Mówi: | Kamil Wyszkowski, dyrektor generalny, Global Compact Polska Piotr Arak, Polski Instytut Ekonomiczny Michał Kępowicz, dyrektor ds. relacji strategicznych, Philips Healthcare |
Już 100 największych miast współpracuje na rzecz poprawy jakości powietrza. W ciągu 5–8 lat zanieczyszczenia zostaną zredukowane
Polepszenie jakości powietrza w Polsce może zmienić Program SDG-11 – Zrównoważone miasta. Podczas Szczytu Miejskiego „Miasta dla klimatu” w Katowicach Deklarację Katowicką podpisało 20 polskich miast. Wraz z nowymi członkami w sieci NAZCA jest już sto polskich miast. Największe miasta w Polsce zadeklarowały konkretne działania na rzecz poprawy jakości powietrza. Aż 19 z 20 miast Europy najbardziej zatrutych rakotwórczym benzo(a)pirenem leży w Polsce, a zanieczyszczenie powietrza przyczynia się do ponad 45 tys. przedwczesnych zgonów wywołanych przeważnie przez choroby układu krążenia oraz układu oddechowego.
Poprawa jakości powietrza w Polsce jest celem Programu SDG 11 – Zrównoważone miasta. Finał kampanii przypadł na Szczyt Klimatyczny (COP 24) w Katowicach. Podczas zainaugurowanego w ubiegłą środę w Katowicach Szczytu Miejskiego „Miasta dla klimatu”.
– W ramach szczytu miejskiego, tzw. Urban Summit NAZCA Platform przyjęliśmy 100 polskich miast do sieci NAZCA. Wszystkie największe miasta w Polsce zadeklarowały konkretne działania na rzecz poprawy jakości powietrza, a my będziemy odpytywać i sprawdzać, czy te działania realizują –zapowiada w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Kamil Wyszkowski, dyrektor generalny Global Compact Polska. – Statystyki wyglądają bardzo źle. Ostatni raport WHO wskazuje, że na 50 najbardziej zanieczyszczonych miast europejskich 36 to miasta w Polsce. Z powodu niskiej jakości powietrza w Europie umiera przedwcześnie 500 tys. osób, w Polsce jest to około 45 tys. To jest mniej więcej populacja Krosna czy Kołobrzegu, co roku tracimy więc jedno duże miasto – dodaje.
Dbanie o czyste powietrze to nie tylko zadanie miast, lecz także samych mieszkańców. Zacząć można od małych kroków we własnym domu czy zmiany codziennych nawyków.
– Według badań WHO powietrze w zamkniętych pomieszczeniach może być nawet od 2 do 5 razy bardziej zanieczyszczone niż to na zewnątrz. Zła jakość powietrza jest przyczyną powstawania szkodliwego dla zdrowia syndromu chorego budynku (SBS). Już w 1984 r. WHO informowało, że syndrom SBS występuje aż w 30 proc. nowych i odnawianych budynkach na świecie. Warto zatem wietrzyć pomieszczenia, ale tylko w momencie, gdy stężenie smogu jest możliwie najniższe. Również odpowiednia roślinność ma korzystny wpływ na powietrze w mieszkaniu. Co więcej, warto także inwestować w dobre rozwiązania techniczne, takie jak oczyszczacze – wymienia Michał Kępowicz, dyrektor ds. relacji strategicznych w firmie Philips, będącej partnerem raportu „Zrównoważone miasta. Poprawa jakości powietrza w Polsce”.
Jeszcze w 2016 roku na liście 50 najbardziej zanieczyszczonych miast znalazło się 33 polskich. W najnowszym raporcie Światowej Organizacji Zdrowia jest ich już 36 i co istotne – 8 nowych. Pod względem zatrucia rakotwórczym benzo(a)pirenem sytuacja wygląda jeszcze gorzej – na 20 najbardziej zatrutych miast 19 leży w Polsce. Z ponad 45 tys. przedwczesnych zgonów spowodowanych właśnie niską jakością powietrza, ponad 40 proc. (19 tys.) jest wywołanych przez zanieczyszczenia emitowane w wyniku ogrzewania niskiej jakości paliwami stałymi lub odpadami domów mieszkalnych z sektora komunalno-bytowego – podaje raport Global Compact „Zrównoważone miasta. Poprawa jakości powietrza w Polsce”.
– Osoby, które ciężko chorują z powodu niskiej jakości powietrza, sięgają już setek tysięcy. One znacząco wpływają na obciążenie systemu ochrony zdrowia, bo dotyczą wysokokosztochłonnych procedur medycznych związanych z leczeniem chorób nowotworowych, zawałów, udarów, niedowładów, chorób górnych dróg oddechowych, atopowego zapalenia skóry, alergii. Nie opłaca się nie przeciwdziałać niskiej jakości powietrza, trzeba robić to sprawnie i szybko, ponieważ wtedy poprawiamy kondycję zdrowotną społeczeństwa. Inaczej każdy w Polsce będzie żył o 12 miesięcy krócej – przekonuje Kamil Wyszkowski.
Problemem jest zwłaszcza ogrzewanie domów niskiej jakości paliwami. Z ok. 5 mln domów jednorodzinnych w Polsce blisko 70 proc., czyli 3,5 mln, jest ogrzewanych za pomocą kotłów węglowych. Zwykle są to proste urządzenia, które nie spełniają standardów emisyjnych.
– Jakość powietrza w naszym przemysłowym kraju pogorszyła się i to znacząco, ze względu na jakość użytkowanych paliw przez gospodarstwa domowe, a także zaniechania z lat poprzednich dotyczące norm emisji przemysłowych. Chodzi także o sposób, w jaki zachęcamy prywatnych użytkowników do tego, żeby korzystali z biomasy czy bardziej ekologicznych, mniej emitujących szkodliwe substancje do powietrza, metod ogrzewania własnych domów – wskazuje Piotr Arak z Polskiego Instytutu Ekonomicznego.
Krajowy Ośrodek Bilansowania i Zarządzania Emisjami wskazuje, że ponad połowa (53 proc.) unoszących się w powietrzu pyłów pochodzi z gospodarstw domowych. Szczególnie rakotwórczy jest benzo(a)piren, a za blisko 87 proc. tego związku odpowiadają właśnie domy. Konsekwencje to nie tylko zanieczyszczone powietrze, lecz także dostanie się szkodliwych pyłów do ziemi.
– PM2.5, PM10, wraz z benzo(a)pirenami, innymi substancjami toksycznymi opada do gruntu, a jeżeli ktoś jeszcze na tym gruncie uprawia sałatę, szpinak, jabłka, które potem jemy, to niestety wszystko to trafia także do naszych żołądków, później do naszego krwiobiegu. Zatruwamy się powoli tylko z powodu zjadania żywności, która jest zwyczajnie zanieczyszczona, najczęściej metalami ciężkimi – mówi Kamil Wyszkowski.
Sytuację ma pomóc zmienić rządowy program Czyste Powietrze, który z założenia ma poprawić efektywność energetyczną i zmniejszyć emisję pyłów z jednorodzinnych budynków mieszkalnych. Budżet programu na lata 2018–2028 dla całego kraju sięga 103 mld zł, przy czym 63,3 mld zł trafią na dofinansowania, a pozostała kwota na niskoprocentowe pożyczki. Szacuje się, że dzięki temu termomodernizacje przejdzie nawet 4 mln domów.
– Ten program teraz trzeba wdrożyć. Jeżeli to się zdarzy szybko, w ciągu 5–8 lat odczujemy różnicę w jakości powietrza – ocenia Kamil Wyszkowski.
Czytaj także
- 2025-06-17: Nowe opłaty za emisję CO2 mogą spowodować wzrost kosztów wielu małych i średnich firm. Eksperci apelują o mądre instrumenty wsparcia [DEPESZA]
- 2025-07-21: Jednorazowe opakowania z plastiku mają do 2030 roku zniknąć z lokali gastronomicznych. Przekonanie klientów do pojemników wielorazowych może być wyzwaniem
- 2025-07-17: Nie tylko konsumenci starają się kupować bardziej odpowiedzialne. Część firm już stawia na to mocny nacisk
- 2025-07-23: Branża pomp ciepła w Polsce odczuwa konsekwencje dezinformacji. Krążące mity zniechęcają do tej technologii
- 2025-04-10: Nowa wersja programu Czyste Powietrze zwiększa wymagania wobec wykonawców instalacji. Nie wszystkie firmy są w stanie im sprostać
- 2025-03-28: Wrocław najczęściej wskazywanym miejscem na ewentualną przeprowadzkę. To przekłada się na potencjał gospodarczy
- 2025-03-21: Rośnie zainteresowanie białymi rybami jak dorsz czy mintaj. W Polsce zaledwie 5–10 proc. sprzedaży pochodzi ze zrównoważonych połowów
- 2025-02-26: Cyfrowe euro coraz bliżej. Europejski Bank Centralny przygotowuje się do rewolucji w systemie płatności
- 2025-02-25: Polska systematycznie odchodzi od węgla. Unijny cel redukcji emisji do 2030 roku może się jednak nie udać
- 2025-01-28: Powstała koalicja na rzecz zmniejszenia dopuszczalnego limitu alkoholu u kierowców do 0,0 promila. Jest wniosek o zmiany prawne w tym zakresie
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Ochrona środowiska

A. Bryłka (Konfederacja): Ograniczenie emisyjności nie musi się odbywać za pomocą celów klimatycznych. Są absurdalne, nierealne i niszczące europejską gospodarkę
W lipcu br. Komisja Europejska ogłosiła propozycję nowego celu klimatycznego, który zakłada ograniczenie emisji gazów cieplarnianych o 90 proc. do 2040 roku w porównaniu do stanu z 1990 roku. Został on zaproponowany bez zgody państw członkowskich, w przeciwieństwie do poprzednich celów na 2030 i 2050 rok. Polscy europarlamentarzyści uważają ochronę środowiska i zmiany w jej zakresie za potrzebne, jednak nie powinny się odbywać za pomocą nieosiągalnych celów klimatycznych.
Polityka
Dramatyczna sytuacja ludności w Strefie Gazy. Pilnie potrzebna dobrze zorganizowana pomoc humanitarna

Według danych organizacji Nutrition Cluster w Strefie Gazy w lipcu br. u prawie 12 tys. dzieci poniżej piątego roku życia stwierdzono ostre niedożywienie. To najwyższa miesięczna liczba odnotowana do tej pory. Mimo zniesienia całkowitej blokady Strefy Gazy sytuacja w dalszym ciągu jest dramatyczna, a z każdym dniem się pogarsza. Przedstawiciele Polskiej Akcji Humanitarnej uważają, że potrzebna jest natychmiastowa pomoc, która musi być dostosowana do aktualnych potrzeb poszkodowanych i wsparta przez stronę izraelską.
Polityka
Wśród Polaków rośnie zainteresowanie produktami emerytalnymi. Coraz chętniej wpłacają oszczędności na konta IKE i IKZE

Wzrosła liczba osób, które oszczędzają na cele emerytalne, jak również wartość zgromadzonych środków. Liczba uczestników systemu emerytalnego wyniosła w 2024 roku ponad 20,8 mln osób, a wartość aktywów – 307,5 mld zł – wynika z najnowszych danych Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego (UKNF). Wyraźny wzrost odnotowano w przypadku rachunków IKE i IKZE, na których korzyść działają m.in. zachęty podatkowe. Wpłacane na nie oszczędności są inwestowane, a tym samym wspierają gospodarkę i mogą przynosić atrakcyjną stopę zwrotu.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.