Newsy

Unijne pieniądze z pożyczek dla regionów i biznesu będzie można wykorzystać ponownie po 2020 r. Środki będą wracać do regionalnej kasy

2017-05-18  |  06:55

Po wygaśnięciu unijnej siedmiolatki w 2020 roku, fundusze przeznaczone na instrumenty zwrotne dla samorządów i biznesu będzie można wykorzystać ponownie. W miarę jak kredytobiorcy będą spłacać pożyczki zaciągnięte z unijnych środków, pieniądze będą wracać do regionalnej kasy. Według rządowych pomysłów zarządzać nimi mogłyby regionalne Fundusze Rozwoju, które będą finansować kolejne programy pomocowe dla województw.  

– W obecnej perspektywie finansowej na lata 2014–2020 przyjmujemy różne role w zależności od programów. Najczęstszą jest rola menadżera funduszu funduszy w ramach Regionalnych Programów Operacyjnych, które realizujemy z samorządami województw. W sumie podpiszemy umowy z piętnastką samorządów, obecnie jest ich dwanaście. Będziemy realizowali programy, których celem jest między innymi wsparcie instrumentami zwrotnymi małych i średnich przedsiębiorstw – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Przemysław Cieszyński, członek zarządu Banku Gospodarstwa Krajowego.

Celem Regionalnych Programów Operacyjnych jest wsparcie gospodarczego, społecznego i infrastrukturalnego rozwoju poszczególnych województw. Programy są źródłem środków unijnych, które finansują projekty i inwestycje w tych trzech kluczowych obszarach.

Beneficjentami tych środków mogą być między innymi jednostki samorządowe, służby publiczne, instytucje kulturalne i ochrona zdrowia. Część funduszy w porozumieniu z samorządem trafia też do mikro-, małych i średnich przedsiębiorstw, pod warunkiem że ich działalność wpisuje się w branże i sektory gospodarki kluczowe dla danego województwa.

Poza przedsiębiorczością na finansowanie unijnymi pieniędzmi z RPO mogą liczyć projekty związane z budową i modernizacją nowych dróg, koleją i transportem, cyfryzacją, bezpieczeństwem energetycznym, nauką i poprawą sytuacji na rynku pracy. Projekty do finansowania w ramach RPO są wyłaniane na podstawie ustawy wdrożeniowej, której nowelizacja jest aktualnie procedowana w Sejmie.

Projekt zakłada między innymi większą rolę wojewodów we wdrażaniu funduszy unijnych zarządzanych przez marszałków. Ma to zwiększyć efektywność i szybkość wydatkowania unijnych środków, w tym również przez firmy. Na mocy nowych regulacji zostaną ograniczone formalności, a przedsiębiorcy będą szybciej uzyskiwać informacje o przyznaniu dotacji.

Jak podkreśla członek zarządu BGK Przemysław Cieszyński, dysponowanie środkami z Regionalnych Programów Operacyjnych jest ważnym zadaniem krajowego banku rozwoju.

– Będziemy wspierać rynek pracy, konkretnie chodzi o pomoc bezrobotnym w zakładaniu małych firm, oraz projekty związane z rewitalizacją miast i termomodernizacją budynków, gdzie beneficjentami są między innymi spółdzielnie mieszkaniowe, TBS-y i  urzędy gminne – mówi Przemysław Cieszyński.

Łączna kwota wsparcia instrumentami zwrotnymi w obecnej siedmiolatce wynosi 11 mld zł. W poprzedniej perspektywie Bank Gospodarstwa Krajowego dysponował 2,7 mld zł, co oznacza, że znacząco wzrosła skala wydatkowanych środków i wachlarz instrumentów finansowych.

– Jeśli chodzi o podział środków, to w piętnastu programach regionalnych zapisana jest kwota 6,8 mld zł. Mamy też krajowy program operacyjny Polska Cyfrowa, którego wartość sięga 1 mld zł. Ponadto jest również kilka innych, między innymi program wsparcia dla Polski Wschodniej w zakresie drobnych inwestycji z obszaru turystyki – mówi Przemysław Cieszyński.

Pod koniec kwietnia BGK rozpisał przetarg, w którym chce wyłonić pośredników w rozdysponowaniu 480 mln zł pochodzących z programu Polska Cyfrowa, na instrumenty zwrotne dla operatorów i podmiotów zapewniających dostęp do szybkiego internetu. Te mogą liczyć na dofinansowania sięgające maksymalnie 10 mln zł.

Zdaniem członka zarządu BGK po 2020 roku, czyli po wygaśnięciu obecnej, unijnej siedmiolatki, możliwe będzie uruchomienie kolejnych programów finansowanych ze środków spłacanych w ramach instrumentów zwrotnych. Jeden z możliwych scenariuszy zakłada, że pieniądze będą do dyspozycji nowo utworzonych tzw. Regionalnych Funduszy Rozwoju, które będą wydatkować je na konkretne projekty, w zależności od potrzeb regionu.

– Kiedy beneficjenci spłacają instrumenty zwrotne, czyli kredyty i pożyczki, powstają fundusze, na podstawie których można tworzyć nowe programy. Te nie będą już ograniczone reżimem narzuconym przez Komisję Europejską. Mogą być dowolnie wydatkowane na cele publiczne, w zależności od potrzeb danego regionu. Mówi się o instytucjach nazywanych Regionalnymi Funduszami Rozwoju, które będą zasilane tymi właśnie środkami. Największą zaletą instrumentów zwrotnych w tej perspektywie jest właśnie to, że ich wykorzystanie może być wielokrotne – mówi Przemysław Cieszyński, członek zarządu banku Gospodarstwa Krajowego.

W obecnej perspektywie finansowej na lata 2014–2020 dla samorządów przeznaczonych jest łącznie około 32,3 mld euro, co stanowi 40 proc. całości funduszy unijnych.

Do końca kwietnia Bank Gospodarstwa Krajowego zrealizował z bieżącej perspektywy finansowej płatności na łączną kwotę 21,4 mld zł.  

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Na rynku kapitałowym brakuje indywidualnych inwestorów. Nowe regulacje UE mają pobudzić ich zaangażowanie

– Rola rynku kapitałowego w rozwoju polskiej gospodarki jest nie do przecenienia – podkreśla Tomasz Orlik, członek zarządu PFR TFI. Jak wskazuje, obecnie kluczowy jest wzrost poziomu inwestycji, a w najbliższych latach przed nami duże wyzwanie w postaci zielonej transformacji. Rynek kapitałowy ma w tym procesie do odegrania ważną rolę, ale do tego potrzebuje aktywnych inwestorów, także indywidualnych. Dlatego pilnie potrzebne są działania, które pobudziłyby ich aktywność i zachęciły do lokowania na rynku oszczędności gospodarstw domowych. Pomóc w tym mają nowe regulacje unijne.

Ochrona środowiska

Rośnie liczba producentów ekologicznych zarówno w Polsce, jak i innych krajach Unii. Wciąż jednak jest to ułamek produkcji rolnej

Rolnictwo i hodowla zwierząt to jedna z głównych przyczyn wycinki lasów na świecie, utraty bioróżnorodności i największy emitent metanu. Sektor ten pochłania ogromne zasoby wody i odpowiada w dużym stopniu za zanieczyszczenie gleby. Ekspansja rolnictwa przyczynia się więc do zmian klimatu, a jednocześnie sektor boleśnie odczuwa ich skutki, co odbija się na produkcji rolnej. Zdaniem naukowców transformacja ekologiczna rolnictwa jest dziś koniecznością w walce z postępującymi niekorzystnymi zmianami klimatycznymi.

Transport

Firmy budowlane wyczekują na harmonogram największych krajowych inwestycji. Problemem mogą być terminy i brak rąk do pracy

W kolejnych latach z jednej strony napłynie do Polski  strumień funduszy europejskich z nowej perspektywy oraz Krajowego Planu Odbudowy, z drugiej strony w przygotowaniu są wielkie projekty infrastrukturalne związane z budową Centralnego Portu Komunikacyjnego, kolei dużych prędkości, elektrowni jądrowej czy infrastruktury w obszarze bezpieczeństwa. – Mamy do czynienia z analizą programów po poprzednim rządzie, weryfikacją niektórych inwestycji. Firmy chcą, żeby został podany harmonogram prac – co, kiedy i w jakiej części kraju będzie realizowane, bo one też muszą się do tego przygotować – mówi Adrian Furgalski, prezes Zespołu Doradców Gospodarczych TOR. Wyzwaniem w realizacji tych inwestycji mogą się okazać braki kadrowe.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.