Mówi: | Andrzej Arendarski |
Funkcja: | prezes |
Firma: | Krajowa Izba Gospodarcza |
Arendarski (KIG): Specjalizacja w przemyśle zbrojeniowym i transfer technologii szansami dla polskiego przemysłu
Modernizacja polskich sił zbrojnych to szansa na rozwój potencjału polskiego przemysłu zbrojeniowego. Polska powinna nie tylko kupować nowoczesne technologie, lecz także szukać obszarów, w których może się wyspecjalizować i dostarczać własne produkty – ocenia Andrzej Arendarski, prezes Krajowej Izby Gospodarczej. Szanse widzi m.in. w produkcji śmigłowców, dronów i logistyki artyleryjskiej.
‒ Polska nie zbuduje siły obronnej bez własnego zaplecza naukowego i projektowego. Jest rzeczą oczywistą, że nie wszystko w Polsce wyprodukujemy, ponieważ nie mamy niektórych technologii. Pewnie nie warto się dobijać do nich przez dziesięciolecia, tylko trzeba je po prostu kupić. Natomiast musimy mieć w innych dziedzinach bardzo nowoczesne rozwiązania, które zastosujemy w produkcji polskiej – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Andrzej Arendarski, prezes Krajowej Izby Gospodarczej.
Arendarski podkreśla, że Polska nie może sama produkować wszystkich technologii w ramach trwającego, największego w historii programu modernizacji sił zbrojnych. Jedynym krajem na świecie o tak dużym potencjale są Stany Zjednoczone. Nie oznacza to jednak, że wszystko musimy kupować od zagranicznych firm.
Szansą Polski, jak ocenia prezes KIG-u, jest specjalizacja w wąskich dziedzinach. Eksport takich technologii może zapewnić środki na kupowanie zagranicznych produktów. Specjalizację może wesprzeć transfer technologii podczas zakupu zagranicznego osprzętu. Zgodnie z tą zasadą koncerny z innych krajów będą musiały przekazać część know-how polskim zakładom lub zrealizować budowę sprzętu lub poszczególnych elementów w Polsce.
‒ To jest droga, którą musi pójść Polska, a najgorsze byłoby to, gdybyśmy zaniedbali rozbudowę zaplecza, które istnieje i które jest bardzo dobre. Mamy bardzo dobrych naukowców wyspecjalizowanych właśnie w technikach obronnych – podkreśla Arendarski. ‒ Na pewno mamy sukcesy w tworzeniu śmigłowców czy logistyki artyleryjskiej, i to warto rozwijać. A poza tym produkujemy spory asortyment broni tradycyjnej na zupełnie niezłym poziomie.
Arendarski dodaje, że nie można zapominać o polskim potencjale w obszarze największych zamówień dla sił zbrojnych – śmigłowców, okrętów podwodnych i obrony przeciwlotniczej. Ci producenci, którzy zaproponują polonizację produkcji, powinni być według niego preferowani w przetargach.
Prezes KIG zastrzega, że o ile w przypadku śmigłowców Polska ma wieloletnie tradycje konstrukcyjne (obecnie śmigłowce w Polsce produkują m.in. AgustaWestland w Świdniku i Sikorsky w Mielcu), to okręty podwodne nie były do tej pory naszą specjalizacją, ale nic nie stoi na przeszkodzie, by przy wykorzystaniu transferu technologii polskie stocznie uczestniczyły w realizacji tych zamówień.
W ostatnich tygodniach pojawiły się kontrowersje w związku z planami zakupu przez wojsko 70 śmigłowców. Jeden z potencjalnych uczestników przetargu, firma Sikorsky, poinformował o wycofaniu się z postępowania. Jako powód wskazano, że warunki techniczne, prawne i ekonomiczne przedstawione przez MON uniemożliwiają firmie uczestnictwo w procedurze przetargowej i faworyzują jednego z uczestników. Według późniejszych informacji przedstawicieli MON Sikorsky zadeklarował jednak chęć powrotu do postępowania.
Szczegółowe wymagania stawiane przez MON pozostają niejawne, wcześniej jednak niektórzy eksperci zwracali m.in. uwagę, że wymóg oparcia wszystkich rodzajów zamawianych śmigłowców (lądowych i morskich) o jedną wspólną platformę, może utrudnić spełnienie wymagań przez poszczególnych oferentów.
Zdaniem ekspertów w przetargu na zakup śmigłowców powinien zostać wyłoniony wykonawca, który ma w Polsce swoją fabrykę, zatrudnia polskich specjalistów i płaci tu podatki. Przyniesie to bowiem najwięcej korzyści naszemu państwu i rozwojowi polskiego przemysłu.
Czytaj także
- 2024-11-07: Nowe otwarcie unijnej polityki gospodarczej. Polska prezydencja w Unii szansą na korzystne zmiany dla przedsiębiorców
- 2024-09-20: J. Lewandowski: Polityka UE potrzebuje deregulacji. Bez tego tracimy w wyścigu z USA i Chinami
- 2024-09-16: Duoport Lotniczy w Białymstoku ma być szansą na rozwój ściany wschodniej. Inicjatorzy rozmawiają z potencjalnymi inwestorami zagranicznymi
- 2024-09-27: Do 2050 roku lotnictwo ma być zeroemisyjne. Do osiągnięcia tego celu konieczna jest wymiana floty i przejście na ekologiczne paliwa
- 2024-09-27: Rośnie liczba wynalazków wykorzystujących sztuczną inteligencję. Za rozwojem technologii nie nadążają przepisy
- 2024-08-08: Coraz więcej postępowań restrukturyzacyjnych. Firmy mają problem z rosnącymi kosztami prowadzenia działalności
- 2024-07-10: Wydawcy polskich mediów liczą na zmiany w przyjętej przez Sejm nowelizacji prawa autorskiego. Ruszają kolejne rozmowy z rządem
- 2024-07-25: Polki są przedsiębiorcze. Wciąż mają jednak mniej wiary w swoje kompetencje i pewności siebie niż kobiety biznesu na świecie
- 2024-07-16: Polska kolej potrzebuje zarówno nowych inwestycji, jak i realizacji prac utrzymaniowych istniejących linii. Temu do tej pory poświęcano za mało uwagi
- 2024-05-29: Prezes PGE: Energetyka węglowa nie jest w stanie funkcjonować zgodnie z zasadami rynkowymi. Konieczne jest wydzielenie tego segmentu ze spółki
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Prawo
Trwają prace nad ostatecznym kształtem ustawy o związkach partnerskich. Kluczowe są kwestie tzw. małej pieczy
– Trwają rozmowy nad wypracowaniem konsensusu, który pozwoli na poparcie ustawy o związkach partnerskich przez większość sejmową – mówi ministra ds. równości Katarzyna Kotula. Jak podkreśla, rządowy projekt jest minimum, ale dlatego trzeba go wykorzystać do maksimum, by zabezpieczyć partnerów i dzieci wychowujące się w takich rodzinach. Szczególnie ważna jest kwestia tzw. małej pieczy. W toku konsultacji publicznych i międzyresortowych wpłynęło kilkaset stron uwag i kilka tysięcy maili.
Handel
Lekarze apelują o uregulowanie rynku saszetek z nikotyną. Na ich szkodliwe działanie narażona jest głównie młodzież
Saszetki z nikotyną są dostępne na rynku od kilku lat, ale nadal nie ma żadnych unijnych ani krajowych regulacji dotyczących ich oznakowania, reklamy czy sprzedaży. To powoduje, że tzw. pouches są bardzo łatwo dostępne, bez większych problemów można je kupić nawet przez internet, co przekłada się na ich rosnącą popularność, także wśród dzieci i młodzieży. Eksperci apelują o pilne uregulowanie tego rynku.
Problemy społeczne
Dane satelitarne będą częściej pomagać w walce z żywiołami w Polsce. Nowy system testowany był w czasie wrześniowej powodzi
Światowa Organizacja Meteorologiczna podaje, że w ciągu ostatnich 50 lat pięciokrotnie zwiększyła się liczba katastrof naturalnych na świecie. Jednocześnie nowe możliwości w zakresie wczesnego ostrzegania i zarządzania kryzysowego pozwoliły ograniczyć liczbę ofiar trzykrotnie. Coraz częściej pomagają w tym dane satelitarne, czego przykładem było wykorzystanie nowego systemu Poland’s Civil Security Hub w trakcie wrześniowej powodzi na południowym zachodzie kraju.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.