Newsy

Prace w rolnictwie coraz bezpieczniejsze. Liczba wypadków śmiertelnych w ciągu kilku lat obniżyła się o 30 proc.

2016-08-26  |  06:35
Mówi:Jakub Chojnicki
Funkcja:wicedyrektor Departamentu Prewencji i Promocji
Firma:Główny Inspektorat Pracy
  • MP4
  • Liczba wypadków rejestrowanych w rolnictwie wynosi średnio 21 tys. rocznie. W ubiegłym roku odnotowano 63 wypadki śmiertelne. – Na szczęście wypadkowość w rolnictwie spada – podkreśla Główny Inspektorat Pracy. W przypadku zdarzeń o najcięższych skutkach jest to 30-proc. spadek w stosunku do 2012 roku. Na wzrost bezpieczeństwa w rolnictwie ma wpływ nie tylko rosnąca świadomość rolników, lecz także postępująca mechanizacja i inwestycje w nowoczesne maszyny.

    – Z roku na rok odnotowujemy coraz mniejszą liczbę zdarzeń wypadkowych, w tym zdarzeń o najcięższych skutkach, czyli wypadków śmiertelnych – mówi Jakub Chojnicki, wicedyrektor Departamentu Prewencji i Promocji w Głównym Inspektoracie Pracy. – Trzeba zaznaczyć, że Państwowa Inspekcja Pracy prowadzi postępowania kontrolne związane z wypadkami osób zatrudnionych na podstawie o umowę o pracę, natomiast w przypadku rodzinnych gospodarstw rolnych, kiedy wypadkom ulegają rolnicy lub członkowie ich rodzin, to takie postępowanie prowadzi Kasa Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego.

    W 2015 roku do KRUS zgłoszono 20 154 wypadki, a 8,1 proc. mniej niż w ubiegłym roku. Odnotowano 63 wypadki śmiertelne, o 14 (18,2 proc.) mniej niż w poprzednim roku. Wypłacono też ponad 14,3 tys. odszkodowań z tytułu uszczerbku na zdrowiu lub śmierci wskutek wypadku przy pracy rolniczej. Tu również spadek wyniósł 8,1 proc.

    Najczęstszą przyczyną wypadków od lat pozostaje kategoria upadek osób, i to zarówno na płaskiej powierzchni, czyli przykładowo podczas wyjścia z budynku gospodarskiego na podwórze, jak i upadki z wysokości (blisko 6,8 tys. poszkodowanych i 47,1 proc, wszystkich wypłaconych odszkodowań) – wyjaśnia Jakub Chojnicki.

    13,2 proc. wypadków to uszkodzenia związane z pracą maszyn i urządzeń (blisko 1,9 tys. poszkodowanych). Z kolei 12,4 proc. to wypadki z udziałem zwierząt, np. uderzenie, przygniecenie lub pogryzienie przez zwierzę (prawie 1,8 tys. poszkodowanych). W przypadku wypadków śmiertelnych główną przyczyną jest uderzenie i przejechanie przez środek transportu w ruchu.

    Wskaźnik wypadkowości w rolnictwie indywidualnym wyniósł 10,3 wypadków na tysiąc ubezpieczonych (o 0,5 mniej niż w 2014 roku). Najwyższą wypadkowość odnotowano w województwach warmińsko-mazurskim (14,9), podlaskim (12,2), wielkopolskim (12,1) i lubelskim (12,0). Najlepsze statystyki ma w tym obszarze Opolskie (6,2), Śląskie (7,1) i Zachodniopomorskie (7,6).

    W I półroczu tego roku do KRUS zgłoszono 9 428 zdarzeń wypadkowych, czyli o 6,2 proc. mniej niż rok temu.

    Na wzrost poziomu bezpieczeństwa, oprócz prowadzenia działań uświadamiających, na pewno ma wpływ wymiana parku maszynowego. Nowoczesne maszyny są dużo bezpieczniejsze niż te kupowane 30 czy 40 lat temu. Postęp technologiczny, np. w zbiorach roślin, i zmiana organizacji pracy również spowodowały podniesienie poziomu bezpieczeństwa – ocenia ekspert Głównego Inspektoratu Pracy.

    Zaznacza jednak, że zaawansowana mechanizacja może się przyczynić do zmniejszenia wypadkowości, o ile maszyny używane są zgodnie z zaleceniami producentów.

    Polska nie wyróżnia się negatywnie na tle innych krajów. Przykładowo, w Wielkiej Brytanii rocznie notowanych jest około 50 wypadków śmiertelnych. Nie jest to więc znacząca różnica. Z tym że w różnych inspekcjach pracy w krajach Unii Europejskiej różnie rozwiązana jest kwestia możliwości oddziaływania na sektor rolny – mówi Chojnicki.

    W Polsce pracownicy PIP nie mają uprawnień do prowadzenia kontroli, skupiają się więc na działaniach prewencyjno-promocyjnych i akcjach uświadamiających prowadzonych wśród rolników.

    Naszą rolą na szkoleniach jest przekazanie rolnikom informacji o zagrożeniach i sposobach, w jakich mogą ich unikać. Jednocześnie prowadzimy wizytacje gospodarstw rolnych. W ubiegłym roku było ich ponad 3,8 tys. Uczulamy pracujących rolników i członków ich rodzin na niebezpieczne metody prowadzenia pracy, na złą organizację. Wskazujemy i podpowiadamy, jak można tę pracę zorganizować lepiej, żeby nikomu nie stała się krzywda – mówi Chojnicki.  

    Rolnictwo obok górnictwa i budownictwa jest jedną z najbardziej wypadkowych gałęzi produkcji. To dotyczy nie tylko Polski. Duże ryzyko często wynika z wielości różnych zadań, które rolnicy wykonują.

    Rolnik musi godzić ze sobą wiele zawodów. W swoim gospodarstwie jest elektrykiem, hydraulikiem, prowadzi produkcję rolną, naprawia maszyny, ma kontakt z substancjami chemicznymi, więc tych zagrożeń jest mnóstwo – podsumowuje Jakub Chojnicki.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Konkurs Polskie Branży PR

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Prawo

    Na rynku kapitałowym brakuje indywidualnych inwestorów. Nowe regulacje UE mają pobudzić ich zaangażowanie

    – Rola rynku kapitałowego w rozwoju polskiej gospodarki jest nie do przecenienia – podkreśla Tomasz Orlik, członek zarządu PFR TFI. Jak wskazuje, obecnie kluczowy jest wzrost poziomu inwestycji, a w najbliższych latach przed nami duże wyzwanie w postaci zielonej transformacji. Rynek kapitałowy ma w tym procesie do odegrania ważną rolę, ale do tego potrzebuje aktywnych inwestorów, także indywidualnych. Dlatego pilnie potrzebne są działania, które pobudziłyby ich aktywność i zachęciły do lokowania na rynku oszczędności gospodarstw domowych. Pomóc w tym mają nowe regulacje unijne.

    Ochrona środowiska

    Rośnie liczba producentów ekologicznych zarówno w Polsce, jak i innych krajach Unii. Wciąż jednak jest to ułamek produkcji rolnej

    Rolnictwo i hodowla zwierząt to jedna z głównych przyczyn wycinki lasów na świecie, utraty bioróżnorodności i największy emitent metanu. Sektor ten pochłania ogromne zasoby wody i odpowiada w dużym stopniu za zanieczyszczenie gleby. Ekspansja rolnictwa przyczynia się więc do zmian klimatu, a jednocześnie sektor boleśnie odczuwa ich skutki, co odbija się na produkcji rolnej. Zdaniem naukowców transformacja ekologiczna rolnictwa jest dziś koniecznością w walce z postępującymi niekorzystnymi zmianami klimatycznymi.

    Transport

    Firmy budowlane wyczekują na harmonogram największych krajowych inwestycji. Problemem mogą być terminy i brak rąk do pracy

    W kolejnych latach z jednej strony napłynie do Polski  strumień funduszy europejskich z nowej perspektywy oraz Krajowego Planu Odbudowy, z drugiej strony w przygotowaniu są wielkie projekty infrastrukturalne związane z budową Centralnego Portu Komunikacyjnego, kolei dużych prędkości, elektrowni jądrowej czy infrastruktury w obszarze bezpieczeństwa. – Mamy do czynienia z analizą programów po poprzednim rządzie, weryfikacją niektórych inwestycji. Firmy chcą, żeby został podany harmonogram prac – co, kiedy i w jakiej części kraju będzie realizowane, bo one też muszą się do tego przygotować – mówi Adrian Furgalski, prezes Zespołu Doradców Gospodarczych TOR. Wyzwaniem w realizacji tych inwestycji mogą się okazać braki kadrowe.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.