Newsy

Rynek big data urósł w ciągu roku o 18 mld dol. Koniunkturę napędzają banki, przemysł i medycyna

2017-01-18  |  06:40

Instytucje finansowe, przemysł, koncerny medyczne oraz e-commerce to najwięksi odbiorcy i użytkownicy wielkich zbiorów danych, tzw. big data. Coraz częściej z tej technologii korzystają także małe i średnie przedsiębiorstwa. Pozwala ona między innymi lepiej adresować ofertę oraz zwiększać skuteczność marketingu i komunikacji z rynkiem. Wartość globalnego rynku big data to ok. 130 mld dol.

– Krajowi producenci czy firmy zajmujące się e-commerce wchodzą na rynek big data, choć w Polsce jest on wciąż o wiele mniejszy niż za granicą – przekonuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Robert Zaklika, wiceprezes zarządu ATM SA. – Natomiast widzimy, że cały krajowy sektor tego rodzaju hurtowni danych coraz szybciej rośnie. Przewidywania co do zapotrzebowania na ten rok są dwukrotnie większe niż na poprzednie dwanaście miesięcy, co wskazuje, że niemal na pewno będziemy mieć boom. Zainteresowanie usługami w centrach danych, które muszą obsłużyć takie funkcje, będzie coraz wyższe.

Według firmy analitycznej IDC wartość globalnego rynku big data to 130,1 mld dol., czyli o ponad 18 mld dol. więcej niż przed rokiem. W najbliższych latach sektor ma rosnąć w tempie dwucyfrowym, by w 2020 roku osiągnąć wartość ponad 203 mld dol. 78 proc. badanych przez IDC firm stwierdziło, że big data ma największy potencjał do przeobrażenia modelu biznesowego w ciągu kolejnych trzech lat.

Dane są wykorzystywane przez firmy nie tylko do budowania pozycji na rynku, lecz także do osiągania zysków. Monetyzacja danych będzie kluczowym wyzwaniem w kolejnych miesiącach. Analitycy IDC oceniają, że ok. 30 proc. danych jest realnie wykorzystywanych przez firmy. Poza danymi wewnętrznymi firm coraz większe znaczenia zyskują źródła zewnętrzne. Badania Gartnera wskazują, że w tym roku ok. 30 proc. danych w przedsiębiorstwach będzie pochodziło z zewnętrznych hurtowni big data.

 W tej chwili niewiele przedsiębiorstw profesjonalnie zajmuje się analizą big data – przyznaje Robert Zaklika. – W Polsce mamy się jednak czym pochwalić na tym polu, gdyż działa u nas największa w Europie hurtownia big data – Cloud Technologies, której cała infrastruktura ulokowana jest w centrum danych Atmana. Nie ulega wątpliwości, że rynek będzie się szybko rozwijał, a usługa stanie się powszechnie dostępna, nawet dla średnich i małych firm w zależności od dostępnych narzędzi.

Koniunkturę na rynku napędzają szczególnie dwie kluczowe dla tego sektora grupy odbiorców: banki oraz firmy przemysłowe. Jak wynika z badania firmy SAP, aż 86 proc. największych instytucji finansowych na świecie deklaruje, że w najbliższych latach ich priorytetem będzie zorientowanie działań na konsumenta (tzw. customer centricity), w tym przede wszystkim dopasowanie oferty do konkretnych osób. Kluczem do sukcesu w takim działaniu ma być właśnie wykorzystanie big data. Duży udział w rozwoju rynku takich rozwiązań mają także firmy medyczne oraz handel, głównie e-commerce.

– Banki wiodą prym w wykorzystaniu danych, głównie do oceny zdolności kredytowej klientów – informuje wiceprezes Robert Zaklika. – W medycynie big data pozwala odpowiednio diagnozować pacjenta czy tworzyć dla niego strategię medyczną w zakresie leczenia zarówno teraz, jak i w przyszłości. Inne jest wykorzystanie analizy danych w e-commerce czy handlu samochodami, gdzie trzeba zwracać szczególną uwagę na zachowanie i preferencje klienta, na czym koncentruje się jego uwaga, co go najbardziej interesuje i jak zachowa się w przyszłości.

IDC prognozuje, że duży popyt na nowoczesne technologie analityczne będzie generowany także przez przedsiębiorstwa przemysłowe. Popyt na tego rodzaju rozwiązania będzie napędzał między innymi tzw. Przemysł 4.0, ideę, której podstawą jest właśnie big data, oraz IoT, czyli internet rzeczy.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Finanse

Zwolnienia lekarskie w prywatnej opiece medycznej są ponad dwa razy krótsze niż w publicznej. Oszczędności dla gospodarki to ok. 25 mld zł

Stan zdrowia pracujących Polaków wpływa nie tylko na konkurencyjność firm i koszty ponoszone przez pracodawców, ale i na całą gospodarkę. Jednak zapewnienie dostępu do szybkiej i efektywnej opieki zdrowotnej może te koszty znacząco zmniejszyć. Podczas gdy średnia długość zwolnienia lekarskiego w publicznym systemie ochrony zdrowia wynosi 10 dni, w przypadku opieki prywatnej to już tylko 4,5 dnia – wynika z badania Medicover. Kilkukrotnie niższe są też koszty generowane przez poszczególne jednostki chorobowe, co pokazuje wyraźną przewagę prywatnej opieki. Zapewnienie dostępu do niej może ograniczyć ponoszone przez pracodawców koszty związane z prezenteizmem i absencjami chorobowymi w wysokości nawet 1,5 tys. zł na pracownika.

Ochrona środowiska

Trwają prace nad szczegółami ścisłej ochrony 20 proc. lasów. Prawie gotowy jest także projekt ws. kontroli społecznej nad lasami

Postulat ochrony najcenniejszych lasów w Polsce znalazł się zarówno w „100 konkretach na pierwsze 100 dni rządów”, jak i w umowie koalicyjnej zawartej po wyborach 15 października 2023 roku. W wyznaczonym terminie nie udało się dotrzymać wyborczej obietnicy, ale prace nad nowymi regulacjami przyspieszają. Wśród priorytetów jest objęcie ochroną 20 proc. lasów najbardziej cennych przyrodniczo i ustanowienie kontroli społecznej nad lasami. Ministerstwo Klimatu i Środowiska konsultuje swoje pomysły z przedstawicielami różnych stron, m.in. z leśnikami, ekologami, branżą drzewną i samorządami.

Motoryzacja

Dwie duże marki chińskich samochodów w tym roku trafią do sprzedaży w Polsce. Są w stanie konkurować jakością z europejskimi producentami aut

Według danych IBRM Samar w Polsce w pierwszych dwóch miesiącach 2024 roku zarejestrowano 533 auta chińskich producentów. Jednak niedługo mogą się one pojawiać na polskich drogach znacznie częściej, ponieważ swoją obecność na tutejszym rynku zapowiedziało już kilku kolejnych producentów z Państwa Środka. Chińskich samochodów, przede wszystkim elektryków, coraz więcej sprzedaje się również w Europie. Prognozy zakładają, że ich udział w europejskim rynku do 2025 roku ma zostać niemal podwojony. – Jakość produktów dostarczanych przez chińskich producentów jest dzisiaj zdecydowanie lepsza i dlatego one z powodzeniem konkurują z producentami europejskimi – mówi Wojciech Drzewiecki, prezes IBRM Samar.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.