Newsy

Rossmann Polska prawie co drugi dzień otwiera nowy sklep. Do końca roku chce mieć tysiąc drogerii

2014-03-07  |  06:25

W tym roku Rossmann Polska planuje otworzyć 150 nowych sklepów. Dzięki temu na przełomie tego i przyszłego roku w Polsce ma być tysiąc sklepów sieci. Firma planuje poszerzanie oferty produktów pielęgnacyjnych, a także asortymentu dla matki z dzieckiem. Stawia również na rozwój marki własnej, ponieważ kosmetyki te zyskują coraz większą popularność wśród klientów.

– W tym roku Rossmann zamierza otworzyć 150 nowych sklepów. To oznacza, że na przełomie 2014/2015 będziemy mieli już tysiąc sklepów Rossmann w Polsce – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Eliza Dorosz-Panek, rzeczniczka Rossmann Polska.

Rossmann Polska ma w tej chwili około 22-proc. udział w rynku. Obroty przedsiębiorstwa wyniosły w 2012 r. 5 mld zł, a w 2013 – 5,6 mld zł.

– Naszym atutem jest przede wszystkim mocna marka budowana od ponad 20 lat – mówi Eliza Dorosz-Panek. – Nasza oferta cieszy się dużym zaufaniem. Staramy się ją poszerzać w kierunkach, którymi są zainteresowane kobiety. Są to kosmetyka, pielęgnacja twarzy i ciała, ale również coraz większy asortyment dla mamy i dziecka.

Co roku w drogeriach pojawia się 3 tys. nowych produktów. Polki kupują nie tylko najpopularniejsze marki, lecz także coraz bardziej przekonują się do marek własnych sieci. Wynika to m.in. ze skłonności do oszczędzania w okresie spowolnienia gospodarczego – produkty te są zazwyczaj tańsze niż ich markowe odpowiedniki. Jednak w Polsce nadal marki własne są mniej popularne niż na Zachodzie, a zwłaszcza w Niemczech.

– Na rynku niemieckim stanowią one 40 proc. całego towaru w sklepie czy na rynku, a w Polsce jest to 25 proc. Czyli jak przychodzi do sklepu przeciętna pani Schmidt, to znacznie częściej sięga po markę własną niż przeciętna pani Kowalska – zauważa rzeczniczka Rossmann Polska.

Według raportu firmy doradczej PMR z 2013 r., w latach 2007-2012 polski rynek kosmetyczny wzrósł o niecałe 4,6 mld zł. Obroty drogerii wzrosły o 3,9 mld zł, z czego 2,6 mld przypadło na Rossmanna. 54 proc. respondentów ankietowanych przez PMR robi zakupy kosmetyczne głównie w sklepach tej firmy.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Konsument

Problem głodu i niedożywienia istnieje także w Polsce. Potrzeba poważnej dyskusji o rolnictwie i produkcji żywności

Setki tysięcy dzieci i seniorów w Polsce żyją w skrajnym ubóstwie, czego efektem są głód lub niedożywienie, które mogą prowadzić do pogłębiania problemów zdrowotnych. Z kolei rolnicy produkujący żywność borykają się z wysokimi kosztami produkcji i niskimi cenami żywności w skupie, które nie zawsze rekompensują nakłady. Do tego dochodzi nieprzewidywalność produkcji, pogłębiana przez zmiany klimatyczne. Jednocześnie w dobie rosnących zagrożeń dla bezpieczeństwa żywnościowego w gospodarstwach domowych i w łańcuchach dostaw wciąż na wielką skalę marnuje się produkty spożywcze. To wszystko powoduje, że potrzebujemy w Polsce dyskusji o zmianach w systemie.

Ochrona środowiska

Miasta walczą z upałami. Jedną ze skutecznych metod jest malowanie dachów budynków na biało

Pomalowanie dachów budynków na biało lub pokrycie ich odblaskową powłoką może się przyczynić do schłodzenia temperatury w dużych, gęsto zaludnionych miastach o ponad 1°C. Białe dachy są pod tym względem skuteczniejsze nawet niż pokryte roślinnością zielone dachy czy panele słoneczne – pokazało badanie przeprowadzone w Londynie przez naukowców z UCL. – Pomalowanie dachu na biało jest bardzo tanie i proste, nie trzeba niczego zmieniać w strukturze budynku – wskazuje główny autor badania, dr Oscar Brousse z UCL Bartlett School Environment, Energy & Resources.

Problemy społeczne

Rządowy program refundacji in vitro może poprawić statystyki dzietności. W Polsce spadek liczby urodzeń sukcesywnie się pogłębia

W 2023 roku urodziło się 272 tys. dzieci – o 33 tys. mniej niż jeszcze rok wcześniej i zarazem najmniej od końca II wojny światowej. Wskaźnik dzietności plasuje się dużo poniżej wartości, która gwarantuje zastępowalność pokoleń, a przyrost naturalny już od lat pozostaje ujemny. W poprawie tych statystyk może pomóc działający od czerwca br. rządowy program refundacji in vitro. – Z doświadczeń międzynarodowych wiemy, że takie programy pozytywnie wpływają na dzietność i zwiększają ją w sposób znaczny – mówi Michał Modro, radca prawny zajmujący się obszarem zdrowia. Jak wskazuje, oprócz refundacji samej procedury potrzebna jest też jednak szersza edukacja społeczeństwa, bo w Polsce stygmatyzacja par, które zdecydowały się na in vitro oraz dzieci poczętych tą metodą, wciąż jest dość częstym problemem.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.