Mówi: | Grzegorz Lang |
Funkcja: | dyrektor ds. prawnych |
Firma: | Federacja Przedsiębiorców Polskich |
Przedsiębiorcy czują się pomijani w pracach nad przepisami. Narzekają na zawrotne tempo prac legislacyjnych
W ubiegłym roku uchwalono 14 tys. stron nowego prawa. To wynik o 59 proc. niższy niż rok wcześniej – wynika z „Barometru prawa” Grant Thornton. Eksperci wskazują, że nie przekłada się to jednak na jakość nowych przepisów. Tempo prac regulacyjnych przyspiesza, a konsultacje publiczne rzadko są transparentne. Przedsiębiorcy czują się pomijani w procesie konsultacji i zaskakiwani nagłymi zmianami w prawie.
Marcowy raport Grant Thornton „Gospodarka głupcze! Barometr prawa – analiza stabilności otoczenia prawnego w polskiej gospodarce – edycja 11” wskazuje, że w 2024 roku ponad 1 tys. przepisów dla firm weszło w życie lub zmieniło swoje brzmienie. Dla porównania tylko 48 straciło swoją moc. Żeby być na bieżąco ze zmianami w prawie, przedsiębiorca czy obywatel teoretycznie powinien w ciągu roku przeczytać ponad 14 tys. stron. To oznacza ponad 50 stron i 1,5 godz. dziennie.
– Stanowienie prawa w Polsce cechuje kilka grzechów, ale chyba głównym z nich jest niestabilność stanowienia prawa, czyli to, że prawo zmienia się za często, wielokrotnie idąc w różnych kierunkach. To paraliżuje działalność, a przede wszystkim odrywa firmy od ich głównego przedmiotu działalności, po prostu rozpraszając uwagę na kwestie, które ostatecznie mogą nie mieć znaczenia gospodarczego, a mają znaczenie przede wszystkim formalne – mówi agencji Newseria Grzegorz Lang, dyrektor ds. prawnych w Federacji Przedsiębiorców Polskich.
W ubiegłym roku liczba uchwalonych stron nowych przepisów była wyraźnie niższa niż rok wcześniej – o 59 proc. Wynik 14 tys. stron, jak wskazują eksperci Grant Thornton, jest też najniższy od 2008 roku. Spadek ten nie przełożył się jednak na jakość przepisów i rzetelność procesu stanowienia prawa. Tym bardziej że średni czas prac nad ustawą skrócił się do rekordowych 68 dni. W dodatku dla co drugiego projektu ustawy w Rządowym Centrum Legislacyjnym nie ma żadnej dokumentacji z konsultacji publicznych, a w przypadku połowy projektów z konsultacjami ustawodawca nie odniósł się do nadesłanych uwag.
Raport przygotowany przez Wolters Kluwer w ramach akcji Prawo.pl i LEX „Poprawmy prawo 2025”, którego partnerem jest FPP, wskazuje, że poza ilościami publikowanych aktów i zmian do nich bardzo ważnym elementem wzmagającym zjawisko inflacji prawa jest krótkie, bądź nawet nieistniejące, vacatio legis, czyli czas, jaki upływa od opublikowania aktu do jego wejścia w życie. Aktów prawnych, które miały w 2024 roku daty wejścia w życie wcześniejsze niż data publikacji, było 39 (w 2023 – 95, w 2019 – 90). Aktów, które miały taką samą datę publikacji i wejścia w życie, było 20 (w 2023 – 58, w 2019 – 47). Eksperci Wolters Kluwer podkreślają, że praktyka rezygnowania czy ograniczania vacatio legis ma się w Polsce dobrze, a to, co powinno być wyjątkiem, ustawodawca stosuje często. To jeden z poważniejszych czynników wpływających na odczuwaną pewność prawa i stopień zaufania do państwa, przede wszystkim przez przedsiębiorców.
– Zasady stanowienia prawa są znane od lat i ich nie trzeba poprawiać, trzeba je przede wszystkim stosować. To, co dla nas jako organizacji reprezentatywnej pracodawców jest szczególnie uciążliwe, to jest pomijanie w konsultacjach i czasami szalone, zupełnie nieracjonalne tempo procesu legislacyjnego. Tymczasem nasze wieloletnie doświadczenia nie pozostawia wątpliwości, że przepisy przyjmowane szybko zwykle nie obowiązują zbyt długo, bo wymagają znowu „pilnych” korekt. W rezultacie cały proces skutkuje niestabilnością prawa. Dlatego lepiej byłoby dłużej popracować nad przepisami, żeby były trwałe – ocenia Grzegorz Lang. – Oczywiście są takie ustawy, przy pracy nad którymi głos przedsiębiorców jest wysłuchiwany, ale są i takie, przy których był całkowicie ignorowany. Generalnie można powiedzieć, że dzisiaj mogłoby być znacznie lepiej, ale też trzeba przyznać, że w przeszłości bywało znacznie gorzej.
Ekspert wskazuje na jeszcze jeden grzech polskiego prawodawstwa, a mianowicie wprowadzanie nadmiernych regulacji względem tego, czego wymagają od nas unijne przepisy, czyli tzw. gold-plating. W raporcie „Poprawmy prawo 2025” wiceprezes FPP Arkadiusz Pączka wskazuje przykład projektu ustawy o Krajowym Systemie Cyberbezpieczeństwa i jej kolejnych wersji wobec dyrektywy NIS2.
– Trzeba jednak zarazem pamiętać, że prawo europejskie nie zajmuje się wszystkimi aspektami. W poszczególnych dziedzinach prawo europejskie należy po prostu uzupełniać prawem polskim. Problemem jest natomiast to, czy owe uzupełnienia są proporcjonalne, czyli potrzebne, celowe i adekwatne do zamierzeń ustawodawcy. Ale można też pamiętać, że jeszcze większym problemem jest to, czy samo prawo unijne jest proporcjonalne do problemu, który ma rozwiązywać – podkreśla dyrektor ds. prawnych w Federacji Przedsiębiorców Polskich.
Jak wskazują eksperci Wolters Kluwers w „Raporcie dotyczącym inflacji prawa 2024 roku”, ustawodawca łamał też inną zasadę dobrej legislacji – niewprowadzania zmian w systemie podatkowym na miesiąc przed początkiem kolejnego roku, ale miało to miejsce rzadziej niż w latach poprzednich. Pod koniec grudnia 2024 roku ogłoszono zmiany w kilkunastu przepisach ustawy o podatku od towarów i usług, które weszły w życie 1 stycznia 2025 roku. Ingerencje w VAT wynikały ze zmian w ustawie o gospodarce opakowaniami i odpadami opakowaniowymi. Niewielką zmianę w Ordynacji podatkowej opublikowano 11 grudnia, a weszła w życie 1 stycznia 2025 roku.
W ostatnich miesiącach eksperci FPP krytykowali za nieprawidłowości w pracach legislacyjnych m.in. ubiegłoroczną decyzję Ministerstwa Finansów o odejściu od mapy akcyzowej dotyczącej wyrobów tytoniowych rozpisanej do 2027 roku i znaczącym zwiększeniu akcyzy na poszczególne kategorie już od marca tego roku. Inny krytykowany przykład to „poselska wrzutka” do ustawy o warunkach dopuszczalności powierzania pracy cudzoziemcom na terytorium RP, czyli poprawkę dodaną na samym końcu sejmowych prac. Zmienia ona przepisy Kodeksu pracy i podwyższa wysokość kar za wykroczenia przeciwko prawom pracownika, nawet tych dotyczących np. nieprzestrzegania przepisów BHP. Zostało to zrobione bez dyskusji na forum Rady Dialogu Społecznego, z udziałem organizacji pracodawców, związków zawodowych i Państwowej Inspekcji Pracy.
Autorzy „Barometru prawa” Grant Thornton wskazują na niepokojącą tendencję, że wprowadzane przez rząd ustawy relatywnie rzadko działają na korzyść przedsiębiorstw. Na 31 ustaw gospodarczych ogłoszonych w 2024 roku jedynie siedem było reformami wspierającymi rozwój, a dziewięć z punktu widzenia firm było wręcz szkodliwych, co oznacza, że wprowadzały nowe obowiązki biurokratyczne na przedsiębiorców lub podnosiły wysokość lub powszechność zobowiązań podatkowych. Osiem z nich to implementacja przepisów przyjętych na poziomie UE.
Między innymi o stabilności prawa i procesu jego stanowienia eksperci rozmawiali podczas debaty „De:Regulacje. Biznes potrzebuje prostych zasad”, którą 31 marca zorganizowała agencja Newseria.
Zapis transmisji jest dostępny pod linkiem: https://youtu.be/Mbs4TxsA0FU
Czytaj także
- 2025-08-05: 1 października ruszy w Polsce system kaucyjny. Część sieci handlowych może nie zdążyć z przygotowaniami przed tym terminem
- 2025-08-04: Branża ciepłownictwa czeka na unijną i krajową strategię transformacji. Liczy na większe fundusze i korzystne regulacje
- 2025-07-25: Nestlé w Polsce podsumowuje wpływ na krajową gospodarkę. Firma wygenerowała 0,6 proc. polskiego PKB [DEPESZA]
- 2025-07-31: Czipowanie pozwala o jedną czwartą zmniejszyć bezdomność psów i kotów. UE chce wprowadzić taki obowiązek
- 2025-07-18: Endometrioza przez lata pozostawała lekceważonym problemem. Mimo że cierpi na nią 14 mln kobiet w Europie
- 2025-07-25: Kraje dotknięte powodzią z 2024 roku z dodatkowym wsparciem finansowym. Europosłowie wzywają do budowy w UE lepszego systemu reagowania na kryzysy
- 2025-07-30: 70 proc. Polaków planuje wyjazd na urlop w sezonie letnim 2025. Do łask wracają wakacje last minute
- 2025-07-15: ZPP: Działania administracji narażają na szwank wysiłek deregulacyjny. Niektóre niosą znamiona dyskryminacji i nękania przedsiębiorców
- 2025-07-24: E. Kopacz: Róbmy wszystko, by dzieci przyjeżdżające do Polski wchodziły w cykl kalendarza szczepień. Wiele zależy od świadomości matek
- 2025-07-17: Unia Europejska wzmacnia ochronę najmłodszych. Parlament Europejski chce, by test praw dziecka był nowym standardem w legislacji
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Mercosur to tylko wierzchołek góry lodowej. UE ma ponad 40 umów handlowych, które mogą destabilizować rynek rolny
Umowa handlowa między UE a krajami Mercosur może znacząco zaburzyć konkurencję na rynku rolnym i osłabić pozycję unijnych, w tym polskich, producentów – ostrzegają rolnicy i producenci żywności. Umowie sprzeciwia się część krajów unijnych, które domagają się klauzuli ochronnych oraz limitów importowych. – Problemem jest jednak nie tylko ta konkretna umowa. Chodzi o cały system wolnego handlu, który się kumuluje z dziesiątek innych porozumień – podkreśla Andrzej Gantner, wiceprezes Polskiej Federacji Producentów Żywności.
Firma
Dzięki zdalnej weryfikacji tożsamości z wykorzystaniem AI firmy zminimalizowały liczbę oszustw. Rozwiązania wykorzystuje głównie sektor finansowy

Z najnowszych danych Eurostatu wynika, że w 2024 roku 5,9 proc. polskich firm korzystało z rozwiązań z zakresu sztucznej inteligencji. W 2023 roku był to odsetek na poziomie 3,67 proc. Wciąż jednak jest to wynik poniżej średniej unijnej, która wyniosła 13,48 proc. Jednym z obszarów, który cieszy się coraz większym zainteresowaniem wśród przedsiębiorców, jest weryfikacja tożsamości przez AI, zwłaszcza w takich branżach jak bankowość, ubezpieczenia czy turystyka. Jej zastosowanie ma na celu głównie przeciwdziałać oszustwom i spełniać wymogi regulacyjne.
Prawo
Daniel Obajtek: Własne wydobycie i operacyjne magazyny to filary bezpieczeństwa. Zgoda na magazyny gazu poza krajem to rezygnacja z suwerenności energetycznej

Były prezes Orlenu ostrzega przed zmianami w ustawie o zapasach ropy naftowej, produktów naftowych i gazu ziemnego. Jego zdaniem przygotowana przez rząd nowelizacja tzw. ustawy magazynowej i ujednolicanie unijnej polityki energetycznej to zagrożenie dla bezpieczeństwa energetycznego Polski. W jego opinii tylko silna spółka narodowa, własne wydobycie, krajowe magazyny i zbilansowany miks energetyczny zapewnią Polsce bezpieczeństwo i konkurencyjność.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.