Newsy

Prof. J. Buzek: Polska nie może odejść od węgla

2012-12-31  |  06:50
Mówi:Prof. Jerzy Buzek
Funkcja:eurodeputowany, były przewodniczący Parlamentu Europejskiego
  • MP4

    W Polsce jest miejsce i na węgiel, i na odnawialne źródła energii, i na atom uważa prof. Jerzy Buzek. Musimy postawić także na energooszczędność i zmienić nawyki dotyczące wykorzystywania prądu. Wymaga tego nie tylko Unia Europejska, ale i gospodarka, która nie uniesie marnotrawstwa energii.  

     – Przyszła polska gospodarka powinna być niskoemisyjna, a niekoniecznie niskowęglowa, bo chcemy dalej wykorzystywać polski węgiel. To dla nas bardzo ważne – przekonuje w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria prof. Jerzy Buzek, europoseł, były przewodniczący Parlamentu Europejskiego.

    Polska czerpie z węgla 90 proc. energii elektrycznej. Co więcej, jest to tanie, stabilne i sprawdzone źródło energii. Jednak w ramach UE toczy się dyskusja nad kolejnymi celami dotyczącymi polityki klimatyczno-energetycznej. Do 2020 roku Unia ma zmniejszyć emisję gazów cieplarnianych o 20 proc. w stosunku do roku 1990, zmniejszyć zużycie energii o 20 proc. w porównaniu z prognozami dla UE na 2020 r. oraz zwiększyć udział odnawialnych źródeł energii (OZE) do 20 proc. całkowitego zużycia energii w UE, w tym zwiększyć wykorzystanie ich w transporcie do 10 proc. 

    Unia Europejska stara się obecnie zwiększyć cel redukcji CO2 do 30 proc. Polski rząd nie zgadza się na te postulaty, argumentując, że jest to zbyt duże wyzwanie dla przedsiębiorstw. Szefowie resortu środowiska oraz gospodarki podkreślają, że polityka UE powinna wskazywać na niskoemisyjność, a nie na „dekarbonizację”. Bo mimo restrukturyzacji polskich zakładów, odejście od węgla zajmie nam ok. 50 lat. 

     – Jest kilka ważnych decyzji, które są przed nami. Przede wszystkim szybko przebudować przestarzałe bloki energetyczne, pracujące na węgiel, bo tracimy wiele ciepła, wiele węgla i emitujemy dużo CO2. Zupełnie niepotrzebnie – uważa prof. Jerzy Buzek.

    Dwa najważniejsze cele, które zdaniem profesora stoją przed Polską, to oszczędzanie energii i rozwijanie „zielonych źródeł”.

     – Najtańsza i najlepsza jest ta energia, której nie trzeba w ogóle produkować, bo zaoszczędzimy zarówno dla naszej kieszeni, jak i dla polskiej gospodarki – mówi prof. Jerzy Buzek.

    Duży potencjał energii, którą można zaoszczędzić znajduje się w domach. Nieocieplone, wybudowane w latach 60. i 70., to najbardziej energochłonne budynki w Europie. Tracą ok. 30 proc. dostarczanej do nich energii.

     – Równolegle należy rozwijać odnawialne źródła, bo to zawsze będzie nasza energia. Nikt nam jej nie zabierze, bo cały czas się odnawia. Idźmy więc w tym kierunku. W tym celu powinniśmy wprowadzać mikroenergetykę. Można produkować ciepło razem z energią elektryczną w specjalnych grzejnikach gazowych, energię wiatrową łączyć z wykorzystaniem biomasy, geotermii i akumulacji ciepła. To wszystko już jest gotowe. Brytyjczycy przystąpili do wielkiego narodowego programu w tym zakresie. Zróbmy to samo – doradza eurodeputowany.

    Odnawialne źródła energii mają być sposobem na uniezależnienie się od importu, zwłaszcza gazu. To źródło energii też czeka rewolucja w Polsce.

     – Trzeba się dobrać do gazu łupkowego. Zastosowanie go w miejsce węgla, tam, gdzie to będzie możliwe, bardzo obniży emisję i spowoduje, że będziemy w sposób naturalny realizować to, czego oczekuje od nas UE. Będziemy także chronić środowisko – zwraca uwagę Buzek.

    Prof. Jerzy Buzek widzi też miejsce w polskim miksie energetycznym dla elektrowni jądrowej.

     – Trzeba się głęboko zastanowić nad inwestycją w energetykę nuklearną. To jednak jest przyszłość, także cywilizacyjna. Nie chodzi o samo dostarczenie energii bez emisji, ale byłby to wielki skok technologiczny. Szczególnie w takim miejscu jak Pomorze, gdzie w zasadzie mamy dziurę energetyczną, czyli nie produkujemy wystarczającej ilości energii elektrycznej – podsumowuje polityk.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Bankowość

    Coraz mniej kredytów bankowych płynie do polskiej gospodarki. Przed sektorem duże wyzwania związane z finansowaniem strategicznych projektów

    Polskie przedsiębiorstwa w coraz mniejszym stopniu finansują się kredytem bankowym, zwłaszcza w porównaniu z rosnącym PKB. Powoduje to wysoką nadpłynność sektora bankowego. Deregulacja mogłaby pomóc w skróceniu drogi firm do finansowania bankowego, zwłaszcza że Polskę czekają ogromne wydatki na transformację energetyczną i obronność. Sektor ma bardzo dobre wyniki finansowe, co powoduje, że politycy patrzą w stronę jego zysków. Ryzyko prawne, jakim wciąż są kredyty frankowe, pociąga za sobą brak zainteresowania ze strony zagranicznych inwestorów.

    Firma

    Bezrobocie może zacząć rosnąć. Ochłodzenie odczuwane szczególnie w branży budowlanej i automotive

    W Polsce od kilku lat stopa bezrobocia utrzymuje się poniżej 6 proc., a według metodologii unijnej jest o połowę niższa i jedna z najniższych w Unii. Pracownicy przywykli już, że sytuacja na rynku pracy jest dla nich korzystna. Jednak zaczynają się pojawiać pierwsze niepokojące sygnały zwiastujące możliwą zmianę trendu. Część branż ucierpiała np. z powodu spowolnienia w Niemczech, inne rozważają wybór innej niż Polska lokalizacji ze względu na wysokie koszty pracy czy energii. Na razie ogromnym wyzwaniem pozostaje aktywizacja osób biernych zawodowo.

    Ochrona środowiska

    Rozwój sztucznej inteligencji drastycznie zwiększa zapotrzebowanie na energię. Rozwiązaniem są zrównoważone centra danych

    Centra danych to jeden z dynamicznie rozwijających się, ale przy tym energochłonnych sektorów gospodarki. Prognozy PMR wskazują, że do 2030 roku operatorzy w Polsce będą dysponować centrami danych o mocy przekraczającej 500 MW, co oznacza, że wzrośnie ona ponad trzykrotnie względem 2024 roku. Przyspieszona cyfryzacja i dynamiczny rozwój sztucznej inteligencji sprawiają, że w ciągu kilku następnych lat zużycie energii elektrycznej w centrach danych tylko w Europie wzrośnie o 66 proc. Dlatego coraz więcej firm sięga po zrównoważone rozwiązania i energię pochodzącą ze źródeł odnawialnych.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.