Newsy

120 mln zł na innowacje w polskim przemyśle chemicznym. Ruszył pierwszy konkurs w programie INNOCHEM

2015-12-22  |  06:50
Mówi:Tomasz Zieliński, prezes Polskiej Izby Przemysłu Chemicznego

Anny Ostapczuk, dyrektor Działu Zarządzania Programami w Narodowym Centrum Badań i Rozwoju

  • MP4
  • Ruszył pierwszy konkurs w ramach programu sektorowego INNOCHEM Narodowego Centrum Badań i Rozwoju. Firmy z sektora chemicznego stawiające na innowacyjne rozwiązania, technologie i produkty mogą liczyć łącznie na 120 mln zł. Program ma podnieść poziom innowacyjności tej branży, a tym samym zwiększyć jej konkurencyjność na światowych rynkach. Zyska też cała gospodarka, bo jedno miejsce pracy w sektorze chemicznym generuje nawet osiem w innych branżach.

    INNOCHEM to kolejny, po INNOMED i INNOLOT, program sektorowy Narodowego Centrum Badań i Rozwoju, który wspiera innowacje w konkretnej branży.

    Program INNOCHEM powstał jako odpowiedź na potrzeby przedsiębiorców z branży chemicznej. Został ustanowiony na podstawie studium wykonalności złożonego przez PIPCh. W 2014 roku zaprosiliśmy zainteresowane branże do składania propozycji ustanowienia specjalnych programów sektorowych. Jednym z nich jest właśnie INNOCHEM – mówi Anna Ostapczuk, dyrektor Działu Zarządzania Programami w Narodowym Centrum Badań i Rozwoju.

    Dzięki programowi branża chemiczna może liczyć na środki na realizację nowatorskich badań przemysłowych i eksperymentalnych prac rozwojowych. Pozwoli to zwiększyć zdolność polskich firm chemicznych do tworzenia innowacyjnych rozwiązań, a tylko te są w stanie zapewnić im sukces na światowych rynkach.

    Program INNOCHEM inicjowany przez Polską Izbę Przemysłu Chemicznego i uruchamiany przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju to pierwszy w historii program sektorowy skonstruowany na potrzeby polskiego sektora chemicznego. Może stać się impulsem do podnoszenia innowacyjności w branży. Jest ona niezwykle potrzebna, a przedsiębiorstwa mogą uzyskać bardzo wysokie dotacje – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Tomasz Zieliński, prezes zarządu Polskiej Izby Przemysłu Chemicznego (PIPCh). – Jest to na pewno dla przedsiębiorstw z branży chemicznej impuls do rozwoju, ale także do poprawy funkcjonowania w zakresie konkurencyjności krajowej i globalnej. Oczywiście również do rozszerzania portfela innowacyjnych produktów, rozwiązań, technologii i procesów – tłumaczy Zieliński.

    Jak wskazuje prezes PIPCh, INNOCHEM został tak skonstruowany, żeby mógł odpowiedzieć na większość potrzeb polskiego sektora chemicznego. Wspierane będą innowacyjne projekty związane z pozyskiwaniem surowca, wytwarzaniem produktów podstawowych oraz specjalistycznych, nowymi technologiami i obszarami horyzontalnymi, czyli optymalizacją prowadzonych procesów i niskoemisyjnymi technologiami wytwórczymi.

    W ramach projektów mogą być finansowane badania przemysłowe i prace rozwojowe. Taki model pozwala na opracowanie i przetestowanie co najmniej prototypu w warunkach zbliżonych do rzeczywistych. Ostatnim etapem, który jest możliwy do sfinansowania w ramach programu, jest przetestowanie danego rozwiązania czy technologii w skali demonstracyjnej w warunkach rzeczywistych – tłumaczy Anna Ostapczuk.

    Pierwszy konkurs w ramach programu INNOCHEM (realizowanego ze środków programu operacyjnego Inteligentny Rozwój) ruszył 18 grudnia. Nabór wniosków rozpocznie 1 lutego i potrwa do 1 marca 2016 roku. Łącznie na dofinansowanie projektów w konkursie NCBiR  przeznaczyło 120 mln zł. Minimalna wartość kosztów kwalifikowanych wynosi 1 mln zł, a maksymalna – 20 mln zł.

    Uruchomiony przez NCBiR program INNOCHEM nie jest jedyną inicjatywą na rzecz polskiej branży chemicznej. W lipcu tego roku NCBiR i Synthos SA podpisały porozumienie, na mocy którego na wsparcie prac badawczo-rozwojowych przeznaczą wspólnie 200 mln zł.

    Polski przemysł chemiczny stopniowo zwiększa wydatki na badania i rozwój. W ubiegłych latach, jak wynika z danych PIPCh, wyniosły one ok. 6 mld zł. W tym roku tylko trzy największe firmy chemiczne (Grupa Azoty, Synthos i Ciech) wydadzą na inwestycje 2,3 mld zł, czyli ponad 70 proc. więcej niż w 2014 roku. Choć do światowych potęg sporo nam brakuje, to istotne jest to, że rośnie świadomość co do konieczności inwestowania.

    Bez innowacyjności nie można mówić o rozwoju polskiej chemii – podkreśla Zieliński. – Nie jest ważne to, czy będą to produkty poszukiwane po sygnale płynącym od klientów, czy w wyniku podpatrywania konkurencji. Ważne, żeby branża w sposób trwały i stabilny, jednocześnie zwiększając nakłady, mogła inwestować coraz więcej w innowacje, które będą mogły pozycjonować ich pozycję nie tylko w kraju – wskazuje.

    Innowacyjne projekty pozwalają firmom na zwiększenie udziałów na zagranicznych rynkach. Korzyści odczuwa wówczas cała gospodarka. Szacuje się, że w branży chemicznej zatrudnionych jest 250 tys. osób. Jedno miejsce pracy w tym sektorze generuje od dwóch do nawet ośmiu miejsc pracy w innych dziedzinach.

    UE

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Kongres Rady Podatkowej

    Targi Bezpieczeństwa

    Ochrona środowiska

    Ostateczny kształt rozszerzonej odpowiedzialności producenta wciąż pod znakiem zapytania. Przykładem dla Polski mogą być rozwiązania z Czech czy Belgii

    Zgodnie z wytycznymi Unii Europejskiej do końca 2025 roku Polska powinna osiągnąć poziom recyklingu odpadów opakowaniowych na poziomie min. 65 proc. Trudno to osiągnąć bez wdrożenia systemu rozszerzonej odpowiedzialności producenta (ROP), który w świetle unijnych zaleceń powinien być zaimplementowany już w 2023 roku, a którego ostatecznego kształtu jeszcze nie znamy. Zagraniczni eksperci uważają, że Polska powinna iść w ślady Czech, Belgii i Włoch, stawiając na elastyczną organizację odpowiedzialności producenta (OOP).

    Handel

    Prof. G. Kołodko: Trump osiągnie efekt odwrotny od zamierzonego i spowolni rozwój Ameryki. Na wojnie handlowej z resztą świata to Stany mogą tracić najmocniej

    – Liczne decyzje prezydenta Trumpa, nie tylko na polu ekonomicznym, są po prostu oparte na nieracjonalnych przesłankach, są fałszywe, są szkodliwe i dla Stanów Zjednoczonych, i dla innych, mówiąc językiem popularnym, są chore – ocenia prof. Grzegorz Kołodko, były minister finansów, i wskazuje m.in. na chaos spowodowany wprowadzaniem, zawieszaniem i przywracaniem ceł. Ekonomista w książce „Trump 2.0. Rewolucja chorego rozsądku” analizuje trumponomikę, a więc ekonomię i politykę gospodarczą pomysłu prezydenta oraz jej wpływ na gospodarkę, przestrzega przed zagrożeniami i wskazuje sposoby wyjścia z nasilającego się globalnego zamieszania. Autor ocenia też negatywnie pozaekonomiczne aspekty działalności amerykańskiego prezydenta z wyjątkiem jednego aspektu.

    Farmacja

    Samoleczenie generuje w UE oszczędności na poziomie 40 mld euro rocznie. Dzięki temu odciążone są europejskie systemy zdrowotne

    Każdego roku Europejczycy leczą samodzielnie ok. 1,2 mld drobnych dolegliwości, w tym przeziębienie czy niestrawność. Zdaniem ekspertów wzmocnienie tych kompetencji społeczeństwa może być remedium na braki kadrowe w opiece zdrowotnej i jej deficyt budżetowy. Sięganie po leki bez recepty (OTC), suplementy diety i wyroby lecznicze pozwala uniknąć ok. 120 mln konsultacji lekarskich w skali roku, co odpowiada pracy nawet 36 tys. lekarzy pierwszego kontaktu. Samoleczenie generuje w UE oszczędności na poziomie 40 mld euro rocznie – wynika z danych przedstawionych podczas 61. konferencji AESGP, która odbyła się w Warszawie.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.