Mówi: | David Sears |
Funkcja: | członek Grupy Pracodawców Europejskiego Komitetu Ekonomiczno-Społecznego; były dyrektor generalny Brytyjskiej Izby Handlowej |
Unia Europejska nie jest gotowa na ujednolicenie prawa o dopalaczach
Według opinii Europejskiego Komitetu Ekonomiczno-Społecznego Unia Europejska nie jest gotowa na ujednolicenie przepisów dotyczących tzw. dopalaczy. Zdaniem sprawozdawcy tej opinii, Davida Searsa, brakuje jak dotąd dostatecznych informacji na ten temat. Ponadto problem ten występuje tylko w niektórych krajach Unii, a opinie na jego temat są zróżnicowane.
– To była najtrudniejsza opinia, jaką kiedykolwiek napisałem, nie dlatego, że temat był skomplikowany, lecz dlatego, że brakowało nam danych – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes David Sears, członek Grupy Pracodawców należącej do Europejskiego Komitetu Ekonomiczno-Społecznego, instytucji doradczej UE zrzeszającej przedstawicieli społeczeństwa obywatelskiego.
Tzw. nowych substancji psychoaktywnych, nazywanych w Polsce dopalaczami, jest w sumie ok. 300 rodzajów, a co tydzień powstaje nowy gatunek. Często – w przeciwieństwie do klasycznych narkotyków takich, jak kokaina, heroina czy marihuana – nie są one formalnie zdelegalizowane. Jednak również prowadzą do uzależnień, problemów zdrowotnych, a w skrajnych przypadkach – do śmierci. Dlatego przedstawiciele Europejskiego Komitetu Ekonomiczno-Społecznego podkreślają, że dopalacze powinny być traktowane jako problem zdrowotny i społeczny, a nie działalność przestępcza.
Ich zdaniem, Komisja Europejska nie jest jednak gotowa do stworzenia ujednoliconych przepisów w kwestii dopalaczy, m.in. z powodu braku wiarygodnych informacji oraz faktu pozostawania polityki zdrowotnej w gestii państw członkowskich. Dlatego też proponują pozostawienie na razie zróżnicowanego prawa w tej kwestii. Tym bardziej że problem nie dotyczy w równym stopniu wszystkich krajów europejskich, dlatego też poglądy na temat jego uregulowanie się różnią.
– Dopalacze to przede wszystkim trend widoczny w państwach północnej Europy – mówi Sears. – Najwięcej tych narkotyków przenika do Irlandii. Polska, Wielka Brytania i Łotwa również zaliczają się do największych użytkowników. To zjawisko jeszcze nie występuje w całej Europie, co czyni trudniejszym dojście do konsensusu, bo nie wszystkie kraje członkowskie widzą problem – dodaje ekspert.
Kwestia ta jest o tyle trudna do uregulowania, że dopalacze są łatwo dostępne dla młodych ludzi przez internet. Biznes ten nie musi być powiązany z rynkiem danego kraju, co znacznie utrudnia kontrolę.
– Handel takimi substancjami to biznes, który prowadzą często młodzi, obyci z internetem ludzie, dla których jest to forma walki z systemem – mówi Sears. – Wygląda to tak, że młodzi ludzie wysyłają zamówienia do firmy farmaceutycznej czy chemicznej w Indiach czy Chinach, mówiąc: „zróbcie tę molekułę, a my ją sprzedamy”. Wystarczy więc zamówić przez internet coś o egzotycznej nazwie i dostają towar kilka dni później pocztą.
W Parlamencie Europejskim pierwsze czytanie dotyczące nowych substancji psychoaktywnych zostanie zakończone przed majowymi wyborami. Z kolei Rada UE powołała grupę roboczą, która ma na celu uzgodnienie wspólnego stanowiska na temat dopalaczy do końca roku.
Czytaj także
- 2024-04-15: Zmiany klimatu coraz mocniej uderzają w polskie rolnictwo. W adaptacji wspierają rolników nowe technologie
- 2024-03-28: Postęp technologiczny rewolucjonizuje pracę specjalistów ds. finansów. Stają się strategicznymi doradcami biznesu
- 2024-03-27: Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego ws. sztucznej inteligencji będzie ogromną zmianą na tym rynku. Brakuje wciąż regulacji dotyczącej praw autorskich
- 2024-03-27: Mimo utrudnień na drogach Polacy popierają protesty rolników. Ich postulatom towarzyszy jednak szereg mitów
- 2024-03-14: M. Boni: Potrzebujemy planu wdrożenia nowego aktu o sztucznej inteligencji. To może być zadanie polskiej prezydencji w UE
- 2024-02-19: Rolnicy czekają na decyzję o dopłatach do zbóż. Protesty z ostatnich tygodni mogą się wkrótce rozlać na cały kraj
- 2024-02-07: Polacy coraz chętniej korzystają z ortodoncji estetycznej. Dzięki technikom cyfrowym leczenie jest mniej uciążliwe
- 2024-02-22: Ewa Wachowicz: Mam burzę pomysłów na nowy sezon „Ewa gotuje”. Po podróży do Kambodży jestem zafascynowana smakami azjatyckimi
- 2024-02-14: Polscy przedsiębiorcy wiedzą, że automatyzacja to strategiczny element rozwoju. Brak specjalistów jest największą barierą
- 2024-01-04: Polski przemysł w słabej kondycji wchodzi w 2024 rok. Liczba nowych zamówień spada już od prawie dwóch lat
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Bankowość
Ponad 70 proc. budynków w Polsce wymaga gruntownej modernizacji. 1 mln zł trafi na granty na innowacje w tym obszarze
Ograniczenie zużycia energii w budynkach to jeden z najbardziej efektywnych ekonomicznie sposobów redukcji emisji dwutlenku węgla. Tymczasem w Unii Europejskiej zdecydowana większość budynków mieszkalnych wymaga poprawy efektywności energetycznej. Innowacji, które mają w tym pomóc, poszukuje ING Bank Śląski w piątej edycji swojego Programu Grantowego dla start-upów i młodych naukowców. Najlepsi mogą liczyć na zastrzyk finansowania z przeznaczeniem na rozwój i komercjalizację swojego pomysłu. Budżet Programu Grantowego ING to 1 mln zł w każdej edycji.
Infrastruktura
Branża infrastrukturalna szykuje się na inwestycyjny boom. Projektanci i inżynierowie wskazują na szereg wyzwań w kolejnych latach
W kolejnych latach w polskiej gospodarce ma być odczuwalne przyspieszenie realizacji inwestycji infrastrukturalnych. Ma to związek z finansową perspektywą unijną na lata 2021–2027 i odblokowaniem środków z KPO. To inwestycje planowane na dziesiątki albo nawet na setki lat, a w dyskusji dotyczącej takich projektów często pomijana jest rola projektantów i inżynierów. Przedstawiciele tych zawodów wskazują na szereg wyzwań, które będą rzutować na planowanie i realizowanie wielkich projektów infrastrukturalnych. Do najważniejszych zaliczają się m.in. relacje z zamawiającymi, coraz mniejsza dostępność kadr, konieczność inwestowania w nowe, cyfrowe technologie oraz unijne regulacje dotyczące zrównoważonego rozwoju w branży budowlanej.
Konsument
Techniki genomowe mogą zrewolucjonizować europejskie rolnictwo i uodpornić je na zmiany klimatu. UE pracuje nad nowymi ramami prawnymi
Techniki genomowe (NTG) pozwalają uzyskiwać rośliny o większej odporności na susze i choroby, a ich hodowla wymaga mniej nawozów i pestycydów. Komisja Europejska wskazuje, że NTG to innowacja, która może m.in. zwiększyć odporność systemu żywnościowego na zmiany klimatu. W tej chwili wszystkie rośliny uzyskane w ten sposób podlegają tym samym, mocno wyśrubowanym zasadom, co GMO. Dlatego w ub.r. KE zaproponowała nowe rozporządzenie dotyczące roślin uzyskiwanych za pomocą technik genomowych. W lutym br. przychylił się do niego Parlament UE, co otworzyło drogę do rozpoczęcia negocjacji z rządami państw UE w Radzie. Wątpliwości wielu państw członkowskich, również Polski, budzi kwestia patentów NGT pozostających w rękach globalnych koncernów, które mogłyby zaszkodzić pozycji europejskich hodowców.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.