Newsy

Rośnie prestiż wyścigów konnych w Polsce. Wyższe nagrody i modernizowane tory przyciągają coraz większą publiczność

2018-07-04  |  06:20
Mówi:Marian Ziburske, prezes zarządu Westminster Group

Sylwester Puczen, rzecznik prasowy, Tor Służewiec

  • MP4
  • Rośnie zainteresowanie wyścigami konnymi w Polsce. Otwarcie Sezonu czy Derby przyciągają coraz więcej osób. Podczas największych wydarzeń na tory przychodzi kilkanaście tysięcy osób. Warszawski Służewiec odwiedziło w tym roku już nawet kilkanaście procent widzów więcej niż w poprzednich latach. Pojawiają się też sponsorzy i dodatkowe nagrody – w Gonitwie Derby Grupa Westminster ufundowała dodatkowe nagrody w kwocie 50 tys. zł. Wyższe nagrody to też większa szansa na przyciągnięcie najlepszych stajni, a tym samym – zwiększenie prestiżu gonitw w Polsce.

     Wyścigi konne w Polsce mają duży potencjał rozwojowy. Już pierwsze wyścigi w tym sezonie przyciągnęły 15 tys. ludzi. Macie znakomite obiekty i dużo inwestujecie, jakość koni wyścigowych w Polsce rośnie z każdym rokiem – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Biznes Marian Ziburske, prezes zarządu Grupy Westminster, głównego partnera sezonu 2018, a prywatnie także wielki fan jeździectwa.

    Wyścigi konne przyciągają coraz więcej widzów. Stają się wydarzeniem towarzyskim – w dni gonitw przychodzi coraz więcej młodych ludzi i całych rodzin.

    – Osoby odwiedzające tor spędzają tu 5–6 godzin. Można przyjść z rodziną. Dobrze bawić mogą się tu również dzieci, dla których przewidziano mnóstwo aktywności, jak np. jazda na kucykach – mówi Marian Ziburske.

    W gonitwach biorą udział lepsze konie, ponieważ polskie tory stają się atrakcyjne dla najlepszych stajni. W Polsce działają obecnie cztery tory wyścigowe, a największą rangę z punktu widzenia hodowli i selekcji ma tor na warszawskim Służewcu, którego partnerem w tym roku jest Grupa Westminster.

    – Nie ukrywam, że konie są moją pasją – sam uprawiam jeździectwo i jestem właścicielem dwudziestu pięciu koni wyścigowych. Ale myślę też, że jest to ogólnie bardzo dobry kierunek działalności sponsorskiej – przyznaje Ziburske.

    Prywatnie Marian Ziburske kocha sport, a w szczególności konie, piłkę nożną i hokeja. Sponsoruje tor wyścigowy Berlin-Hoppegarten i German Friendships, wspiera klub hokeja na lodzie HC Dynamo Pardubice w Czechach. Grupa Westminster była również oficjalnym głównym sponsorem reprezentacji Niemiec w hokeju na lodzie.

    Grupa zajmująca się wynajmem nieruchomości inwestuje w Polsce od 2017 roku. Podstawą jej koncepcji biznesowej jest pozyskiwanie lokali mieszkalnych i komercyjnych, ich modernizacja lub rozbudowa, a następnie długoterminowe wynajmowanie.

    – Pod względem rozwoju naszego biznesu głównego w Polsce mamy powody do dużej satysfakcji. W ciągu ostatnich czternastu miesięcy nabyliśmy już ponad tysiąc lokali. Skupiamy się na kupowaniu i długoterminowym wynajmie nieruchomości mieszkalnych na terenie całej Polski, działamy więc inaczej niż firmy deweloperskie. Dostrzegam duży potencjał na tym rynku w Polsce – mówi Marian Ziburske.

    Od tego roku logo Westminster można zobaczyć na Torze Służewiec. Jak podkreśla Marian Ziburske, to nie ostatnie słowo grupy we wspieraniu sportu w Polsce. Firma ma plany związane z piłką nożną i tenisem. 

    – Grupa Westminster działa w charakterze partnera głównego Toru Służewiec, dzięki czemu nasze reklamy można zobaczyć w bardzo atrakcyjnych miejscach na terenie toru przez wszystkie pięćdziesiąt cztery dni wyścigowe – mówi prezes Westminster.

    Nagrody w Polsce są jeszcze stosunkowo niewielkie – wynoszą zazwyczaj kilkanaście, kilkadziesiąt tysięcy złotych. Te największe mają pule kilkuset tysięcy. 85 proc. nagrody za wygraną gonitwę trafia do właściciela konia. 

    – Wyścigi z roku na rok zwiększają swoją publiczność. Obserwujemy z każdym kolejnym rokiem wzrost sprzedaży biletów na poszczególne wydarzenia. Jeszcze nie zakończyliśmy tego wzrostu i myślę, że popularność wyścigów będzie z każdym rokiem rosła. Otwarcie sezonu jest jednym z większych dni wyścigowych. W tym roku przez tor w ciągu całego dnia przewinęło się już ponad osiem tysięcy osób – mówi Sylwester Puczen, rzecznik prasowy Toru Służewiec.

    Polski Klub Wyścigów Konnych przeznacza w tym sezonie ponad 600 tys. zł na dodatkowe nagrody na Torze Służewiec. Za każdy ważny start konia polskiej hodowli w gonitwach grupowych zapłaci 200 zł, ufundował też trzy nagrody dla polskich hodowców, których konie zajmą najwyższe trzy miejsca w Derby i Wielkiej Warszawskiej (odpowiednio 15, 10 i 5 tys. zł).

     Jesteśmy jednym z partnerów Gali Derby, dzięki czemu nagroda w tym sezonie wzrosła do 50 tys., czyli o 30 proc. Na innych torach w Europie ma miejsce odwrotna sytuacja – kwoty nagród są obniżane – wskazuje Marian Ziburske.

    Dzięki zaangażowanie partnera na służewieckim torze pojawią się też nowe gonitwy. Na Torze Służewiec we wrześniu odbędzie się Westminster Freundschaftspreis, gdzie suma nagród wyniesie 105 tys. zł.

    – Stworzyliśmy nowe międzynarodowe wyścigi, na które zaprosimy naszych partnerów z Niemiec, Słowacji i Czech. Chcemy pokazać, że wyścigi konne w Polsce stoją na międzynarodowym poziomie, a ponadto zaprezentować zagranicznym gościom przepiękny obiekt na Służewcu – mówi Marian Ziburske.

    Nie tylko wyścigi w Polsce mają coraz większy prestiż, lecz także same obiekty przechodzą remonty. Tor Służewiec po generalnych pracach ma odzyskać przedwojenny blask.

    – W tym roku skupialiśmy się przede wszystkim na udoskonaleniu alei dojazdowej, wymieniliśmy oświetlenie, poprawiamy kasy biletowe. W 2017 roku otworzyliśmy Trybunę Honorową po gruntownym remoncie konserwatorskim, we wcześniejszych latach prowadziliśmy takie prace na Trybunie II. Teraz czas na prace dotyczące budynków związanych z bieżącą obsługą. Poprawiamy wszystko tak, aby ta perła architektoniczna służyła nam jak najdłużej – zapowiada Sylwester Puczen.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Ochrona środowiska

    Coraz więcej głosów za przesunięciem systemu kaucyjnego na 2026 rok. Pospieszne zmiany mogą wywołać problemy w gminach

    System kaucyjny w Polsce, zgodnie z ustawą, powinien zacząć działać od 2025 roku. To sposób na motywowanie konsumentów do zwrotu zużytych butelek i puszek, by zwiększyć poziom recyklingu. Zmniejszy się w ten sposób także ilość zmieszanych odpadów komunalnych odbieranych przez gminy. Zdaniem ekspertów bez wcześniejszego albo równoległego wprowadzenia rozszerzonej odpowiedzialności producenta (ROP) nowe przepisy mogą oznaczać jednak poważne reperkusje dla gmin. – Odpady pochodzące z systemu kaucyjnego mogą wyciągnąć ze strumieni gminnych ok. 30 proc. najbardziej przychodowego surowca – ocenia  Klaudia Subutkiewicz, dyrektorka Wydziału Gospodarki Odpadami w Urzędzie Miasta Bydgoszczy.

    Finanse

    Rekordowe notowania złota. Ryzyko eskalacji konfliktu na Bliskim Wschodzie będzie napędzać dalsze wzrosty

    W ostatni piątek, kiedy światowe media zdominował temat planowanego irańskiego ataku na Izrael, ceny złota pobiły kolejny rekord, docierając do poziomu 2,4 tys. dol. za uncję. Inwestorzy, obawiając się o eskalację konfliktu na Bliskim Wschodzie, będą bardzo chętnie trzymać ten kruszec w swoich portfelach, co raczej nie wskazuje na możliwość korekty notowań. Podobnie jak zapowiadane obniżki stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, i to mimo wyższego od oczekiwań odczytu inflacji w marcu. – Bazowym scenariuszem jest łagodzenie polityki monetarnej, a niskie stopy zazwyczaj sprzyjają wyższym cenom złota – mówi Dorota Sierakowska, analityczka surowcowa z DM BOŚ.

    Infrastruktura

    Szybko rośnie udział odnawialnych źródeł w krajowym miksie energetycznym. Potrzebne przyspieszenie w inwestycjach w sieci przesyłowe

    W ubiegłym roku odnawialne źródła energii stanowiły już ponad 40 proc. mocy zainstalowanej w krajowym miksie energetycznym i odpowiadały za 27 proc. całkowitej produkcji energii. Tym samym Polska pobiła kolejne rekordy, ale w kontekście rozwoju OZE na rodzimym rynku wciąż pozostaje wiele do zrobienia. Eksperci i branża wskazują m.in. na konieczność aktualizacji strategicznych dokumentów wyznaczających kierunki polityki energetycznej, szerszego wdrożenia magazynów energii, a przede wszystkim – pilną potrzebę rozwoju systemu przesyłowego i dystrybucyjnego oraz regulacji sprzyjających inwestorom. – Zielona energia potrzebuje przede wszystkim stabilności regulacyjnej i niskiego kosztu kapitału. To kluczowe elementy, które definiują ryzyko i tempo, w jakim możemy budować nowe źródła – mówi Piotr Maciołek, członek zarządu Polenergii.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.