Newsy

Rosję czekają trudne lata. Jest zbyt mocno uzależniona od cen ropy i gazu

2012-08-29  |  06:10
Mówi:Iwona Wiśniewska
Funkcja:Ekspert
Firma:Ośrodek Studiów Wschodnich
  • MP4

    Rosja nie jest przygotowana na kryzys: gospodarka jest w dużej mierze uzależniona od cen surowców i od politycznych decydentów. To nie sprzyja długofalowym inwestycjom. – Ryzyko jest tu wysokie, ale i zyski mogą być dość wysokie – ocenia Iwona Wiśniewska, ekspertka z Ośrodka Studiów Wschodnich.

    Stawka utrzymująca się na poziomie 100 i więcej dolarów za baryłkę ropy pozwala Rosji na ekonomiczny rozwój. Jednak sporym zagrożeniem byłby poważny kryzys w Europie.

     – Jego konsekwencje, jakimi mogłoby być obniżenie cen surowców, spowodowałyby ponownie duże turbulencje w Rosji. Tym razem Moskwa nie posiada takich zasobów finansowych, jakie posiadała w 2009 roku, dzięki którym zdołała wówczas sytuację na swoim rynku unormować – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Iwona Wiśniewska.

    Po trudnym 2009 roku, kiedy rosyjski PKB notował kilkuprocentowe spadki, gospodarka odbiła się od dna. Dziś wzrost gospodarczy jest na poziomie około 4 proc., podobna wielkość prognozowana jest na kolejne lata.

     – To nie jest satysfakcjonujący wzrost dla Rosji, zwłaszcza, że zapóźnienia w stosunku do wiodących gospodarek światowych są bardzo duże. Potrzeba modernizacji rosyjskiej gospodarki jest ogromna – uważa ekspertka. – Jeżeli rzeczywiście nadejdzie poważny kryzys, to niewątpliwie uderzy także w Rosję. To jest kwestia popytu na ich najważniejsze towary eksportowe, czyli gaz i ropę naftową. Będą to trudne lata.

    Mimo, że Władimir Putin, dochodząc do władzy, obiecywał uniezależnienie Rosji od światowych trendów i od koniunktury na surowce naturalne, to po przeszło 12 latach rządów okazuje się, że ta zależność zwiększyła się.

     – Ten sektor jest zbyt strategiczny i dochodowy, zwłaszcza dla ludzi powiązanych z rosyjską elitą władzy, żeby można było z niego zrezygnować – wyjaśnia Iwona Wiśniewska.

    W ocenie ekspertki, Moskwa mogłaby postawić na rozwój wymiany handlowej, co pozwoliłoby na wzmocnienie i rozkwit innych branż. Jednak polityka prowadzona przez rosyjską elitę wobec zagranicznych inwestorów oraz klimat inwestycyjny w ciągu tych ostatnich kilkunastu lat pogorszyły się. Według rankingu Banku Światowego „Doing Business” Rosja ze 140. pozycją znajduje się np. za Kazachstanem.

     – To też świadczy o tym, jak nieprzyjazne jest to państwo dla biznesu, a jednocześnie, biorąc pod uwagę wzrost w latach minionej dekady, jak bardzo atrakcyjne. Czyli ryzyko jest tu wysokie, ale i zyski mogą być dość wysokie – podsumowuje.

    Zarówno Unia Europejska, jak i Stany Zjednoczone liczą na to, że wstąpienie Rosji do Światowej Organizacji Handlu będzie impulsem do rozwoju wymiany handlowej z tym krajem.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Kongres Profesjonalistów Public Relations

    Prawo

    Trwają dyskusje nad kształtem unijnego budżetu na lata 2028–2034. Mogą być rozbieżności w kwestii Funduszu Spójności czy dopłat dla rolników

    Trwają prace nad wieloletnimi unijnymi ramami finansowymi (WRF), które określą priorytety wydatków UE na lata 2028–2034. W maju Parlament Europejski przegłosował rezolucję w sprawie swojego stanowiska w tej sprawie. Postulaty europarlamentarzystów mają zostać uwzględnione we wniosku Komisji Europejskiej w sprawie WRF, który zostanie opublikowany w lipcu 2025 roku. Wciąż jednak nie ma zgody miedzy państwami członkowskimi, m.in. w zakresie Funduszu Spójności czy budżetu na rolnictwo.

    Konsument

    35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup mieszkania nawet na kredyt. Pomóc może wsparcie budownictwa społecznego i uwolnienie gruntów pod zabudowę

    W Polsce co roku oddaje się do użytku ok. 200 tys. mieszkań, co oznacza, że w ciągu dekady teoretycznie potrzeby mieszkaniowe społeczeństwa mogłyby zostać zaspokojone. Jednak większość lokali budują deweloperzy na sprzedaż, a 35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup nawet za pomocą kredytu. Jednocześnie ta grupa zarabia za dużo, by korzystać z mieszkania socjalnego i komunalnego. Zdaniem prof. Bartłomieja Marony z UEK zmniejszeniu skali problemu zaradzić może wyłącznie większa skala budownictwa społecznego zamiast wspierania kolejnymi programami zaciągania kredytów.

    Problemy społeczne

    Hejt w sieci dotyka coraz więcej dzieci w wieku szkolnym. Rzadko mówią o tym dorosłym

    Coraz większa grupa dzieci zaczyna korzystać z internetu już w wieku siedmiu–ośmiu​ lat – wynika z raportu NASK „Nastolatki 3.0”. Wtedy też stykają się po raz pierwszy z hejtem, którego jest coraz więcej w mediach społecznościowych. Według raportu NASK ponad 2/3 młodych internautów uważa, że mowa nienawiści jest największym problemem w sieci. Co więcej, dzieci rzadko mówią o takich incydentach dorosłym, dlatego tym istotniejsze są narzędzia technologiczne służące ochronie najmłodszych.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.