Newsy

Prezydent chce zmian w samorządach, m.in. referenda bez limitu frekwencji. W piątek złoży w Sejmie projekt ustawy w tej sprawie.

2013-08-29  |  10:00

Większe uprawnienia i niezależność dla samorządów lokalnych, wiążące referenda bez progów frekwencji - z wyjątkiem tych dotyczących odwołania władz – oraz wzmocnienie demokracji lokalnej – to założenia projektu ustawy o współdziałaniu w samorządzie terytorialnym na rzecz samorządu lokalnego i regionalnego. Jutro w południe projekt złoży prezydent Bronisław Komorowski.

Projekt ustawy zwiększa niezależność samorządów oraz daje im możliwość łączenia się w ugrupowania. Otwiera także drogę do tworzenia lokalnych rad gospodarczych, w których współpracować będą przedstawiciele władz samorządowych oraz przedsiębiorcy.

Ustawa ta wspiera obywateli w możliwości realizowania zasady demokracji bezpośredniej poprzez formułę wysłuchania obywatelskiego, poprzez formułę inicjatywy uchwałodawczej obywatelskiej, poprzez zasady organizowania konsultacji obywatelskich – tłumaczy w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria Olgierd Dziekoński, sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP.

Dużym ułatwieniem dla organizacji pozarządowych i lokalnych działaczy społecznych ma być prawnie umocowana inicjatywa uchwałodawcza. Już w tej chwili wiele gmin wprowadziło taką możliwość, ale prezydencki projekt zakłada jej gwarancję, upowszechnienie i rozszerzenie na cały kraj. Niektóre samorządowe decyzje, takie jak  kwestia uchwalenia budżetu, strategii rozwoju gminy czy zmiany statutu będą musiały być konsultowane z mieszkańcami. Dziekoński przekonuje, że obydwa te rozwiązania istnieją już na poziomie Sejmu, a m.in. dzięki nowoczesnym technologiom można je bez problemu wprowadzić również na poziomie gmin.

Ważną rzeczą jest także zwiększenie bezpieczeństwa i gwarancji funkcjonowania samorządności. Bardzo często jest tak, że ze strony instytucji rządu centralnego są wprowadzane rozwiązania prawne, które mogą powodować trudności w funkcjonowaniu lokalnych samorządów lub nakładać na nie sposoby realizowania ich własnych zadań. Wydaje się, że po to jest właśnie gmina, po to jest powiat i województwo, aby w sposób samodzielny, zgodny z prawem określały, w jaki sposób ogólne zadania państwa mogłyby być w lokalnych gminach realizowane – dodaje Dziekoński, podkreślając, że samorządy mogą decydować się na różne sposoby wprowadzenia państwowych aktów prawnych.

Zgodnie z prezydenckim projektem zmienią się też przepisy dotyczące lokalnych referendów. Będą one wiążące dla samorządów niezależnie od frekwencji. Bez względu na liczbę osób, które wezmą udział w referendum, władze będą musiały wprowadzić przegłosowane rozwiązanie. Jeśli jednak będzie to się wiązało z kosztami, samorząd ma prawo zorganizować drugie referendum, dotyczące samoopodatkowania mieszkańców.

Olgierd Dziekoński przekonuje, że w ten sposób prawo będzie promować odpowiedzialną demokrację lokalną, a równocześnie uchroni samorządy przed populistycznymi, kosztownymi decyzjami. Wyniki referendów merytorycznych generujących koszty będą wiążące jedynie wtedy, jeśli mieszkańcy wyrażą zgodę również na samoopodatkowanie.

Inaczej ma być w przypadku referendów dotyczących odwołania władz. By ich wynik był wiążący, liczba osób biorących udział w referendum nie będzie mogła być niższa od liczby osób, które głosowały w wyborach danych władz.

Wydaje się to dosyć uczciwe wobec tych którzy uczestniczyli w głosowaniu. Nie ma powodu ograniczać zdolności wyboru poprzez zmniejszenie progu wyborczego przy odwoływaniu wybranych burmistrzów, rad gmin. W wyniku referendalnego głosowania mogą być odwołane rady gmin i to również ma miejsce – przekonuje Dziekoński. – W tej sprawie zdania są podzielone pomiędzy rozmaitymi organizacjami pozarządowymi. Warto zauważyć, że stowarzyszenia na rzecz bezpośredniej demokracji bardzo silnie wspierają to rozwiązanie, uważając że jest to rozwiązanie zaczerpnięte z modelu szwajcarskiego. Demokracja szwajcarska nie tylko ma dobrą tradycje, ale jest również skuteczna.

Ponadto zgodnie z projektem jednomandatowe okręgi wyborcze zostaną wprowadzone w miastach na prawach powiatu, a być może także w powiatach. 

Zmiany, poza wprowadzeniem nowej ustawy, mogą objąć także aż 42 inne ustawy. Projekt jest wspierany, choć nie bez zastrzeżeń, przez samorządy oraz Związek Miast Polskich. W trakcie dwuletnich konsultacji organizowane były liczne debaty oraz spotkania z samorządowcami i organizacjami pozarządowymi. Dziekoński przekonuje, że ostateczny projekt uwzględnia wiele zastrzeżeń, choć przewiduje, że z uwagi na jego objętość prace w Sejmie będą czasochłonne.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Infrastruktura

Prąd z największej prywatnej inwestycji energetycznej w Polsce popłynie w 2027 roku. Polenergia dostała właśnie potężny zastrzyk finansowania

Polenergia S.A. i Bank Gospodarstwa Krajowego podpisały umowę pożyczki ze środków Krajowego Planu Odbudowy (KPO) na budowę morskich farm wiatrowych. Finansowanie wyniesie 750 mln zł i zostanie wykorzystane do budowy dwóch farm o łącznej mocy 1440 MW. Największa prywatna grupa energetyczna w Polsce realizuje ten projekt z norweskim Equinorem. Prace związane z budową fundamentów turbin na Bałtyku mają się rozpocząć w 2026 roku. Projekty offshorowe będą jednym z filarów nowej strategii Polenergii, nad którą spółka właśnie pracuje.

Przemysł

Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]

Innowacje cyfrowe w przemyśle, choć wiążą się z kosztami i wyzwaniami, są jednak postrzegane przez firmy jako szansa. To podejście przekłada się na większą otwartość do ich wdrażania i chęć inwestowania. Ponad 90 proc. firm przemysłowych w Polsce, które wprowadziły co najmniej jedno rozwiązanie Przemysłu 4.0, dostrzega wyraźną poprawę efektywności procesów produkcyjnych – wynika z nowego raportu Autodesk. Choć duża jest wśród nich świadomość narzędzi opartych na sztucznej inteligencji, na razie tylko 14 proc. wykorzystuje je w swojej działalności.

Prawo

Przez „wrzutkę legislacyjną” saszetki nikotynowe mogły zniknąć z rynku. Przedsiębiorcy domagają się konsultowania nowych przepisów

Coraz popularniejsze na rynku saszetki z nikotyną do tej pory funkcjonują poza systemem fiskalnym i zdrowotnym. Nie są objęte akcyzą ani zakazem sprzedaży osobom niepełnoletnim. Dlatego też sami producenci od dawna apelują do rządu o objęcie ich regulacjami, w tym podatkiem akcyzowym, żeby uporządkować rosnący rynek i zabezpieczyć wpływy budżetowe państwa. Ministerstwo Zdrowia do projektu ustawy porządkującej rynek e-papierosów bez zapowiedzi dodało regulację dotyczącą saszetek nikotynowych, która jednak w praktyce mogła zlikwidować tę kategorię wyrobów na rynku. Przedsiębiorcy nie kryją rozczarowania sposobem, w jaki wprowadzane są zmiany w przepisach regulujących rynek.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.