Newsy

Polskie firmy mogą eksportować do Chin więcej produktów

2014-11-04  |  06:35
Mówi:Waldemar Pawlak
Funkcja:były premier i minister gospodarki, prezes Fundacji Polski Kongres Gospodarczy
  • MP4
  • Wyzwaniem dla polskich firm jest poszukiwanie na chińskim rynku takich obszarów, w których można zrównoważyć wymianę handlową – uważa Waldemar Pawlak, były premier i minister gospodarki. Duże szanse stwarza sektor rolno-spożywczy oraz przemysł. Pomocne może też być zwiększenie inwestycji chińskich w polskie firmy.  

    Kiedy korporacje międzynarodowe inwestowały w Polsce, to między krajami macierzystymi tych korporacji a Polską radykalnie poprawiał się handel. Było to związane z handlem komponentami, technologią i współpracą w zakresie produktów gotowych. Myślę, że jeżeli chińskie firmy zaczną inwestować w konkretne firmy w Polsce, to wtedy wymiana handlowa zrównoważy się szybciej – uważa Waldemar Pawlak, były premier i minister gospodarki, prezes Fundacji Polski Kongres Gospodarczy

    Jak wynika z danych GUS, eksport polskich towarów do Chin wyniósł w 2013 roku 1,6 mld euro. W pierwszej połowie 2014 roku sprzedaż sięgnęła 760 mln euro, co oznacza 0,3-proc. spadek w porównaniu z I półroczem 2013 roku. Wartość importowanych towarów jest prawie dziesięciokrotnie większa. W I półroczu import zwiększył się do 7,8 mld euro (o 13,4 proc.), co pogłębiło deficyt w wymianie handlowej do ponad 7 mld euro (o ok. 920 mln euro).

    Chiny mają dużą nadwyżkę w eksporcie do Polski. Wyzwaniem dla naszej gospodarki jest znalezienie takich obszarów, które pozwoliłyby tę wymianę handlową zrównoważyć. Perspektywicznymi produktami jest żywność, sektor rolny, również w przemyśle możemy znaleźć ciekawe przykłady partnerstwa – mówi agencji Newseria Biznes Pawlak.

    Chińskie inwestycje stanowią 0,25 proc. wszystkich zagranicznych inwestycji. Niewiele lepszy wynik notuje się w perspektywie całej Europy – 2,2 proc. (dane Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych). Chińczycy skupiają się na fuzjach i przejęciach już istniejących przedsiębiorstw, rzadko decydują się na budowę fabryk. Jak podkreśla Pawlak, Chińczycy szukają takich obszarów, w których mogą spodziewać się dobrego wzrostu kapitału, przede wszystkim w przemyśle.

    W ostatnim okresie takimi inwestycjami były Fabryka Łożysk Tocznych w Kraśniku oraz Huta Stalowa Wola. To technologie w obszarze przemysłowym, które zapewniają długotrwały rozwój – zaznacza Pawlak. – Chińczycy nie idą w inwestycje finansowe, lecz raczej w kierunku przemysłu.

    Kierunkami przyszłych chińskich inwestycji mogą być takie branże, jak informatyka, przetwórstwo spożywcze czy centra naukowo-badawcze.

    Rozwój polsko-chińskich stosunków mogłaby poprawić instytucja wspierająca takie relacje. Wielokrotnie pojawiał się pomysł stworzenia polsko-chińskiego banku inwestycyjnego. Według Waldemara Pawlaka można jednak wykorzystać do tego już istniejące na polskim rynku chińskie banki. Działalność Bank of China i Industrial and Commercial Bank of China to dobra podstawa do budowania tego typu instytucji.

    Dzisiaj na przykład wymiana złotego na yuan nie stanowi problemu, to już można robić bez pośrednictwa waluty trzeciej. Warto więc przeanalizować sytuację, bo może się okazać, że istniejące instytucje w zupełności wystarczają, a potrzeba tylko większej i bardziej bezpośredniej liczby kontaktów, które będą owocowały konkretnymi projektami – podsumowuje Pawlak.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Regionalne

    Start-upy mogą się starać o wsparcie. Trwa nabór do programu rozwoju innowacyjnych pomysłów na biznes

    Trwa nabór do „Platform startowych dla nowych pomysłów” finansowany z Funduszy Europejskich dla Polski Wschodniej 2021–2027. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości wybrała sześć partnerskich ośrodków innowacji, które będą oferować start-upom bezpłatne programy inkubacji. Platformy pomogą rozwinąć technologicznie produkt i zapewnić mu przewagę konkurencyjną, umożliwią dostęp do najlepszych menedżerów i rynkowych praktyków, ale też finansowanie innowacyjnych przedsięwzięć. Każdy z partnerów przyjmuje zgłoszenia ze wszystkich branż, ale także specjalizuje się w konkretnej dziedzinie. Jest więc oferta m.in. dla sektora motoryzacyjnego, rolno-spożywczego, metalowo-maszynowego czy sporttech.

    Transport

    Kolej pozostaje piętą achillesową polskich portów. Zarządy liczą na przyspieszenie inwestycji w tym obszarze

    Nazywane polskim oknem na Skandynawię oraz będące ważnym węzłem logistycznym między południem i północą Europy Porty Szczecin–Świnoujście dynamicznie się rozwijają. W kwietniu 2024 roku wydano decyzję lokalizacyjną dotycząca terminalu kontenerowego w Świnoujściu, który ma szansę powstać do końca 2028 roku. Zdaniem ekspertów szczególnie ważnym elementem rozwoju portów, podobnie jak w przypadku innych portów w Polsce, jest transport kolejowy i w tym zakresie inwestycje są szczególnie potrzebne. – To nasza pięta achillesowa – przyznaje Rafał Zahorski, pełnomocnik zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście ds. rozwoju.

    Polityka

    Projekt UE zyskuje wymiar militarny. Wojna w Ukrainie na nowo rozbudziła dyskusję o wspólnej europejskiej armii

    Wspólna europejska armia na razie nie istnieje, a w praktyce obronność to wyłączna odpowiedzialność państw członkowskich UE. Jednak wybuch wojny w Ukrainie, tuż za wschodnią granicą, na nowo rozbudził europejską dyskusję o potrzebie posiadania własnego potencjału militarnego. Jak niedawno wskazał wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, Europa powinna mieć własne siły szybkiego reagowania i powołać komisarza ds. obronności, ponieważ stoi obecnie w obliczu największych wyzwań od czasu zakończenia II wojny światowej. – Musimy zdobyć własną siłę odstraszania i zwiększać wydatki na obronność – podkreśla europoseł Janusz Lewandowski.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.