Newsy

WHO w Polsce: Szczepionka AstraZeneca bezpieczna i nadal zalecana. Nie wszystkie kraje przywróciły ją do programów szczepień

2021-03-23  |  06:30

Ubiegłotygodniowe pozytywne rekomendacje Europejskiej Agencji Leków i Światowej Organizacji Zdrowia sprawiły, że większość państw zdecydowała się wznowić szczepienia AstraZenecą, ale efekty paniki są nadal widoczne m.in. w zmniejszonej o kilkadziesiąt procent liczbie osób, które zapisują się na szczepienia oksfordzkim preparatem. – Nie zmusimy nikogo, żeby się zaszczepić, ale gorąco zachęcamy, żeby to zrobić. Sama otrzymam najprawdopodobniej szczepionkę AstraZeneca i nie mam w związku z tym żadnych obaw – mówi dr Paloma Cuchi, przedstawicielka Światowej Organizacji Zdrowia w Polsce. Dotychczasowe analizy nie wskazują, aby jednostkowe przypadki zakrzepicy były związane z podaniem tej szczepionki.

 Dotychczasowe analizy nie wykazały żadnej korelacji nietypowych przypadków ze szczepieniami preparatem AstraZeneca. Wszystkie szczepionki mają pewne efekty uboczne, może wystąpić np. ból ręki, ale nie odnotowaliśmy żadnych skutków, które kazałyby nam wycofać ten preparat. Wręcz przeciwnie. WHO zachęca do dalszego szczepienia preparatem firmy AstraZeneca. Otrzymało go już 5 mln ludzi i z naszych analiz wynika, że jest bezpieczny i skuteczny – mówi agencji Newseria Biznes dr Paloma Cuchi.

W ostatnich tygodniach kilkanaście krajów – w tym kilka europejskich, m.in. Francja, Włochy, Holandia, Austria, Litwa i Hiszpania – czasowo wstrzymało szczepienia preparatem AstraZeneca w związku z doniesieniami o jednostkowych przypadkach wystąpienia zakrzepicy i zgonów wśród osób zaszczepionych. Do 10 marca do Europejskiej Agencji Leków (EMA) zgłoszono 30 takich przypadków na 5 mln osób zaszczepionych w Europie preparatem brytyjsko-szwedzkiej firmy.

– Przede wszystkim trzeba powiedzieć, że system działa. Wykryto kilka nietypowych przypadków i system je odnotował, więc mamy działający mechanizm, który daje nam ogląd całej sytuacji. Pytanie, czy te przypadki były powiązane z przyjęciem preparatu, czy też nie. Dotychczas zebrany przez nas materiał świadczy o tym, że zdarzenia te nie były powiązane ze szczepionką AstraZeneca. Jak dotąd więc nasze stanowisko pozostaje niezmienne – powinniśmy nadal korzystać z tych szczepionek – mówi przedstawicielka Światowej Organizacji Zdrowia w Polsce.

WHO w ubiegłotygodniowym komunikacie wskazała, że korzyści z podawania szczepionki firmy AstraZeneca przewyższają związane z nią ryzyka. Dlatego na razie zaleca kontynuowanie szczepień preparatem brytyjsko-szwedzkiej firmy. W ubiegłym tygodniu również EMA w oficjalnym stanowisku poinformowała, że jak dotąd nie znaleziono dowodów, aby przypadki zakrzepów miały związek z preparatem AstraZeneca, wskazując, że liczba takich incydentów wśród osób zaszczepionych wydaje się być nie wyższa niż w populacji w ogóle. EMA nadal zaleca szczepienia tym preparatem, podkreślając, że szczepionki stanowią najbardziej skuteczną ochronę przeciw COVID-19.

– Oczywiście przyjęcie szczepionki jest dobrowolne, ale zachęcamy wszystkich, żeby skorzystali z tej możliwości. Nie będziemy bezpieczni, dopóki nie zabezpieczymy wszystkich przed COVID-19 – mówi Paloma Cuchi. – Ja sama otrzymam najprawdopodobniej szczepionkę firmy AstraZeneca i nie mam w związku z tym żadnych obaw. Ważne jest to, żeby nie doszło do poważnego przebiegu choroby, a AstraZeneca – podobnie jak inne zatwierdzone do tej pory szczepionki – stwarza to bezpieczeństwo, dlatego zalecamy dalsze szczepienia.

Zgodnie z opublikowaną w poniedziałek analizą okresową badań III fazy prowadzonych w USA przez AstraZeneca skuteczność tej szczepionki wynosi 79 proc. w zapobieganiu objawowemu COVID-19 i 100 proc. w ochronie przed ciężkim przebiegiem choroby i hospitalizacją. Dane te były podobne we wszystkich grupach etnicznych i wiekowych. Producent poinformował także, że podczas analizy nie stwierdzono zwiększonego ryzyka zakrzepicy ani zdarzeń związanych z zakrzepicą wśród ponad 21,5 tys. uczestników badania, którzy otrzymali co najmniej jedną dawkę szczepionki. Nie stwierdzono żadnych zdarzeń związanych z zakrzepicą zatok żylnych naczyń mózgowych.

Zamieszanie wokół preparatu AstraZeneca wpłynęło także na podejście Polaków do szczepień przeciw COVID-19. Pełnomocnik rządu ds. szczepień Michał Dworczyk poinformował podczas sobotniej konferencji, że w punktach szczepień zalega nawet kilkaset tysięcy szczepionek tej firmy, które nie zostały wykorzystane, bo pacjenci się po nie nie zjawili.

– Najlepiej podjąć decyzję o przyjęciu szczepionki AstraZeneca po zapoznaniu się z dostępnymi informacjami. Można np. wejść na stronę internetową Światowej Organizacji Zdrowia czy Europejskiej Agencji Leków i zapoznać się z realnymi liczbami i dowodami, zamiast polegać na tym, co zasłyszeliśmy od kogoś, czy słuchać informacji, które nie są rzetelne. W ten sposób będziemy mogli dokładnie ocenić, jakie jest bezpieczeństwo danej szczepionki. Jeśli ktoś nie chce się zaszczepić, to go do tego nie zmusimy, ale gorąco zachęcamy, żeby to zrobić – podkreśla przedstawicielka WHO.

Pozytywna rekomendacja EMA sprawiła co prawda, że większość państw zdecydowała się wznowić szczepienia AstraZenecą, ale skutki paniki są nadal widoczne m.in. w zmniejszonej o kilkadziesiąt procent liczbie osób, które zapisują się na szczepienia tym preparatem. Michał Dworczyk poinformował też, że te osoby, które nie zgłoszą się na umówiony termin szczepienia preparatem AstraZeneca, spadną na koniec kolejki i będą musiały czekać na uruchomienie już pełnych, populacyjnych szczepień.

– Polski program szczepień przebiega zgodnie z planem, podobnie jak w innych krajach. Chcemy, by szczepionki trafiły do najbardziej potrzebujących, począwszy od grup priorytetowych, a potem – w miarę jak programy szczepień będą kontynuowane – aby wszyscy zostali zaszczepieni jak najwcześniej – podkreśla Paloma Cuchi. – Pozostawienie pacjentom wyboru szczepionki skomplikuje tylko sytuację i utrudni dystrybucję. To nieistotne, czy przyjmiemy tę, czy inną szczepionkę. Najważniejsze jest to, że każda z nich wzmocni nasz układ odpornościowy, który będzie mógł odpowiednio zareagować na obecność wirusa. Dzięki temu nie trafimy do szpitala.

Zgodnie z informacjami Ministerstwa Zdrowia w Polsce wykonano ponad 5 mln szczepień: 3,2 mln pierwszą dawką i prawie 1,8 mln drugą dawką. 23 marca ruszyła rejestracja na szczepienia kolejnych pięciu roczników. 

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Ochrona środowiska

Polska wciąż bez strategii transformacji energetyczno-klimatycznej. Zaktualizowanie dokumentów mogłoby przyspieszyć i uporządkować ten proces

Prace nad nowym Krajowym planem w dziedzinie energii i klimatu powinny, zgodnie z unijnymi zobowiązaniami, zakończyć się w czerwcu br., ale do tej pory nie trafił on do konsultacji społecznych. Trzydzieści organizacji branżowych i społecznych zaapelowało do Ministerstwa Klimatu i Środowiska o przyspieszenie prac nad dokumentem i jego rzetelne konsultacje. Jak podkreśliły, nie powinien on być rozpatrywany tylko jako obowiązek do wypełnienia, lecz również jako szansa na przyspieszenie i uporządkowanie procesu transformacji energetyczno-klimatycznej w kraju. Polska pozostaje jedynym państwem w UE, który nie przedstawił długoterminowej strategii określającej nasz wkład w osiągnięcie neutralności klimatycznej UE do 2050 roku.

Bankowość

Firmy mogą się już ubiegać o fundusze z nowej perspektywy. Opcji finansowania jest wiele, ale nie wszystkie przedsiębiorstwa o tym wiedzą

Dla polskich firm środki UE są jedną z najchętniej wykorzystywanych form finansowania inwestycji i projektów rozwojowych. W bieżącej perspektywie finansowej na lata 2021–2027 Polska pozostanie jednym z największych beneficjentów funduszy z polityki spójności – otrzyma łącznie ok. 170 mld euro, z których duża część trafi właśnie do krajowych przedsiębiorstw. Na to nakładają się również środki z KPO i programów ramowych zarządzanych przez Komisję Europejską. Możliwości finansowania jest wiele, ale nie wszystkie firmy wiedzą, gdzie i jak ich szukać. Tutaj eksperci widzą zadanie dla banków.

Ochrona środowiska

Biznes chętnie inwestuje w OZE. Fotowoltaika na własnym gruncie najchętniej wybieranym rozwiązaniem

Możliwości związanych z inwestowaniem w zieloną energię jest bardzo dużo, jednak to fotowoltaika na własnych gruntach jest najchętniej wybieranym przez biznes rozwiązaniem OZE. Specjaliści zwracają uwagę, że wydłużył się okres zwrotu z takiej inwestycji, mimo tego nadal jest atrakcyjny, szczególnie w modelu PV-as-a-service. Dlatego też firm inwestujących w produkcję energii ze słońca może wciąż przybywać.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.