Newsy

Gwałtowne zjawiska pogodowe będą coraz częstsze. W Polsce problemem będą nawalne deszcze i okresy ekstremalnej suszy

2021-09-02  |  06:05

Według raportu Międzynarodowego Zespołu ds. Zmian Klimatu (IPCC), działającego przy ONZ, działalność ludzi spowodowała wzrost globalnej średniej temperatury o ok. 1˚C w stosunku do okresu sprzed epoki przemysłowej. Jeśli ocieplenie klimatu nie wyhamuje, temperatura na świecie wzrośnie o 1,5˚C już w latach 2032–2050. – Oznacza to większe prawdopodobieństwo zjawisk ekstremalnych, co przekłada się na bezpieczeństwo ludzi, przemysłu czy rolnictwa – mówi dr Joanna Remiszewska-Michalak, fizyczka atmosfery. W Polsce szczególnie niebezpieczne mogą być nawalne deszcze przeplatające się z okresami suszy, która będzie zwiększała ryzyko pożarowe.

Raport IPCC powstał po dwóch latach pracy, dzięki zaangażowaniu 100 autorów z 36 krajów. Naukowcy opisują w dokumencie, w jaki sposób kryzys klimatyczny wpłynie na obszary pokryte lodem i wodą oraz jakie będzie to miało konsekwencje dla życia ludzi. Okazuje się, że globalne ocieplenie będzie miało wpływ na życie wszystkich ziemskich istot, a w dramatyczny sposób pogorszy warunki bytowe wielu ludzi. Z uwagi m.in. na topnienie lodowców zmiany klimatyczne mogą oznaczać konieczność przeprowadzki dla 670 mln osób, które mieszkają w regionach wysokogórskich i 680 mln ludzi mieszkających na wybrzeżach.

Najbardziej prawdopodobny scenariusz opisany w raporcie przewiduje wzrost temperatury o 2,7˚C do końca XXI wieku, a najbardziej pesymistyczny – nawet o 4,4˚C, co mogłoby oznaczać podwyższenie poziomu morza aż o 3 m.

– Wzrost średniej globalnej temperatury o każdą 0,1 stopnia Celsjusza oznacza większe prawdopodobieństwo zjawisk ekstremalnych, co oczywiście bezpośrednio przekłada się na bezpieczeństwo ludzi, funkcjonowanie przemysłu i rolnictwa. Nawalne opady deszczu czy gwałtowne zjawiska wiatrowe powodują duże szkody materialne, których już doświadczyliśmy i na pewno będziemy doświadczać w większym stopniu w miarę ocieplania się klimatu – kontynuuje dr Joanna Remiszewska-Michalak.

Jednak nagłe i ekstremalne zjawiska pogodowe mogą mieć również wpływ na produkcję żywności. Z jednej strony efektywność rolnictwa wzrasta, a w erze globalizacji łańcuchy dostaw też funkcjonują globalnie. Jednak z drugiej strony badania wskazują, że w cieplejszym klimacie żywność ma mniejszą wartość odżywczą.

– Ponadto Polska importuje bardzo dużo żywności, a szacuje się, że 50 proc. krajów, z których trafia do nas żywność, doświadczy w najbliższych latach okresów gwałtownej suszy lub innych niszczących zjawisk atmosferycznych, które będą zagrażały dostawom – zauważa ekspertka.

Jak podkreśla, globalne ocieplenie oznacza większe ryzyko suszy i odpowiada bezpośrednio także za fale upałów, a to zawsze jest bezpośrednią przyczyną zjawisk związanych z pożarami.

– Przykładem są pożary w Grecji. Choć Grecja leży w innej strefie klimatycznej niż Polska i tam fale upałów są bardziej prawdopodobne. W Polsce to ryzyko jest trochę mniejsze, ale cały czas jest, więc nie możemy go wykluczyć. Postępująca susza również będzie zwiększała ryzyko pożarowe. Natomiast fale upałów w Polsce oznaczają przede wszystkim właśnie wzmożone zjawisko suszy. I my tę suszę mamy już od wielu lat, co w powiązaniu z naturalnie niską dostępnością wód nie pisze nam ciekawego scenariusza na przyszłość – ocenia dr Joanna Remiszewska-Michalak.

I dodaje, że obszar Morza Śródziemnego, czyli południowa Europa, we wszystkich scenariuszach związanych z kryzysem klimatycznym jest tym regionem, w którym fal upałów i pustoszących kraje pożarów będzie coraz więcej.

Raport IPCC pokazuje, że nie ma miejsca na świecie, które nie zostało dotknięte przez kryzys klimatyczny, a globalne ocieplenie w różny sposób dotyka poszczególne obszary na Ziemi.

– W Polsce jest to większa ilość gwałtownych opadów deszczu przeplatanych okresami suchymi, czyli bez opadów. Co ciekawe, w Polsce nie zauważamy ilościowo poważnej zmiany w opadach, natomiast ich charakter zdecydowanie się zmienia. I to jest główne zagrożenie. Deszcze będą bardziej intensywne, a nasza infrastruktura nie jest przystosowana do zmieniającej się struktury zjawisk atmosferycznych – podsumowuje fizyczka atmosfery.

Według twórców raportu IPCC niezbędne jest jak najszybsze ograniczenie emisji gazów cieplarnianych, aby powstrzymać globalne ocieplenie. Do 2030 roku powinna nastąpić redukcja emisji o połowę, a do 2050 roku należy ją całkowicie wyeliminować. Oznacza to, że kraje rozwinięte, także Polska, muszą zrezygnować ze spalania węgla najpóźniej do 2030 roku, a pozostałe – do 2040 roku.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

W ciągu 10 lat w Polsce może brakować 2,1 mln pracowników. Ratunkiem dla rynku pracy wzrost zatrudnienia cudzoziemców

Do 2035 roku liczba osób pracujących w Polsce zmniejszy się o 2,1 mln – wynika z analizy Polskiego Instytutu Ekonomicznego. Lukę tę częściowo mogliby zapełnić pracownicy zagraniczni. Pracodawcy czekają na przepisy, które zwiększą atrakcyjność naszego rynku pracy dla imigrantów zarobkowych i ułatwią procedury. Nowe przepisy opracowane przez resort pracy, które mają wejść w życie w 2025 roku, mają zwiększyć szybkość i efektywność postępowań administracyjnych w sprawach zatrudniania cudzoziemców.

Konsument

Kupujący nieruchomości mogą jeszcze liczyć na rabaty. Zwłaszcza w przypadku nowych inwestycji deweloperskich

W grudniu sprzedaż nowych mieszkań na większości dużych rynków w Polsce pozostała stabilna względem poprzedniego miesiąca. Spadła w Krakowie i Warszawie, a wzrosła w Gdańsku, Łodzi, Poznaniu i we Wrocławiu – wynika z Barometru Cen Mieszkań Tabelaofert.pl. Nowe mieszkania trafiające do oferty są zdecydowanie tańsze, niż wynosi średnia rynkowa dla danego miasta. Ze względu na dużą podaż lokali klienci mogą liczyć na rabaty cenowe, które w ciągu kolejnych sześciudziewięciu miesięcy będą jednak stopniowo maleć.

Zdrowie

Polska potrzebuje centralnego systemu dokumentacji medycznej. Jest niezbędny w wypadku sytuacji kryzysowych

W sytuacji konfliktu zbrojnego lub innej sytuacji kryzysowej o efektywności działań z zakresu medycyny pola walki może decydować dostęp do dokumentacji medycznej pacjenta – zarówno żołnierza, jak i cywila. Tymczasem okazuje się, że choć na placówkach ciąży obowiązek prowadzenia tej dokumentacji elektronicznie, to systemy w poszczególnych podmiotach nie komunikują się ze sobą. Zupełnie inne są też ramy prawne dla działania w tym zakresie jednostek cywilnych i wojskowych. Eksperci są zdania, że musi powstać centrum usług wspólnych, które będzie operatorem danych.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.