Newsy

Producenci systemów aluminiowych z regionu wygrywają konkurencję z firmami z Europy Zachodniej i Chin

2015-09-08  |  06:40
Mówi:Dariusz Mańko
Funkcja:prezes zarządu
Firma:Grupa Kęty
  • MP4
  • 10 mld euro jest wart europejski rynek systemów aluminiowych. Jego wartość rośnie średnio o 3-4 proc., ale w Europie Środkowo-Wschodniej dynamika jest ponad dwa razy większa. Na razie udział krajów regionu w rynku nie przekracza jednak 8-9 proc., więc potencjał jest duży. Polskie firmy również korzystają na tym trendzie. Niższe koszty produkcji pozwalają im wygrywać konkurencję z firmami z Europy Zachodniej oraz Chin.

    Wyhamowanie gospodarki Chin dobrze wróży Europie. Następuje odwrót, nie ma już zachłyśnięcia się produktami z Chin. Jeszcze jakiś czas temu na kogoś kto nie kupował w Chinach, patrzono jak na dziwaka, dziś tego nie ma – mówi agencji informacyjnej Newseria Dariusz Mańko, prezes zarządu Grupy Kęty. – Już nie jest tak, że wszystko trzeba produkować w Chinach i sprowadzać, żeby być sprytniejszym od innych, czyli wyprodukować w tam, przywieźć tu, sprzedać i zarobić.

    Jak podkreśla, firmy produkujące w Europie dobrze sobie radzą, szczególnie te z Polski czy regionu Europy Środkowo-Wschodniej, które wygrywają wciąż niższymi kosztami wytwarzania z konkurentami z Europy Zachodniej.

    Nie mówię, że się wzbraniamy przed kapitałowymi inwestycjami w Europie Zachodniej, bo my te firmy oglądamy, ale co wizyta utwierdzam się w przekonaniu, że rzeczywiście trudno jest prowadzić biznes w Europie Zachodniej. Kupiliśmy belgijską spółkę handlową, gdybym jednak miał kupić spółkę produkcyjną bez wysokiej marży, to obawiałbym się takiej inwestycji. Uważam, że możemy spokojnie powalczyć jako polskie przedsiębiorstwa w całej Europie – mówi Mańko.

    W II kwartale 2015 roku spółka Aluprof, wchodząca w skład GK Kęty, powołała w Belgii nową spółkę. Podmiot ma być odpowiedzialny głównie za rozwój sprzedaży systemów roletowych i aluminiowych w krajach Beneluksu. Strategię fizycznej obecności Grupa Kęty ma zamiar realizować również w przypadku innych rynków zagranicznych. Dziś z zagranicy trafia do spółki 43 proc. przychodów. Zgodnie z jej strategią w 2016 roku ma to być 50 proc.

    Grupa Kęty działa m.in. na rynku systemów aluminiowych, wyrobów wyciskanych i opakowań giętkich. Jak podano w raporcie finansowym, wielkość europejskiego rynku systemów aluminiowych to ok. 10 mld euro i co roku rośnie on o 3-4 proc. W Europie Środkowo-Wschodniej dynamika wzrostu jest dwukrotnie wyższa (8-10 proc.). Aluprof zajmuje dziewiątą pozycję w Europie. W I półroczu w tym segmencie Grupa zanotowała wzrost sprzedaży o jedną piątą, zarówno w kraju, jak i za granicą. Wyższe tempo wzrostu w regionie cechuje również segment opakowań giętkich (4-5 proc. rocznie wobec 1-2 proc. wzrostu na zachodzie Europy).

    Po pierwszym półroczu przychody ze sprzedaży Grupy Kęty wzrosły o około 13 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim. Przyczyniły się do tego nie tylko wzrost ceny aluminium, lecz także poprawa koniunktury w całej Europie. Sam eksport wzrósł po pierwszym półroczu o 20 proc. Ok. 51 proc. wartości sprzedaży skonsolidowanej Grupy koncentruje się w sektorze budowlanym, więc czynniki wpływające na koniunkturę w budownictwie (dostępność kredytów, poziom inwestycji) na rynku krajowym oraz głównych rynkach eksportowych mają istotny wpływ na osiąganą przez nią sprzedaż.

    Na Ukrainie Grupa Kęty ma dwie spółki: Alupol Ukraina LLC i Aluprof System LLC. Pierwsza jest spółką produkcyjną, druga handlową. Prezes grupy, choć jest zaniepokojony sytuacją za wschodnią granicą, twierdzi, że w ostatnim czasie nastąpiła tam pewna stabilizacja.

    Ukraina spędzała nam sen z powiek, jak to często na początku konfliktu bywa – twierdzi Dariusz Mańko. – Rynek tam jest może trochę słabszy, natomiast sytuacja w jakiś sposób się ustabilizowała, kurs hrywny jest w miarę stabilny, więc działamy dalej.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Prawo

    Handel

    Automatyzacja pomaga firmom budować przewagę nad konkurencją. Zwłaszcza wykorzystanie narzędzi sztucznej inteligencji

    Firmy coraz chętniej inwestują w cyfryzację i automatyzację procesów, w tym z wykorzystaniem sztucznej inteligencji (AI), co pozwala im oszczędzać czas, redukować koszty operacyjne i poprawiać jakość obsługi klienta. Nowoczesne narzędzia takie jak platforma FlowDog pozwalają relatywnie szybko i efektywnie kosztowo usprawniać procesy obsługi reklamacji, zleceń serwisowych czy analizę danych sprzedażowych. Eksperci podkreślają, że dobrze wdrożona automatyzacja może przynieść zwrot z inwestycji już w ciągu kilku miesięcy, zwiększając konkurencyjność firm na dynamicznie zmieniającym się rynku.

    Handel

    Odwetowe cła z UE na amerykańskie towary mogą być kolejnym etapem wojny handlowej. Następne decyzje spowodują dalszy wzrost cen

    Komisja Europejska zapowiedziała nałożenie ceł na amerykańskie produkty w reakcji na wejście w życie ceł USA na stal i aluminium. Unijne cła o wartości 26 mld zł wejdą w życie 1 kwietnia, a w pełni zostaną wdrożone od 13 kwietnia. Donald Trump już zapowiada, że na to odpowie. – Wchodzimy w etap wojny handlowej między Unią Europejską a Stanami Zjednoczonymi i na pewno będziemy świadkami wielu takich odwetów z każdej strony – ocenia europosłanka Anna Bryłka.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.