Newsy

Bumar faworytem w wyścigu o Hutę Stalowa Wola

2012-12-12  |  06:55
Mówi:Krzysztof Krystowski
Funkcja:prezes
Firma:Grupa Bumar
  • MP4

    Bumar ma już konkretne plany dotyczące produkcji po przejęciu Huty Stalowa Wola. Pierwszym projektem będzie bezzałogowa wieża do transporterów Rosomak. Ma też powstać nowy wóz pancerny jako podstawa dla wozu bojowego piechoty i czołgu. Zarząd firmy jest przekonany, że nic nie przeszkodzi już włączeniu Huty Stalowa Wola do Grupy Bumar.

    Apetyt na Hutę Stalowa Wola ma zarówno największa prywatna firma zbrojeniowa w Polsce, WB Electronics, jak i czołowy polski producent i dostawca sprzętu wojskowego, Grupa Bumar. Wartość transakcji szacowana jest na około 200 milionów złotych. To opłacalny interes, bo hucie nie brakuje zamówień. W sierpniu tego roku otrzymała m.in. największy w swojej historii kontrakt od MON, którego wartość opiewa na kwotę 550 milionów złotych.

    Pozytywną opinię w sprawie przejęcia stalowowolskiej huty przez Bumar wydał niedawno Komitet Stały Rady Ministrów. Tematem wkrótce zajmie się rząd i to jego opinia będzie dla sprawy kluczowa.

     – Wydaje się to rzeczą dosyć naturalną, ponieważ jest to zgodne z rządową strategią konsolidacji polskiego przemysłu obronnego, która mówi o tym, że zarówno Huta Stalowa Wola, jak też Wojskowe Przedsiębiorstwo Remontowo-Produkcyjne mają wejść w skład narodowego koncernu obronnego, który w tej chwili tworzy Grupa Bumar – mówi prezes Grupy Bumar, Krzysztof Krystowski.

    Bumar opracował nawet konkretne plany produkcyjne, które dziś są uzależnione od ostatecznej decyzji ministrów w sprawie przejęcia Huty Stalowa Wola. Pierwszym realizowanym wspólnie projektem miałaby być wieża bezzałogowa do kołowych transporterów opancerzonych Rosomak.

     – Chciałbym też, żebyśmy wspólnie realizowali nowy, modułowy wóz pancerny, który będzie podstawą zarówno dla nowego bojowego wozu piechoty, jak i nowego czołgu – mówi Krystowski.

    Według szefa Bumaru ta konsolidacja jest jedyną szansą wzmocnienia polskiego przemysłu obronnego. Firmy działające w pojedynkę nie są konkurencją dla światowych potentatów w tej branży. Wspólnie zaś mają szansę na stworzenie dużego, silnego koncernu, który odgrywałby znaczącą rolę nie tylko w Polsce, ale i w Europie.

     – Huta Stalowa Wola jest, moim zdaniem, wspaniałym przykładem wzbogacenia tego narodowego koncernu obronnego o nogę, której dzisiaj nam brakuje, czyli budowę systemów artyleryjskich – dodaje szef Grupy Bumar.

    Zarząd spółki zapewnia, że wysoko ocenia zmiany, jakie na przestrzeni ostatnich lat zaszły w Hucie Stalowa Wola. Oznacza to, że po jej ewentualnym przejęciu nie zamierza wprowadzać tam żadnego planu restrukturyzacyjnego.

    Czytaj także

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Kongres Profesjonalistów Public Relations

    Prawo

    Kolejne polskie miasta chcą być przyjazne dzieciom. Planują stworzyć najmłodszym dobre warunki do rozwoju

    Cztery miasta w Polsce posiadają tytuł Miasta Przyjaznego Dzieciom nadany przez UNICEF Polska. Dziewięć kolejnych miast czeka na certyfikację, a w ostatnich miesiącach do programu zgłosiło się kilka następnych. Na całym świecie inicjatywa została przyjęta już w ponad 4 tys. samorządów, a w Hiszpanii objęła połowę dziecięcej populacji miast. Program UNICEF-u ma na celu zachęcenie włodarzy do traktowania najmłodszych obywateli w sposób podmiotowy, respektowania ich praw i zaproszenia ich do współdecydowania o przyszłości.

    Przemysł

    W ciągu roku w Polsce ubyło 500 przedsiębiorstw odzieżowo-tekstylnych. Problemem są spadki zamówień z Europy Zachodniej i wzrost kosztów

    Wartość rynku odzieżowego w Polsce wynosi 66,9 mld zł, z czego 10 mld zł to wartość krajowej produkcji – wynika z danych PIOT. Od czasu pandemii branża mierzy się z szeregiem wyzwań, wśród których najpoważniejsze to wzrost kosztów pracy i produkcji, przerwane łańcuchy dostaw i spadek zamówień – zarówno w kraju, jak i za granicą, a także wzrost nieuczciwej konkurencji na rynku, czyli głównie importu z Chin. Skala wyzwań sprawia, że w ubiegłym roku z rynku zniknęło 500 firm. Producenci odzieży apelują do rządu o wsparcie.

    Handel

    D. Obajtek: Orlen powinien być o 30–40 proc. większą spółką. Byłoby to z korzyścią dla konsumentów

    Orlen jest największym polskim przedsiębiorstwem. Jego przychody ze sprzedaży w 2024 roku wyniosły blisko 295 mln zł, a rok wcześniej – ponad 372 mln – wynika z raportu Rzeczpospolitej „Lista 500”. W ubiegłorocznym rankingu Fortune 500 uwzględniającym największe korporacje znalazł się na 216. miejscu na świecie i 44. w Europie. Według Daniela Obajtka, europosła PiS-u i byłego prezesa Orlenu, spółka powinna jeszcze urosnąć, tym samym gwarantując konsumentom szereg korzyści, a także przyspieszać inwestycje m.in. w obszarze petrochemii i energetyki zero- oraz niskoemisyjnej.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.