Mówi: | Dmytro Revnyuk |
Funkcja: | współzałożyciel |
Firma: | Zoopatrul Ukraina |
Ukraińskie psy i koty trafiają do nowych domów w Europie. Od początku wojny udało się uratować już ponad 1 tys. czworonogów
W ciągu roku wojny w Ukrainie tamtejszy Zoopatrul uratował już ponad 1 tys. czworonogów, które zostały ranne albo uwięzione i skazane na śmierć głodową. Niektóre z ratowanych zwierząt są w bardzo złym stanie, niedożywione, zestresowane albo ranne, a weterynarze Zoopatrulu usuwają kule i odłamki, zszywają ciężkie rany i opatrują oparzenia. – Niedługo jedziemy do Kramatorska. Są tam zwierzęta bez oka, bez łapy, z ranami odłamkowymi. Trzeba je stamtąd zabrać, bo tam nie przeżyją – mówi współzałożyciel Zoopatrulu Ukraina Dmytro Revnyuk. Jak podkreśla, organizacja ratuje porzucone i ranne zwierzęta, a następnie szuka im nowych domów. Wiele poturbowanych wojną psów i kotów znajduje je w Europie, przede wszystkim we Francji.
– Ratowanie zwierząt nie straciło na aktualności po roku wojny w Ukrainie. Tej zimy liczba zwierząt potrzebujących pomocy wzrosła, zwłaszcza na terenach okupowanych, jak na przykład w Bohorodycznym, gdzie niewiele budynków przetrwało i nie ma ludzi, którzy mogliby je nakarmić. Dlatego my podjęliśmy się misji ratowania zwierząt – mamy centrum informacyjne, gdzie ludzie dzwonią, jeśli widzą zwierzaka w potrzebie. Patrol wyjeżdża i zabiera go do naszej kliniki, gdzie go leczymy. Następnie trafia na pobyt tymczasowy do naszego schroniska i tam już szukamy dla niego nowej rodziny – mówi agencji Newseria Biznes Dmytro Revnyuk.
Jak podaje UNHCR, w ciągu roku od rosyjskiej napaści swoje domy musiało opuścić ponad 13 mln Ukraińców, w tym ponad 5 mln zostało w kraju, ale zmieniło miejsce zamieszkania, a prawie 8 mln wyjechało z kraju i znalazło schronienie w całej Europie. Część z nich, uciekając, zamiast dobytku i bagażu zabrała ze sobą zwierzęta, ale niektórzy – w pośpiechu, strachu i stresie – porzucili je albo zostali zmuszeni do pozostawienia ich w opuszczonych domach i mieszkaniach. W celu ratowania takich zwierzaków już w marcu ub.r. powstał specjalny Zoopatrul.
– Zoopatrul rozpoczął swoją działalność w Kijowie, od ratowania zamkniętych zwierząt skazanych na straszną śmierć. W ciągu pierwszych trzech dni zebraliśmy 723 zgłoszenia o ratunek, dotyczące zamkniętych i uwięzionych zwierząt, do których trzeba było dotrzeć. W ciągu 30 dni udało nam się uwolnić je wszystkie. Później prowadziliśmy akcje ratunkowe m.in. w Irpieniu, Buczy i Hostomlu, kiedy nastąpiła deokupacja – wylicza współzałożyciel Zoopatrulu Ukraina. – Od momentu rozpoczęcia pracy uratowaliśmy już w sumie ponad 1 tys. zwierząt.
Zwierzęta, które ratuje ukraiński Zoopatrul, są w różnym, czasem bardzo złym stanie. Niektóre od tygodni są głodne i niedożywione, zestresowane albo ranne, a weterynarze organizacji usuwają z nich kule i odłamki, zszywają ciężkie rany i opatrują oparzenia. Pomocy medycznej wymaga niemal każde uratowane zwierzę, dlatego Zoopatrul – dzięki zewnętrznemu wsparciu finansowemu – otworzył w Kijowie dwie kliniki, w których nierzadko wykonywane są bardzo skomplikowane operacje z użyciem nowoczesnego sprzętu. Lecznice działają też na zasadach komercyjnych, świadcząc odpłatne usługi właścicielom czworonogów, dzięki czemu organizacji udaje się opłacać pensje weterynarzy, finansować leki i za darmo leczyć bezdomne, ranne zwierzęta.
– Naszym celem jest nie tylko ewakuacja tych zwierząt w bezpieczne miejsce, ale też wyleczenie ich, zaszczepienie, sterylizacja i znalezienie im nowej rodziny. Mamy dość prężnie działający dział adopcyjny, który sobie z tym radzi. Kiedy na Ukrainie nie ma chętnych, znajdujemy dla nich dom w Europie – mówi Dmytro Revnyuk.
Jak wskazuje, prawie każdego miesiąca ok. 30 zwierzaków jest transportowanych lotem ewakuacyjnym do Europy, głównie Francji, gdzie trafiają do nowych, bezpiecznych domów.
– Będziemy dalej prowadzić misje ewakuacyjne, pomimo trudności. Niedługo jedziemy do Kramatorska, skąd dostaliśmy już filmy i zdjęcia, i wiemy, że jest tam bardzo dużo zwierząt, które potrzebują pomocy medycznej. Trzeba je stamtąd zabrać, bo tam nie przeżyją – mówi ekspert.
Wolontariusze organizacji jeżdżą z misjami pomocowymi w bardziej niebezpieczne regiony, m.in. do obwodu czernihowskiego, donieckiego i charkowskiego. W Irpieniu Zoopatrul rozpoczął też budowę schroniska dla uratowanych zwierząt, które zostało otwarte na początku marca br.
– Teraz każdy chętny może przyjść, poznać zwierzęta, pospacerować z nimi, spędzić czas i okazać im troskę. To znacznie pomoże poprawić stan psychiczny tych zwierzaków, żeby nie były w tym schronisku same, pomoże je socjalizować, ponieważ niestety one nie potrafią już chodzić na smyczy. Pracujemy nad tym: wolontariusze przyjeżdżają, opiekują się nimi i spacerują, więc w ciągu miesiąca ta socjalizacja ruszy do przodu – mówi Dmytro Revnyuk. – Planujemy też rozbudowę schroniska, żeby móc pomieścić w nim jeszcze więcej zwierząt.
Obecnie przebywa w nim ponad setka zwierzaków. Po zakończeniu rozbudowy Zoopatrul chce umieścić w nowym schronisku ok. 200 kotów i blisko 150 psów.
– Nasze główne potrzeby dotyczą zakupu niezbędnych materiałów do budowy pierwszego schroniska w Ukrainie o standardzie europejskim. Do tego dochodzą leki, których potrzebujemy podczas operacji, podobnie jak nici chirurgicznych czy środków znieczulających. Poza tym płacimy też m.in. za paliwo na patrole i rachunki za media, które są u nas bardzo wysokie – mówi współzałożyciel Zoopatrulu Ukraina.
Zoopatrul jest pozarządową organizacją non profit i utrzymuje się tylko ze środków własnych oraz wpłat darczyńców i fundacji. Dlatego stara się zyskać jak największy rozgłos, aby móc pozyskać środki na dalszą działalność oraz stworzyć kompleksowy system pomocy i opieki nad bezdomnymi zwierzakami, które straciły swoje domy i swoich właścicieli w wyniku trwającej wojny.
Czytaj także
- 2025-01-16: Europa potrzebuje strategii dla zdrowia mózgu. Coraz więcej państw dostrzega ten problem
- 2024-12-27: Zbiórki internetowe przestały się już kojarzyć wyłącznie z finansowaniem leczenia. Ludzie zbierają także na podstawowe potrzeby i realizację marzeń
- 2025-01-07: W ciągu 10 lat w Polsce może brakować 2,1 mln pracowników. Ratunkiem dla rynku pracy wzrost zatrudnienia cudzoziemców
- 2025-01-14: Producenci drobiu obawiają się liberalizacji handlu z Mercosurem i Ukrainą. Ostrzegają przed zagrożeniem dla bezpieczeństwa żywnościowego w UE
- 2025-01-08: Coraz więcej inwestorów stawia na budownictwo modułowe. Kolejne dwa lata powinny przynieść duże wzrosty
- 2025-01-03: Dobre prognozy dla rynku kredytów mieszkaniowych. Mimo braku rządowego programu wsparcia
- 2025-01-13: Wsparcie dla oszczędzających na wkład własny zamiast dla kredytobiorców. Eksperci proponują inne podejście do rządowych programów mieszkaniowych
- 2024-12-17: W Parlamencie Europejskim ważne przepisy dla państw dotkniętych przez klęski żywiołowe. Na odbudowę będą mogły przeznaczyć więcej pieniędzy
- 2025-01-02: Hazard coraz poważniejszym problemem dla zdrowia publicznego. Najbardziej zagrożone są dzieci
- 2024-12-16: Polscy młodzi chemicy tworzą innowacje na światowym poziomie. Część projektów ma szansę trafić potem do przemysłu
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Handel
UE uszczelnia ochronę konsumentów. Producenci i sprzedawcy będą ponosić większą odpowiedzialność za wadliwe i niebezpieczne produkty
W grudniu weszła w życie unijna dyrektywa, która wprowadza nowe przepisy dotyczące odpowiedzialności za wadliwe produkty. Zastąpi ona regulacje sprzed niemal czterech dekad i ma na celu dostosowanie norm prawnych do współczesnych realiów w handlu, czyli m.in. zakupów transgranicznych i online. Wśród najważniejszych zmian znalazły się nowe zasady dotyczące odpowiedzialności producentów i dystrybutorów, a także obowiązki dla sprzedawców internetowych. Państwa mają czas do 9 grudnia 2026 roku na wdrożenie dyrektywy do swoich porządków prawnych.
Problemy społeczne
Rośnie liczba cyberataków na infrastrukturę krytyczną. Skuteczna ochrona zależy nie tylko od nowych technologii, ale też odporności społecznej
W ciągu ostatnich dwóch lat doszło na świecie do ponad 800 cyberataków o wymiarze politycznym na infrastrukturę krytyczną – wylicza Europejskie Repozytorium Cyberincydentów. Ochrona tego typu infrastruktury staje się więc priorytetem. Rozwiązania, które będą to wspierać, muszą uwzględniać nowe technologie i wiedzę ekspercką, lecz również budowanie społeczeństwa odpornego na cyberzagrożenia.
Zagranica
Kolejne cztery lata kluczowe dla transatlantyckich relacji. Polityka administracji Donalda Trumpa może przynieść napięcia
USA i UE są dla siebie nawzajem kluczowymi partnerami handlowymi i inwestycyjnymi, ale obserwatorzy wskazują, że prezydentura Donalda Trumpa może być dla nich okresem próby. Zapowiadane przez prezydenta elekta wprowadzenie ceł na towary importowane z Europy oraz polityka nastawiona na ochronę amerykańskiego przemysłu mogą ograniczyć zakres tej współpracy i zwiększyć napięcia w relacjach transatlantyckich. Jednak wobec eskalacji napięć i globalnych wyzwań USA i UE są skazane są na dalszą, ścisłą współpracę i koordynację swoich polityk.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.