Newsy

PepsiCo zapowiada wielomilionowe inwestycje w rozwój swoich zakładów w Polsce. Planuje zwiększenie liczby współpracujących gospodarstw rolnych o 30 proc.

2018-11-27  |  06:20
Mówi:Michał Jaszczyk, prezes zarządu PepsiCo Polska

Krzysztof Dudziński, dyrektor zakładu Frito Lay w Grodzisku Mazowieckim

Czesław Siekierski, przewodniczący Komisji Rolnictwa Parlamentu Europejskiego

  • MP4
  • Od 25 lat PepsiCo prowadzi w Polsce program agrarny oparty na współpracy z polskimi producentami ziemniaka, rocznie skupując płody rolne o wartości blisko 120 mln zł. W planach ma zwiększenie liczby współpracujących gospodarstw rolnych o 30 proc. i kolejne, wielomilionowe inwestycje w zakłady działające w Polsce, w tym zakład w Grodzisku Mazowieckim, jeden z największych i najbardziej nowoczesnych ośrodków produkcyjnych PepsiCo w Europie Środkowo-Wschodniej. Firma prowadzi też prace badawcze nad nowymi odmianami ziemniaków i sadzeniaków. W styczniu 2019 planowane jest wypuszczenie na rynek nowych produktów spoza segmentu napojów gazowanych i słonych przekąsek. 

     Małe gospodarstwa rolne przekształciły się w 67 potentatów, którzy dzisiaj ręka w rękę współpracują z nami przy produkcji wysokiej jakości ziemniaków, co z kolei przekłada się na produkcję wysokiej jakości chipsów w naszym zakładzie w Grodzisku. Ta współpraca jest przede wszystkim partnerska. Opiera się na tym, że od początku edukowaliśmy rolników, jak się obchodzić z sadzeniakami, jak uzyskiwać wyższe plony z areałów, dostarczając im pomocy know how, ale również udzielając im pomocy finansowej. Dzisiaj są to nowoczesne zakłady rolne, wyspecjalizowane w ziemniaku przemysłowym pod produkcję chipsów – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Michał Jaszczyk, prezes PepsiCo Polska.

    PepsiCo jest największym w Polsce odbiorcą ziemniaka chipsowego. Firma od 25 lat prowadzi program agrarny oparty na współpracy z polskimi dostawcami. Na początku były to małe, rozdrobnione gospodarstwa rolne. Firma zaczęła od edukacji rolników w zakresie technologii upraw, pomocy w kredytowaniu produkcji i inwestycji oraz bezpłatnego dostarczania rolnikom materiałów sadzeniakowych. Obecnie współpracuje z 67 dużymi, rozwiniętymi gospodarstwami, zatrudniającymi w sezonie nawet 2,2 tys. pracowników. Suma areałów przeznaczonych na pozyskanie surowca dla PepsiCo wynosi 7 tys. ha (na początku programu agrarnego było to 880 ha), zapewniając łączną produkcję ziemniaków na poziomie około 230 tys. ton rocznie.

    Największym osiągnięciem programu agrarnego PepsiCo w Polsce jest to, że trwa nieprzerwanie i z sukcesami od 25 lat. Wierzymy, że ci rolnicy, którzy zaryzykowali z nami 25 lat temu, mają satysfakcję z tej współpracy – mówi Michał Jaszczyk.

    – Współpraca przetwórców i producentów rolnych stwarza ogromne szanse. Wspólnie można produkować lepiej. Walory produktu zależą nie tylko od przetwórcy, lecz także od jakości samego surowca. Dlatego rolnicy, jeśli produkują pod konkretnego odbiorcę, pod konkretny zakład przetwórczy – robią to z zastosowaniem technologii, którą często sugeruje przetwórca, a więc tutaj są głównie korzyści w zakresie jakości – podkreśla Czesław Siekierski, przewodniczący Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi Parlamentu Europejskiego.

    Jak podkreśla, do programu wciąż dołączają nowe gospodarstwa rolne. W wyniku zapotrzebowania konsumentów rynek przekąsek ziemniaczanych rośnie, a do 2025 roku firma chce włączyć do programu jeszcze 20 gospodarstw rolnych (co będzie stanowić 30-proc. wzrost) i systematycznie wdrażać Inicjatywę Zrównoważonego Rolnictwa, co przełoży się na bardziej ekologiczne warunki upraw i większą wydajność produkcji.

    Inicjatywa Zrównoważonego Rolnictwa to projekt, który PepsiCo od lat wdraża na całym świecie. Zakłada zmniejszanie emisji dwutlenku węgla, optymalizację procesu nawożenia i zastosowanie systemu Crop Track, który pozwala na monitorowanie opadów i odpowiednie dostosowanie dawek nawożenia. Do 2025 roku wszystkie gospodarstwa rolne współpracujące z PepsiCo mają już być w 100 proc. zgodne z wytycznymi Inicjatywy Zrównoważonego Rolnictwa.

    W planach firmy są również inwestycje w zakład produkcyjny Frito Lay w podwarszawskim Grodzisku Mazowieckim – jeden z największych i najbardziej nowoczesnych ośrodków produkcyjnych PepsiCo w Europie Środkowo-Wschodniej. Zakład każdego dnia przetwarza 750 ton ziemniaków, a 100 proc. pozyskiwanego do produkcji chipsów surowca pochodzi od polskich rolników. Stale zwiększa zatrudnienie – obecnie pracuje w nim ponad 550 pracowników, z których połowa może się pochwalić stażem ponad 10 lat.

     Efektywnie wykorzystujemy moce produkcyjne. Roczna produkcja to ponad 65 tys. ton, z czego około 50 proc. eksportujemy do 13 różnych krajów w całej Europie Środkowo-Wschodniej. Plany na kolejne lata zakładają inwestowanie istotnych środków w automatyzację. Mamy również przygotowany business case na instalację dodatkowej linii, czekamy jedynie na decyzję. Zakład PepsiCo w Grodzisku od kilkunastu lat działa zgodnie z globalną polityką. W ramach wdrożonych projektów – zmierzających do ochrony środowiska i naturalnych zasobów – znacząco zmniejszyliśmy zużycie gazu, wody i energii. Przyczyniły się do tego projekty takie jak biogazownia i odzysk. Również 100 proc. naszych odpadów poddawanych jest procesowi recyklingu – podkreśla Krzysztof Dudziński, dyrektor zakładu Frito Lay w Grodzisku Mazowieckim.

    Dane przytaczane przez PepsiCo pokazują, że w latach 2013–2017 wartość inwestycji firmy na polskim rynku przekroczyła 500 mln zł. Z kolei wsparcie dla rolników, producentów i detalistów przełożyło się na powstanie ponad 32 tys. miejsc pracy, w tym ponad 10 tysięcy w sektorze rolnictwa.

     Powiązanie rolników z przetwórstwem – gdzie rolnik produkuje pod określone zapotrzebowanie, według określonych standardów, jakie stawia zakład przetwórczy – wpływa na jakość. Jednocześnie rolnik ma stałe miejsce zbytu, wie, komu sprzedaje i po jakiej cenie, wie, jakie musi wypełnić kryteria odnośnie jakości surowca. Te umowy są wieloletnie, a więc dają mu stabilizację dochodową i rynkową. O takie rozwiązania, trwałe powiązanie rolników z przetwórcami, chodzi nam w całym systemie gospodarki żywnościowej. Razem można więcej – mówi Czesław Siekierski.

    Jak podaje PepsiCo, firma prowadzi obecnie prace badawcze w zakresie nowych odmian ziemniaków, dążąc do zwiększenia udziału odmian posiadanych na wyłączność z obecnych 40 proc. do 85 proc. w 2025 roku. Rozwija też program sadzeniakowy oparty w 100 proc. na polskim materiale nasiennym.  Prezes PepsiCo Polska Michał Jaszczyk zapowiada także, że w styczniu trafią na rynek nowe produkty spoza segmentu napojów gazowanych i słonych przekąsek.

    – Ten rok był dla nas okresem rekordów sprzedażowych i produkcyjnych. W obu kategoriach, w których jesteśmy obecni na rynku – czyli i w napojach i w przekąskach słonych – zaliczamy go do bardzo udanych. Natomiast kolejne lata to wzrost inwestycji w nasze zakłady produkcyjne i bazę logistyczną oraz przede wszystkim w nasze znane marki, które konsumenci doceniają. Firma będzie też koncentrowała się na nowych produktach – nie chcę jeszcze zdradzać, jakie to będą marki, natomiast wyjdziemy trochę poza słone przekąski i napoje gazowane. Nowe produkty będą odpowiedzią na zmieniające się trendy konsumenckie i myślę, że już w styczniu będą dostępne w sieciach sprzedaży – mówi Michał Jaszczyk.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Ochrona środowiska

    Coraz więcej głosów za przesunięciem systemu kaucyjnego na 2026 rok. Pospieszne zmiany mogą wywołać problemy w gminach

    System kaucyjny w Polsce, zgodnie z ustawą, powinien zacząć działać od 2025 roku. To sposób na motywowanie konsumentów do zwrotu zużytych butelek i puszek, by zwiększyć poziom recyklingu. Zmniejszy się w ten sposób także ilość zmieszanych odpadów komunalnych odbieranych przez gminy. Zdaniem ekspertów bez wcześniejszego albo równoległego wprowadzenia rozszerzonej odpowiedzialności producenta (ROP) nowe przepisy mogą oznaczać jednak poważne reperkusje dla gmin. – Odpady pochodzące z systemu kaucyjnego mogą wyciągnąć ze strumieni gminnych ok. 30 proc. najbardziej przychodowego surowca – ocenia  Klaudia Subutkiewicz, dyrektorka Wydziału Gospodarki Odpadami w Urzędzie Miasta Bydgoszczy.

    Finanse

    Rekordowe notowania złota. Ryzyko eskalacji konfliktu na Bliskim Wschodzie będzie napędzać dalsze wzrosty

    W ostatni piątek, kiedy światowe media zdominował temat planowanego irańskiego ataku na Izrael, ceny złota pobiły kolejny rekord, docierając do poziomu 2,4 tys. dol. za uncję. Inwestorzy, obawiając się o eskalację konfliktu na Bliskim Wschodzie, będą bardzo chętnie trzymać ten kruszec w swoich portfelach, co raczej nie wskazuje na możliwość korekty notowań. Podobnie jak zapowiadane obniżki stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, i to mimo wyższego od oczekiwań odczytu inflacji w marcu. – Bazowym scenariuszem jest łagodzenie polityki monetarnej, a niskie stopy zazwyczaj sprzyjają wyższym cenom złota – mówi Dorota Sierakowska, analityczka surowcowa z DM BOŚ.

    Infrastruktura

    Szybko rośnie udział odnawialnych źródeł w krajowym miksie energetycznym. Potrzebne przyspieszenie w inwestycjach w sieci przesyłowe

    W ubiegłym roku odnawialne źródła energii stanowiły już ponad 40 proc. mocy zainstalowanej w krajowym miksie energetycznym i odpowiadały za 27 proc. całkowitej produkcji energii. Tym samym Polska pobiła kolejne rekordy, ale w kontekście rozwoju OZE na rodzimym rynku wciąż pozostaje wiele do zrobienia. Eksperci i branża wskazują m.in. na konieczność aktualizacji strategicznych dokumentów wyznaczających kierunki polityki energetycznej, szerszego wdrożenia magazynów energii, a przede wszystkim – pilną potrzebę rozwoju systemu przesyłowego i dystrybucyjnego oraz regulacji sprzyjających inwestorom. – Zielona energia potrzebuje przede wszystkim stabilności regulacyjnej i niskiego kosztu kapitału. To kluczowe elementy, które definiują ryzyko i tempo, w jakim możemy budować nowe źródła – mówi Piotr Maciołek, członek zarządu Polenergii.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.