Newsy

Przez braki w systemie edukacji w Polsce jest deficyt spawaczy, mechaników, hydraulików i szwaczek

2015-04-07  |  06:25

Polska jest w europejskiej czołówce pod względem udziału na rynku pracy osób kończących studia wyższe. Coraz bardziej dotkliwy jest za to brak specjalistów w zawodach technicznych: spawaczy, elektromechaników czy szwaczek. Eksperci oceniają, że winny temu jest system edukacji. Dlatego resort edukacji stara się odbudować szkolnictwo zawodowe. Z kolei wśród przedsiębiorców, którzy mają problem ze znalezieniem wykwalifikowanych pracowników, jest chęć, by się w ten program zaangażować.

W tej chwili mamy bardzo dużo ludzi z wyższym wykształceniem. Na pewno jesteśmy w czołówce europejskiej pod tym względem. Nie ma w świecie takiej gospodarki, która mogłaby zatrudnić tylu pracowników – twierdzi w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Piotr Ambrozowicz, dyrektor na Europę Środkowo-Wschodnią zajmującej się doradztwem personalnym Grupy OTTO.

Taka sytuacja – jak podkreśla – skutkuje tym, że wiele osób pracuje na stanowiskach, które nie odpowiadają ich wykształceniu i aspiracjom. Ma to wpływ na motywację i zaangażowanie. Spory odsetek szuka więc możliwości pracy za granicą, traktując to jako element rozwoju.

Według Eurostatu od 2002 do końca 2013 roku liczba Polaków w wieku 30-34 lata z wyższym wykształceniem wzrosła prawie trzykrotnie, z 14,4 do 40,5 proc. W całej Unii Europejskiej natomiast 37 proc. obywateli w tej kategorii wiekowej miało ukończone studia, o 13 proc. więcej niż w 2002 roku.

Na krajowym rynku pracy brakuje za to specjalistów z wykształceniem technicznym, m.in. spawaczy, elektromechaników, mechaników, hydraulików czy szwaczek – wskazuje Ambrozowicz. – W Polsce tych ludzi nie ma, bo nie ma szkół, nie ma możliwości edukacji i zbierania doświadczenia.

Nad odbudowaniem kształcenia zawodowego pracuje Ministerstwo Edukacji Narodowej. Trwający rok szkolny został ogłoszony Rokiem Szkoły Zawodowców, w ramach którego resort promuje szkoły zawodowe i technika. Prace obejmują również m.in. dopasowanie kształcenia zawodowego do potrzeb rynku pracy, uelastycznienie ścieżek zdobywania kwalifikacji, pomoc uczniom i rodzicom w planowaniu kariery edukacyjno-zawodowej, wsparcie kadr oraz poprawę funkcjonowania systemu egzaminacyjnego. W jego wyniku ma wzrosnąć atrakcyjność tego rodzaju edukacji.

Na pewno musimy też wrócić do współpracy szkół i zakładów pracy. Jest mnóstwo firm, które są gotowe zainwestować w edukację specjalistów, chcą mieć tylko pewność, że na danym obszarze będą mieć dostęp do specjalistów po szkołach z dobrym, kierunkowym wykształceniem. Jest to kierunek, który w najbliższych latach powinien być promowany przez rząd i samorządy – ocenia Piotr Ambrozowicz. – Potencjał odbudowy szkolnictwa zawodowego na pewno mamy, bo takie ośrodki już w Polsce działały.

Taka współpraca może obejmować ofertę praktyk, wykorzystanie zasobów przedsiębiorstwa oraz wiedzy i doświadczenia pracowników. Chodzi o to, by osoba kończąca technikum czy szkołę zawodową już w momencie wejścia na rynek pracy była fachowcem, który nie potrzebuje dalszego kształcenia, by po zakończeniu nauki od razu mogła wykonywać obowiązki zawodowe zgodnie z oczekiwaniami pracodawcy.

Kiedyś w Polsce działały szkoły przyzakładowe, które potem zostały zlikwidowane – przypomina dyrektor Grupy OTTO. – Wydaje mi się, że to może być dobry pomysł, szczególnie w małych miejscowościach, gdzie firmy mogą dawać 30, nawet 40 proc. miejsc pracy w skali regionu. Posiadanie takiej szkoły jest więc dla nich korzystnym rozwiązaniem, bo gwarantuje, że proces edukacji młodego człowieka da im dobrego, wykwalifikowanego pracownika.

Jak wynika z badania TNS Polska w ramach II edycji programu „Start do kariery” organizowanego przez Gumtree, większość młodych fachowców uważa, że absolwentom techników i szkół zawodowych jest łatwiej na rynku pracy niż absolwentom liceów ogólnokształcących. Przyznają jednak, że znalezienie pracy lub start z własnym biznesem dla absolwentów szkół zawodowych i technicznych wcale nie jest taki prosty. 83 proc. z nich uważa, że potrzebne jest im dodatkowe wsparcie. 77 proc. z nich deklaruje, że nie pracuje w wyuczonym zawodzie. Podobny odsetek uważa, że znalezienie pracy w Polsce jest trudniejsze niż za granicą. Wyjazd rozważa 63 proc. z nich.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Green Industry Summit 2024

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Farmacja

Transport

Branża lotnicza zmaga się z niedoborem kadr. Brakuje przede wszystkim mechaników lotniczych

Według Alton Aviation Consultancy koszty naprawy i remontów silników wzrosły z 31 mld dol. przed pandemią do 58 mld dol. w tym roku. Rośnie też zapotrzebowanie na pracowników – w ciągu najbliższych 20 lat na świecie będzie potrzebnych niemal 770 tys. mechaników lotniczych. Tylko w Polsce już teraz brakuje kilku tysięcy wyspecjalizowanego personelu.  – Brak kadr spowalnia nasz rozwój. Obecnie potrzebujemy kilkuset wyspecjalizowanych osób – ocenia Aleksandra Juda, prezes LOT Aircraft Maintenance Services.

DlaWas.info

Problemy społeczne

Obecna technologia sztucznej inteligencji nie stanowi zagrożenia dla istnienia ludzkości. Nie jest zdolna do samodzielnego myślenia i planowania

Duże modele językowe, takie jak ChatGPT, nie potrafią samodzielnie nabywać nowych umiejętności, rozumować czy planować. Nie stanowią więc egzystencjalnego zagrożenia dla ludzkości – dowiedli naukowcy, którzy przeanalizowali możliwości dużych modeli językowych właśnie pod takim kątem. Nie oznacza to jednak, że narzędzia te nie stanowią żadnego zagrożenia. Wykorzystane niewłaściwie już dziś służą chociażby do szerzenia dezinformacji.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.