Newsy

Wraz ze stażem pracy rośnie przywiązanie pracownika do firmy, ale często też jego niezadowolenie. Pracownicy więźniowie stanowią w Polsce 5 proc. zatrudnionych

2017-10-24  |  06:35

Co dwunasty pracownik na świecie czuje się w pracy więźniem, w Polsce – co dwudziesty. Odsetek niezadowolonych z pracy rośnie wraz ze stażem. Negatywne nastawienie tej grupy wpływa demotywująco na pozostałych zatrudnionych. Poradzenie sobie z tą sytuacja jest zadaniem bezpośrednich przełożonych, czyli kierowników działów. Eksperci podkreślają, że warto postawić na ich szkolenie w tym zakresie.

 Nasze badania skupiają się na tym, aby ocenić, na ile pracownicy są angażowani przez środowisko pracy i jak oceniają środowisko pracy, czy są usatysfakcjonowani czy nie – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Olga Kwiatkowska, menedżer programu Aon Best Employers w firmie Aon Hewitt. – Na podstawie tych dwóch zmiennych możemy wyodrębnić kilka ciekawych grup pracowniczych. Są wśród nich „siły napędowe”, czyli zaangażowani i zadowoleni pracownicy, ale mogą to też być „więźniowie”, którzy są niezaangażowani, niezadowoleni, mają dosyć krytyczny stosunek do pracodawcy, natomiast z jakiegoś powodu są też związani z miejscem pracy i niechętnie je opuszczają.

Z badania Aon Hewitt „Actively Disengaged & Staying. Dealing with prisoners in the workplace” (Aktywnie niezaangażowani, lecz pozostający. Jak sobie radzić z „więźniami” w miejscu pracy) wynika, że do grupy pracowników więźniów częściej należą osoby z kilku- lub kilkunastoletnim stażem pracy. Wśród osób zatrudnionych od jednego do dwóch lat taką postawę reprezentuje 6,3 proc. zatrudnionych. W grupie ze stażem 6–10 lat jest to już 8,9 proc., natomiast dla pracujących ponad 25 lat wskaźnik ten wzrasta do 17 proc.

 Dłuższy staż pracy sprzyja budowaniu przynależności albo przyzwyczajeniu się do miejsca pracy i może wpływać na budowanie niepożądanych zachowań wśród pracowników, które mogą się objawiać dużą krytyką systemu rozwoju pracowników w organizacji. Może się to też objawiać krytyką systemu wynagrodzeń – tłumaczy Kwiatkowska.

Niespełna jedna czwarta pracowników więźniów (24 proc.) jest zdania, że ich wynagrodzenie za prace jest należyte. Podobny odsetek uważa, że zarządzanie rozwojem pracowników w firmie jest odpowiednie. W pozostałych grupach pracowników opinię taką podziela dwa razy więcej osób. Paradoksem jest natomiast fakt, że wśród „więźniów” odsetek zarabiających lepiej niż wynosi średnia rynkowa dla całej grupy jest wyższy niż wśród „niewięźniów”. To niemal 61 proc. versus 48,1 proc. Zarabiających średnią dla rynku jest również więcej wśród „więźniów” (11,7 proc. wobec 11,2 proc. wśród „niewięźniów”). Natomiast „więźniów” z gorszą pensją od średniej rynkowej jest 24,7 proc., podczas gdy w pozostałych grupach odsetek ten stanowi 40,7 proc. Warto zauważyć, że udział niezadowolonych z wynagrodzenia „więźniów” pokrywa się z udziałem gorzej wynagradzanych w tej grupie, a struktura płac może mieć związek ze stażem pracy.

Globalna średnia pracowników „uwięzionych” w miejscu pracy to 8 proc. W Polsce jest nieco lepiej.

– Średnio w Polsce jest ich 5 proc., natomiast co ciekawe wśród najlepszych pracodawców, czyli tych, którzy najskuteczniej budują angażujące środowisko pracy, jest tylko 1 proc. – zaznacza Olga Kwiatkowska. – Pracownicy więźniowie to grupa, która wpływa destrukcyjnie nie tylko na siebie samych, lecz także na swoje środowisko. Musimy się zastanowić, jak pomóc tym pracownikom, jak przekuć ich w siły napędowe albo jak pomóc im obrać inną ścieżkę kariery.

Zdaniem Aon Hewitt receptą na zmianę z tej sytuacji jest odpowiednie podejście menadżerów do pracy z podwładnymi. Niejednokrotnie wymaga to wyedukowania samych kierowników, by potrafili zidentyfikować nastroje panujące wśród pracowników.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Transport

Sprzedaż kart telemetrycznych M2M mocno przyspieszyła. Dzięki nim internet rzeczy wspiera cyfryzację firm

Usługi machine-to-machine (M2M) w połączeniu z szybką siecią umożliwiają niezakłóconą komunikację między urządzeniami w czasie rzeczywistym. Dzięki kartom telemetrycznym M2M możliwy jest np. zdalny odczyt liczników energii czy wody, wypożyczenie roweru miejskiego, płatności zbliżeniowe czy nawet zdalne badanie EKG. Według danych UKE w ubiegłym roku w Polsce działało prawie 8 mln kart M2M, a ich liczba w sieci dynamicznie rośnie. Ponad 4 mln pochodzi od Orange Polska.

Ochrona środowiska

Błyskawiczne powodzie będą coraz częstszym zjawiskiem w Europie. Zwłaszcza miasta muszą być na nie przygotowane

Hiszpania wciąż walczy ze skutkami ekstremalnych powodzi, które przetoczyły się w ostatnich tygodniach przez wschodnie i południowe regiony. Ze względu na postępujące ocieplenie klimatu tego typu ulewne, gwałtowne deszcze powodujące powodzie błyskawiczne mogą być coraz częstszym problemem w Europie – ostrzegają hydrolodzy. Podkreślają, że szczególnie dotkliwie będą je odczuwać miasta. Kluczową rolę odgrywa tu nie tylko adaptacja do zmian klimatu, ale też przygotowanie mieszkańców na zagrożenia.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.