Mówi: | Luis Rhodes Baiao, dyrektor ds. relacji publicznych, AESGP Łukasz Marynowski, prezes zarządu, Opella Healthcare Poland Nicholas Hall, dyrektor wykonawczy, Nicholas Hall Group of Companies |
Samoleczenie generuje w UE oszczędności na poziomie 40 mld euro rocznie. Dzięki temu odciążone są europejskie systemy zdrowotne
Każdego roku Europejczycy leczą samodzielnie ok. 1,2 mld drobnych dolegliwości, w tym przeziębienie czy niestrawność. Zdaniem ekspertów wzmocnienie tych kompetencji społeczeństwa może być remedium na braki kadrowe w opiece zdrowotnej i jej deficyt budżetowy. Sięganie po leki bez recepty (OTC), suplementy diety i wyroby lecznicze pozwala uniknąć ok. 120 mln konsultacji lekarskich w skali roku, co odpowiada pracy nawet 36 tys. lekarzy pierwszego kontaktu. Samoleczenie generuje w UE oszczędności na poziomie 40 mld euro rocznie – wynika z danych przedstawionych podczas 61. konferencji AESGP, która odbyła się w Warszawie.
– Badania w Europie pokazały, że osoby zgłaszające się do lekarza w sprawach, którymi mogłyby się zająć same, ponoszą dodatkowe koszty, podczas gdy mogłyby pójść do apteki i same dobrać odpowiednie produkty, rozwiązując tym samym swój problem. Przykładowo w Polsce dałoby się w ten sposób zaoszczędzić 11 euro na jednej wizycie. Podobnie to wygląda w przypadku większości krajów europejskich, szczególnie na południu i północy Europy. Za to już w najbogatszych krajach te oszczędności na niepotrzebnych wizytach u lekarzy mogą wynieść nawet 40 euro – mówi agencji Newseria Luis Rhodes Baiao, dyrektor ds. relacji publicznych w Association of the European Self-Care Industry (AESGP).
W świetle raportu „Rola samoleczenia w systemie opieki zorientowanym na wartość zdrowotną”, przygotowanego przez Uczelnię Łazarskiego we współpracy z Polskim Związkiem Producentów Leków Bez Recepty – PASMI w 2024 roku, przeciętny Europejczyk obecnie oszczędza dzięki samoleczeniu 2,18 euro w porównaniu do wizyty u lekarza. Poziom oszczędności w przypadku polskich pacjentów może być jednak niższy, co wynika z niższych kosztów dostępu do świadczeniodawcy (brak współpłacenia przez pacjenta za wizyty). Raport wskazuje również, że ok. 55 proc. drobnych dolegliwości występujących u pacjentów w Polsce podlega samoleczeniu, co plasuje nas na pierwszym miejscu w Unii Europejskiej. Na drugim biegunie są takie kraje jak Portugalia, Hiszpania, Szwecja czy Norwegia, gdzie udział samoleczenia wynosi mniej niż 20 proc.
Przedstawiciel AESGP podkreśla, że każda ze zbędnych wizyt zabiera lekarzom czas, który mogliby poświęcić na leczenie pacjentów z cięższymi chorobami. Biorąc pod uwagę braki kadrowe w służbie zdrowia, rozwiązanie drobnych problemów zdrowotnych samodzielnie przez pacjentów może znacząco zredukować liczbę wizyt.
– W Europie brakuje pracowników służby zdrowia. Gdyby pacjenci sami rozwiązywali swoje drobne problemy zdrowotne, moglibyśmy zmniejszyć liczbę wizyt u lekarzy o 120 mln. Gdybyśmy przeliczyli to na czas pracy, jest to około 2,5 godziny dziennie na jednego lekarza, który mógłby wykorzystać ten czas na dokształcanie się albo poświęcić go na leczenie pacjentów, których choroby wymagają większego zaangażowania czasu – wyjaśnia Luis Rhodes Baiao.
Bardzo ważną rolę w odciążeniu systemu zdrowotnego odgrywa powszechna dostępność leków bez recepty. Według danych przedstawionych na 61. konferencji AESGP, która odbyła się w Warszawie pod hasłem „Profilaktyka poprzez samoleczenie”, Europa bez dostępu do leków OTC potrzebowałaby 120 tys. dodatkowych lekarzy rodzinnych lub każdy z obecnie pracujących musiałby wydłużyć swój dzień pracy o 2,4 godziny. Co więcej, dzięki samoleczeniu jako pacjenci oszczędzamy ok. 1 mld godzin rocznie.
– Gdyby Europejczycy chodzili do lekarza za każdym razem, gdy mają drobne dolegliwości lub lekko chorują, kosztowałoby to system opieki zdrowotnej 120 tys. dodatkowych etatów. Przeliczając na czas pracy ze strony pracowników służby zdrowia, to każdy lekarz w Europie musiałby pracować dłużej o 2,5 godziny dziennie. Byłby to czas, którego nie mogliby poświęcić na przykład na pomoc pacjentom cierpiącym na poważne i skomplikowane choroby – tłumaczy dyrektor ds. relacji publicznych w AESGP.
Ekspert podkreśla, że samoleczenie może być narzędziem obniżenia presji na europejskie systemy opieki zdrowotnej, w których budżety i tak są już bardzo napięte. Często nie są wystarczające, aby zapłacić za innowacyjne rozwiązania, a czasem też za zwykłe leki lub finansowanie szpitali czy też pracowników służby zdrowia.
– Gdyby w Europie samoleczenie było bardziej powszechne, moglibyśmy uwolnić środki finansowe dla systemu opieki zdrowotnej. Oczywiście musi to być połączone ze świadomością zdrowotną – pacjenci muszą potrafić bezpiecznie zadbać o własne zdrowie w sytuacjach, gdy mogą sami nim zarządzać, sami oceniać swój stan i wdrażać leczenie – mówi Luis Rhodes Baiao.
– Przykładem działań edukacyjnych wspierających budowanie kompetencji pacjentów jest kampania PASMI Odpowiedzialneleczenie.pl, która koncentruje się na prawidłowym stosowaniu leków oraz – co wydaje się trywialne – na czytaniu ze zrozumieniem ulotki dołączonej do leku – wyjaśnia Łukasz Marynowski, prezes Opella Polska. – Chcemy być tam, gdzie są nasi pacjenci, czyli także w świecie telefonów i świecie cyfrowym. Obecnie większość aktywności, kampanii informacyjnych czy edukacyjnych odbywa się zarówno offline, jak i online.
Jak podkreśla, technologie w przyszłości wpłyną na cały system organizacji samoleczenia.
– Apteki internetowe, które pozwalają na zakup leków OTC online, to znaczne ułatwienie dla pacjentów mających problemy z mobilnością lub mieszkających w miejscach, gdzie dostęp do aptek stacjonarnych jest utrudniony. Dzisiaj średni czas dostawy wynosi około 24 godziny. Dzięki temu pacjent ma dostęp do samoleczenia przez całą dobę, niezależnie od miejsca, gdzie się znajduje. Apteki internetowe zapewniają też przestrzeń do edukacji pacjentów poprzez dostarczanie wiarygodnych treści dotyczących samoleczenia, co pomaga przeciwdziałać dezinformacji w internecie i wspiera podejmowanie bardziej świadomych decyzji zdrowotnych. Mówiąc o innowacyjności, nie można zapomnieć o AI, czyli wykorzystaniu sztucznej inteligencji. Dyskutowaliśmy o tym podczas konferencji AESGP w Warszawie. Myślę, że będzie to kamień milowy w dalszym rozwoju komunikacji i edukacji wspierającej proces odpowiedzialnego samoleczenia – wskazuje prezes Opella Polska.
Dla wzmocnienia tego trendu potrzebna jest nie tylko edukacja pacjentów i wzrost ich wiedzy i świadomości, ale także wsparcie dla sektora leków OTC.
– Musimy sobie uświadomić, że jesteśmy w sytuacji, w której mamy ogromną branżę farmaceutyczną, której obecnie bardzo trudno jest zaspokoić potrzeby pacjentów. Częściowo wynika to z tego, że jest za mało lekarzy, pielęgniarek i farmaceutów. Dlatego sektor powszechnie dostępnych produktów leczniczych, o którym coraz częściej mówi się jako o branży samoleczenia, daje możliwość zapewnienia leczenia i profilaktyki, która jest szczególnie istotna, oraz budowania pewnego stopnia odporności kobietom i mężczyznom cierpiącym na różne dolegliwości i niemającym czasu albo pieniędzy, albo niemogącym dostać się do lekarza – mówi Nicholas Hall, dyrektor wykonawczy i dyrektor ds. kreatywnych rozwiązań w firmie Nicholas Hall Group of Companies.
AESGP wraz z PASMI od lat działa na rzecz uznania leków OTC za integralny element zrównoważonego systemu opieki zdrowotnej. Obie organizacje promują strategiczne włączenie samoleczenia do polityk zdrowotnych jako narzędzia zwiększającego kompetencje pacjenta, ale też odciążającego system i poprawiającego alokację zasobów. Promują również rolę farmaceutów i wspierają działania zwiększające poziom wiedzy zdrowotnej – poprzez kampanie, współpracę z uczelniami czy angażowanie interesariuszy w budowanie świadomości wartości samoleczenia.
– Jako branża ochrony zdrowia bardzo mocno wspieramy odpowiedzialne samoleczenie. Rozumiemy przez to, że pacjent jest współodpowiedzialny za swoje zdrowie, czyli potrafi prawidłowo zdiagnozować przynajmniej podstawowe objawy, następnie wie, jak zastosować odpowiednie leki OTC, czyli dostępne w aptekach bez recepty, a w razie potrzeby zasięgnąć porady farmaceuty lub odpowiedniego specjalisty – mówi Łukasz Marynowski.
Czytaj także
- 2025-07-18: Endometrioza przez lata pozostawała lekceważonym problemem. Mimo że cierpi na nią 14 mln kobiet w Europie
- 2025-06-16: Dostępność antykoncepcji awaryjnej wzrosła, ale wiedza o niej nadal jest niewystarczająca. To w Polsce wciąż temat tabu
- 2025-06-05: Polacy leczą samodzielnie ponad połowę lekkich dolegliwości zdrowotnych. Jesteśmy liderem UE
- 2025-06-18: Konieczna większa edukacja na temat dbania o zdrowie i dostępnych leków. To kluczowe dla rozwoju samoleczenia
- 2025-06-12: Nowe technologie mogą wspierać samoleczenie. Szczególnie pomocne są dane zbierane przez aplikacje i urządzenia mobilne
- 2025-06-06: Otyłość i niedożywienie u seniorów często idą w parze. Źródłem problemu często tańsza, wysokoprzetworzona żywność
- 2025-05-23: Kampania prezydencka na ostatniej prostej. Temat ochrony zdrowia na drugim planie
- 2025-05-14: 37 proc. Ukraińców nie wie, jak zaszczepić dziecko w Polsce. Potrzebna większa edukacja w tym zakresie
- 2025-04-23: Rząd planuje dalsze zmiany w opiece wczesnodziecięcej. Ma to pomóc odwrócić negatywne trendy demograficzne
- 2025-04-17: Dramatyczna sytuacja w opiece długoterminowej. Kolejki oczekujących są coraz dłuższe [DEPESZA]
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Konsument

Jednorazowe opakowania z plastiku mają do 2030 roku zniknąć z lokali gastronomicznych. Przekonanie klientów do pojemników wielorazowych może być wyzwaniem
Unijne przepisy zobowiązują firmy z branży HoReCa do ograniczenia w perspektywie 2030 roku jednorazowych opakowań z tworzyw sztucznych i zastąpienia choć części z nich opakowaniami wielorazowymi. Choć wielu Europejczyków pozytywnie odnosi się do oferowania opakowań wielorazowych przez lokale gastronomiczne, zaangażowanie użytkowników w zwrot pojemników może się okazać wyzwaniem.
Handel
Zbliża się szczyt UE–Chiny. Głównym tematem spotkania będzie polityka handlowa, w tym cła

Unia Europejska i Chiny odpowiadają łącznie za niemal 30 proc. światowego handlu, ale Europa wciąż ma ogromny deficyt handlowy w wymianie z Państwem Środka. Ostatnio relacje między Pekinem a Brukselą były pełne napięć, choćby w kwestii europejskich ceł na elektryki, chińskich ograniczeń eksportu metali ziem rzadkich, czy braku równowagi w dostępie do rynków. Szczyt UE–Chiny odbędzie się ponad półtora roku po poprzednim.
Polityka
Dane statystyczne pomogą przyspieszyć rozwój turystyki. Posłużą również do promocji turystycznej Polski

Główny Urząd Statystyczny we współpracy z resortem turystyki buduje nowoczesny portal analityczny Turystyka+. To interaktywne narzędzie, które umożliwia śledzenie zmian i porównywanie danych. Celem projektu jest wsparcie rozwoju turystyki na wielu poziomach – nie tylko krajowym, ale również lokalnym i regionalnym. Ma on być pomocny zarówno w podejmowaniu decyzji politycznych dotyczących infrastruktury turystycznej, jak i dla przedsiębiorców, co ma się przełożyć na rozwój sektora i gospodarki.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.