Mówi: | Krzysztof Krystowski |
Funkcja: | dyrektor zarządzający |
Firma: | PZL-Świdnik |
PZL-Świdnik zaprezentował we Włoszech wyprodukowany w kraju bezzałogowy śmigłowiec. Liczy, że zamówienia z MON trafią do świdnickiej fabryki
80 proc. śmigłowców zakupionych przez polską armię w ostatnich 10 latach zostało wyprodukowanych w PZL-Świdnik. Producent należący do włosko-brytyjskiej grupy AgustaWestland ma nadzieję, że kolejne zamówienia również trafią do świdnickiej fabryki. Na zorganizowanym we Włoszech seminarium poświęconym polsko-włoskiej współpracy w dziedzinie przemysłu obronnego zaprezentował śmigłowiec SW-4 Solo, czyli bezzałogową maszynę dla wojska, w pełni zaprojektowaną i wyprodukowaną w Świdniku.
– Mamy ogromną nadzieję, że nadal będziemy sprzedawali śmigłowce dla polskiej armii, że pewne decyzje, które do tej pory podjęto, zostaną zmienione i Polska znowu będzie kupowała śmigłowce w kraju, a nie za granicą, bo przecież PZL-Świdnik ma ogromny potencjał – mówi agencji informacyjnej Newseria Krzysztof Krystowski, dyrektor zarządzający PZL-Świdnik.
Wybrane w przetargu na dostawę wielozadaniowych śmigłowców dla polskiej armii maszyny Airbusa mają kosztować ponad 13 mld zł. Politycy Prawa i Sprawiedliwości kilkukrotnie sygnalizowali potrzebę wyjaśnienia wątpliwości co do przetargu na śmigłowce, a niektórzy z nich wzywali do unieważnienia postępowania.
Jak podkreśla Krystowski, o potencjale świdnickiego zakładu może świadczyć najnowsza maszyna – bezzałogowy (lub opcjonalnie pilotowany) śmigłowiec SW-4 Solo, który został w całości zaprojektowany i wyprodukowany przez Polaków.
– Jest to jedyny w Polsce śmigłowiec tej klasy przystosowany do lotów bezzałogowych, najbardziej nowoczesny spośród naszych wyrobów – informuje dyrektor zarządzający PZL-Świdnik. – Jest to śmigłowiec całkowicie opracowany w Polsce, zaprojektowany przez polskich inżynierów, a jednocześnie rozbudowany do wersji bezzałogowej wspólnie z naszymi kolegami z Włoch.
Krystowski podkreśla, że bezzałogowym śmigłowcem interesują się armie Włoch i Wielkiej Brytanii.
Zaznacza, że 80 proc. śmigłowców zakupionych przez polską armię w ciągu ostatnich 10 lat to produkty pochodzące z PZL-Świdnik. To świadczy o roli, jaką świdnicki zakład odgrywa w polskim sektorze lotniczo-obronnym.
Producent jako jedna z trzech polskich firm reprezentował krajowy przemysł lotniczy na seminarium poświęconym współpracy przemysłu polskiego i włoskiego w Como.
– PZL-Świdnik jest największym w Polsce producentem śmigłowców – mówi Krzysztof Krystowski. – Oprócz nas w seminarium uczestniczyła Polska Grupa Zbrojeniowa oraz WB Electronics, a więc mieliśmy do czynienia z największym producentem śmigłowców w Polsce, z największą państwową firmą zbrojeniową i największą prywatną firmą w tym sektorze. Myślę, że ten dobór uczestników jest nieprzypadkowy i pokazuje prawdziwą pozycję PZL-Świdnik w Polsce.
Czytaj także
- 2024-01-11: Transport szuka alternatywy dla paliw kopalnych. Najbardziej perspektywiczny jest wodór, a rozwój biopaliw przebiega wolniej od oczekiwań
- 2023-04-19: Wyjazdy służbowe stanowią 15–20 proc. wszystkich podróży lotniczych. Zdecydowana większość firm nie uwzględnia ich wpływu na klimat
- 2022-11-14: W przyszłym roku w Świdniku ruszy produkcja polskich autobusów wodorowych. Popyt na nie będzie rosnąć wraz z rozwojem rynku zielonego wodoru
- 2022-09-30: Opracowany w Polsce system narzędzi inżynierskich zwiększy wydajność silników lotniczych. Pozwoli też przewidzieć konieczność remontu silnika samolotu i związane z tym koszty
- 2022-09-28: Opracowywany przez Polaków kompozyt może zrewolucjonizować lotnictwo. Lekki, wytrzymały materiał będzie pracował w ekstremalnie wysokich temperaturach
- 2022-01-17: Rynek lotniczy odbija po pandemii, a przewoźnicy zaczynają rekrutować. Ryanair chce zatrudnić w Polsce kilkuset pilotów w ciągu dwóch–trzech lat
- 2022-01-27: W branży lotniczej wkrótce będzie dotkliwie brakować pilotów. Barierą dla kandydatów są wysokie ceny szkoleń
- 2022-01-04: Rozwiązanie opracowane przez polski start-up pomaga liniom lotniczym obniżyć zużycie paliwa. To oznacza dla nich wielomilionowe oszczędności
- 2021-10-22: Drony przyszłością rynku usług transportowych. Dzięki nim przesyłki mogą być tańsze nawet o 80 procent
- 2021-10-19: Lotnictwo zmierza w zielonym kierunku. Perspektywa nadchodzących lat to alternatywne paliwa, nowe napędy i inwestycje w infrastrukturę naziemną
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Infrastruktura
Sektor ochrony zdrowia odpowiada za większe emisje CO2 niż lotnictwo. Zielone zmiany wymagają drastycznego przyspieszenia
Sektor ochrony zdrowia ponosi znaczące konsekwencje wynikające z rosnącej liczby ekstremalnych zjawisk klimatycznych, ale też poważnego zanieczyszczenia powietrza, a koszty z tym związane będą rosły. Z drugiej strony sam sektor też się przyczynia do zmian klimatycznych – odpowiada za 4 proc. emisji CO2, czym wyprzedza takie branże jak żegluga czy lotnictwo. O potrzebie przyspieszenia zielonych zmian w ochronie zdrowia coraz więcej się mówi, ale to wymaga konkretnych działań. Temu ma służyć powołana właśnie do życia Zielona Koalicja dla Zdrowia, w której uczestniczy prawie 30 podmiotów i której patronuje m.in. Narodowy Fundusz Zdrowia.
Ochrona środowiska
Nowa kadencja samorządów pod znakiem działań energetycznych i klimatycznych. 15 mld euro z UE może przyspieszyć zmiany w tym zakresie
Do wyborów samorządowych pozostał nieco ponad tydzień. Jak pokazuje nowy raport Fundacji Instytut na rzecz Ekorozwoju, na samorządowców nadchodzącej kadencji będzie czekać wiele wyzwań związanych z energetyką i polityką klimatyczną, które wynikają zarówno z regulacji UE, jak i oczekiwań społecznych. Jednak w praktyce możliwości aktywnego działania samorządów w tym obszarze są tak szerokie, jak umożliwiają im to regulacje prawne. – Tutaj pewnych rozwiązań po prostu nie ma albo są w dość dokuczliwy sposób szczegółowe i stwarzają samorządom duże trudności. Dlatego potrzebna jest interwencja rządu, żeby umożliwić samorządom aktywne działania – ocenia dr Wojciech Szymalski, prezes Fundacji Instytut na rzecz Ekorozwoju.
Prawo
Postęp technologiczny rewolucjonizuje pracę specjalistów ds. finansów. Stają się strategicznymi doradcami biznesu
Częste zmiany regulacyjne i postęp technologiczny wymuszają na specjalistach ds. finansów ciągłe nabywanie nowych kompetencji, doszkalanie i uaktualnianie swojej wiedzy. Ci, którzy potrafią się dostosować do szybkich zmian i wesprzeć swoimi umiejętnościami rozwój biznesu, mogą jednak liczyć na większe możliwości rozwoju kariery. – Finanse operują w świecie, który coraz szybciej się zmienia. To powoduje, że w przyszłości ludzie z obszaru finansów będą musieli poświęcać dużo więcej energii na to, żeby dotrzymać tempa – mówi Kuba Neneman, head of finance.ai, commercial data science manager w Shellu.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.