Mówi: | Grażyna Piotrowska-Oliwa |
Funkcja: | Prezes Zarządu |
Firma: | Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo |
PGNiG: czeka nas 100 dni ciężkiej pracy na odwiercie w Lubyczy Królewskiej
Spółka rozpoczyna kolejny etap poszukiwań gazu łupkowego w południowo-wschodniej Polsce. Odwiert na koncesji Tomaszów Lubelski, jednej z najbardziej obiecujących spośród 15 koncesji należących do PGNiG, potrwa 100 dni.
Lubelszczyzna to kolejny po Pomorzu region, gdzie PGNiG ma nadzieję odkryć złoża gazu łupkowego.
- Jesteśmy tutaj, bo głęboko wierzymy w potencjał wiążący się z gazem łupkowym. Z pełnym przekonaniem rozpoczynamy odwiert na kolejnej koncesji po Wejherowie. W Lubocinie już wiemy, że jest gaz, jest potencjał i będziemy go szacować - mówi Grażyna Piotrowska-Oliwa, prezes PGNiG.
Jeśli prace na odwiercie Lubocino-1 będą przebiegać zgodnie z planem, wydobycie gazu z łupków powinno ruszyć już pod koniec 2014 roku.
Wybór Lubyczy Królewskiej na lokalizację odwiertu to efekt prowadzonych przez PGNiG na tym terenie badań geologicznych. Prace wiertnicze na Lubelszczyźnie wykona należąca do Grupy Kapitałowej PGNiG spółka PNiG Kraków. Wykonanie odwiertu pionowego na głębokość do 4300 m pozwoli na bardziej dokładne oszacowanie znajdujących się tam zasobów gazu łupkowego.
- Na tym odwiercie czeka nas 100 dni ciężkiej pracy. Po wykonaniu otworu pobierzemy ok. 640 metrów rdzenia do dalszych badań. Po wykonaniu pełnej analizy wyników będziemy mogli iszacować wielkość złoża - podkreśla Grażyna Piotrowska-Oliwa podczas inauguracji odwiertu w Lubyczy Królewskiej.
Prezes PGNiG zapowiada, że bardzo ważnym elementem projektu na Lubelszczyźnie będzie pozyskanie wsparcia ze strony lokalnej społeczności.
- Na gazie z łupków skorzysta nie tylko Skarb Państwa jako właściciel tych węglowodorów, nie tylko nasza spółka - oczywiście wiadomo, że inwestujemy po to, by z tej inwestycji mieć zwrot - ale społeczności lokalne również powinny z tego korzystać tak, jak na każdym innym rodzaju rozwoju gospodarczego - mówi prezes PGNiG.
Czytaj także
- 2025-07-18: Były prezes PGE: OZE potrzebuje wsparcia magazynów energii. To temat traktowany po macoszemu
- 2025-05-20: Rosyjskie surowce przestaną płynąć do UE. Spóźniony, ale ambitny i istotny plan ma być wdrożony do 2027 roku
- 2024-08-01: Polska marnuje potencjał bycia europejskim liderem w produkcji biometanu. Jak dotąd nie działa żadna taka instalacja
- 2024-05-10: Komisarz UE ds. energii: Możemy i powinniśmy ograniczyć Rosji dostęp do finansowania i technologii w obszarze LNG
- 2024-04-09: Integracja energetyki i ciepłownictwa w Polsce może przynieść 4 mld euro oszczędności. Emisja CO2 w tych sektorach może spaść o 57 proc.
- 2024-02-13: Sprzedaż surowców energetycznych wciąż finansuje rosyjską machinę wojenną. Eksport trafia głównie do Chin, Indii i Turcji
- 2023-04-14: Udział gazu w miksie energetycznym Polski ma wynosić 15 proc. w 2030 roku. Potrzebne przyspieszenie inwestycji w OZE
- 2023-02-15: Europa dobrze radzi sobie w tym sezonie grzewczym z ograniczonymi dostawami gazu z Rosji. Kolejne mogą się okazać trudniejsze
- 2023-01-25: Gazprom z poważnymi problemami. Koncern nie ma na razie realnej alternatywy dla europejskiego rynku
- 2022-10-28: Wiceprezes PGNiG: Paliwa alternatywne będą zyskiwać na znaczeniu. Biometan i wodór będą w przyszłości uzupełniać paliwa tradycyjne
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

1 października ruszy w Polsce system kaucyjny. Część sieci handlowych może nie zdążyć z przygotowaniami przed tym terminem
Producenci, sklepy i operatorzy systemu kaucyjnego mają niespełna dwa miesiące na finalizację przygotowań do jego startu. Wówczas na rynku pojawią się napoje w specjalnie oznakowanych opakowaniach, a jednostki handlu powinny być gotowe na ich odbieranie. Część z nich jest już do tego przygotowana, część ostrzega przed ewentualnymi opóźnieniami. Jednym z ważniejszych aspektów przygotowań na te dwa miesiące jest uregulowanie współpracy między operatorami, których będzie siedmiu, co oznacza de facto siedem różnych systemów kaucyjnych.
Ochrona środowiska
KE proponuje nowy cel klimatyczny. Według europosłów wydaje się niemożliwy do realizacji

Komisja Europejska zaproponowała zmianę unijnego prawa o klimacie, wskazując nowy cel klimatyczny na 2040 roku, czyli redukcję emisji gazów cieplarnianych o 90 proc. w porównaniu do 1990 rok. Jesienią odniosą się do tego kraje członkowskie i Parlament Europejski, ale już dziś słychać wiele negatywnych głosów. Zdaniem polskich europarlamentarzystów już dotychczas ustanowione cele nie zostaną osiągnięte, a europejska gospodarka i jej konkurencyjność ucierpi na dążeniu do ich realizacji względem m.in. Stanów Zjednoczonych czy Chin.
Handel
Amerykańskie indeksy mają za sobą kolejny wzrostowy miesiąc. Druga połowa roku na rynkach akcji może być nerwowa

Lipiec zazwyczaj jest pozytywnym miesiącem na rynkach akcji i tegoroczny nie był wyjątkiem. Amerykańskie indeksy zakończyły go na plusie, podobnie jak większość europejskich. Rynki Starego Kontynentu nie przyciągają jednak już kapitału z taką intensywnością jak w pierwszej części roku. Z drugiej strony wyceny za oceanem po kolejnych rekordach są już bardzo wysokie, a wpływ nowego porządku celnego narzuconego przez Donalda Trumpa – na razie trudny do przewidzenia. W najbliższym czasie na rynkach można się spodziewać jeszcze większej zmienności i nerwowości, ale dopóki spółki pokazują dobre wyniki, przesłanek do zmiany trendu na spadkowy nie ma.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.