Mówi: | Andrzej Borcz |
Funkcja: | wiceprezes |
Firma: | Loyd SA Inwestycje i Zarządzanie |
Przedsiębiorcy będą zatrudniać. Głównie w handlu i produkcji
Współpraca urzędów pracy z prywatnymi agencjami zatrudnienia oraz nowe programy wsparcia dla poszukujących pracy mają zahamować rosnący poziom bezrobocia. Szczególnym wsparciem zostaną objęte osoby poniżej 25. roku życia. Premier Donald Tusk spodziewa się, że na koniec roku bezrobocie spadnie poniżej 13 proc. Eksperci podkreślają, że są branże, które zamierzają zatrudniać.
– Produkcja i przetwórstwo, handel i wszystko, co z nim związane, a także usługi logistyczne, dystrybucja, komunikacja i IT – to rynkowe pewniaki, czyli branże, które stworzą szansę do zatrudnienia dużej liczby pracowników. Może to być również hotelarstwo i gastronomia – około 20 tysięcy osób może w tych branżach znaleźć zatrudnienie – prognozuje w rozmowie z Newserią Biznes Andrzej Borcz, wiceprezes Loyd SA Inwestycje i Zarządzanie, spółki, do której należy Polski Holding Rekrutacyjny.
W ocenie eksperta nie pojawiły się jednak żadne symptomy z gospodarki, które mogłyby znacząco zmienić poziom zatrudnienia. Zostaną nieco zwiększone obciążenia dla pracodawców w postaci wyższej płacy minimalnej, która od początku roku jest wyższa o 80 zł i wynosi 1680 zł brutto (ok. 1240 zł netto). Z drugiej strony programy pomocowe aktywizujące bezrobotnych w ocenie Andrzeja Borcza sprawią, że większa liczba osób znajdzie zatrudnienie.
– Bliska współpraca pomiędzy urzędami pracy a komercyjnie funkcjonującymi przedsiębiorstwami, czyli agencjami zatrudnienia, powinna owocować zwiększeniem zatrudnienia na rynku krajowym. Urzędy mają być partnerami spółek takich jak te, które należą Polskiego Holdingu Rekrutacyjnego. Będziemy mogli być beneficjentami programów, które będą wspierały osoby wykluczone z rynku pracy. Szczególnie będzie to dotyczyło młodych – zapowiada Andrzej Borcz.
To na tej grupie bezrobotnych skupią się również działania rządu. W ubiegłym tygodniu minister pracy zapowiedział dodatkowe wsparcie dla osób wchodzących na rynek pracy: bony na staż i zatrudnienie (o wartości 10 tys. zł) oraz bony migracyjne (wartość 7 tys. zł), pozwalające na wynajęcie mieszkania w miejscu pracy odległym od miejsca zamieszkania. Studentom ostatnich lat studiów rząd umożliwi zaciągnięcie nisko oprocentowanej pożyczki do 70 tys. zł na stworzenie własnego biznesu.
Polska ma otrzymać w przeciągu dwóch najbliższych lat ok. 2 mld zł z unijnego budżetu na wsparcie zatrudnienia młodych. Będzie, jako jedna z 24 krajów, objęta programem gwarancji zatrudnienia dla osób poniżej 25. roku życia. To powinno przełożyć się na zmniejszenie poziomu bezrobocia w tej grupie osób.
Jednak, zdaniem Andrzeja Borcza, zachęty te nie zmniejszą znacząco liczby Polaków pracujących poza krajem.
– Możemy spodziewać się utrzymania zatrudnienia pracowników pracujących na rynkach zagranicznych, czyli ok. 2 milionów Polaków, w tym 200 tysięcy osób delegowanych. Na rynku międzynarodowym spodziewamy stabilnej sytuacji – uważa Andrzej Borcz.
Czytaj także
- 2024-04-24: 72 proc. firm IT planuje podwyżki. W branży wciąż ogromna jest różnica w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn
- 2024-04-24: Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski: Mamy wieloletnie doświadczenie telewizyjne. To nam pozwoliło zbudować wideopodcast „Serio?” od strony merytorycznej i technicznej
- 2024-04-16: Polskie uczelnie są coraz bliższe wprowadzenia mikropoświadczeń. Dla studentów takie certyfikaty to szansa na wzmocnienie pozycji na rynku pracy
- 2024-03-26: Piotr Zelt: W tym roku na Wielkanoc jadę na narty w Alpy. Chyba wszystkim jest na rękę, że będę gdzieś daleko
- 2024-03-15: Polscy seniorzy w ogonie UE pod względem umiejętności cyfrowych. Rząd chce zaangażować w edukację media publiczne
- 2024-04-16: Aleksandra Popławska: Nie mogę narzekać na brak pracy. Dostaję różne propozycje teatralne, filmowe i serialowe
- 2024-03-07: Polki należą do najbardziej przedsiębiorczych kobiet w UE. Jednak wciąż jest ich zbyt mało w zarządach i radach nadzorczych firm
- 2024-02-27: W centralnych dzielnicach Warszawy brakuje biur do wynajęcia. W budowie jest najmniej powierzchni biurowej od 14 lat
- 2024-04-23: Zwolnienia lekarskie w prywatnej opiece medycznej są ponad dwa razy krótsze niż w publicznej. Oszczędności dla gospodarki to ok. 25 mld zł
- 2024-04-02: Dolegliwości pracowników są powiązane z ich stylem życia. Coraz więcej osób korzysta ze zwolnień lekarskich z powodu zaburzeń psychicznych
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Finanse
Zmiany klimatu i dezinformacja wśród największych globalnych zagrożeń. Potrzeba nowego podejścia do zarządzania ryzykiem
Niestabilność polityczna i gospodarcza, coraz większa polaryzacja społeczeństwa, kryzys kosztów utrzymania, rosnąca liczba konfliktów zbrojnych i ryzyka cybernetyczne związane z rozwojem sztucznej inteligencji – to największe zagrożenia dla biznesu wskazywane w tegorocznym „Global Risks Report 2024”. Z raportu wynika, że obawy o bliską i dalszą przyszłość wciąż są zdominowane przez ryzyka klimatyczne i środowiskowe. Jednak w tym roku przykryły je niebezpieczeństwa związane z dezinformacją, wspieraną przez AI, która może wywoływać coraz większe niepokoje społeczne. – W tym roku na świecie 3 mld ludzi weźmie udział w wyborach, więc konieczność zaradzenia temu ryzyku staje się coraz pilniejsza – podkreśla Christos Adamantiadis, CEO Marsh McLennan w Europie.
Ochrona środowiska
Trwają prace nad szczegółami ścisłej ochrony 20 proc. lasów. Prawie gotowy jest także projekt ws. kontroli społecznej nad lasami
Postulat ochrony najcenniejszych lasów w Polsce znalazł się zarówno w „100 konkretach na pierwsze 100 dni rządów”, jak i w umowie koalicyjnej zawartej po wyborach 15 października 2023 roku. W wyznaczonym terminie nie udało się dotrzymać wyborczej obietnicy, ale prace nad nowymi regulacjami przyspieszają. Wśród priorytetów jest objęcie ochroną 20 proc. lasów najbardziej cennych przyrodniczo i ustanowienie kontroli społecznej nad lasami. Ministerstwo Klimatu i Środowiska konsultuje swoje pomysły z przedstawicielami różnych stron, m.in. z leśnikami, ekologami, branżą drzewną i samorządami.
Motoryzacja
Dwie duże marki chińskich samochodów w tym roku trafią do sprzedaży w Polsce. Są w stanie konkurować jakością z europejskimi producentami aut
Według danych IBRM Samar w Polsce w pierwszych dwóch miesiącach 2024 roku zarejestrowano 533 auta chińskich producentów. Jednak niedługo mogą się one pojawiać na polskich drogach znacznie częściej, ponieważ swoją obecność na tutejszym rynku zapowiedziało już kilku kolejnych producentów z Państwa Środka. Chińskich samochodów, przede wszystkim elektryków, coraz więcej sprzedaje się również w Europie. Prognozy zakładają, że ich udział w europejskim rynku do 2025 roku ma zostać niemal podwojony. – Jakość produktów dostarczanych przez chińskich producentów jest dzisiaj zdecydowanie lepsza i dlatego one z powodzeniem konkurują z producentami europejskimi – mówi Wojciech Drzewiecki, prezes IBRM Samar.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.