarowywaniu innych i niesienia dużej pomocy potrzebującym. Jeśli jednak chodzi o drobne rzeczy, to okazuje się, że dobro czynimy na co dzień – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes dr Tomasz Sobierajski, socjolog z Uniwersytetu Warszawskiego.
Jak wynika z badania „Podejście Polaków do czynienia dobra” przygotowanego przez Kantar Millward Brown dla firmy Wawel, aż 93 proc. badanych ocenia, że ważne są codzienne dobre uczynki, w tym także pozytywne gesty wykonywane w stronę innych osób. Aż 80 proc. zgadza się, że czynieniem dobra są serdeczny gest i bycie po prostu dobrym dla innych oraz ciepłe słowo.
– Dobro czynione na co dzień przejawia się w czymś, co nazywam „triadą dobra”, na którą składa się: uśmiech, dobre słowo i miły gest. Zdaniem badanych Polaków te drobne rzeczy liczą się dla nas dużo bardziej niż np. pomoc finansowa. To właśnie im przypisujemy ogromną moc, są dla nas bezcenne. Natomiast od święta staramy się, żeby dobro, które ofiarowujemy innym, było bardziej okazałe, znaczące – tłumaczy Sobierajski.
Badanie dowiodło, że dla większości ankietowanych ważne jest bycie dobrym człowiekiem. Znalazło się to na trzecim miejscu wśród czynników warunkujących szczęśliwe życie, tuż za zdrowiem i udanym małżeństwem.
– Jeśli zapytamy Polaków o dobro zupełnie spontanicznie, wyobrażają je sobie jako wielkie wydarzenie, za którym kryje się ogromny wysiłek, starania i pieniądze. Natomiast kiedy dopytujemy badanych, to okazuje się, że dobro to dla nich również te drobne rzeczy – wyjaśnia socjolog z UW.
Choć Polacy są surowi w ocenianiu siebie, to okazuje się, że na co dzień czynimy dużo dobra – ok. 83 proc. Polaków deklaruje, że w ciągu ostatniego tygodnia uczyniło coś dobrego dla innych (84 proc. kobiet i 82 proc. mężczyzn). Jednocześnie 72 proc. osób przyznaje, że przez ostatnich kilka dni doświadczyli dobra ze strony innych.
– Jedną z naszych największych wad jest to, że dość źle o sobie myślimy jako społeczeństwo. Na co dzień robimy dużo dobrych rzeczy dla innych, ale sami tego nie doceniamy. A moglibyśmy się dużo bardziej chwalić, bo mamy czym – przekonuje dr Tomasz Sobierajski.
O dobre uczynki nie jest jednak łatwo, gdy sami mamy zły nastrój. Im lepsze samopoczucie mamy, tym chętniej pomagamy i jesteśmy życzliwsi dla innych. Blisko połowa badanych Polaków przyznała, że łatwiej im przekazywać impulsy dobra, kiedy sami czują się szczęśliwi. Co ciekawe, najczęściej taką korelację wskazywały osoby z wyższym wykształceniem (ok. 61 proc. przy 42 proc. u osób z wykształceniem podstawowym).
Niewątpliwie słodycze kojarzą nam się często z czymś, co wprawia nas w dobry nastrój i wywołuje wspomnienia ciepłych, miłych spotkań w gronie bliskich. Przyczynia się do tego zapewne zawarty w ziarnie kakaowca tryptofan, związek chemiczny odpowiedzialny za podnoszenie w mózgu poziomu serotoniny – hormonu szczęścia. Czekolada ma jeszcze jeden atut. Wspomagając produkcję dopaminy, ma swój udział w wywoływaniu naszej radości, często są to tzw. motyle w brzuchu towarzyszące stanom zakochania. W euforii czujemy się silnie zmotywowani do czynienia dobra, a także skutecznie poddajemy impuls do działania innym.
Z analizy wynika także, że czynienie dobra nie jest cechą nabytą, lecz związaną z kulturą i otoczeniem. Dlatego ważna jest edukacja najmłodszych i wpajanie im, jak czynić dobro. Z badania „Podejście Polaków do czynienia dobra” można wywnioskować, że aż 96 proc. rodziców uczy swoje dzieci, że warto być życzliwym i wysyłać pozytywną energię innym. To napawa optymizmem.
– Dobro to nie jest coś, z czym dzieci się rodzą. Badani podkreślają, że to na nas dorosłych – rodzicach, opiekunach spoczywa przywilej pokazania im, ile możliwości kryje dobro. Jak wspaniale je czuć i dzielić się nim. Dzieci są bystrymi obserwatorami, chłoną błyskawicznie nasze reakcje, naśladują gesty, a potem powielają je w relacjach z innymi. Dlatego wspomniana triada: miły gest, ciepłe słowo, uśmiech są fundamentem kształtowania kodeksu zasad i wartości najmłodszych. Myślmy o tym jak o wyjątkowym prezencie ofiarowywanym na co dzień i od święta – podkreśla dr Tomasz Sobierajski
Potrzeba czynienia i zdolność rozprzestrzeniania dobra świetnie funkcjonuje w świecie emocjonalnym kobiet oraz u osób z wyższym wykształceniem. Pozytywne wzorce przekazywane dzieciom, wydobywanie ich najpiękniejszych emocji i nakłanianie do tego, by dzieliły się nimi z innymi, może być zalążkiem ich ważnych działań w dorosłym życiu, np. tego, że otworzą się i zaangażują w szereg szczytnych akcji w naturalny sposób. Specjaliści podkreślają, że często wynika to z dużych pokładów dobra, które czerpały od bliskich i otoczenia, a potem je z zapałem naśladowały.
Czytaj także
- 2024-11-05: Polacy boją się obniżenia poziomu życia na emeryturze. 40 proc. na ten cel oszczędza
- 2024-11-12: Tomasz Tylicki: W programach na żywo jak „Pytanie na śniadanie” niezbędna jest swoboda. Jeżeli scenariusz za dużo by nam narzucał, to byłoby sztywno
- 2024-10-07: Nowotwór wykryty na wczesnym etapie może być całkowicie wyleczalny. Tylko co trzeci Polak wykonuje jednak regularne badania profilaktyczne
- 2024-09-05: Tomasz Jacyków: Dla próżności i uciechy innych nie będę zaśmiecał tej planety. Kupuję niewiele ubrań i bardzo lubię second handy
- 2024-08-05: Tomasz Jacyków: Uwielbiam upały, gdy ciepło wychodzi z betonu i pali siedzenie w rozgrzanym samochodzie. Na wakacje jeżdżę poza sezonem
- 2024-08-28: Tomasz Jacyków: Ludzie z niską samooceną zakładają cudze metki i eksponują wielkie logo. Często noszą ubrania podrabiane, czyli są to udawacze, oszuści
- 2024-08-20: Tomasz Jacyków: W każdej grupie społecznej są osoby bardzo dobrze ubrane, relatywnie przeciętnie i tragicznie. Wiele osób ubiera się niestosownie do okazji
- 2024-08-08: Osoby aktywnie korzystające z kultury mają wyższe poczucie szczęścia. Rzadziej czują się samotne i wykluczone społecznie
- 2024-07-01: Aleksandra Popławska: Tantiemy z internetu to są zarobki za naszą pracę i nam się należą. W Europie wszyscy powinniśmy działać na podobnych prawach
- 2024-08-12: Ginekolodzy biją na alarm: przyszły tata to nie tylko dawca nasienia. Mężczyźni nadal zbyt rzadko uczestniczą w przygotowaniach do ciąży
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Handel
Polscy producenci żywności obawiają się utraty unijnych rynków zbytu. Wszystko przez umowę z krajami Ameryki Południowej
Polscy rolnicy obawiają się utraty rynków zbytu dla produktów rolno-spożywczych w krajach UE na rzecz bardziej konkurencyjnych cenowo producentów z krajów Mercosur, czyli Brazylii, Argentyny, Paragwaju i Urugwaju. Taki może być efekt umowy o wolnym handlu, której negocjacje mają się zakończyć przed końcem roku. Polskie Ministerstwo Rolnictwa wyraziło swoje negatywne stanowisko w tej sprawie, podobnie jak unijne i krajowe organizacje rolnicze.
Transport
Sprzedaż kart telemetrycznych M2M mocno przyspieszyła. Dzięki nim internet rzeczy wspiera cyfryzację firm
Usługi machine-to-machine (M2M) w połączeniu z szybką siecią umożliwiają niezakłóconą komunikację między urządzeniami w czasie rzeczywistym. Dzięki kartom telemetrycznym M2M możliwy jest np. zdalny odczyt liczników energii czy wody, wypożyczenie roweru miejskiego, płatności zbliżeniowe czy nawet zdalne badanie EKG. Według danych UKE w ubiegłym roku w Polsce działało prawie 8 mln kart M2M, a ich liczba w sieci dynamicznie rośnie. Ponad 4 mln pochodzi od Orange Polska.
Ochrona środowiska
Błyskawiczne powodzie będą coraz częstszym zjawiskiem w Europie. Zwłaszcza miasta muszą być na nie przygotowane
Hiszpania wciąż walczy ze skutkami ekstremalnych powodzi, które przetoczyły się w ostatnich tygodniach przez wschodnie i południowe regiony. Ze względu na postępujące ocieplenie klimatu tego typu ulewne, gwałtowne deszcze powodujące powodzie błyskawiczne mogą być coraz częstszym problemem w Europie – ostrzegają hydrolodzy. Podkreślają, że szczególnie dotkliwie będą je odczuwać miasta. Kluczową rolę odgrywa tu nie tylko adaptacja do zmian klimatu, ale też przygotowanie mieszkańców na zagrożenia.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.