Mówi: | Anna Zwolińska |
Funkcja: | psycholożka, dyrektorka w Centrum Psychoterapii Ametis |
W czasie pandemii podwoiła się liczba Polaków cierpiących na depresję. Najbardziej zagrożone są dzieci i młodzież
Jeszcze przed pandemią COVID-19 szacowano, że na depresję choruje 1,5 mln Polaków. Obecnie liczba ta się podwoiła, a wśród osób najbardziej zagrożonych tą chorobą są ludzie młodzi oraz osoby, które odbywały kwarantannę, utraciły pracę, ciężko chorowały lub straciły bliską osobę. – Pandemia nie poprawiła sytuacji pacjentów z depresją. Kolejki do specjalistów były kilkumiesięczne, a teraz są jeszcze dłuższe – mówi Anna Zwolińska, psycholożka i dyrektorka Centrum Psychoterapii Ametis. I dodaje, że w Polsce psychiatria jest stale niedofinansowana. Na leczenie psychiatryczne przeznacza się znacznie mniej niż w innych krajach Unii Europejskiej i na świecie. 23 lutego obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Walki z Depresją.
– Pandemia koronawirusa dotknęła nas wszystkich i mocno wstrząsnęła psychiką. W obszarze depresji także odcisnęła swoje piętno. Taki stresor mógł wywołać objawy depresyjne nawet u osób, które przed pandemią funkcjonowały dobrze czy w miarę dobrze, ponieważ z tego rodzaju zjawiskiem na taką skalę, z taką nieprzewidywalnością, lękiem, zaburzonym poczuciem bezpieczeństwa dotychczas się nie spotykaliśmy. Szacuje się, że jeszcze przed pandemią mniej więcej 1,5 mln Polaków chorowało na depresję, a obecnie mówimy o 3 mln osób cierpiących z powodu tej choroby – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Biznes Anna Zwolińska.
W czasie pandemii nasilają się problemy związane z izolacją, zaburzeniami relacji międzyludzkich, bo podczas kwarantanny kontakty międzyludzkie są ograniczone. Dodatkowo pojawia się poczucie osamotnienia, które negatywnie wpływa na zdrowie psychiczne dorosłych i dzieci.
– Obserwujemy, że jest to bardzo dotkliwy i niepokojący problem, bo występuje na dużą skalę i mocno się rozwija – dodaje psycholożka.
Eksperci podkreślają, że depresja może dotknąć każdego i nie ma okoliczności, które kogokolwiek predestynowałyby do tej choroby, np. wiek. Chociaż według dotychczasowych obserwacji do grupy, która mogłaby częściej jej doświadczać, zaliczały się osoby między 35. a 55. rokiem życia, a szczególnie kobiety. Uważano, że są one bardziej narażone na depresję z uwagi na większą wrażliwość emocjonalną, ale także zmiany hormonalne, które mogą skutkować wahaniami nastroju. Z kolei mężczyźni rzadziej zgłaszają się z takim problemem do lekarzy, ale nie jest to jednoznaczne z tym, że nie chorują na depresję.
– Grupa naukowców z Wydziału Psychologii Uniwersytetu Warszawskiego prowadziła badania na temat uwarunkowań występowania depresji i lęku uogólnionego właśnie w czasie pandemii i okazało się, że grupą najbardziej narażoną na depresję są osoby w wieku od 19 do 24 lat oraz ci, którzy w czasie pandemii odbywali kwarantannę, utracili pracę lub inne źródło dochodu, ciężko chorowali na COVID-19 lub stracili kogoś bliskiego – informuje Anna Zwolińska.
Młodzi ludzie, którzy wchodzą w dorosłość, podejmują decyzje o studiach, przeprowadzce, wyprowadzeniu się z domu czy pierwszej pracy, potrzebują wsparcia. Izolacja i utrata bliskiego kontaktu z innymi ludźmi, przede wszystkim rówieśnikami, mogły skutkować właśnie depresją.
– Niepokojący jest także fakt, że według statystyk w grupie wiekowej od 19 do 24 lat w 2020 roku było o 19 proc. więcej samobójstw niż w poprzednich latach – podkreśla psycholożka Centrum Psychoterapii Ametis.
Jak wynika z raportu „Życie w dobie pandemii” przygotowanego przez prof. Jana Chodkiewicza z Uniwersytetu Łódzkiego w maju 2020 roku, co czwarta osoba (spośród ponad 440 badanych) uzyskała wyniki wskazujące na wysokie prawdopodobieństwo zaburzeń funkcjonowania psychicznego, a około 10 proc. badanych sygnalizowało wystąpienie myśli samobójczych. Ankietowani skarżyli się głównie na problemy w codziennym funkcjonowaniu, brak satysfakcji z własnej aktywności, napięcie, kłopoty ze snem i poczucie wyczerpania.
Badanie AXA przeprowadzone latem 2020 roku („Zdrowie psychiczne Polaków w czasach pandemii COVID-10”) wskazało, że około 1/3 Polaków miała w swoim życiu bezpośredni kontakt z depresją, a 1/8 sama doświadczyła tej choroby. Największe doświadczenie w tym zakresie mają osoby najmłodsze (18–24 lata). Wśród nich niemal co piąty badany twierdzi, że sam cierpiał na depresję.
Depresja jest trudna do rozpoznania, szczególnie na początku. Tym bardziej że w powszechnym, stereotypowym myśleniu pokutuje przekonanie, że to jest po prostu głęboki smutek i może on być reakcją na to, co dzieje się w otoczeniu.
– Ale depresja nie jest smutkiem. To jest uproszczenie. Depresja i jej główne objawy rzeczywiście wiążą się z obniżonym nastrojem, ale temu najczęściej towarzyszy kompletny brak energii do podejmowania codziennych aktywności. Czyli to, co dotychczas było oczywiste, np. wstanie z łóżka, zjedzenie śniadania, zadbanie o swój wygląd, pójście do pracy, zrobienie zakupów itp., przestaje mieć znaczenie. Osoby, które doświadczają depresji, mają bardzo często poczucie, że są w „czarnej dziurze”. Bardzo często mówią, że „ciągnie ich łóżko”, że nie mogą wstać z łóżka. I rzeczywiście jest tak, że nie mają siły, aby zrobić cokolwiek – wyjaśnia Anna Zwolińska.
Jeśli takie objawy trwają co najmniej dwa tygodnie i pojawiają się codziennie przez większą część dnia, to na pewno powinny zwrócić naszą uwagę. To już nie jest zwykły smutek i reakcja na to, co się dzieje wokół. Może temu towarzyszyć szereg innych objawów w postaci bezsilności, apatii, beznadziei, czarnowidztwa, lęków o siebie i bliskich. Mogą być też objawy somatyczne w postaci różnych dolegliwości bólowych, może być nadmierna senność lub bezsenność, brak apetytu lub właśnie wzmożony apetyt i w końcu to, co jest najbardziej niebezpieczne w depresji – myśli samobójcze. Czasem idą za tym decyzje o próbach samobójczych.
W Polsce w ostatnich latach z powodu samobójstw ginie blisko dwa razy więcej ludzi niż w wypadkach drogowych. Komenda Główna Policji w 2020 roku zarejestrowała 5156 samobójstw i ponad 12 tys. zgłoszonych prób samobójczych. W grupie wiekowej 7–18 lat odnotowano 107 samobójstw i 736 prób samobójczych. Dane za 11 miesięcy 2021 roku wskazują na znaczący wzrost liczby prób – w tej grupie wiekowej było ich ponad 1,3 tys.
Czytaj także
- 2025-06-05: Polacy leczą samodzielnie ponad połowę lekkich dolegliwości zdrowotnych. Jesteśmy liderem UE
- 2025-05-29: Lekarz: Karol Nawrocki zapewne sporo papierosów w swoim życiu wypalił. Stwierdził, że w kampanii lepiej będzie je zastąpić woreczkami nikotynowymi
- 2025-05-22: Statystyki dotyczące otyłości coraz bardziej niepokojące. Niewielki odsetek chorych podejmuje leczenie
- 2025-06-06: Otyłość i niedożywienie u seniorów często idą w parze. Źródłem problemu często tańsza, wysokoprzetworzona żywność
- 2025-05-23: Kampania prezydencka na ostatniej prostej. Temat ochrony zdrowia na drugim planie
- 2025-05-27: Doda: Udało mi się całkowicie zwalczyć przyczynę Hashimoto, a nie tylko skutki tej choroby. Nadal będę się dzielić moimi doświadczeniami i nie dam się zastraszyć
- 2025-06-03: Maciej Pertkiewicz: Kasia Dowbor na planie programu interesowała się remontami i była dociekliwa. Niczego nie udawała tylko na potrzeby zdjęć
- 2025-05-28: Innowacyjne leki zmieniają oblicze rzadkich chorób neurologicznych uznawanych dotychczas za nieuleczalne. Tak jest w przypadku rdzeniowego zaniku mięśni
- 2025-05-21: Finansowanie Europejskiego Banku Inwestycyjnego wspiera rozwój OZE czy infrastruktury drogowej. Wśród nowych priorytetów bezpieczeństwo i obronność
- 2025-05-05: Konkurs NCBR i Orlenu ma wesprzeć najciekawsze rozwiązania dla przemysłu rafineryjno-petrochemicznego. Na ich rozwój trafi blisko 200 mln zł
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Trwają dyskusje nad kształtem unijnego budżetu na lata 2028–2034. Mogą być rozbieżności w kwestii Funduszu Spójności czy dopłat dla rolników
Trwają prace nad wieloletnimi unijnymi ramami finansowymi (WRF), które określą priorytety wydatków UE na lata 2028–2034. W maju Parlament Europejski przegłosował rezolucję w sprawie swojego stanowiska w tej sprawie. Postulaty europarlamentarzystów mają zostać uwzględnione we wniosku Komisji Europejskiej w sprawie WRF, który zostanie opublikowany w lipcu 2025 roku. Wciąż jednak nie ma zgody miedzy państwami członkowskimi, m.in. w zakresie Funduszu Spójności czy budżetu na rolnictwo.
Konsument
35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup mieszkania nawet na kredyt. Pomóc może wsparcie budownictwa społecznego i uwolnienie gruntów pod zabudowę

W Polsce co roku oddaje się do użytku ok. 200 tys. mieszkań, co oznacza, że w ciągu dekady teoretycznie potrzeby mieszkaniowe społeczeństwa mogłyby zostać zaspokojone. Jednak większość lokali budują deweloperzy na sprzedaż, a 35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup nawet za pomocą kredytu. Jednocześnie ta grupa zarabia za dużo, by korzystać z mieszkania socjalnego i komunalnego. Zdaniem prof. Bartłomieja Marony z UEK zmniejszeniu skali problemu zaradzić może wyłącznie większa skala budownictwa społecznego zamiast wspierania kolejnymi programami zaciągania kredytów.
Problemy społeczne
Hejt w sieci dotyka coraz więcej dzieci w wieku szkolnym. Rzadko mówią o tym dorosłym

Coraz większa grupa dzieci zaczyna korzystać z internetu już w wieku siedmiu–ośmiu lat – wynika z raportu NASK „Nastolatki 3.0”. Wtedy też stykają się po raz pierwszy z hejtem, którego jest coraz więcej w mediach społecznościowych. Według raportu NASK ponad 2/3 młodych internautów uważa, że mowa nienawiści jest największym problemem w sieci. Co więcej, dzieci rzadko mówią o takich incydentach dorosłym, dlatego tym istotniejsze są narzędzia technologiczne służące ochronie najmłodszych.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.