Mówi: | Ryszard Florek |
Funkcja: | prezes zarządu |
Firma: | Fakro |
Fakro odczuwa skutki konfliktu na Wschodzie. Jest gotowe przenieść część produkcji z Ukrainy do Rosji
Z powodu konfliktu rosyjsko-ukraińskiego Fakro notuje lekki spadek popytu na wschodnich rynkach. Firma liczy się z tym, że sytuacja może ulec pogorszeniu, gdy Rosja wprowadzi cło na produkty z Ukrainy – dziś duża część produkcji z ukraińskich zakładów spółki trafia właśnie na rynek rosyjski, co pozwala uniknąć 20-proc. cła, jakie obowiązuje w Rosji na produkty z UE. Dlatego prezes spółki nie wyklucza przeniesienia części produkcji do Rosji.
– Nasz duński konkurent ma zakłady produkcyjne w Rosji, więc jeśli chcemy być na tym rynku konkurencyjni, nie możemy pozwolić na dołożenie do naszych ceny 20 proc. cła, bo nie sprzedamy naszych produktów. Dlatego jeśli cło na produkty z Ukrainy zostanie wprowadzone, będziemy zmuszenia do przeniesienia części produkcji do Rosji – mówi agencji informacyjnej Newseria Ryszard Florek, prezes zarządu spółki Fakro.
Ten scenariusz staje się prawdopodobny, ponieważ Rosja zapowiedziała wprowadzenie cła na towary z Ukrainy od 1 listopada. Może być on analogiczne do cła obowiązującego na produkty z UE. Fakro posiada na Ukrainie trzy fabryki, z których duża część towaru trafia właśnie do Rosji, z pominięciem cła.
– Na tych rynkach mamy mniej więcej po 50 proc. Do tej pory rynki te ładnie rosły, ze względu na nowe produkty: okna dachowe i schody strychowe. Okres wojny trochę osłabił popyt, ludzie mniej myślą o budowaniu. Stąd też są niewielkie spadki – wyjaśnia Ryszard Florek.
W strukturze sprzedaży Rosja i Ukraina mają ok. 10-15 proc. udziału. Prezes Fakro podkreśla, że na większości zagranicznych rynków firma świetnie sobie radzi – w zależności od kraju notuje wzrosty przychodów rzędu 15-20 proc. Na rynki zagraniczne trafia dziś średnio ok. 60 proc. produkcji firmy.
– Najważniejsze są te rynki, na których jest największa zyskowność. Ale wszystkie są ważne – na tych, których są mniej zyskowne, bardziej inwestujemy w rozwój. Są też rynki, na których mamy straty, ale w naszej branży trzeba czasami długo inwestować w dany rynek zanim się pojawią zyski, niekiedy nawet 10 lat – mówi Ryszard Florek.
Duże nadzieje producent wiąże z rozwojem w Europie Zachodniej, choć – jak zaznacza prezes – ze względu na silną konkurencję są to bardzo trudne rynki.
– Bardzo trudno zdobyć takie rynki jak Niemcy. Jesteśmy tam od lat, ale ze względu na ostrą walkę konkurencyjną jest nam trudniej. Również w Austrii czy we Francji trzeba dłużej walczyć o rynek – podkreśla Florek.
Zapowiada, że firma w dalszym ciągu będzie koncentrować się na zwiększaniu efektu skali. Florek podkreśla, że konkurent z tego tytułu osiąga korzyści rzędu 6 proc. kosztów.
– Żebyśmy długofalowo mogli się utrzymać i rozwijać, musimy o ten efekt skali walczyć. Walczymy o to nie tylko zdobywając kolejne rynki, lecz także proponując kolejne produkty – zapewnia Ryszard Florek. – Im większa produkcja, tym niższe koszty stałe, tańsze okna, również w Polsce, oraz wyższe wynagrodzenia dla pracowników i większe możliwości rozwojowe.
Firma FAKRO sprzedaje m.in. okna dachowe i akcesoria do nich, a także m.in. sterowanie elektryczne, świetliki rurowe, akcesoria montażowe czy słoneczne. Została założona w 1991 r. jako firma rodzinna. Obecnie jest to międzynarodowa korporacja. W Grupie Fakro pracuje 3300 osób, a w jej skład wchodzi 16 spółek dystrybucyjnych i 12 produkcyjnych. Jej towary są dostępne w ponad 50 krajach świata.
Czytaj także
- 2025-08-20: W ciągu roku w Polsce ubyło 500 przedsiębiorstw odzieżowo-tekstylnych. Problemem są spadki zamówień z Europy Zachodniej i wzrost kosztów
- 2025-08-04: Branża ciepłownictwa czeka na unijną i krajową strategię transformacji. Liczy na większe fundusze i korzystne regulacje
- 2025-08-20: D. Obajtek: Orlen powinien być o 30–40 proc. większą spółką. Byłoby to z korzyścią dla konsumentów
- 2025-07-15: Branża piwowarska dodaje do polskiej gospodarki ponad 20,5 mld zł rocznie. Spadki sprzedaży i produkcji piwa uderzają również w inne sektory
- 2025-07-31: Dostęp do danych kluczowy dla dobrego funkcjonowania rynku kredytowego. Wymianę informacji można jeszcze poprawić
- 2025-07-04: Rośnie liczba i wartość udzielonych konsumentom kredytów gotówkowych. Gorzej mają się kredyty ratalne oraz te udzielane firmom
- 2025-07-24: Rynek domów prefabrykowanych może do 2030 roku być wart 7 mld zł. Inwestorów przekonuje krótszy czas budowy
- 2025-07-18: Wzrost wynagrodzeń ekip budowlanych najmocniej wpływa na koszty budowy domu. Zainteresowanie inwestorów mimo to nieznacznie wzrasta
- 2025-06-30: Do 2029 roku rynek pracy skurczy się o milion pracowników. Przedsiębiorcy wskazują, jak zaktywizować cztery wykluczone dotąd zawodowo grupy [DEPESZA]
- 2025-07-01: Rynek piwa kurczy się w I półroczu 2025 roku. Zła pogoda w maju przyniosła 12-proc. spadek sprzedaży
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Finanse

K. Gawkowski: Polska w cyfrowej transformacji gospodarki awansowała do pierwszej ligi w Europie. 2,8 mld zł z KPO jeszcze ten proces przyspieszy
Uruchomiony na początku lipca przez Ministerstwo Cyfryzacji i BGK program „KPO: Pożyczka na cyfryzację” cieszy się dużym zainteresowaniem. Samorządy, uczelnie oraz firmy mogą wnioskować o wsparcie finansowe dla inwestycji w transformację cyfrową, m.in. modernizację infrastruktury czy cyberbezpieczeństwo. W sumie na ten cel trafi 2,8 mld zł (650 mln euro). Ze względu na krótki czas naboru obie instytucje organizują w poszczególnych województwach warsztaty dla wnioskodawców, które mają rozwiać ich wątpliwości przy przygotowywaniu wniosków.
Prawo
Koszty certyfikacji wyrobów medycznych sięgają milionów euro. Pacjenci mogą stracić dostęp do wyrobów ratujących życie

Od 2027 roku wszystkie firmy produkujące wyroby medyczne w Unii Europejskiej będą musiały posiadać certyfikat zgodności z rozporządzeniem MDR (Medical Devices Regulation). Nowe przepisy wprowadzają dużo ostrzejsze wymagania w zakresie dokumentacji, badań klinicznych oraz procedur certyfikacyjnych. Branża ostrzega, że część małych i średnich producentów nie zdąży się dostosować. Problemem jest także wysoki koszt i długi czas uzyskiwania certyfikatów. W konsekwencji z rynku mogą zniknąć urządzenia ratujące życie.
Infrastruktura
Nowe przepisy o ochronie ludności cywilnej wprowadzają obowiązkowe elastyczne zbiorniki na wodę. Mają one służyć w razie suszy, pożarów czy wybuchu wojny

Samorządy będą musiały posiadać m.in. elastyczne zbiorniki na wodę pitną i przenośne magazyny wody przeciwpożarowej. To element odpowiedniego przygotowania zasobów na wypadek sytuacji kryzysowych, kataklizmów czy wybuchu konfliktu, wprowadzony nowymi przepisami o ochronie ludności. Eksperci podkreślają, że tego typu rozwiązania to innowacyjne produkty, które nie tylko ułatwiają logistykę w sytuacjach kryzysowych, ale także mogą znacząco skrócić czas reakcji służb ratunkowych.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.