Newsy

Rozwój technologii nie idzie w parze ze świadomością użytkowników i regulacjami prawnymi. To zagrożenie dla ochrony danych osobowych

2024-02-22  |  06:25
Mówi:Monika Krasińska
Funkcja:dyrektorka Departamentu Orzecznictwa i Legislacji
Firma:Urząd Ochrony Danych Osobowych
  • MP4
  • Użytkownicy różnych aplikacji, systemów czy urządzeń nie zawsze są świadomi, czy i w jakim stopniu, przez kogo i do jakich celów będą gromadzone i wykorzystywane dane na ich temat. Nierzadko nawet nie zdają sobie sprawy z tego, że ktoś w ogóle takimi danymi zaczął administrować. Zdaniem ekspertów to efekt z jednej strony szybkiego rozwoju technologii, która pozwala coraz większe zbiory danych gromadzić na coraz mniejszych urządzeniach, a z drugiej – braku kampanii informacyjnej o prawach związanych z tymi danymi. Za zmianami nie nadąża też system prawny. Choć RODO działa już od niemal sześciu lat, to wciąż nie funkcjonuje tak jak zakładano. W międzyczasie powstają nowe regulacje, a przed rządem stoi wyzwanie wdrożenia ich do polskiego systemu prawnego oraz opracowania norm krajowych.

    Przez coraz mniejsze urządzenia generowanych jest coraz więcej procesów związanych z pozyskiwaniem, przechowywaniem i udostępnianiem danych w błyskawiczny sposób na rzecz różnych podmiotów. Nie zawsze o tym wiemy, co się dzieje z naszymi danymi osobowymi, a mamy przecież prawa. Rzeczywistym ryzykiem dla nas, osób, których dane dotyczą, jest często brak świadomości, brak wiedzy, jak funkcjonują różne urządzenia, aplikacje, różne systemy w zakresie poszanowania naszych praw, zapewnienia nam określonych gwarancji. Brak tej wiedzy często wynika z naszego podejścia do kwestii ochrony naszej prywatności, ale też z pewnych celowych działań administratorów, posługujących się nowymi technologiami, czy też ich twórców i producentów – mówi w wywiadzie dla agencji Newseria Innowacje Monika Krasińska, dyrektorka Departamentu Orzecznictwa i Legislacji w Urzędzie Ochrony Danych Osobowych.

    Do przechwytywania danych wrażliwych często wykorzystywane są aplikacje mobilne. W ubiegłym roku eksperci ds. cyberbezpieczeństwa wielokrotnie ostrzegali przed kolejnymi aplikacjami, które zostały udostępnione w sklepie Google Play. Teoretycznie miały one służyć do takich celów jak np. obróbka zdjęć i filmów, zmiana nagrywanego głosu, dostosowywanie tapet i motywów na telefonie czy streamowanie obrazu ze smartfona na TV. W praktyce infekowały smartfona trojanem Harly, który umożliwia hakerom odczytywanie danych z urządzenia i zapisywać je do korzystania z usług premium.

    Każda technologia może stanowić zagrożenie, jeżeli będzie stosowana w celach, które są niezgodne z przepisami, jeżeli będzie realizowała określone zadania stawiane jej przez administratorów, rządzących się wyłącznie własnymi, partykularnymi interesami, a niezważającymi na sferę praw osób, których dane dotyczą. Oczywiście są też takie technologie, na które dzisiaj świat zwraca szczególną uwagę, z uwagi na ich specyfikę, kontekst przetwarzania danych osobowych i wiele ryzyk, które ich stosowanie generuje dla użytkowników. Chociażby sztuczna inteligencja, stosowanie różnych identyfikatorów biometrycznych, identyfikacja za pomocą cech biometrycznych w przestrzeni publicznej, również różnego rodzaju urządzenia i rozwiązania z wykorzystaniem geolokalizacji, stosowanie technologii RFID. Mamy wiele różnych rozwiązań, które są związane z przetwarzaniem naszych danych osobowych – wymienia ekspertka UODO.

    Przykładem technologii, która z jednej strony ułatwia zarządzanie usługami komunalnymi, a z drugiej, stanowić może teoretycznie ryzyko dla bezpieczeństwa danych osobowych jest wykorzystanie komunikacji RFID do tagowania pojemników na odpady. Jeśli gmina odpowiadająca za zapewnienie selektywnej zbiórki oraz jej podwykonawca nie zapewnią odpowiednich zabezpieczeń, istnieje ryzyko, że w niepowołane ręce trafią na przykład informacje o tym, po jakich lekach opakowania znalazły się w koszu na śmieci danej osoby.

    Choć już od niemal sześciu lat obowiązuje unijne rozporządzenie o ochronie danych osobowych (RODO), to wciąż nie wszystkie instrumenty w nim przewidziane są wdrażane.

    – Choć RODO jest neutralne technologicznie, to wytyczyło pewne znaki drogowe dla poszanowania praw osób, których dane dotyczą. Takim instrumentem jest projektowanie ochrony danych osobowych na jak najwcześniejszym etapie czy tak zwana domyślna ochrona danych osobowych, która ma nam zapewnić m.in. automatyczne usuwanie pewnych danych czy też automatyczne przekazywanie nam pewnych komunikatów uczulających nas na procesy przetwarzania naszych danych. Bardzo szybki rozwój nowych technologii wprowadził także szereg ryzyk, które jednak wymagały głębszego spojrzenia unijnego ustawodawcy na kompletność regulacji gwarancyjnych dla ochrony danych osobowych. Dlatego w Unii Europejskiej rozpoczęły się już wiele lat temu i częściowo zakończyły, a częściowo jeszcze trwają, prace nad licznymi, dodatkowymi regulacjami, które także mają chronić dane osobowe, zapewnić prawidłowe zarządzanie i dysponowanie nimi – wskazuje Monika Krasińska.

    Zmiany prawne mają prowadzić do sytuacji, w której zapewnione zostanie poszanowanie praw i wolności osób, których dane dotyczą. Jak dodaje ekspertka, nowy rząd będzie musiał sprostać wyzwaniom legislacyjnym związanym z przenoszeniem na polski grunt prawny rozwiązań powstających na poziomie prawa europejskiego.

    Mamy bardzo dużo rozporządzeń wydanych przez Unię Europejską, ale także dyrektyw, które czekają na to, aby właściwie dostosować przepisy krajowe do tych aktów. Przed nami bardzo dużo zadań związanych chociażby z dostosowaniem przepisów krajowych do aktu o usługach cyfrowych, aktu o zarządzaniu danymi, aktu o otwartych danych – wymienia dyrektorka Departamentu Orzecznictwa i Legislacji w Urzędzie Ochrony Danych Osobowych. – Wydaje się, że te kierunki zmian legislacyjnych zapewniają poszanowanie praw i wolności osób, których dane dotyczą. Niemniej jednak samo tworzenie prawa bez jego właściwego stosowania, bez tej kultury przetwarzania zgodnego z prawem nie będzie budowało jak najlepszych wzorów dla przyszłych pokoleń w zakresie ochrony danych osobowych.

    Jak dodaje, potrzebne jest też zwiększanie świadomości administratorów i użytkowników oraz zapewnienie dostępu do informacji o fakcie przetwarzania danych osobowych. Kluczowy jest tu język takich komunikatów - dziś często skomplikowany, pełen technologicznych nazw i prawniczych zwrotów, przez co niezrozumiały dla użytkowników.  

    – Osoby, których dane dotyczą, muszą mieć świadomość, na czym polega ten proces i muszą mieć ten przekaz informacyjny w taki sposób ukształtowany, aby zrozumiały, na czym polegać ma przetwarzanie ich danych – mówi Monika Krasińska. – Mamy też takie rozwiązania, które są tak zaprojektowane, że ich użytkownicy nie mają świadomości, że w ogóle ich dane są przetwarzane i to w dodatku przez tak liczne grono administratorów i przetwarzających. I tutaj rzeczywiście trzeba poprawić jakość przekazu informacyjnego. 

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Infrastruktura

    Prąd z największej prywatnej inwestycji energetycznej w Polsce popłynie w 2027 roku. Polenergia dostała właśnie potężny zastrzyk finansowania

    Polenergia S.A. i Bank Gospodarstwa Krajowego podpisały umowę pożyczki ze środków Krajowego Planu Odbudowy (KPO) na budowę morskich farm wiatrowych. Finansowanie wyniesie 750 mln zł i zostanie wykorzystane do budowy dwóch farm o łącznej mocy 1440 MW. Największa prywatna grupa energetyczna w Polsce realizuje ten projekt z norweskim Equinorem. Prace związane z budową fundamentów turbin na Bałtyku mają się rozpocząć w 2026 roku. Projekty offshorowe będą jednym z filarów nowej strategii Polenergii, nad którą spółka właśnie pracuje.

    Przemysł

    Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]

    Innowacje cyfrowe w przemyśle, choć wiążą się z kosztami i wyzwaniami, są jednak postrzegane przez firmy jako szansa. To podejście przekłada się na większą otwartość do ich wdrażania i chęć inwestowania. Ponad 90 proc. firm przemysłowych w Polsce, które wprowadziły co najmniej jedno rozwiązanie Przemysłu 4.0, dostrzega wyraźną poprawę efektywności procesów produkcyjnych – wynika z nowego raportu Autodesk. Choć duża jest wśród nich świadomość narzędzi opartych na sztucznej inteligencji, na razie tylko 14 proc. wykorzystuje je w swojej działalności.

    Prawo

    Przez „wrzutkę legislacyjną” saszetki nikotynowe mogły zniknąć z rynku. Przedsiębiorcy domagają się konsultowania nowych przepisów

    Coraz popularniejsze na rynku saszetki z nikotyną do tej pory funkcjonują poza systemem fiskalnym i zdrowotnym. Nie są objęte akcyzą ani zakazem sprzedaży osobom niepełnoletnim. Dlatego też sami producenci od dawna apelują do rządu o objęcie ich regulacjami, w tym podatkiem akcyzowym, żeby uporządkować rosnący rynek i zabezpieczyć wpływy budżetowe państwa. Ministerstwo Zdrowia do projektu ustawy porządkującej rynek e-papierosów bez zapowiedzi dodało regulację dotyczącą saszetek nikotynowych, która jednak w praktyce mogła zlikwidować tę kategorię wyrobów na rynku. Przedsiębiorcy nie kryją rozczarowania sposobem, w jaki wprowadzane są zmiany w przepisach regulujących rynek.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.