Mówi: | Waldemar Pawlak |
Funkcja: | były premier i minister gospodarki, prezes Fundacji Polski Kongres Gospodarczy |
Polskie firmy mogą eksportować do Chin więcej produktów
Wyzwaniem dla polskich firm jest poszukiwanie na chińskim rynku takich obszarów, w których można zrównoważyć wymianę handlową – uważa Waldemar Pawlak, były premier i minister gospodarki. Duże szanse stwarza sektor rolno-spożywczy oraz przemysł. Pomocne może też być zwiększenie inwestycji chińskich w polskie firmy.
– Kiedy korporacje międzynarodowe inwestowały w Polsce, to między krajami macierzystymi tych korporacji a Polską radykalnie poprawiał się handel. Było to związane z handlem komponentami, technologią i współpracą w zakresie produktów gotowych. Myślę, że jeżeli chińskie firmy zaczną inwestować w konkretne firmy w Polsce, to wtedy wymiana handlowa zrównoważy się szybciej – uważa Waldemar Pawlak, były premier i minister gospodarki, prezes Fundacji Polski Kongres Gospodarczy
Jak wynika z danych GUS, eksport polskich towarów do Chin wyniósł w 2013 roku 1,6 mld euro. W pierwszej połowie 2014 roku sprzedaż sięgnęła 760 mln euro, co oznacza 0,3-proc. spadek w porównaniu z I półroczem 2013 roku. Wartość importowanych towarów jest prawie dziesięciokrotnie większa. W I półroczu import zwiększył się do 7,8 mld euro (o 13,4 proc.), co pogłębiło deficyt w wymianie handlowej do ponad 7 mld euro (o ok. 920 mln euro).
– Chiny mają dużą nadwyżkę w eksporcie do Polski. Wyzwaniem dla naszej gospodarki jest znalezienie takich obszarów, które pozwoliłyby tę wymianę handlową zrównoważyć. Perspektywicznymi produktami jest żywność, sektor rolny, również w przemyśle możemy znaleźć ciekawe przykłady partnerstwa – mówi agencji Newseria Biznes Pawlak.
Chińskie inwestycje stanowią 0,25 proc. wszystkich zagranicznych inwestycji. Niewiele lepszy wynik notuje się w perspektywie całej Europy – 2,2 proc. (dane Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych). Chińczycy skupiają się na fuzjach i przejęciach już istniejących przedsiębiorstw, rzadko decydują się na budowę fabryk. Jak podkreśla Pawlak, Chińczycy szukają takich obszarów, w których mogą spodziewać się dobrego wzrostu kapitału, przede wszystkim w przemyśle.
– W ostatnim okresie takimi inwestycjami były Fabryka Łożysk Tocznych w Kraśniku oraz Huta Stalowa Wola. To technologie w obszarze przemysłowym, które zapewniają długotrwały rozwój – zaznacza Pawlak. – Chińczycy nie idą w inwestycje finansowe, lecz raczej w kierunku przemysłu.
Kierunkami przyszłych chińskich inwestycji mogą być takie branże, jak informatyka, przetwórstwo spożywcze czy centra naukowo-badawcze.
Rozwój polsko-chińskich stosunków mogłaby poprawić instytucja wspierająca takie relacje. Wielokrotnie pojawiał się pomysł stworzenia polsko-chińskiego banku inwestycyjnego. Według Waldemara Pawlaka można jednak wykorzystać do tego już istniejące na polskim rynku chińskie banki. Działalność Bank of China i Industrial and Commercial Bank of China to dobra podstawa do budowania tego typu instytucji.
– Dzisiaj na przykład wymiana złotego na yuan nie stanowi problemu, to już można robić bez pośrednictwa waluty trzeciej. Warto więc przeanalizować sytuację, bo może się okazać, że istniejące instytucje w zupełności wystarczają, a potrzeba tylko większej i bardziej bezpośredniej liczby kontaktów, które będą owocowały konkretnymi projektami – podsumowuje Pawlak.
Czytaj także
- 2025-08-21: K. Gawkowski: Polska w cyfrowej transformacji gospodarki awansowała do pierwszej ligi w Europie. 2,8 mld zł z KPO jeszcze ten proces przyspieszy
- 2025-08-14: Polacy nie korzystają z hossy trwającej na warszawskiej giełdzie. Na wzrostach zarabiają głównie inwestorzy zagraniczni
- 2025-07-25: Nestlé w Polsce podsumowuje wpływ na krajową gospodarkę. Firma wygenerowała 0,6 proc. polskiego PKB [DEPESZA]
- 2025-08-13: Rośnie liczba bezdomnych zwierząt w Polsce i związane z nimi wydatki. Potrzebne wprowadzenie kontroli środków przeznaczanych na schroniska
- 2025-07-17: Ważą się losy wymiany handlowej między Stanami Zjednoczonymi a Unią Europejską. Na wysokich cłach stracą obie strony
- 2025-07-21: Zbliża się szczyt UE–Chiny. Głównym tematem spotkania będzie polityka handlowa, w tym cła
- 2025-07-29: Dobrobyt Polski uzależniony od wiedzy społeczeństwa o ekonomii i finansach. Takiej edukacji wciąż za mało jest w szkołach
- 2025-08-08: Daniel Obajtek: Własne wydobycie i operacyjne magazyny to filary bezpieczeństwa. Zgoda na magazyny gazu poza krajem to rezygnacja z suwerenności energetycznej
- 2025-08-18: D. Joński: Europa musi chronić swój rynek poprzez cła i wysokie standardy bezpieczeństwa dla importowanych towarów. Powinniśmy budować własny przemysł oparty na tańszej energii
- 2025-07-16: Banki spółdzielcze coraz ważniejsze dla finansowania gospodarki. Współpraca z BGK ma pobudzić lokalne inwestycje
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Finanse

K. Gawkowski: Polska w cyfrowej transformacji gospodarki awansowała do pierwszej ligi w Europie. 2,8 mld zł z KPO jeszcze ten proces przyspieszy
Uruchomiony na początku lipca przez Ministerstwo Cyfryzacji i BGK program „KPO: Pożyczka na cyfryzację” cieszy się dużym zainteresowaniem. Samorządy, uczelnie oraz firmy mogą wnioskować o wsparcie finansowe dla inwestycji w transformację cyfrową, m.in. modernizację infrastruktury czy cyberbezpieczeństwo. W sumie na ten cel trafi 2,8 mld zł (650 mln euro). Ze względu na krótki czas naboru obie instytucje organizują w poszczególnych województwach warsztaty dla wnioskodawców, które mają rozwiać ich wątpliwości przy przygotowywaniu wniosków.
Prawo
Koszty certyfikacji wyrobów medycznych sięgają milionów euro. Pacjenci mogą stracić dostęp do wyrobów ratujących życie

Od 2027 roku wszystkie firmy produkujące wyroby medyczne w Unii Europejskiej będą musiały posiadać certyfikat zgodności z rozporządzeniem MDR (Medical Devices Regulation). Nowe przepisy wprowadzają dużo ostrzejsze wymagania w zakresie dokumentacji, badań klinicznych oraz procedur certyfikacyjnych. Branża ostrzega, że część małych i średnich producentów nie zdąży się dostosować. Problemem jest także wysoki koszt i długi czas uzyskiwania certyfikatów. W konsekwencji z rynku mogą zniknąć urządzenia ratujące życie.
Infrastruktura
Nowe przepisy o ochronie ludności cywilnej wprowadzają obowiązkowe elastyczne zbiorniki na wodę. Mają one służyć w razie suszy, pożarów czy wybuchu wojny

Samorządy będą musiały posiadać m.in. elastyczne zbiorniki na wodę pitną i przenośne magazyny wody przeciwpożarowej. To element odpowiedniego przygotowania zasobów na wypadek sytuacji kryzysowych, kataklizmów czy wybuchu konfliktu, wprowadzony nowymi przepisami o ochronie ludności. Eksperci podkreślają, że tego typu rozwiązania to innowacyjne produkty, które nie tylko ułatwiają logistykę w sytuacjach kryzysowych, ale także mogą znacząco skrócić czas reakcji służb ratunkowych.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.