Mówi: | Marian Ziburske |
Funkcja: | prezes zarządu |
Firma: | Westminster Group |
Nowe wydarzenie sezonu na Torze Służewiec. Najlepsze konie walczyły o zwycięstwo w międzynarodowym wyścigu
Gonitwa o Puchar Przyjaźni Westminster to kulminacyjny moment współpracy Toru Służewiec z tegorocznym głównym partnerem. W pierwszej edycji imprezy wzięli udział najlepsi hodowcy z Polski oraz z Niemiec, Czech czy Wielkiej Brytanii. Najważniejszym wydarzeniem dnia był międzynarodowy wyścig dla 3-letnich i starszych koni na dystansie 2 000 m. Organizatorzy gonitwy są zadowoleni z frekwencji wśród publiczności, jakości Toru Służewiec i już myślą o kolejnych edycjach.
Wyścigi konne przestają być kojarzone z rozrywką dla elity. Coraz więcej Polaków traktuje je jako ciekawy sposób spędzenia wolnego czasu, okazję do rodzinnego pikniku lub zabawy w eleganckim wydaniu. Do najważniejszych imprez tego rodzaju na stołecznym Torze Służewiec należą Derby oraz Wielka Warszawska, jednak debiut tegorocznej Gonitwy o Puchar Przyjaźni Westminster ma się szansę zapisać jako kolejne, najwyższej rangi wydarzenie organizowane na warszawskim obiekcie.
– W wyścigu wzięły udział konie z Czech, Niemiec i Anglii, a także – z czego jesteśmy niezmiernie dumni – Magnetic, czyli najlepszy koń na Służewcu i wielki faworyt – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Marian Ziburske, prezes zarządu Westminster Group.
Dzień Westminster odbył się 2 września i trwał od 14.00 do 18.00. Uczestnicy imprezy mieli możliwość obserwowania kolejnych wyścigów, jak i spotkania z dżokejami, a nawet przyjrzenia się przygotowywanym do startu wierzchowcom. Punktem kulminacyjnym była międzynarodowa Gonitwa o Puchar Przyjaźni Westminster na dystansie 2 000 m dla 3-letnich i starszych koni. Jego zwycięzca otrzymał dziką kartę umożliwiającą start w prestiżowej gonitwie w Berlin-Hoppegarten 3 października br.
– To niezwykle ciekawy i ekscytujący wyścig, ponieważ konie pochodzą z różnych krajów. Nigdy nie biegły w tej samej gonitwie i w zasadzie trudno było wskazać faworyta – mówi Marian Ziburske.
W międzynarodowej gonitwie dla 3-letnich i starszych koni na dystansie 2 000 m bezkonkurencyjny okazał się 4-letni Magnetic wraz z dosiadającym go Szczepanem Mazurem. Wyprzedził on po zaciętej walce niemieckiego Geparda. Na trzeciej pozycji uplasował się Xawery, a tuż za nim czeski Dominique. Jednak Komisja Techniczna uznała protest przeciwko Kamilowi Grzybowskiemu, który dosiadał Geparda, za niebezpieczną jazdę na końcówce gonitwy i finalnie przyznała drugie miejsce Xaweremu wraz z Michałem Abikiem. Suma nagród wyniosła ponad 100 tys. zł. Wraz ze szklaną statuetką zwycięzca otrzymał dodatkowo dziką kartę umożliwiającą start 3 października br. w Berlin-Hoppegarten, w której startują najlepsze konie świata.
Organizatorzy przygotowali też szereg atrakcji dla najmłodszych uczestników imprezy. Dzieci mogły spędzić czas w specjalnie wydzielonej dla nich strefie zabaw, a także wziąć udział w eksperymentach naukowych przygotowanych przez warszawskie Centrum Nauki Kopernik. Jednym z celów Dnia Westminster jest poprawienie relacji polsko-niemieckich, w imprezie wzięły więc udział duże grupy dzieci z obu krajów. Pomysłodawca ma nadzieję, że dzięki temu nawiążą się nowe, ponadnarodowe przyjaźnie.
– 90 proc. moich gości, którzy przybyli na wyścig, nigdy wcześniej nie było w Warszawie i nie znało tego toru. Wszyscy byli pod ogromnym wrażeniem przyjaznej atmosfery stworzonej przez Polaków, profesjonalizmu oraz stanu utrzymania toru – mówi Marian Ziburske.
Westminster, czyli firma rodzinna zajmująca się budową i rozwojem zrównoważonego portfela nieruchomości w Europie, jest tegorocznym partnerem głównym Toru Wyścigów Konnych Służewiec. W ramach tej współpracy ufundowała m.in. dodatkowe nagrody dla najlepszej piątki w Gonitwie Derby, która miała miejsce w 1 lipca. Nowa inicjatywa, jaką jest Gonitwa o Puchar Przyjaźni Westminster, stanowi punkt kulminacyjny współpracy z Torem Służewiec. Organizatorzy liczą też na to, że nie będzie ona jednorazowym wydarzeniem. Decyzja, czy wpisze się ona na stałe w kalendarz imprez, należy jednak do Toru Służewiec.
– Chciałbym podkreślić, że jesteśmy bardzo zadowoleni z profesjonalizmu, jaki wykazuje strona polska. Tor jest doskonale zarządzany, co nas niezmiernie cieszy. Z naszej strony istnieje duża chęć kontynuowania tego wydarzenia – mówi Marian Ziburske.
Właściciel Westminster Group zauważa, że polskie standardy ulegają stałej poprawie, a zarządca toru inwestuje znaczne środki w utrzymanie obiektu i organizację kolejnych imprez. Dzięki takiej strategii możliwe jest zainteresowanie nie tylko publiczności, lecz także największych światowych hodowców, a co za tym idzie – zwiększenie prestiżu gonitw oraz puli nagród.
– To, co widzimy tutaj, ma bardzo profesjonalny charakter i wygląda lepiej niż w innych krajach. Jako główny partner Toru Służewiec angażujemy się w promocję wyścigów konnych w Polsce i poprzez nasze działania staramy się zwiększać ich atrakcyjność, m.in. zapraszając na tor najlepsze konie z całej Europy. Uważam, że warszawski obiekt ma wciąż spory potencjał – mówi Marian Ziburske.
Czytaj także
- 2025-04-15: Piotr Zelt: Na Święta Wielkanocne zamierzam wyjechać na narty w Alpy. Jak mam czas, to pracuję jako instruktor narciarski
- 2024-04-04: Enej: Poprzez płytę „Vesna” chcieliśmy dać fanom pewien powiew świeżości. Pierwszy raz stworzyliśmy duet z ukraińskim raperem
- 2022-09-08: W Warszawie odbywają się najważniejsze jeździeckie zawody w Europie. Tor Wyścigów Konnych Służewiec podpisał już umowę na organizację trzech kolejnych edycji tego wydarzenia
- 2021-07-29: Grażyna Szapołowska: Jak człowiek jest młody, to przyjaźni się bezinteresownie. Z wiekiem i doświadczeniem zaczyna się przyjaźnić w celu osiągnięcia pewnych korzyści
- 2020-08-13: Sonia Bohosiewicz: Praca na planie serialu „Usta usta” przeniosła nas z pandemicznej rzeczywistości do czasów, kiedy byliśmy piękni i młodzi
- 2020-04-20: Karolina Pilarczyk: Chciałabym zobaczyć kobiety w Formule 1. Aby udowodniły, że to nie jest wyłącznie dyscyplina zarezerwowana dla mężczyzn
- 2019-02-22: Gry symulatorowe są coraz bardziej realistyczne, także na smartfonach. Ich potencjał dostrzega rynek e-sportowy i Formuła 1
- 2018-10-09: Największe projekty infrastrukturalne w Polsce zagrożone. Konieczne ułatwienia w zatrudnianiu cudzoziemców
- 2018-07-04: Rośnie prestiż wyścigów konnych w Polsce. Wyższe nagrody i modernizowane tory przyciągają coraz większą publiczność
- 2018-05-25: Pectus: Cieszylibyśmy się, gdyby nasza piosenka z Opola zagrzewała do boju polskich piłkarzy
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

PE przedstawił swoje priorytety budżetowe po 2027 roku. Wydatki na obronność kluczowe, ale nie kosztem polityki spójności
Parlament Europejski przegłosował w tym tygodniu rezolucję w sprawie priorytetów budżetu UE na lata 2028–2034. Europosłowie są zgodni co do tego, że obecny pułap wydatków w wysokości 1 proc. dochodu narodowego brutto UE-27 nie wystarczy do sprostania rosnącej liczbie wyzwań, przed którymi stoi Europa. Mowa między innymi o wojnie w Ukrainie, trudnych warunkach gospodarczych i społecznych oraz pogłębiającym się kryzysie klimatycznym. Eurodeputowani zwracają też uwagę na ogólnoświatową niestabilność, w tym wycofywanie się Stanów Zjednoczonych ze swojej globalnej roli.
Infrastruktura
Odbudowa Ukrainy pochłonie setki miliardów euro. Polskie firmy już teraz powinny szukać partnerów, nie tylko w kraju, ale i w samej Ukrainie

Według stanu na koniec 2024 roku odbudowa Ukrainy wymagać będzie zaangażowania ponad pół biliona euro, a Rosja wciąż powoduje kolejne straty. Najwięcej środków pochłoną sektory mieszkaniowy i transportowy, ale duże są także potrzeby energetyki, handlu czy przemysłu. Polski biznes wykazuje wysokie zaangażowanie w Ukrainie, jednak może ono być jeszcze wyższe w procesie odbudowy. Zdaniem wiceprezesa działającego w tym kraju Kredobanku należącego do Grupy PKO BP firmy powinny szukać partnerów do udziału w odbudowie i w Polsce, i w Ukrainie.
Polityka
Europoseł PiS zapowiada walkę o reparacje wojenne dla Polski na forum UE. Niemiecki rząd uznaje temat za zamknięty

Nowy kanclerz Niemiec Friedrich Merz podczas konferencji prasowej w Polsce ocenił, że temat reparacji wojennych w relacjach polsko-niemieckich jest prawnie zakończony. Nie zgadza się z tym europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk, który chce do tego tematu wrócić na forum UE. Przygotowana za rządów PiS publikacja „Raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej” szacuje straty na ponad 6,2 bln zł.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.