Newsy

Prof. Opolski o Grecji: To była rozgrywka negocjacyjna

2012-03-12  |  06:35
Mówi:Prof. Krzysztof Opolski
Firma:Wydział Nauk Ekonomicznych Uniwersytetu Warszawskiego
  • MP4

    28 miliardów euro. Tyle prawdopodobnie będzie wynosić pierwszy zastrzyk pomocy finansowej dla Grecji w ramach drugiego pakietu pomocowego. Uruchomienie środków stało się możliwe po porozumieniu greckiego rządu z prywatnymi wierzycielami. Ponad 85 proc. z nich dobrowolnie zgodziło się na redukcję długu.

    Taki wynik, zgodnie z greckim prawem, daje rządowi możliwość zmuszenia części pozostałych wierzycieli do przystania na proponowaną redukcję długów. Docelowo wyniesie ona ponad 53 proc. W sumie dotyczyć to będzie ponad 95 proc. prywatnych wierzycieli. Wymienią oni greckie obligacje na papiery o mniejszej wartości i mniejszym oprocentowaniu. Dzięki temu zadłużenie Grecji zmniejszy się o ok. 100 mld euro.

    Jak podkreśla prof. Krzysztof Opolski, ekonomista z Uniwersytetu Warszawskiego, w tej sytuacji zadziałała panika.

     - Na dobrą sprawę wierzyciele mogli się nie zgodzić, powiedzieć: Poczekamy jeszcze chwilę, przecież nie dadzą upaść temu krajowi. Okazuje się, że woleli wziąć pieniądze. I tu są dwa aspekty. Woleli wziąć mniejsze pieniądze na wszelki wypadek i drugi aspekt, w ekonomii tzw. pieniądz w czasie - lepiej mieć trochę pieniędzy, które mogą pracować niż mieć dużo pieniędzy, które są zamrożone i nie ma co z nimi zrobić - uważa prof. Opolski.

    I dodaje: - Przedsiębiorcy podjęli taką decyzję, która w jakiś sposób ich satysfakcjonuje. Jestem przekonany, że do końca mieli świadomość, że jest to zagrywka negocjacyjna.

    Choć umowa o restrukturyzacji zadłużenia jest sukcesem, a rynki zareagowały wzrostami, to - zdaniem ekonomisty - samo porozumienie nie rozwiąże problemów, a Grecja tylko zyska na czasie.

     - Cały problem Grecji to jest problem oporu społecznego i niechęci do zmniejszenia swoich korzyści czy aspiracji, co jest w pełni zrozumiałe. Każdy następny kraj i jego obywatele, którzy będą w podobnej sytuacji, nie będą chcieli rezygnować z przywilejów, które osiągnęli. Ten problem społeczny bardzo silnie rzutuje na wynik ekonomiczny. Myślę, że pewne ruchy rząd grecki wymusi na obywatelach, a dalej to się będzie tak toczyło - prognozuje prof. Krzysztof Opolski.

    Ostateczna decyzja w sprawie drugiego pakietu ratunkowego o wartości 130 mld euro ma zapaść na początku tego tygodnia. A czasu jest coraz mniej. W przyszły wtorek Grecja musi wykupić obligacje warte ponad 14 mld euro, a na razie nie ma na to środków. Jeśli do tego czasu nie wpłynie pożyczka z UE i MFW Grecja będzie musiała ogłosić bankructwo.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Handel

    Ministerstwo Finansów chce objąć akcyzą wkłady do e-papierosów. Eksperci prognozują upadek polskich producentów i wzrost szarej strefy

    Projekt nowelizacji ustawy o podatku akcyzowym przewiduje objęcie podatkiem akcyzowym nowych kategorii wyrobów, w tym wielorazowych papierosów elektronicznych czy podgrzewaczy tytoniu. W tym pierwszym przypadku ustawodawca chce opodatkować nie tylko samo urządzenie, ale także POD, czyli wkład do niego. Organizacje przedsiębiorców i plantatorów tytoniu ostrzegają, że to prowadziłoby do sytuacji, w której jeden produkt byłby opodatkowany dwu-, a nawet trzykrotnie, z negatywnymi skutkami dla obrotu gospodarczego w Polsce.

    Polityka

    Przyszłość relacji transatlantyckich wśród głównych tematów posiedzenia PE. Europa jest gotowa do współpracy

    Na pierwszej w tym roku sesji Parlamentu Europejskiego europosłowie będą debatować nad przyszłością relacji na linii UE–USA. Przewodnicząca PE Roberta Metsola podczas otwarcia sesji podkreśliła, że obecne realia polityczne będą wymagały odnowionego sojuszu transatlantyckiego, a Europa jest gotowa do współpracy z administracją 47. prezydenta Stanów Zjednoczonych. Donald Trump w swoim przemówieniu po zaprzysiężeniu zapowiedział wysiłki na rzecz kończenia wojen i wprowadzania pokoju na świecie.

    Handel

    W tym roku import cementu z Ukrainy może przekroczyć milion ton. To oznacza problemy polskich producentów

    Polscy producenci cementu obawiają się silnej konkurencji z Ukrainy. W ubiegłym roku import tego surowca zza wschodniej granicy wyniósł ok. 600–700 tys. t, prawie dwa razy więcej niż rok wcześniej. W kolejnych miesiącach dynamika może jeszcze przyspieszyć, dlatego sektor apeluje o kontyngenty ilościowe lub inny rodzaj wsparcia ze strony UE. Bez tego trudno będzie mu rywalizować z producentami z Ukrainy i innych państw, które nie muszą spełniać klimatycznych wymogów UE.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.