Mówi: | Anna Streżyńska |
Funkcja: | prezes zarządu |
Firma: | Wielkopolska Sieć Szerokopasmowa |
Rozwój sieci szerokopasmowych może być spowolniony. Konieczna zmiana prawa
Bez zmiany prawa rozwój sieci szerokopasmowych w Polsce będzie spowolniony z powodów administracyjnych – uważa Anna Streżyńska, prezes Wielkopolskich Sieci Szerokopasmowych. Jeszcze w tym roku nowe przepisy powinny stworzyć preferencyjne warunki dla tych inwestycji, kluczowych z punktu widzenia rozwoju internetu. Inaczej prywatni przedsiębiorcy mogą nie poradzić sobie z uzyskaniem niezbędnych pozwoleń. Prace usprawnić mogłoby powołanie krajowego koordynatora budowy sieci szerokopasmowych.
– W 2014 roku powinniśmy całkowicie zmienić system prawa, tak, jak to zrobiono w Korei. Tam w 1994 roku podjęto decyzję o tym, że szerokie pasmo jest najważniejsze dla kraju. I cały system się zmienił, wszystkie bariery administracyjne i finansowe zostały zredukowane, zero podatków, zero problemów inwestycyjnych, administracyjnych, zgód, uzgodnień, terminów – apeluje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Anna Streżyńska, prezes Wielkopolskiej Sieci Szerokopasmowej.
Streżyńska mówi, że choć w Polsce trwa projekt zapewnienia powszechnego dostępu do sieci szerokopasmowych, to brakuje odpowiednich przepisów prawnych. Zgodnie z Narodowym Planem Szerokopasmowym do 2020 r. każde polskie gospodarstwo domowe ma mieć dostęp do internetu o prędkości minimum 30 Mb/s, a połowa z nich ma korzystać z co najmniej 100 Mb/s. Na obszarach, gdzie operatorom komercyjnym nie opłaca się budować sieci, zajmują się tym spółki z udziałem podmiotów publicznych, jak Wielkopolska Sieć Szerokopasmowa.
Według Streżyńskiej, borykają się oni jednak z barierami prawnymi i administracyjnymi, związanymi m.in. z możliwością budowy w pasie dróg publicznych oraz z kwestiami geodezyjnymi. Część władz lokalnych nie wspiera też inwestycji. Streżyńska podkreśla, że te sprawy powinny być rozwiązane już przed 2006 r., czyli przed startem poprzedniej unijnej perspektywy budżetowej.
– A najpóźniej na początku perspektywy budżetowej. One teraz są głównymi problemami. Brakuje powszechnego mniemania, że jest to wspólny cel, że dzięki niemu cały nasz region się zmieni, że wszystkie ręce na pokład i pracujemy na Wielkopolskę szerokopasmową. Są też obiektywne mechanizmy wynikające z wymagań prawa – trzeba dostarczać różne dokumenty, bez których nie ma poczucia bezpieczeństwa ani ten urzędnik, który wydaje różne zgody, ani my jako inwestor – podkreśla Streżyńska.
Inwestorzy i urzędnicy muszą spełniać wymogi administracyjne, bo są kontrolowani także przez Komisję Europejską. Dopóki budową sieci szerokopasmowych zajmują się podmioty publiczne, problemy administracyjne są mniejsze. Streżyńska obawia się jednak, że przedsiębiorcy prywatni, którzy będą się tym zajmować w nowej unijnej perspektywie, będą mieli jeszcze trudniejsze zadanie.
– Ciała publiczne są inaczej, lepiej traktowane, gdy załatwiają pozwolenia i różne inne dokumenty. A wiemy, jak administracja w przeważającej mierze traktuje przedsiębiorcę – jak potencjalnego naciągacza. W związku z tym brakuje przełożenia tych wszystkich problemów na rozwiązania, które będą nie tylko dotyczyły administracji samorządowej, inwestującej w telekomunikację, lecz przede wszystkim przedsiębiorców, na których będzie spoczywała cała przyszła perspektywa budżetowa – przestrzega Streżyńska.
Według niej, rozwiązaniem byłaby nie tylko zmiana prawa, lecz przede wszystkim powołanie urzędu lub osoby odpowiedzialnych za projekt Polski Szerokopasmowej. Gospodarz projektu musiałby mieć ustawowo nadaną możliwość wydawania decyzji administracyjnych. Zajmowałby się też planowaniem inwestycji w skali całego kraju. Po stworzeniu takiej pozycji inwestorzy mogliby łatwiej i z mniejszymi problemami przeprowadzać inwestycje.
Czytaj także
- 2025-08-04: UNICEF: Wszystkie dzieci poniżej piątego roku życia w Gazie cierpią z powodu niedożywienia. Sytuacja jest katastrofalna
- 2025-07-25: Nestlé w Polsce podsumowuje wpływ na krajową gospodarkę. Firma wygenerowała 0,6 proc. polskiego PKB [DEPESZA]
- 2025-07-25: M. Kobosko: Surowce dziś rządzą światem i zdecydują o tym, kto wygra w XXI wieku. Zasoby Grenlandii w centrum zainteresowania
- 2025-07-30: 70 proc. Polaków planuje wyjazd na urlop w sezonie letnim 2025. Do łask wracają wakacje last minute
- 2025-07-24: Mikro-, małe i średnie firmy liczą na lepszy dostęp do finansowania. To coraz istotniejszy klient dla sektora bankowego
- 2025-07-08: Rynek gier mobilnych w Polsce może być wart prawie 0,5 mld dol. do 2030 roku. Za tym idzie rozwój smartfonów dla graczy
- 2025-06-30: Polski e-commerce rośnie w siłę. Konsumentów przyciągają przede wszystkim promocje
- 2025-07-21: Maciej Dowbor: Mamy dom w Hiszpanii i tam odpoczywamy, ale na co dzień mieszkamy w Polsce. Tu pracujemy, płacimy podatki, a nasze córki chodzą do szkoły
- 2025-07-04: Marcelina Zawadzka: Uwielbiam zakupy online. Kiedy mały wieczorem zasypia, to ja mam wtedy czas na przeglądanie ofert w sieci
- 2025-07-08: Maciej Dowbor: Domówki i rolki przyniosły nam dużo większą popularność niż telewizja. Ludzie nas odbierają jak dobrych znajomych
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

Polska może się stać Doliną Krzemową Europy. Potrzeba jednak wsparcia finansowego start-upów i mocniejszej deregulacji
Polskie start-upy skoncentrowane są głównie na rozwoju nowoczesnych technologii informatycznych i cyfrowych. Wyraźny nacisk na oprogramowanie i aplikacje oraz big data i data science wskazuje na silne zainteresowanie narzędziami analitycznymi i rozwiązaniami wspierającymi transformację cyfrową w różnych branżach – wynika z raportu „Rynek start-upów w Polsce. Trendy technologiczne”, który został opracowany w 2024 roku w MRiT. Zdaniem europarlamentarzystów Polska ma szansę się stać Doliną Krzemową, jednak rozwój start-upów blokowany jest m.in. przez ograniczony dostęp do finansowania oraz niekorzystne i nadmierne regulacje.
Transport
Na półmetku wakacji ceny paliw na stacjach nie powinny się wyraźnie zmienić. Znaczące różnice między regionami i stacjami

W sierpniu ceny benzyny, oleju napędowego i autogazu powinny pozostać na poziomach z lipca – uważa ekspertka rynku z firmy Reflex. Wyższe będą zawsze na stacjach premium, tych, które oferują bogatszą ofertę dodatkową, promocje dla uczestników programu lojalnościowego, oraz w regionach, w których tradycyjnie paliwa są droższe ze względu np. na wyższą siłę nabywczą mieszkańców. Różnice mogą sięgać kilkudziesięciu groszy na litrze. Obszary, wokół których te wartości oscylują, zależą z kolei od sytuacji globalnej. Warto patrzeć na sytuację na Bliskim Wschodzie i w Ukrainie.
Polityka
A. Mularczyk (PiS): Nawiązanie poważnego dialogu z Niemcami jest konieczne nie tylko w kontekście reparacji. Powinien być podpisany traktat polsko-niemiecki

– Nie wystarczy jednorazowy gest czy inicjatywa. To musi być podjęcie dialogu, być może też przygotowanie nowej umowy bilateralnej, nowego traktatu polsko-niemieckiego, który regulowałby wszystkie obszary, które wynikały ze skutków II wojny światowej – mówi Arkadiusz Mularczyk, poseł do Parlamentu Europejskiego z PiS-u. Podkreśla, że proces ten nie będzie łatwy, bo wymaga konsekwencji i stanowczości, ale widzi szansę w prezydenturze Karola Nawrockiego, który już zadeklarował kontynuację starań w tym zakresie. Zdaniem europosła wsparciem w polsko-niemieckim dialogu może być administracja Donalda Trumpa.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.