Mówi: | Marek Zagórski |
Funkcja: | prezes zarządu |
Firma: | Fundacja Europejski Fundusz Rozwoju Wsi Polskiej |
Spodziewane kolejne spadki cen żywności. Rosną straty spowodowane rosyjskim embargiem
Rosyjskie embargo już dziś skutkuje niższymi cenami, a w miesiącach zimowych, kiedy na rynek trafią zapasy z chłodni, ceny mogą spaść jeszcze bardziej. Rozwiązaniem części problemów sadowników może być wsparcie przetwórstwa. Przetworzony produkt jest trwalszy, można go dłużej przechowywać i na więcej sposób zagospodarować. Większe są też szanse jego sprzedaży, również na nowych rynkach zbytu.
Polska to największy eksporter jabłek na świecie. Dane Związku Sadowników RP wskazują, że w ubiegłym roku Polska wyeksportowała 1,2 mln ton tych owoców, z czego większość trafiła do Rosji. Wprowadzone embargo istotnie wpłynęło na kondycję polskich sadowników. Znacząco spadły ceny jabłek: o ile w ubiegłym roku płacono 40-50 gr za kilogram, w tym roku jest to 12-15 gr.
– Problem dotyczy jednej odmiany, idared, która cieszyła się powodzeniem w Rosji. To odmiana konsumpcyjna, nie przemysłowa, więc sadownicy liczą na to, że uda się ją jeszcze zagospodarować. Jeśli nie, to na przełomie roku, w styczniu i lutym, jabłka zaczną z chłodni trafiać na rynek, a wtedy ceny mogą być jeszcze niższe. Może to spowodować silny kryzys – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Biznes Marek Zagórski, prezes zarządu Fundacji Europejski Fundusz Rozwoju Wsi Polskiej.
Bankructwo części producentów może skutkować zniszczeniem części sadów. To zaś oznacza, że w przypadku poprawy sytuacji na rynku Polsce będzie trudno utrzymać pozycję światowego lidera w eksporcie jabłek.
Zdaniem Zagórskiego wsparcie proponowane przez Komisję Europejską jest niewystarczające, a przede wszystkim nieadekwatne do sytuacji. Przy oddaniu jabłek na cele charytatywne rolnicy mogą liczyć na 70 gr rekompensaty za każdy kilogram owoców. Jeśli zdecydują się na zniszczenie zbiorów, cena wynosi 24 gr.
– To instrument wątpliwy ekonomicznie i racjonalnie z punktu widzenia agrotechnicznego. Jabłka zakwaszają glebę. W latach urodzaju w sadach zostawało 10-15 proc. jabłek i wymagało to dużych zabiegów agrotechnicznych. Nikt nie zaryzykuje zostawienia teraz wszystkich owoców, bo nie wiadomo, jak gleba na to zareaguje – zaznacza Zagórski.
Jak podkreśla, dobrym rozwiązaniem mogłoby być wsparcie przetwórstwa, tak by można było zagospodarować większą część owoców w trwały sposób. To dałoby możliwość dłuższego przechowywania owoców (np. w postaci koncentratu jabłkowego), co z kolei zwiększa również możliwości ich przekazania na cele charytatywne. Nie tylko do polskich organizacji, lecz także do innych krajów, np. Ukrainy.
– Produkt przetworzony ma większą możliwość zbytu. Gdybyśmy dopłacili do przetworzenia jabłek w koncentrat, a nie do ich zniszczenia, to jest szansa, że koncentrat moglibyśmy później wyeksportować. Koszt transportu inaczej się rozkłada, można poszukać innych rynków zbytu. Zniszczenie produkcji rolniczej to najgorsze rozwiązanie – ocenia prezes FEFRWP. – Nie mówimy zresztą tylko o jabłkach, prędzej czy później dotyczyć to będzie także innych owoców i warzyw.
Od przyszłego roku owoce mają trafić na rynki arabskie (Zjednoczone Emiraty Arabskie, Arabia Saudyjska), azjatyckie (Chiny, Indie, Malezja, Indonezja) oraz do krajów bałkańskich. Jak podkreśla Zagórski, warto wprowadzić rozwiązanie, które pozwoli uratować sady i zachować w przyszłości pozycję lidera eksportu.
– Nie wiemy, ile taka sytuacja będzie trwała, embargo może trwać nawet kilka lat. Ale może się też okazać, że problem zostanie szybko rozwiązany. Wtedy stracimy plantacje, rynki i wypracowaną pozycję, a to trudno będzie odbudować – podsumowuje Marek Zagórski.
Czytaj także
- 2025-03-10: Sylwia Bomba: Przez 10 lat odchudzałam się bezskutecznie. Potrafiłam codziennie biegać 15 km albo w ogóle nie jeść
- 2025-02-28: Branża AGD podnosi się po trudnym okresie. Liczy na wsparcie w walce z silną konkurencją z Chin
- 2025-02-27: Polskie produkty rolno-spożywcze za granicą drożeją. Eksporterzy tracą dotychczasowe przewagi kosztowe
- 2025-03-05: KE pracuje nad planem działań dla przemysłu motoryzacyjnego. Eksperci widzą dla niego przyszłość w technologiach bezemisyjnych
- 2025-02-25: Trwa nabór wniosków do programu dopłat do elektryków. Bez zmiany systemu podatków może być krótkotrwałym mechanizmem wsparcia rynku
- 2025-02-26: Cyfrowe euro coraz bliżej. Europejski Bank Centralny przygotowuje się do rewolucji w systemie płatności
- 2025-02-17: Rośnie wymiana handlowa Polski z Hiszpanią. Są perspektywy na dalszą współpracę w wielu branżach
- 2025-03-05: Nawet 35 proc. Polaków może się zmagać z insulinoopornością. Sygnałami alarmowymi są nagły wzrost wagi ciała, senność i napady głodu
- 2025-02-17: K. Śmiszek: Działania USA to atak na sądownictwo międzynarodowe. To zagrożenie dla praw ofiar zbrodni wojennych
- 2025-02-17: Cła Trumpa uderzają w Europę. UE zapowiada reakcję, ale wciąż nie wypracowała wspólnej strategii
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Transport

Ryanair w tym roku obsłuży rekordową liczbę pasażerów z polskich lotnisk. Przewoźnik nie planuje otwierać połączeń z Radomia
W 2025 roku Ryanair planuje przewieźć 18,3 mln pasażerów z Polski. Nasz kraj jest w czołówce najszybciej rosnących rynków irlandzkiej linii. Największych przyrostów liczby pasażerów Ryanair spodziewa się w Krakowie czy Katowicach. Jednocześnie linia wyklucza obecnie możliwość uruchomienia połączeń z lotniska w Radomiu. – Jeżeli chodzi o infrastrukturę w centralnej Polsce, to na tę chwilę jesteśmy zaspokojeni – mówi Michał Kaczmarzyk, prezes Buzz, Ryanair Group.
Transport
Europejska motoryzacja gotowa do pełnej elektryfikacji. Możliwe zmiany w unijnym prawie dotyczące zeroemisyjności

Mimo coraz częściej pojawiających się prognoz dotyczących częściowego odejścia Europy od elektromobilności Bruksela nadal pozostaje przy stanowisku, że po 2035 roku motoryzacyjny rynek pierwotny będą stanowiły wyłącznie samochody zeroemisyjne. – Nie będzie całkowitego odwrotu od elektromobilności w Unii Europejskiej. W grę wchodzi jedynie pewne poluzowanie norm i przepisów – uważa Adam Holewa, członek zarządu oraz dyrektor ds. motoryzacji w spółce Boryszew SA. Jego zdaniem przemysł motoryzacyjny na Starym Kontynencie jest gotowy do pełnej elektryfikacji.
Problemy społeczne
Na rynku nieruchomości rośnie popularność rewitalizacji. Odnowa dotyczy nie tylko zabytkowych budynków, ale też dawnych terenów poprzemysłowych

Rewitalizacja byłych terenów przemysłowych i budynków jest kluczowym aspektem zrównoważonego rozwoju miejskiego i szansą na zachowanie dziedzictwa kulturowego. Jak podkreślają eksperci Deloitte’a, prawidłowo przeprowadzona rewitalizacja może pobudzić do życia dany obszar miasta i zwiększyć jego atrakcyjność inwestycyjną. Poprawi też jakość życia mieszkańców.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.