Newsy

Śmigłowiec TOPR w ostatnich trzech latach pomógł uratować 700 osób. Bierze udział w akcjach ratowniczych także na Słowacji

2018-02-28  |  06:10

Co trzecia akcja ratownicza w Tatrach jest przeprowadzana z użyciem śmigłowca Sokół, wyprodukowanego w polskich zakładach PZL-Świdnik. Tylko w ostatnich trzech latach pomógł on uratować 700 osób. Latająca karetka, wyposażona w sprzęt medyczny najnowszej generacji, ratuje ludzkie życie także po słowackiej stronie Tatr. W tym roku maszyna obchodzi 25-lecie służby w Tatrzańskim Ochotniczym Pogotowiu Ratunkowym. Podobne maszyny w wersji Anakonda przystosowane do akcji poszukiwawczo-ratowniczych na morzu wykorzystywane są również nad Morzem Bałtyckim. 

 Śmigłowiec TOPR jest naszym podstawowym narzędziem używanym w ratownictwie. Zawsze wtedy, kiedy warunki atmosferyczne na to pozwalają i stan ratowanych na to wskazuje, leci najpierw śmigłowiec wraz załogą ratowniczo-medyczną. W ostatnich latach ratujemy średnio około 800 osób w ciągu roku, z których około 300 z użyciem śmigłowca. W perspektywie ostatnich 25 lat możemy więc mówić o tysiącach uratowanych osób, transportowanych śmigłowcem z najodleglejszych zakątków Tatr bezpośrednio do szpitala – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Jan Krzysztof, naczelnik Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Śmigłowiec do akcji ratunkowych w Tatrach jest wykorzystywany od lat 60. Najpierw był to SM-1, później śmigłowiec Mi-2. Maszyny te miały jednak znaczące ograniczenia techniczne. Dopiero w latach 90. pojawił się W3-A Sokół – pierwszy prawdziwie polski śmigłowiec produkcji PZL-Świdnik. Maszyna – dar Kancelarii Prezydenta Lecha Wałęsy dla TOPR – rozpoczęła dyżury ratownicze dokładnie 18 lutego 1993 roku. Śmigłowiec wprowadził nową jakość – ratownicy mogli się desantować na linie ze śmigłowca pozostającego w zawisie, udzielić skutecznej pomocy medycznej, następnie wrócić z rannym na pokład (za pomocą dźwigu pokładowego z wciągarką) i w ciągu kilkunastu minut przetransportować poszkodowanego bezpośrednio do szpitala. Sokół jest także specjalistyczną powietrzną karetką, wyposażoną w sprzęt medyczny najnowszej generacji. Pozwala to na udzielenie pomocy rannemu w trakcie lotu i podtrzymanie jego funkcji życiowych do czasu przybycia do szpitala.

– Zgłoszenia docierają do naszej bazy. Tutaj analizowana jest sytuacja i sygnał jest przekazywany do załogi śmigłowca. Tam pilot ocenia, czy warunki atmosferyczne i inne pozwalają na taki lot oraz jaka będzie taktyka działania. Ustala to z naszymi ratownikami i równocześnie śmigłowiec jest uruchamiany – technologicznie wymaga to kilku minut, aby śmigłowiec się rozgrzał i w krótkim czasie wystartował. Tatry nie są wielkimi górami, więc w najodleglejsze miejsca docieramy w ciągu około 15 minut. To oznacza, że bardzo szybko od zawiadomienia ratownicy są już na miejscu zdarzenia – mówi Jan Krzysztof.

Śmigłowce są powszechnie używane przez służby ratownicze na całym świecie. Ich przydatność wynika ze zdolności do startu i lądowania w niemal w każdym terenie oraz do opcji operowania w zawisie, co pozwala na prowadzenie akcji praktycznie wszędzie: nad lądem, górami i morzem, nawet w skrajnie trudnych warunkach.

 Jesteśmy zaszczyceni tym, że nasz śmigłowiec pomaga w polskich Tatrach ratować życie ludzi, turystów, narciarzy i wspiera pracę ludzi, którzy wykonują bardzo odpowiedzialne zadania. Jest to maszyna, która towarzyszy TOPR od 25 lat, a więc co pewien czas przebywa u nas na modernizacjach, drobnych naprawach czy serwisach. To pokazuje, że decyzja o zakupie śmigłowca łączy producenta i klienta na lata. Wybór polskiego producenta to gwarancja wsparcia eksploatacji przez cały czas tu na miejscu w Polsce – mówi Krzysztof Krystowski, wiceprezes firmy Leonardo Helicopters, do której należy PZL-Świdnik.

Jak przekonuje Krzysztof Krystowski, śmigłowce PZL-Świdnik są oferowane zarówno w morskich wersjach poszukiwawczo-ratowniczych, jak i w wersjach lądowych, w tym do wykorzystania w warunkach bojowych.

Kontynuujemy współpracę Świdnika z cywilami i z wojskiem, biorąc udział w przetargach, które organizuje MON – zaznacza wiceprezes Leonardo Helicopters.

Obecnie firma bierze udział w dwóch postępowaniach MON i jest jednym z trzech oferentów w tych przetargach oprócz amerykańskiego Sikorsky Aircraft oraz francuskiego Airbus Helicopters. Resort obrony zamierza w nadchodzących miesiącach wyłonić dla wojsk specjalnych dostawcę ośmiu maszyn zdolnych do prowadzenia misji poszukiwawczo-ratowniczych w warunkach bojowych oraz ośmiu maszyn dla marynarki wojennej przeznaczonych do zwalczania okrętów podwodnych i prowadzenia misji ratowniczych na morzu. W obu przetargach Świdnik zaoferował śmigłowiec AW101, wykorzystywany już m.in. przez brytyjską marynarkę wojenną, Norwegię, Portugalię, Włochy i Japonię.

W polskich Siłach Zbrojnych służy obecnie ponad 160 śmigłowców wyprodukowanych w Świdniku. Wiceprezes firmy Leonardo Helicopters, do której należą zakłady, ocenia, że udział w postępowaniach MON jest naturalnym przedłużeniem wieloletniej współpracy firmy z polskimi służbami ratowniczymi i wojskiem.

– W obu przetargach oferujemy ten sam śmigłowiec AW101, jeden w wersji lądowej, drugi w wersji morskiej. Jesteśmy jedynym polskim producentem, który potrafi dostarczyć ten sam śmigłowiec do obu celów, co przesądza o łatwości eksploatacji i wsparciu logistycznym. Podobnie jak świętujemy dzisiaj 25. rocznicę współpracy z TOPR, tak być może kiedyś będziemy świętowali rocznicę funkcjonowania tych śmigłowców w armii. To ważne, żeby wiązać się z partnerem lokalnym, który potrafi zapewnić funkcjonowanie takiej maszyny przez dziesięciolecia włącznie z jej modernizacją – podkreśla Krzysztof Krystowski.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Kongres Profesjonalistów Public Relations

Farmacja

Zagrożenie krztuścem pozostaje najwyższe od ponad trzech dekad. Odporność utrzymuje się do 10 lat po szczepieniu

W ubiegłym roku na krztusiec zachorowało ponad 32 tys. osób. To ok. 35 razy więcej niż rok wcześniej. Ostatnie tygodnie przynoszą wyhamowanie tendencji wzrostowej, ale Główny Inspektor Sanitarny przestrzega przed tą groźną chorobą i wskazuje na konieczność szczepień u dzieci już w okresie niemowlęcym i szczepień przypominających u dorosłych. Dużą rolę w promowaniu tej jedynej formy profilaktyki odgrywają pielęgniarki, które nie tylko informują o korzyściach ze szczepień, ale też mogą do nich kwalifikować.

Bankowość

Zdaniem 80 proc. Polaków ceny nieruchomości są wysokie lub bardzo wysokie. Mimo to i tak wolimy posiadać na własność, niż wynajmować

Tylko 26 proc. Polaków uważa, że mamy obecnie dobry moment na zakup nieruchomości. Dla ośmiu na 10 ankietowanych ceny nieruchomości są obecnie wysokie lub bardzo wysokie. 65 proc. ocenia też, że niewiele osób z ich otoczenia może sobie teraz pozwolić na zakup mieszkania lub domu – wynika z badania „To my. Polacy o nieruchomościach” portalu ogłoszeniowego Nieruchomosci-online.pl.

Transport

Nowe opłaty za emisję CO2 mogą spowodować wzrost kosztów wielu małych i średnich firm. Eksperci apelują o mądre instrumenty wsparcia [DEPESZA]

System ETS2, który zacznie obowiązywać od 2027 roku, nałoży podatek na paliwa kopalne wykorzystywane do ogrzewania budynków czy w transporcie. Koszty w dużej mierze poniosą dostawcy, w tym małe i średnie firmy. – Potencjalny wpływ systemu ETS2 na sektor MŚP w Polsce będzie znacznie mniej drastyczny, niż mogłoby się wydawać. Konieczne jest jednak przygotowanie odpowiednich instrumentów, które wesprą przedsiębiorców w przemianie w kierunku niskoemisyjnym, ale jednocześnie będą unikały podwójnej kompensacji – wskazuje raport WiseEuropa pt. „Wędka czy ryba? Wsparcie dla polskich MŚP w związku z wprowadzeniem ETS2”.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.