Newsy

Rynek ekożywności rośnie o 1/5 rocznie. Firmy muszą inwestować m.in. w nowe magazyny i logistykę

2015-04-08  |  06:25

W tempie 20 proc. rocznie rozwija się rynek ekologicznej żywności. Dynamiczny wzrost sprzedaży wymusza również zmiany u producentów i dystrybutorów żywności. Firmy inwestują nie tylko w nowe produkty, lecz także w logistykę i magazyny. Spółka Bio Planet planuje rozbudowę powierzchni magazynowej, która pozwoli na przechowywanie ponaddwukrotnie większej liczby produktów niż do tej pory.

Cały rynek wzrasta w naszej ocenie o co najmniej 20 proc rocznie. Nasz udział w rynku jest dosyć trudny do policzenia, ale szacujemy go na około 13 proc. Celem jest stopniowe zwiększanie naszego udziału. Oczekujemy wzrostów sprzedaży porównywalnych z tempem rozwoju rynku, czyli co najmniej 20-proc. – mówi agencji informacyjnej Newseria Sylwester Strużyna, prezes zarządu firmy Bio Planet, producenta i dystrybutora żywności ekologicznej.

Jak podkreśla, w ostatnich latach rynek znacząco ewoluował. Rośnie przede wszystkim znaczenie rolnictwa ekologicznego i świadomość konsumentów. Nowym trendem jest rosnąca sprzedaż kategorii superfood, czyli produktów o właściwościach prozdrowotnych, np. trawy jęczmiennej sproszkowanej czy spiruliny.

– Zdecydowanie najlepiej sprzedaje się olej kokosowy. Inne topowe produkty to kasza jaglana i jaja ekologiczne. Sprzedają się także płatki jaglane, suszone owoce, daktyle, śliwki – wylicza Sylwester Strużyna. – Najlepiej sprzedaje się nasz brand, czyli Bio Planet. To jest ponad 40 proc. naszej sprzedaży. Kolejne silne brandy to: Natumi, Alce Nero czy Sobbeke.

Rosnąca sprzedaż zmusza producentów i dystrybutorów do kolejnych inwestycji, nie tylko w nowe produkty, lecz także w logistykę i magazyny. Bio Planet planuje przeznaczyć 17 mln zł na rozbudowę magazynów z 3 do 7,5 tys. mkw.

Nasze obecne magazyny są bardzo ciasne i wykorzystane już właściwie w 100 proc. W III kwartale planujemy przenieść się do nowych magazynów. Powierzchnię magazynową zwiększymy dwuipółkrotnie, natomiast kubatura będzie zwiększona jeszcze bardziej, gdyż są to magazyny wysokiego składowania – wyjaśnia Sylwester Strużyna. – Umożliwi nam to zdecydowanie szybszy rozwój, wprowadzenie setek nowych, ciekawych i ekologicznych produktów. Docelowo przewidujemy, że w nowych magazynach możemy zmieścić około 5 tys. rodzajów produktów, a dzisiaj mamy ich tylko 2,1 tys.

Dzięki temu spółka chce generować kilkukrotnie wyższe przychody. Inwestycja będzie częściowo sfinansowana z pieniędzy uzyskanych z rynku – 1 kwietnia spółka zadebiutowała na NewConnect. Udało się jej pozyskać 1,8 mln zł.

Wejście na giełdę jest marzeniem wielu spółek i po wielu latach ciężkiej pracy w końcu nadszedł dzień, kiedy udało nam się osiągnąć taką skalę działania i zyskać zaufanie obecnych i nowych akcjonariuszy na tyle, że w końcu wchodzimy na giełdę – mówi prezes Bio Planet.

Spółka chce w ciągu 2-3 lat przenieść się na rynek główny GPW i przeprowadzić kolejną emisję akcji. Nowe środki byłyby przeznaczone na program inwestycyjny uwzględniający maszyny do paczkowania i przygotowania zakładu konfekcjonowania.

W 2014 Bio Planet osiągnął 63,1 mln zł przychodów (wzrost o 47 proc. w stosunku do 2013 roku), zysk netto wyniósł 1,5 mln wobec 1 mln zł rok wcześniej. Produkty firmy można znaleźć w sklepach ekologicznych i ogólnospożywczych, jak choćby Piotr i Paweł, Tesco czy Alma.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Prawo

Handel

Automatyzacja pomaga firmom budować przewagę nad konkurencją. Zwłaszcza wykorzystanie narzędzi sztucznej inteligencji

Firmy coraz chętniej inwestują w cyfryzację i automatyzację procesów, w tym z wykorzystaniem sztucznej inteligencji (AI), co pozwala im oszczędzać czas, redukować koszty operacyjne i poprawiać jakość obsługi klienta. Nowoczesne narzędzia takie jak platforma FlowDog pozwalają relatywnie szybko i efektywnie kosztowo usprawniać procesy obsługi reklamacji, zleceń serwisowych czy analizę danych sprzedażowych. Eksperci podkreślają, że dobrze wdrożona automatyzacja może przynieść zwrot z inwestycji już w ciągu kilku miesięcy, zwiększając konkurencyjność firm na dynamicznie zmieniającym się rynku.

Handel

Odwetowe cła z UE na amerykańskie towary mogą być kolejnym etapem wojny handlowej. Następne decyzje spowodują dalszy wzrost cen

Komisja Europejska zapowiedziała nałożenie ceł na amerykańskie produkty w reakcji na wejście w życie ceł USA na stal i aluminium. Unijne cła o wartości 26 mld zł wejdą w życie 1 kwietnia, a w pełni zostaną wdrożone od 13 kwietnia. Donald Trump już zapowiada, że na to odpowie. – Wchodzimy w etap wojny handlowej między Unią Europejską a Stanami Zjednoczonymi i na pewno będziemy świadkami wielu takich odwetów z każdej strony – ocenia europosłanka Anna Bryłka.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.