Newsy

Senat zadecyduje o kształcie ustawy frankowej. Przyjęte przez Sejm rozwiązania bardziej radykalne od węgierskich

2015-09-04  |  06:50

Senatorowie zadecydują o kształcie projektu ustawy frankowej. Propozycje w formie przyjętej przez Sejm są ryzykowne dla banków, ponieważ przerzucają na nie w krótkim okresie koszt restrukturyzacji – oceniają eksperci. To kontrastuje z podejściem obranym na Węgrzech, choć kilka lat temu były one w znacznie gorszej sytuacji ekonomicznej niż Polska. Gabinet Orbána rozwiązywał problem stopniowo od 2011 r., choć też nie brakowało ryzykownych i kontrowersyjnych decyzji, których źródłem był interes polityczny.

Węgierski program z 2011 r. pozwalał klientom spłacać zadłużenie przy trochę sztucznie zaniżonym kursie. Różnica między tym, co klient miałby spłacać po normalnym kursie, a tym, co miały spłacić po zaniżonym odkładała się na specjalnym rachunku, który po upływie pięciu lat miałby znowu zostać spłacany – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Artur Szeski, analityk Fitch Rating Polska. – To tak naprawdę było odsunięcie problemu w czasie, złagodzenie go na chwilę, ale sporo klientów z tego skorzystało. Potem był on rozszerzony i w sumie około 40 proc. kredytów hipotecznych frankowych wzięło udział w tym programie.

Węgierski rząd ogłosił pierwszy program restrukturyzacji kredytów walutowych w lipcu 2011 r., a następny – we wrześniu tego samego roku. Według raportu MFW z 2012 r. oceniającego stan gospodarki Węgier (Staff Report for the 2011 Article IV Consultation and Second Post-program Monitoring Discussions) lipcowy program zakładał podział kosztów między banki i klientów, a także był wypracowany na bazie konsensusu.

Znacznie bardziej negatywne skutki dla banków miał drugi program, którym rząd Viktora Orbána przerzucił koszt restrukturyzacji kredytów na instytucje finansowe. Pozwalał on klientom spłacić całość zadłużenia po kursie niższym niż rynkowy.

Potem okazało się, że ten program nie wspomógł tych, którzy najbardziej potrzebowali pomocy, bo klient potrzebował mieć albo gotówkę, albo zdolność kredytową, by zrefinansować kredytem forintowym kredyt frankowy. W związku z tym skorzystało z tego około 20 proc. kredytobiorców i banki poniosły dość dużą stratę – uważa analityk Fitch Rating Polska.

Działania węgierskiego rządu spotkały się z silną krytyką Komisji Europejskiej i MFW w 2011 i 2012 r., jednak później ta druga instytucja zrewidowała ocenę całości polityki antykryzysowej Budapesztu, pisząc w raporcie z 2015 r. o korzystnej polityce makroekonomicznej. Za dyskusyjną wśród ekonomistów uchodzi teza z cytowanego raportu MFW z 2012 r., że ówczesna sytuacja ekonomiczna Węgier nie uzasadniała podejmowania niestandardowych działań dotyczących kredytów walutowych, tzn. wykraczających poza renegocjacje warunków między klientami a bankami, a także odpisy nieściągalnych kredytów.

W związku z tym, że podjęte działania w 2011 r. nie rozwiązały całkowicie problemu, rząd Orbána zdecydował się na kolejny krok w 2014 r., zyskując jednocześnie wsparcie w postaci orzeczenia sądu. Na jego mocy banki musiały zwrócić klientom część prowizji, które zdaniem sądu banki pobierały w nieuprawniony sposób, oraz zwrócić klientom część zapłaconych przez nich odsetek.

Sąd stwierdził, że banki nie mogły jednostronnie zmienić umowy i podnieść oprocentowania kredytu hipotecznego, czyli przenieść wyższego kosztu finansowania na klientów. To oznaczało bardzo duże straty dla sektora, a pod koniec 2014 roku właściwie zadecydowano, że nastąpi pełna konwersja wszystkich kredytów walutowych na forinty przy kursie z początku listopada. Ta konwersja miała miejsce po kursie zbliżonym do rynkowego, a nie po kursie z dnia udzielenia kredytu – wskazuje Szeski.

Decyzja polskiego Sejmu w sprawie restrukturyzacji kredytów frankowych doprowadziła do załamania giełdowych wycen banków, ponieważ proces legislacyjny nie był transparentny (rynek został zaskoczony przegłosowaną poprawką) i posłowie przerzucili praktycznie cały koszt na banki. Ustawa w przyjętej przez izbę niższą wersji zakłada odpis 90 proc. wartości zobowiązania klienta wobec banku, które wynika z umocnienia szwajcarskiej waluty. Pierwotna wersja projektu ustawy zakładała umorzenie 50 proc. tej kwoty.

Przyjęta regulacja spotkała się z krytyką m.in. NBP i BFG (Bankowego Funduszu Gwarancyjnego), które szacują jej skutki na odpowiednio 21 i 19,2 mld zł dodatkowych kosztów dla banków. To suma przekraczająca wielkość rocznych zysków netto całego sektora bankowego. Instytucje finansowe reprezentowane przez Związek Banków Polskich dodają, że skutkiem będzie nie tylko częściowo przerzucenie tych kosztów na klientów, lecz także ograniczenie akcji kredytowej, bo banki będą musiały zaabsorbować duże straty.

Eksperci podkreślają, że biorąc pod uwagę te ryzyka, Senat oraz prezydent powinni doprowadzić do przyjęcia ustawy w takim kształcie, który rozwiązując problem kredytów walutowych, nie stworzy innych, równie poważnych. W przypadku Węgier całość podjętych działań raczej sprzyjała długoterminowej stabilizacji systemu finansowego, mimo przejściowych kosztów i ryzyk.

Mieliśmy rozłożenie tego procesu w czasie: kosztów wynikających z decyzji sądu i konwersję po kursie rynkowym. Węgrzy mieli sporo szczęścia, że zrobili to w listopadzie, jeszcze przed tym dużym skokowym wzrostem kursu franka w styczniu – uważa Artur Szeski.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Kongres MOVE

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Infrastruktura

Sektor ochrony zdrowia odpowiada za większe emisje CO2 niż lotnictwo. Zielone zmiany wymagają drastycznego przyspieszenia

Sektor ochrony zdrowia ponosi znaczące konsekwencje wynikające z rosnącej liczby ekstremalnych zjawisk klimatycznych, ale też poważnego zanieczyszczenia powietrza, a koszty z tym związane będą rosły. Z drugiej strony sam sektor też się przyczynia do zmian klimatycznych – odpowiada za 4 proc. emisji CO2, czym wyprzedza takie branże jak żegluga czy lotnictwo. O potrzebie przyspieszenia zielonych zmian w ochronie zdrowia coraz więcej się mówi, ale to wymaga konkretnych działań. Temu ma służyć powołana właśnie do życia Zielona Koalicja dla Zdrowia, w której uczestniczy prawie 30 podmiotów i której patronuje m.in. Narodowy Fundusz Zdrowia.

Ochrona środowiska

Nowa kadencja samorządów pod znakiem działań energetycznych i klimatycznych. 15 mld euro z UE może przyspieszyć zmiany w tym zakresie

Do wyborów samorządowych pozostał nieco ponad tydzień. Jak pokazuje nowy raport Fundacji Instytut na rzecz Ekorozwoju, na samorządowców nadchodzącej kadencji będzie czekać wiele wyzwań związanych z energetyką i polityką klimatyczną, które wynikają zarówno z regulacji UE, jak i oczekiwań społecznych. Jednak w praktyce możliwości aktywnego działania samorządów w tym obszarze są tak szerokie, jak umożliwiają im to regulacje prawne. – Tutaj pewnych rozwiązań po prostu nie ma albo są w dość dokuczliwy sposób szczegółowe i stwarzają samorządom duże trudności. Dlatego potrzebna jest interwencja rządu, żeby umożliwić samorządom aktywne działania – ocenia dr Wojciech Szymalski, prezes Fundacji Instytut na rzecz Ekorozwoju.

Prawo

Postęp technologiczny rewolucjonizuje pracę specjalistów ds. finansów. Stają się strategicznymi doradcami biznesu

Częste zmiany regulacyjne i postęp technologiczny wymuszają na specjalistach ds. finansów ciągłe nabywanie nowych kompetencji, doszkalanie i uaktualnianie swojej wiedzy. Ci, którzy potrafią się dostosować do szybkich zmian i wesprzeć swoimi umiejętnościami rozwój biznesu, mogą jednak liczyć na większe możliwości rozwoju kariery. – Finanse operują w świecie, który coraz szybciej się zmienia. To powoduje, że w przyszłości ludzie z obszaru finansów będą musieli poświęcać dużo więcej energii na to, żeby dotrzymać tempa – mówi Kuba Neneman, head of finance.ai, commercial data science manager w Shellu.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.