Newsy

PAIiIZ: będzie się rozwijać współpraca polsko-węgierska. Czekamy na koniec kryzysu na Węgrzech

2013-03-25  |  06:45
Mówi:Sławomir Majman
Funkcja:Prezes
Firma:Polska Agencja Informacji i Inwestycji Zagranicznych
  • MP4
  • Polskie inwestycje na Węgrzech mają się dobrze. Dziś sięgają 350 milionów euro. To trzy razy więcej niż Węgrzy zainwestowali w Polsce. Inwestorów z Polski interesują głównie branże elektroniczna i chemiczna oraz handel. Kryzys przyhamował nieco tempo rozwoju polsko-węgierskiej współpracy gospodarczej, ale sytuacja powinna się poprawić wraz z ożywieniem w węgierskiej gospodarce.

    Polacy zainwestowali na Węgrzech ok. 300-350 mln euro. Nasi przedsiębiorcy szczególnie interesują się sektorem chemicznym i elektronicznym.

     – Poprawa sytuacji gospodarczej na Węgrzech, a także psychologiczna tendencja polskich przedsiębiorców do inwestowania tam, gdzie czują się dobrze, na rynkach, które są bliskie, powinna znowu przynieść wzrost polskiej aktywności inwestycyjnej na Węgrzech – prognozuje Sławomir Majman, prezes Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych.

    Ale również wzrost aktywności węgierskich firm na polskim rynku. Już teraz jest ok. 130 takich przedsiębiorstw, m.in. w branży farmaceutycznej i elektronicznej.

     – To dość dużo, natomiast jeśli chodzi o wartość zainwestowanego kapitału nie jest aż tak różowo. Węgrzy zainwestowali w Polsce około 120 milionów euro. Jest kilka sztandarowych: trzecie pokolenie Polaków leczy się przy pomocy specyfików firmy Gedeon Richter – podkreśla w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria prezes PAIiIZ. – Było lepiej przed kryzysem, który dotknął naszych sąsiadów węgierskich znacznie mocniej niż nas.

    Inwestycje zagraniczne polskich firm rosną mimo spowolnienia

    Współpraca gospodarcza na linii Warszawa – Budapeszt wpisuje się w szerszą strategię rozwoju polskich inwestycji zagranicznych.

     – Jeszcze 7-8 lat temu inwestycje zagraniczne Węgier były trzykrotnie większe niż inwestycje Polski. Paradoksalnie na skutek kryzysu nasze inwestycje w świecie, które skoczyły z poziomu 6 miliardów euro do ponad 50 miliardów euro, w tej chwili są grubo wyższe niż inwestycje węgierskie w świecie – mówi Sławomir Majman.

    I przypomina, że to  do niedawna to raczej polskie firmy zazdrościły Węgrom rozmachu, z jakim wchodzili na kolejne rynki.

    Polska w naturalny sposób wykorzystuje swoją obecność w Unii Europejskiej. Ważne jest też znajomość rynku czy klimat kulturowy.

     – Nie przypadkiem jednym z liderów, jeśli chodzi o kierunki inwestowania przez polskich inwestorów, są Czechy – kraj niewielki, ale dobrze nam znany – tłumaczy szef PAIiIZ.

    Ten sam mechanizm rządzi współpracą polsko-węgierską.

     – Rozwinięte są stosunki międzyludzkie, jest klimat wzajemnego zaufania, nie ma efektu obcości, jak na bardziej odległych i nowych dla polskiego biznesu rynkach – mówi Sławomir Majman. 

    Czytaj także

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Kongres Profesjonalistów Public Relations

    Prawo

    Kolejne polskie miasta chcą być przyjazne dzieciom. Planują stworzyć najmłodszym dobre warunki do rozwoju

    Cztery miasta w Polsce posiadają tytuł Miasta Przyjaznego Dzieciom nadany przez UNICEF Polska. Dziewięć kolejnych miast czeka na certyfikację, a w ostatnich miesiącach do programu zgłosiło się kilka następnych. Na całym świecie inicjatywa została przyjęta już w ponad 4 tys. samorządów, a w Hiszpanii objęła połowę dziecięcej populacji miast. Program UNICEF-u ma na celu zachęcenie włodarzy do traktowania najmłodszych obywateli w sposób podmiotowy, respektowania ich praw i zaproszenia ich do współdecydowania o przyszłości.

    Przemysł

    W ciągu roku w Polsce ubyło 500 przedsiębiorstw odzieżowo-tekstylnych. Problemem są spadki zamówień z Europy Zachodniej i wzrost kosztów

    Wartość rynku odzieżowego w Polsce wynosi 66,9 mld zł, z czego 10 mld zł to wartość krajowej produkcji – wynika z danych PIOT. Od czasu pandemii branża mierzy się z szeregiem wyzwań, wśród których najpoważniejsze to wzrost kosztów pracy i produkcji, przerwane łańcuchy dostaw i spadek zamówień – zarówno w kraju, jak i za granicą, a także wzrost nieuczciwej konkurencji na rynku, czyli głównie importu z Chin. Skala wyzwań sprawia, że w ubiegłym roku z rynku zniknęło 500 firm. Producenci odzieży apelują do rządu o wsparcie.

    Handel

    D. Obajtek: Orlen powinien być o 30–40 proc. większą spółką. Byłoby to z korzyścią dla konsumentów

    Orlen jest największym polskim przedsiębiorstwem. Jego przychody ze sprzedaży w 2024 roku wyniosły blisko 295 mln zł, a rok wcześniej – ponad 372 mln – wynika z raportu Rzeczpospolitej „Lista 500”. W ubiegłorocznym rankingu Fortune 500 uwzględniającym największe korporacje znalazł się na 216. miejscu na świecie i 44. w Europie. Według Daniela Obajtka, europosła PiS-u i byłego prezesa Orlenu, spółka powinna jeszcze urosnąć, tym samym gwarantując konsumentom szereg korzyści, a także przyspieszać inwestycje m.in. w obszarze petrochemii i energetyki zero- oraz niskoemisyjnej.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.