Mówi: | dr Leszek Juchniewicz |
Funkcja: | przewodniczący Rady Programowej Konferencji Energetycznej EuroPOWER |
Mix energetyczny będzie w przyszłości kształtowany bardziej przez obywateli niż polityków. Napędzą to rządowe dopłaty
Energetyka prosumencka może przyczynić się do poprawy lokalnego bezpieczeństwa energetycznego, dywersyfikacji dostaw, zwiększenia produkcji energii z OZE oraz zapewnić korzyści m.in. samorządom czy spółdzielniom mieszkaniowym. W Polsce wciąż jest w powijakach, ale mają to zmienić dwa rządowe programy – Energia Plus i Mój Prąd, uruchomione w sierpniu br. Eksperci wskazują jednak, że do wyeliminowania wciąż zostało wiele barier, m.in. kwestia przygotowania sieci dystrybucyjnych nie tylko do dostarczania, ale i odbioru energii.
– W Polsce toczy się niekończąca dyskusja o tym, jak ukształtuje się mix energetyczny, ile energii będzie pochodzić z jakiego rodzaju paliw. Tymczasem uruchomienie programu Energia Plus spowodowało ożywienie takiej energetyki obywatelskiej, prosumenckiej. Myślę, że w niedalekiej przyszłości polski mix energetyczny w większym stopniu będzie kształtowany przez obywateli niż polityków – mówi agencji Newseria Biznes Leszek Juchniewicz, przewodniczący Rady Programowej Konferencji Energetycznej EuroPOWER.
Pod koniec sierpnia wszedł w życie tzw. Pakiet Prosumencki – część rządowego programu Energia Plus, który umożliwia przedsiębiorcom produkcję energii na własne potrzeby w mikroinstalacjach do 50 kW i rozliczanie nadwyżek energii w korzystnym systemie opustów. Taką możliwość zyskały też spółdzielnie energetyczne, które mogą powstawać na wsiach i w gminach miejsko-wiejskich.
Program Energia Plus ma zapewnić im możliwość budowania własnej niezależności energetycznej, chronić przed wzrostami cen energii i być impulsem dla rozwoju energetyki odnawialnej w Polsce. W połączeniu z obowiązującym od sierpnia drugim programem Mój Prąd, który ma wspierać budowę domowych instalacji fotowoltaicznych, znacznie przyczyni się też do rozwoju energetyki prosumenckiej. Ten zakłada wsparcie budowy domowych mikroinstalacji fotowoltaicznych. Gospodarstwa domowe mogą ubiegać się w nim o dotacje (do 50 proc. kosztów kwalifikowanych inwestycji, ale nie więcej niż 5 tys. zł) dla instalacji o mocy 2–10 kW. Całkowity budżet programu to 1 mld zł, do połowy listopada NFOŚiGW rozdysponował z tej kwoty już 25 mln zł. Dzięki programowi powstanie w sumie 200 tys. domowych instalacji PV o łącznej mocy 1,2 GW.
– Aby energetyka prosumencka mogła się rozwijać, trzeba spełnić kilka warunków, które są już stopniowo wdrażane. Mamy programy pomocowe, olbrzymie ułatwienia w montażu instalacji fotowoltaicznych. Te inwestycje zostały wyjęte spod tradycyjnej biurokracji – nie trzeba raportów, dokumentacji, wystarczy podjąć inwestycję, a otrzyma się dotację czy ulgę w podatku. To są czynniki, które zachęcają do inwestowania w ten rodzaj energetyki. Na dodatek pojawił się konkurencyjny rynek instalatorów. Zajmują się tym profesjonalne, certyfikowane organizacje i spółki, ceny się wyrównały. To powoduje, że jest symbioza strony popytowej i podażowej. Dzięki temu energetyka prosumencka nabrała całkiem nowej dynamiki – mówi Leszek Juchniewicz.
Jak ocenia, rządowe wsparcie spowoduje, że energetyka prosumencka z czasem będzie w coraz większym stopniu zastępować źródła tradycyjne. Jej rozwój mógłby też pobudzić innowacje i przedsiębiorczość, stać się źródłem nowych miejsc pracy i przynieść korzyści m.in. dla samorządów, wspólnot i spółdzielni mieszkaniowych czy organizacji pożytku publicznego oraz pomóc Polsce wypełnić zobowiązania wynikające z unijnej polityki klimatycznej.
– Polska potrzebuje nowego spojrzenia na energetykę. Ta tradycyjna, konwencjonalna jest dzisiaj passé, bo jest wysokoemisyjna i powoduje olbrzymie perturbacje z klimatem na Ziemi. Musimy od niej odchodzić, ale powinniśmy to robić stopniowo i mądrze stawiać na to, co dzisiaj charakteryzuje nowoczesną energetykę, czyli przede wszystkim nowe technologie, nowe źródła energii, cyfryzację – mówi Leszek Juchniewicz.
Według danych MPiT, w ubiegłym roku w Polsce powstało łącznie ok. 28,36 tys. mikroinstalacji fotowoltaicznych, ponad dwukrotnie więcej niż w 2017. W marcu br. było już ponad 65 tys. mikroinstalacji OZE. Prognozy Instytutu Energetyki Odnawialnej przewidują, że już w tym roku Polska może znaleźć się na 4. miejscu w UE pod względem rocznych przyrostów nowych mocy fotowoltaicznych. Według danych przytaczanych przez koalicję „Więcej niż energia” w Polsce co najmniej 4 mln budynków ma warunki techniczne do zainstalowania mikroinstalacji OZE.
– Każdy, kto będzie wytwarzał energię, będzie jednocześnie zaspokajał swoje potrzeby i odsprzedawał pozostałą energię operatorowi systemu dystrybucyjnego do sieci. Musi więc być dwukierunkowy licznik na pobór i na emisję energii, co może spowodować rewolucję w rozliczaniu kosztów dystrybucji i przesyłu energii w skali całego kraju. Polski system elektroenergetyczny jest scentralizowany, opartym o centralne źródła wytwarzania, sterowane centralnie sieci przesyłowe i dystrybucyjne. Kiedy rozwinie się energetyka prosumencka, nagle może się okazać, że te sieci są niepotrzebne. Zniknie tradycyjny nośnik kosztu energii, źródła będą w bezpośrednim sąsiedztwie i bliskości tego, który energię zużywa, więc sieć dystrybucyjna i przesyłowa może się okazać w wielu miejscach niepotrzebna – zauważa Leszek Juchniewicz.
Jak wynika z rządowego projektu KPEiK, „bez wątpienia energetyka prosumencka jest elementem systemu, który może przyczynić się do poprawy lokalnego bezpieczeństwa energetycznego oraz dalszej dywersyfikacji dostaw energii. W Polsce dopiero zaczyna się rozwijać i przewiduje się, że wzorem państw zachodnich w przyszłości będzie odgrywać coraz większą rolę”. Jak podkreśla szef Rady Programowej EuroPOWER, jest to jednak proces obliczony na wiele lat.
Czytaj także
- 2025-08-07: Hubert Urbański: Teraz uczestnicy „Milionerów” przejdą wieloetapowe castingi. Chcemy mieć osoby z największą wiedzą
- 2025-07-09: W czwartek głosowanie nad wotum nieufności wobec Komisji Europejskiej. To inicjatywa ponad 70 europosłów, również z Polski
- 2025-07-28: Budowa morskich farm wiatrowych w Polsce szansą na kilkadziesiąt tysięcy nowych miejsc pracy. Wciąż brakuje jednak wykwalifikowanych pracowników
- 2025-07-10: Od lipca ułatwienia w dostępie do terapii dla osób z przewlekłą chorobą nerek. Eksperci apelują o włączenie dietetyków w proces leczenia
- 2025-07-18: Były prezes PGE: OZE potrzebuje wsparcia magazynów energii. To temat traktowany po macoszemu
- 2025-07-02: Rusza budowa lądowej infrastruktury dla projektów Bałtyk 2 i Bałtyk 3. Prąd z tych farm wiatrowych popłynie w 2027 roku
- 2025-07-03: Grzyby rozkładające tekstylia nagrodzone w konkursie ING. 1 mln zł trafi na innowacyjne projekty dla zrównoważonych miast
- 2025-07-17: Dorota Szelągowska: Tęsknię za Darkiem „Stolarzem” przed kamerą. Ale mamy ze sobą kontakt i będziemy razem robić jakieś rzeczy youtube’owe
- 2025-07-16: Na horyzoncie nowe terapie w leczeniu rdzeniowego zaniku mięśni. Rosną wyzwania w opiece nad dorosłymi pacjentami w Polsce
- 2025-07-16: Dorota Gardias: Do sklepu czy na działkę najczęściej jeżdżę rowerem. W drodze do pracy ciężko byłoby mi utrzymać fryzurę, a przed kamerą muszę dobrze wyglądać
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Mercosur to tylko wierzchołek góry lodowej. UE ma ponad 40 umów handlowych, które mogą destabilizować rynek rolny
Umowa handlowa między UE a krajami Mercosur może znacząco zaburzyć konkurencję na rynku rolnym i osłabić pozycję unijnych, w tym polskich, producentów – ostrzegają rolnicy i producenci żywności. Umowie sprzeciwia się część krajów unijnych, które domagają się klauzuli ochronnych oraz limitów importowych. – Problemem jest jednak nie tylko ta konkretna umowa. Chodzi o cały system wolnego handlu, który się kumuluje z dziesiątek innych porozumień – podkreśla Andrzej Gantner, wiceprezes Polskiej Federacji Producentów Żywności.
Firma
Dzięki zdalnej weryfikacji tożsamości z wykorzystaniem AI firmy zminimalizowały liczbę oszustw. Rozwiązania wykorzystuje głównie sektor finansowy

Z najnowszych danych Eurostatu wynika, że w 2024 roku 5,9 proc. polskich firm korzystało z rozwiązań z zakresu sztucznej inteligencji. W 2023 roku był to odsetek na poziomie 3,67 proc. Wciąż jednak jest to wynik poniżej średniej unijnej, która wyniosła 13,48 proc. Jednym z obszarów, który cieszy się coraz większym zainteresowaniem wśród przedsiębiorców, jest weryfikacja tożsamości przez AI, zwłaszcza w takich branżach jak bankowość, ubezpieczenia czy turystyka. Jej zastosowanie ma na celu głównie przeciwdziałać oszustwom i spełniać wymogi regulacyjne.
Prawo
Daniel Obajtek: Własne wydobycie i operacyjne magazyny to filary bezpieczeństwa. Zgoda na magazyny gazu poza krajem to rezygnacja z suwerenności energetycznej

Były prezes Orlenu ostrzega przed zmianami w ustawie o zapasach ropy naftowej, produktów naftowych i gazu ziemnego. Jego zdaniem przygotowana przez rząd nowelizacja tzw. ustawy magazynowej i ujednolicanie unijnej polityki energetycznej to zagrożenie dla bezpieczeństwa energetycznego Polski. W jego opinii tylko silna spółka narodowa, własne wydobycie, krajowe magazyny i zbilansowany miks energetyczny zapewnią Polsce bezpieczeństwo i konkurencyjność.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.