Mówi: | Leszek Balcerowicz |
Funkcja: | przewodniczący Rady Forum Obywatelskiego Rozwoju |
Prof. L. Balcerowicz: bez reform Polska ugrzęźnie na poziomie 60 proc. niemieckiego dochodu na mieszkańca
AKTUALIZACJA 31.01.2017 G. 10:42
57,5 proc. – taką część dochodu przeciętnego Niemca miał w ubiegłym roku do dyspozycji statystyczny Polak. Choć w 2016 roku polska gospodarka rozwijała się szybciej niż niemiecka, to jednak wolniej niż w poprzednich dwóch latach i wolniej od oczekiwań. Zdaniem Leszka Balcerowicza Polska unikając reform, za to ograniczając wolność gospodarczą i obniżając wiek emerytalny, przestanie nadrabiać dystans do bogatszego sąsiada.
– FOR jeszcze przed wyborami przedstawił trzy scenariusze, z których tylko jeden się zrealizuje – mówi agencji informacyjnej Newseria prof. Leszek Balcerowicz, przewodniczący Rady Forum Obywatelskiego Rozwoju. – Scenariusz reform, który by oznaczał, że staramy się neutralizować spadającą liczbę ludzi w wieku produkcyjnym, utrzymując podwyższony wiek emerytalny. Drugi scenariusz – zły – bez reform. I trzeci – jeszcze gorszy – bez reform plus antyreformy. W scenariuszu reform Polska nadal nadganiałaby stracony czas i dochodziła stopniowo do poziomu Niemiec.
Niemiecki PKB w ubiegłym roku wzrósł o 1,8 proc., wzrost PKB w Polsce w 2016 roku wyniósł 2,8 proc. Według szacunków Factbooka CIA na statystycznego Niemca przypadało 48,2 tys. dolarów, podczas gdy na Polaka – 27,7 tys. dolarów. To mniej niż 60 proc. zamożności zachodnich sąsiadów. Tymczasem lęk przedsiębiorców i samorządów przed inwestowaniem i rosnące obciążenia budżetowe powodują, że tempo skracania dystansu między oboma krajami może osłabnąć.
– Rządząca partia realizuje najgorszy scenariusz, tzn. nie ma żadnych reform rozszerzających wolność gospodarczą, przeciwnie, mamy wzrost ingerencji polityków w gospodarkę i mamy coś niesłychanego w Europie: mimo że ludzi w wieku produkcyjnym będzie ubywać, to my obniżamy wiek emerytalny, co spowoduje, że więcej ludzi będzie na emeryturze, a mniej ludzi będzie na nich pracować – mówi prof. Balcerowicz. – Jeżeli tego rodzaju polityka by się utrzymała, to Polska stopniowo lub być może raptownie wytracałaby szybkość i najprawdopodobniej ugrzęzłaby gdzieś na poziomie 60 proc. dochodu na jednego mieszkańca w Niemczech.
Nawet strona rządząca szacuje koszt obniżenia wieku emerytalnego z zakładanych wcześniej 67 lat dla mężczyzn i 65 dla kobiet do odpowiednio 65 i 60 lat na średnio 10 mld zł rocznie. Nowe zasady mają wejść w życie w ostatnim kwartale 2017 roku. Oznacza to nie tylko dłuższy okres pobierania świadczenia, lecz także krótszy czas odprowadzania składek, a więc niższą emeryturę.
Zdaniem Leszka Balcerowicza kwestia wprowadzania reform jest niezbędna dla dalszego nadrabiania różnic między Polską a bogatszymi krajami Europy, a historyczne przykłady polityki gospodarczej w różnych krajach o podobnej tradycji kulturowej i mentalności społeczeństw potwierdzają wagę decyzji rządzących.
– Rola różnic w ustrojach jest ogromna i to łatwo zrozumieć, jeżeli porówna się dwa kraje, np. Koreę Północną, Koreę Południową, to jest ten sam naród, a skrajnie różne systemy. Przypomnę, w Korei Północnej jest despotyczny system, który pozbawił ludzi wszelkich wolności, w Korei Południowej – sprawny kapitalizm – daje przykład szef Rady FOR. – Na początku lat 60. oni mieli podobnie niski poziom życia, a teraz Korea Północna ma tylko 9 proc. poziomu życia Korei Południowej.
Dane Factbooka CIA o produkcie krajowym brutto na głowę mieszkańca pokazują nawet większy rozziew. O ile na Koreańczyka z północy przypadało w ubiegłym roku 1800 dol., o tyle na jego rodaka z południa – 37,9 tys. dol. Nieco mniej kontrastowymi, ale też różnymi drogami potoczyły się po upadku komunizmu losy Polski i Ukrainy. Średni PKB na głowę mieszkańca nad Wisłą to jak już wspomniano 27,7 tys. dol., za wschodnią granicą – 8,2 tys. dol.
– Polska w socjalizmie straciła mnóstwo wobec Zachodu, ale po 1989 roku dużo nadrobiliśmy, gdy tymczasem Ukraina ze względu na inną historię nadrobiła dużo mniej. W chwili startu w 1989 roku mieliśmy podobny poziom życia, teraz Polska ma trzy razy większy dochód na mieszkańca niż Ukraina – podkreśla Leszek Balcerowicz. – Czyli jak się nie reformuje złego systemu, to społeczeństwo płaci cenę, jak się reformuje, to się idzie do przodu.
Czytaj także
- 2025-05-13: Senat zajmie się ustawą o jawności cen lokali na sprzedaż. W praktyce ustawa obejmie tylko 12 proc. rynku
- 2025-05-12: Coraz więcej Polaków widzi korzyści płynące z obecności w UE. Co ósmy wciąż jednak nie potrafi ich wskazać
- 2025-05-09: Europoseł PiS zapowiada walkę o reparacje wojenne dla Polski na forum UE. Niemiecki rząd uznaje temat za zamknięty
- 2025-05-07: Rynek saszetek nikotynowych w Polsce będzie uregulowany. Osoby nieletnie nie będą mogły ich kupić
- 2025-05-07: PE pracuje nad zmianą rozliczania redukcji emisji CO2 dla nowych aut. Producenci mogą uniknąć wysokich kar
- 2025-04-28: Niepewna sytuacja zwracanych do Skarbu Państwa gruntów dzierżawnych. To może się wiązać z likwidacją infrastruktury rolniczej i miejsc pracy
- 2025-04-25: Piwo bezalkoholowe stanowi już 6,5 proc. sprzedaży browarów. Konsumenci świadomie ograniczają spożycie alkoholu
- 2025-04-29: Coraz mniej kredytów bankowych płynie do polskiej gospodarki. Przed sektorem duże wyzwania związane z finansowaniem strategicznych projektów
- 2025-04-25: Rząd zapowiada nową strategię wspierającą polski kapitał. Rodzimym firmom przyda się promocja ze strony instytucji państwowych
- 2025-04-23: Rząd planuje dalsze zmiany w opiece wczesnodziecięcej. Ma to pomóc odwrócić negatywne trendy demograficzne
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

Norwegia i Islandia mocniej rozważają dołączenie do UE. To byłyby ważne decyzje dla Polski
W Norwegii i na Islandii coraz częściej wspomina się o potencjalnej akcesji do Unii Europejskiej. Możliwe, że w obu tych krajach odbędą się referenda, które zbadają poparcie dla tej idei w społeczeństwach. Zdaniem europosła KO akcesja obu północnych państw byłaby znaczącym wzmocnieniem dla UE, ale także ważną decyzją dla Polski.
Infrastruktura
Senat zajmie się ustawą o jawności cen lokali na sprzedaż. W praktyce ustawa obejmie tylko 12 proc. rynku

Ustawa o jawności cen miała na celu ułatwić klientowi szybkie sprawdzenie aktualnych cen mieszkań i lepsze zrozumienie oferty dewelopera. Przedstawiciele branży mówią wprost: idea ustawy jest słuszna, jednak kształt, jaki przybrała w praktyce, podobnie jak tryb jej uchwalenia, budzi już niepokój. Błyskawiczny tryb procedowania sprawił, że powstała ustawa, która obejmie 12,4 proc. rynku. Zdaniem Polskiego Związku Firm Deweloperskich ostatnią deską ratunku, by poprawić ten akt, jest Senat, który zajmie się nim już podczas wtorkowego posiedzenia komisji infrastruktury.
Handel
Dzięki sztucznej inteligencji przesyłki mogą trafiać do klientów tego samego dnia. Liczba takich dostaw w Amazon znacząco rośnie

Prognozy rynkowe wskazują, że wart ok. 10 mld dol. globalny rynek dostaw realizowanych jednego dnia będzie w kolejnych latach dynamicznie rosnąć. Wpływają na to przede wszystkim oczekiwania konsumentów co do szybkich i terminowych doręczeń. Zarówno firmy kurierskie, jak i sklepy internetowe coraz mocniej inwestują w ten trend. W Amazon opcja Same-Day Delivery jest już możliwa w 135 lokalizacjach w Europie, a w tym roku przybędzie 20 kolejnych. W I kwartale br. Amazon dostarczył w tym trybie o 80 proc. paczek więcej niż przed rokiem. Głównie były to produkty z kategorii niezbędnych przedmiotów codziennego użytku.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.