Mówi: | Jacek Kotas, prezes Narodowego Centrum Studiów Strategicznych Weronika Myck, dyrektor działu programów niemilitarnych w Narodowym Centrum Studiów Strategicznych |
Funkcja: | Szczepan Ruman, dyrektor biura analiz i strategii w Polskiej Grupie Zbrojeniowej prof. Stefan Markowski, Uniwersytet Nowej Południowej Walii w Autralii |
Globalne wydatki na obronność rosną. To szansa dla polskiego przemysłu
Polski przemysł obronny stoi przed dużą szansą. Jeśli do krajowych firm trafi większość ze 130 mld zł, które do 2022 roku zostaną wydane na modernizację armii, to ich konkurencyjność znacznie wzrośnie. Również wśród zagranicznych odbiorców. To o tyle istotne, że w ubiegłym roku po raz pierwszy od pięciu lat wzrosły globalne wydatki na zbrojenia. – Silny przemysł zbrojeniowy będzie gwarantem bezpieczeństwa Polski – przekonują eksperci i rekomendują szereg zmian.
Kondycja polskiego sektora obronnego wymaga poprawy. Dotyczy to zarówno sytuacji finansowej, jak i zaawansowania technologicznego. Eksperci Narodowego Centrum Studiów Strategicznych od listopada 2015 roku badający tę gałąź gospodarki w opublikowanym właśnie raporcie „Bezpieczeństwo i konkurencyjność – rekomendacje dotyczące strategii przemysłowo-obronnej RP” wskazują na przede wszystkim brak długofalowej strategii dla przemysłu.
– Sytuacja sektora nie jest dobra, ale widzimy tu olbrzymie możliwości. Dostrzegamy duże szanse na zbudowanie silnego polskiego przemysłu obronnego, na wdrożenie nowych zasad organizacji, sposobu zarządzania i wsparcia, które da temu przemysłowi taką możliwość, aby został on kołem zamachowym polskiej gospodarki – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Biznes Jacek Kotas, prezes Narodowego Centrum Studiów Strategicznych.
Jednym z czynników kluczowych dla tego sukcesu jest program modernizacji polskiej armii. Do 2022 roku na nowe wyposażenie zostanie przeznaczone 130 mld zł, według zapowiedzi decydentów, w dużej mierze skorzysta na tym polski przemysł obronny.
– Przemysł zbrojeniowy w Polsce ma trzy unikalne cechy w porównaniu do innych gałęzi gospodarki. Przede wszystkim ma strategiczne znaczenie dla bezpieczeństwa kraju. Po drugie, jako jedna z niewielu dziedzin gospodarki jest w polskich rękach, a po trzecie zaawansowanie technologiczne pozwala na tworzenie nowych technologii w przemyśle zbrojeniowym, które później mogą spłynąć do innych gałęzi gospodarki – mówi Weronika Myck, dyrektor działu programów niemilitarnych w Narodowym Centrum Studiów Strategicznych.
Eksperci podkreślają jednak, że aby to było możliwe, konieczna jest zmiana podejścia decydentów i spojrzenia na ten sektor z innej perspektywy. NCSS wspólnie z przedstawicielami firm i ekspertami przygotowało szereg rekomendacji. Jacek Kotas wyjaśnia, że dotyczą one trzech obszarów: organizacji, sposobu zarządzania i wsparcia tego przemysłu.
– Uważamy, że należy dokończyć konsolidację Grupy PGZ, uprościć procedury, ujednolicić i być może zmniejszyć liczbę dokumentów koniecznych do tego, aby nowe produkty były wdrażane i aby wojsko mogło pozyskiwać nowe uzbrojenie i nowy sprzęt – wymienia Jacek Kotas.
Inne systemowe zmiany, które mogłyby wesprzeć polski przemysł obronny, to m.in. ulepszenie systemu zamówień publicznych, poprawa systemu wspierania finansowego podmiotów badawczych i komunikowania im planów zamawiającego, a także rozwinięcie systemu szkolenia kadr.
– Potrzebne jest lepsze dopasowanie systemu. Można to zrobić, wprowadzając bardziej elastyczne formy finansowania badań i rozwoju, poprzez odpowiedni podział kompetencji i przede wszystkim długofalową wizję. Wtedy będzie on w pełni wykorzystywany – podkreśla Weronika Myck.
Z drugiej strony sektor ten wymaga poprawy w zakresie badań i rozwoju. Dziś tylko 2 proc. rezultatów prac badawczo-rozwojowych jest wdrażanych. Dla znaczącej części firm dużym problemem stał się brak ośrodków badawczo-rozwojowych i centrów badawczych. Innowacyjność jest jednym z elementów strategii Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Jej aktualizacja została przedstawiona podczas konferencji NCSS.
– W Polskiej Grupie Zbrojeniowej chcemy stworzyć centrum innowacyjności. Myślimy o tym, żeby w oparciu o rozwiązanie, które już mamy w grupie, czyli towarzystwo funduszy inwestycyjnych, tworzyć fundusze celowe czy fundusze innowacyjne związane z konkretnymi domenami, które są jednym z wielu bardzo dobrych rozwiązań stymulujących innowacyjność – mówi Szczepan Ruman, dyrektor biura strategii w Polskiej Grupie Zbrojeniowej.
Eksperci zaznaczają, że krajowe firmy pracują nad nowatorskimi rozwiązaniami, które mogłyby się stać hitem eksportowym.
– Polska obecność na rynku międzynarodowym jest bardzo niska, cały czas doświadczamy spadku eksportu. Jednakże wierzymy, że przy odpowiednich narzędziach wsparcia, np. poprzez lepszą promocję, poprzez wykorzystywanie polskich technologii przez polskie siły zbrojne uda nam się odbudować zaufanie do naszych produktów i tym samym wypromować je na rynku międzynarodowym – podkreśla Weronika Myck.
Polskie firmy mają potencjał, żeby zaistnieć na zagranicznych rynkach. Eksperci podkreślają jednak, że kluczowe dla tego sukcesu jest znalezienie nisz i skoncentrowanie się na nich. Potrzebne jest określenie produktów, które mają odpowiedni potencjał. To istotne, bo światowe wydatki na obronność rosną. Jak wynika z danych Sztokholmskiego Międzynarodowego Instytutu Badań nad Pokojem, w 2015 roku wyniosły 1,7 bln dolarów. To wzrost o 1 proc. względem 2014 roku. To wprawdzie nieznaczny wzrost, ale pierwszy po pięciu latach spadków.
Drugą ważną kwestią jest zintensyfikowanie działań promocyjnych różnych agend rządowych i instytucji na kierunkach eksportowych, a także ich odpowiednie skoordynowanie. Specyfika tego sektora powoduje, że w jego rozwój musi być zaangażowane państwo. To armia jest głównym klientem przemysłu zbrojeniowego.
– Na ogół są to produkty przeznaczone dla sił zbrojnych albo agencji obronnych, które są zwykle państwowe. Jeśli państwo chce, żeby na jego terenie był łańcuch usług i produkcji wspierający obronność, to musi go wspierać. Ponieważ na ogół zarówno wydatki na ten cel, jak i popyt są dosyć ograniczone, to koszt jednostkowy takiego wsparcia jest bardzo wysoki. To nie jest dziedzina, która przyciąga wielu producentów prywatnych, tam nie można zarobić. A jeśli już, to tylko wtedy, kiedy państwo da im możliwość bardzo zyskownej produkcji – wyjaśnia prof. Stefan Markowski z Uniwersytet Nowej Południowej Walii w Australii, jeden z autorów raportu.
Celem zaprezentowanego 28 kwietnia raportu NCSS jest analiza dzisiejszej kondycji sektora przemysłu obronnego oraz wskazanie potencjalnych dróg rozwoju i zaproponowanie zmian w strategii i prawie. Po pół roku analiz, dyskusji i warsztatów powstała wizja polskiego przemysłu zbrojeniowego przyszłości. Dokument zostanie przekazany decydentom szczebla centralnego oraz instytucjom państwowym odgrywającym kluczową rolę w sektorze obronnym.
Czytaj także
- 2025-06-04: Rynek nieprzygotowany do wdrożenia systemu kaucyjnego. Może się opóźnić nawet o kilka miesięcy
- 2025-06-02: UE zmienia podejście do transformacji energetycznej i łączy ją z konkurencyjnością. To zasługa polskiej prezydencji
- 2025-06-09: Import materiałów budowlanych z Rosji zagrożeniem dla konkurencyjności europejskiego rynku. Konieczne są zmiany i egzekwowanie sankcji
- 2025-05-27: Globalny sektor finansowy mocniej otwiera się na blockchain. Nowe regulacje likwidują kolejne bariery na rynku
- 2025-06-09: Do 2030 roku liczba plastikowych opakowań w e-handlu modowym może się podwoić. Ich udział najszybciej rośnie w Polsce
- 2025-06-06: Rośnie presja konkurencyjna na unijne rolnictwo. Bez rekompensat sytuacja rolników może się pogarszać
- 2025-05-26: Dyrektywa o przejrzystości płac zmniejszy lukę płacową między kobietami a mężczyznami. Obniży za to skłonność pracodawców do podwyżek
- 2025-06-06: Otyłość i niedożywienie u seniorów często idą w parze. Źródłem problemu często tańsza, wysokoprzetworzona żywność
- 2025-05-30: Doda: Realizacja filmu o moim życiu obudziła wielu ludzi, którzy mi bardzo źle życzą. Wśród moich byłych też są jakieś nerwowe ruchy
- 2025-05-21: Finansowanie Europejskiego Banku Inwestycyjnego wspiera rozwój OZE czy infrastruktury drogowej. Wśród nowych priorytetów bezpieczeństwo i obronność
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Ochrona środowiska

Ostateczny kształt rozszerzonej odpowiedzialności producenta wciąż pod znakiem zapytania. Przykładem dla Polski mogą być rozwiązania z Czech czy Belgii
Zgodnie z wytycznymi Unii Europejskiej do końca 2025 roku Polska powinna osiągnąć poziom recyklingu odpadów opakowaniowych na poziomie min. 65 proc. Trudno to osiągnąć bez wdrożenia systemu rozszerzonej odpowiedzialności producenta (ROP), który w świetle unijnych zaleceń powinien być zaimplementowany już w 2023 roku, a którego ostatecznego kształtu jeszcze nie znamy. Zagraniczni eksperci uważają, że Polska powinna iść w ślady Czech, Belgii i Włoch, stawiając na elastyczną organizację odpowiedzialności producenta (OOP).
Handel
Prof. G. Kołodko: Trump osiągnie efekt odwrotny od zamierzonego i spowolni rozwój Ameryki. Na wojnie handlowej z resztą świata to Stany mogą tracić najmocniej

– Liczne decyzje prezydenta Trumpa, nie tylko na polu ekonomicznym, są po prostu oparte na nieracjonalnych przesłankach, są fałszywe, są szkodliwe i dla Stanów Zjednoczonych, i dla innych, mówiąc językiem popularnym, są chore – ocenia prof. Grzegorz Kołodko, były minister finansów, i wskazuje m.in. na chaos spowodowany wprowadzaniem, zawieszaniem i przywracaniem ceł. Ekonomista w książce „Trump 2.0. Rewolucja chorego rozsądku” analizuje trumponomikę, a więc ekonomię i politykę gospodarczą pomysłu prezydenta oraz jej wpływ na gospodarkę, przestrzega przed zagrożeniami i wskazuje sposoby wyjścia z nasilającego się globalnego zamieszania. Autor ocenia też negatywnie pozaekonomiczne aspekty działalności amerykańskiego prezydenta z wyjątkiem jednego aspektu.
Farmacja
Samoleczenie generuje w UE oszczędności na poziomie 40 mld euro rocznie. Dzięki temu odciążone są europejskie systemy zdrowotne

Każdego roku Europejczycy leczą samodzielnie ok. 1,2 mld drobnych dolegliwości, w tym przeziębienie czy niestrawność. Zdaniem ekspertów wzmocnienie tych kompetencji społeczeństwa może być remedium na braki kadrowe w opiece zdrowotnej i jej deficyt budżetowy. Sięganie po leki bez recepty (OTC), suplementy diety i wyroby lecznicze pozwala uniknąć ok. 120 mln konsultacji lekarskich w skali roku, co odpowiada pracy nawet 36 tys. lekarzy pierwszego kontaktu. Samoleczenie generuje w UE oszczędności na poziomie 40 mld euro rocznie – wynika z danych przedstawionych podczas 61. konferencji AESGP, która odbyła się w Warszawie.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.