Mówi: | Urszula Cieślak |
Funkcja: | analityczka rynku paliw |
Firma: | Reflex |
Ceny ropy naftowej niższe niż przed rokiem o jedną trzecią. Powodem jest słaby popyt, zwłaszcza ze strony Chin
Pod koniec 2022 roku Chiny ogłosiły koniec trzyletniego reżimu lockdownów prowadzonego w myśl polityki „zero covid”, a globalne rynki liczyły na szybkie odbicie gospodarki Państwa Środka. Tak się jednak nie stało. Jednym ze skutków słabego odbicia w drugiej co do wielkości gospodarce świata są niskie ceny surowców, zwłaszcza ropy naftowej. Notowaniom nie przyszło w sukurs nawet cięcie produkcji przez OPEC+ i dodatkowo przez Arabię Saudyjską.
− Głównym powodem spadku cen ropy i paliw gotowych pozostaje dzisiaj sytuacja popytowo-podażowa, głównie gospodarka chińska, która jest dużym konsumentem, a na razie ma problem z powrotem na dynamiczną ścieżkę wzrostu – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Urszula Cieślak, analityczka rynku paliw, BM Reflex.− Popyt na ropę i paliwa gotowe nie rośnie w tempie, jakiego jeszcze po zdjęciu lockdownu wszyscy oczekiwali, dlatego mimo ograniczonej podaży rynek wydaje się być zbilansowany. Mimo że ostatnia decyzja OPEC+ o ograniczeniu dostaw ropy na rynki światowe została wprowadzona, to jednak reakcja rynków jest bardzo umiarkowana.
Ceny ropy naftowej są obecnie o jedną trzecią niższe niż rok temu. Za baryłkę teksańskiej WTI trzeba obecnie płacić około 70 dol., podczas gdy w drugiej połowie czerwca 2022 roku cena przekraczała 110 dol. Jedną z przyczyn tej przeceny jest zawód, jakiego rynki doznały w kwestii ożywienia w Chinach. Ta druga co do wielkości gospodarka świata miała ruszyć z kopyta po odstąpieniu chińskich władz od prowadzonej przez trzy lata polityki „zero covid”, która wiązała się z lockdownami wielkich aglomeracji. Ożywienie jednak okazało się rachityczne.
− Ograniczenia podaży możemy się spodziewać w długim okresie, a więc dzisiaj nie widzimy pozytywnych skutków tej decyzji i ceny ropy naftowej w miarę się ustabilizowały. I to daje nam dobrą prognozę na przyszłość, ponieważ ceny ropy powinny pozostawać stabilne. Bez ożywienia gospodarczego, bez wyraźnego wzrostu popytu na ropę, paliwa w przyszłych miesiącach roku obawy o to, że ceny ropy, a w związku z tym ceny paliw, będą gwałtownie rosły, są ograniczone. Tak że ta perspektywa jest dobra, chociaż musimy pamiętać, że zawsze będą zdarzały się czynniki, które czasowo będą doprowadzały do zwyżek cen, ale one mogą mieć charakter krótkoterminowy − zwraca uwagę ekspertka.
Z udostępnionych przez chińskie władze danych wynika, że w 2022 roku gospodarka Państwa Środka wzrosła o 3 proc. Jest to bardzo niewielki wzrost w porównaniu np. z rokiem 2007, gdy PKB Chin zwiększył się o 15 proc. Ponieważ jest to druga po amerykańskiej gospodarka świata, popyt z Chin ma wpływ na zapotrzebowanie globalnych producentów na surowce. Po tym, gdy w grudniu 2022 roku Pekin zaniechał polityki „zero covid” polegającej na ścisłych lockdownach w miejskich aglomeracjach dotkniętych covidem, inwestorzy liczyli na szybkie odbicie chińskiej gospodarki i globalny wzrost zapotrzebowania na miedź i ropę naftową. Tak się jednak nie stało. W dodatku kraje OPEC zdecydowały o utrzymaniu cięcia wydobycia, a dodatkowo Arabia Saudyjska zapowiedziała własne ograniczenie produkcji.
− Sytuacja wygląda tak, że w przypadku spadających cen ropy naftowej organizacja OPEC+, a więc głównie eksporterzy kartelu OPEC, który przed wybuchem wojny w Ukrainie został rozszerzony o chociażby Rosję, reagują na bieżąco, stąd też ta ostatnia decyzja OPEC+, a w zasadzie Arabii Saudyjskiej o dobrowolnym ograniczeniu produkcji ropy naftowej, ma zadanie stabilizujące. Nikomu nie zależy po stronie producentów, aby ceny ropy naftowej spadały poniżej obecnych poziomów – wyjaśnia Urszula Cieślak.
Międzynarodowa Agencja Energii (MAE) przewiduje, że w ciągu najbliższych pięciu lat popyt na ropę ma rosnąć o ok. 400 tys. baryłek dziennie, by w 2028 r. dojść do poziomu 105,7 mln baryłek dziennie, po czym będzie się stale zmniejszać. Dotychczas wzrost zapotrzebowania na ropę rósł proporcjonalnie do wzrostu gospodarczego, teraz zielona transformacja i uniezależnianie się od surowców kopalnych zmienią tę zależność. W 2050 roku, czyli w momencie, w którym świat powinien osiągnąć neutralność klimatyczną zgodnie z założeniami porozumienia paryskiego, popyt na ropę ma wynosić już tylko 24 mln baryłek dziennie.
− Nigdy nie było stuprocentowej jednomyślności co do wszystkich członków OPEC+, natomiast warto podkreślić, że zawsze jakiś kompromis i konsensus został osiągany. Ta ostatnia decyzja pokazuje, że mimo braku jednomyślności poszczególni członkowie mogą się zgodzić na dobrowolne cięcia wydobycia ropy naftowej – tłumaczy analityczka BM Reflex. − I tak też mieliśmy w ostatnim przypadku, kiedy tylko Arabia Saudyjska zdecydowała się na ograniczenie podaży o milion baryłek dziennie, i to też czasowo. Zatem wszystko wskazuje na to, że sytuacja będzie śledzona na bieżąco i decyzje po stronie podażowej będą w dużym stopniu uzależnione od tego, jak będzie wyglądała sytuacja po stronie popytu na ropę.
Czytaj także
- 2025-04-11: Inwestorzy już odczuwają skutki wprowadzania ceł przez Donalda Trumpa. Finalnie najwięcej stracą na tej polityce Amerykanie
- 2025-04-17: Niepewność powodowana amerykańskimi cłami wstrzymuje inwestycje. Firmy skupiają się na gromadzeniu zapasów
- 2025-04-03: W najbliższych latach wzrośnie zapotrzebowanie na metale i energię. To będzie wpływać na notowania surowców
- 2025-03-26: Złoto przebiło barierę 3 tys. dol. za uncję. Sytuacja na świecie wskazuje na dalsze wzrosty cen
- 2025-02-10: Sieć MOYA planuje otwierać kilkadziesiąt nowych stacji paliw rocznie. Właśnie otworzyła 500. punkt
- 2025-02-05: Na skrajnie prawicową AfD chce głosować co piąty Niemiec. Coraz więcej zwolenników ma jej polityka migracyjna i energetyczna
- 2025-02-03: Ceny najmu mieszkań stabilizują się. Zakończenie wojny w Ukrainie może spowodować odpływ najemców i spadek cen
- 2025-01-07: Kupujący nieruchomości mogą jeszcze liczyć na rabaty. Zwłaszcza w przypadku nowych inwestycji deweloperskich
- 2024-12-02: M. Wąsik: Potrzeba twardej reakcji UE na uszkodzenie kabli na Bałtyku. To element wojny hybrydowej
- 2024-11-20: Średnio co trzy dni zamykana jest w Polsce księgarnia. Branża apeluje o regulacje porządkujące rynek
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Bankowość

Coraz mniej kredytów bankowych płynie do polskiej gospodarki. Przed sektorem duże wyzwania związane z finansowaniem strategicznych projektów
Polskie przedsiębiorstwa w coraz mniejszym stopniu finansują się kredytem bankowym, zwłaszcza w porównaniu z rosnącym PKB. Powoduje to wysoką nadpłynność sektora bankowego. Deregulacja mogłaby pomóc w skróceniu drogi firm do finansowania bankowego, zwłaszcza że Polskę czekają ogromne wydatki na transformację energetyczną i obronność. Sektor ma bardzo dobre wyniki finansowe, co powoduje, że politycy patrzą w stronę jego zysków. Ryzyko prawne, jakim wciąż są kredyty frankowe, pociąga za sobą brak zainteresowania ze strony zagranicznych inwestorów.
Firma
Bezrobocie może zacząć rosnąć. Ochłodzenie odczuwane szczególnie w branży budowlanej i automotive

W Polsce od kilku lat stopa bezrobocia utrzymuje się poniżej 6 proc., a według metodologii unijnej jest o połowę niższa i jedna z najniższych w Unii. Pracownicy przywykli już, że sytuacja na rynku pracy jest dla nich korzystna. Jednak zaczynają się pojawiać pierwsze niepokojące sygnały zwiastujące możliwą zmianę trendu. Część branż ucierpiała np. z powodu spowolnienia w Niemczech, inne rozważają wybór innej niż Polska lokalizacji ze względu na wysokie koszty pracy czy energii. Na razie ogromnym wyzwaniem pozostaje aktywizacja osób biernych zawodowo.
Ochrona środowiska
Rozwój sztucznej inteligencji drastycznie zwiększa zapotrzebowanie na energię. Rozwiązaniem są zrównoważone centra danych

Centra danych to jeden z dynamicznie rozwijających się, ale przy tym energochłonnych sektorów gospodarki. Prognozy PMR wskazują, że do 2030 roku operatorzy w Polsce będą dysponować centrami danych o mocy przekraczającej 500 MW, co oznacza, że wzrośnie ona ponad trzykrotnie względem 2024 roku. Przyspieszona cyfryzacja i dynamiczny rozwój sztucznej inteligencji sprawiają, że w ciągu kilku następnych lat zużycie energii elektrycznej w centrach danych tylko w Europie wzrośnie o 66 proc. Dlatego coraz więcej firm sięga po zrównoważone rozwiązania i energię pochodzącą ze źródeł odnawialnych.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.