Mówi: | dr Kamil Kwiatkowski |
Funkcja: | dyrektor ds. projektów badawczych |
Firma: | Euros Energy |
Przewrót w Nigrze na razie nie zagraża europejskiej energetyce jądrowej. Europa będzie jednak musiała zdywersyfikować dostawy uranu
Unia Europejska – a zwłaszcza Francja, której energetyka w ponad 60 proc. opiera się na atomie – z dużym niepokojem przyglądają się sytuacji w Nigrze, jednym z głównych dostawców uranu. Pod koniec lipca wojskowa junta dokonała tam przewrotu i przejęła władzę, po czym wstrzymała eksport tego surowca. – Wydobycie to jest jedno, a druga to wzbogacenie uranu do takiego poziomu, żeby można go było zastosować w elektrowniach jądrowych. To wzbogacenie w dużej mierze odbywa się w Rosji i Chinach, więc tu mamy dodatkowe czynniki ryzyka związane z paliwem jądrowym – zauważa dr Kamil Kwiatkowski z Euros Energy. Ekspert uspokaja jednak, że krajom europejskim na razie nie grożą przerwy w dostawach energii.
– W ubiegłym roku w Nigrze wydobyto ponad 2 tys. t uranu, co stanowi ok. 4 proc. całego światowego wydobycia. Może w globalnej skali to nie jest aż tak dużo, ale dla Unii Europejskiej już owszem, ponieważ tu Niger jest głównym dostawcą uranu, odpowiadającym za prawie 25 proc. dostaw, w szczególności do francuskich elektrowni jądrowych – mówi agencji Newseria Biznes dr Kamil Kwiatkowski, dyrektor ds. projektów badawczo-rozwojowych w Euros Energy.
Pod koniec lipca w Nigrze doszło do puczu – wojskowa junta obaliła demokratycznego prezydenta Mohameda Bazouma, a nowym przywódcą kraju ogłosił się generał Abdourahamane Tchiani. Przewrót potępiły m.in. kraje europejskie, USA i państwa afrykańskie należące do ECOWAS – Wspólnoty Gospodarczej Państw Afryki Zachodniej, które wprowadziły bezprecedensowe sankcje (w tym m.in. zakaz importu i eksportu ropy naftowej, zamknięcie połączeń lądowych i powietrznych oraz zawieszenie transgranicznych transakcji finansowych) oraz zagroziły interwencją zbrojną, dla której zdecydowane poparcie wyraziła Francja.
W niedzielę minęło ultimatum państw ECOWAS, wzywające nigerską juntę do oddania władzy i przywrócenia w kraju konstytucyjnego porządku. Ta w odpowiedzi zamknęła przestrzeń powietrzną nad krajem, a o pomoc miała się zwrócić do rosyjskiej Grupy Wagnera. Puczyści nie wykazują jak na razie żadnej skłonności do ustępstw, a sytuację komplikuje fakt, że mają żelazne poparcie swoich odpowiedników w Burkina Faso i Mali, gdzie wcześniej też doszło do zamachu stanu inspirowanego rosyjskimi wpływami. Sytuacja w regionie jest skrajnie napięta i budzi niepokój m.in. Unii Europejskiej, ponieważ Niger w dużym stopniu zaopatruje europejskie elektrownie atomowe w uran.
– Ta sytuacja najbardziej dotyka oczywiście Francję, w której udział energetyki jądrowej w miksie energetycznym jest najwyższy na świecie – mówi ekspert.
Według danych portalu Statista we Francji działa obecnie 59 elektrowni atomowych, które odpowiadają za ponad 60 proc. miksu energetycznego. W ubiegłym tygodniu nigerska junta ogłosiła zakończenie umów o współpracy i wstrzymała eksport uranu do Francji. Oficjalne komunikaty francuskiej Grupy Orano, do której należą głównie kopalnie uranu w Nigrze, informują, że ich działalność jest kontynuowana i dostosowana do godziny policyjnej, wprowadzonej przez juntę w całym kraju.
– Według władz operatora, firmy Orano, wydobycie uranu cały czas się toczy. Natomiast w tej chwili wiąże się to z dużym ryzykiem politycznym – mówi dyrektor ds. projektów badawczo-rozwojowych w Euros Energy.
Uran z Nigru jest jednak trudny do zastąpienia. Wśród głównych dostawców tego surowca do UE są także Kazachstan (23 proc.) i Rosja (19,7 proc.), która obecnie też jest krajem niestabilnym.
– Tu warto dodać, że wydobycie uranu to jest jedna rzecz, a druga to wzbogacenie go do takiego poziomu, żeby można go było zastosować w elektrowniach jądrowych. I to wzbogacenie w dużej mierze odbywa się właśnie w Rosji i Chinach, więc tu mamy dodatkowe czynniki ryzyka związane z paliwem jądrowym – mówi dr Kamil Kwiatkowski.
Przewrót w Nigrze i problemy z importem uranu to nie pierwsze w ostatnim czasie problemy francuskiego atomu. W ubiegłym roku tamtejsze elektrownie jądrowe mierzyły się z licznymi przestojami wynikającymi z nieplanowanych napraw oraz gorącym, suchym latem, które wpłynęło na wydajność niektórych instalacji (pod koniec ub.r. przerwę miało ponad 46 proc. elektrowni). W tym kontekście pojawia się ważne pytanie o to, jak rynki energetyczne zareagują na potencjalne, dalsze utrudnienia. Zwłaszcza że z francuskich elektrowni atomowych prąd płynie też np. do Niemiec.
Ekspert Euros Energy zauważa jednak, że ani we Francji, ani w innych krajach nie zabraknie prądu z atomu. Według przytaczanych przez niego danych agencji Euratom Unia Europejska posiada zapas tego paliwa wystarczający do pracy elektrowni jądrowych na około trzy lata. W dłuższej perspektywie stabilniejszymi dostawcami uranu mogą się też okazać Australia i Kanada.
– Ta sytuacja pokazuje też, że dla Polski – planującej dość intensywny rozwój energetyki jądrowej, zarówno tej dużej, jak i SMR-ów – kluczowa jest dywersyfikacja dostaw uranu – mówi ekspert Euros Energy.
Czytaj także
- 2024-10-28: Polski przemysł nie jest gotowy na większy udział OZE. Potrzebne są inwestycje w magazyny energii
- 2024-11-13: Zadyszka na rynku ładowania samochodów elektrycznych. Rozwój infrastruktury przyhamował
- 2024-09-27: Do 2050 roku lotnictwo ma być zeroemisyjne. Do osiągnięcia tego celu konieczna jest wymiana floty i przejście na ekologiczne paliwa
- 2024-08-26: Polska nie może się uwolnić od węgla. Wszystko przez brak inwestycji w modernizację sieci elektroenergetycznych
- 2024-08-14: Coraz więcej odmów przyłączenia do sieci dla źródeł OZE. Problemy ma nie tylko Polska
- 2024-07-22: Nowelizacja przepisów ma przyspieszyć rozwój farm wiatrowych. Do 2040 roku Polska może mieć zainstalowane w nich ponad 40 GW mocy
- 2024-08-02: Zmiany w ustawie wiatrakowej przełożą się na dodatkowe wpływy do budżetów gmin. Do 2030 roku sięgnąć mogą one 935 mln zł
- 2024-06-28: Przyspiesza dekarbonizacja ciepłownictwa. Elektrociepłownia w Bydgoszczy od przyszłego roku zrezygnuje z kolejnych kotłów węglowych
- 2024-05-29: Prezes PGE: Energetyka węglowa nie jest w stanie funkcjonować zgodnie z zasadami rynkowymi. Konieczne jest wydzielenie tego segmentu ze spółki
- 2024-06-21: Polska wciąż w unijnym ogonie pod względem rozwoju sektora biogazu. Nie pomogła specustawa, barierą pozostają wysokie koszty
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Ochrona środowiska
Tylko co trzecia firma wdraża zasady zrównoważonego rozwoju. Mniejsze przedsiębiorstwa potrzebują wsparcia w tym procesie
Zrównoważony rozwój staje się coraz ważniejszym elementem działalności firm produkcyjnych w Polsce – wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie BASF Polska. Pomimo wysokiego poziomu takich deklaracji jedynie 10 proc. przedsiębiorstw ma już wdrożoną strategię w tym obszarze. Wiele podmiotów, zwłaszcza mniejszych, nie widzi korzyści z tym związanych. Aby wspierać firmy w transformacji ku zrównoważonemu rozwojowi, BASF Polska prowadzi program „Razem dla Planety”, który promuje i nagradza ekologiczne rozwiązania oraz zachęca do dzielenia się doświadczeniami w tym obszarze.
Ochrona środowiska
Fundusze Norweskie wspierają innowacje w polskich firmach. Ponad 200 projektów otrzymało granty o wartości 92 mln euro
Ponad 200 projektów dofinansowanych kwotą 92 mln euro – taki jest bilans wsparcia z programu „Rozwój przedsiębiorczości i innowacje” z Norweskiego Mechanizmu Finansowego na lata 2014–2021. Mikro-, małe i średnie firmy mogły za pośrednictwem PARP otrzymać granty na realizację innowacyjnych projektów związanych z ochroną środowiska, jakością wód oraz poprawiających jakość życia. – Firmy, które skorzystały z Funduszy Norweskich, odnotowały korzyści biznesowe, efekty środowiskowe, ale też pozabiznesowe, społeczne – ocenia Maja Wasilewska z PARP.
IT i technologie
Sztuczna inteligencja nie zastąpi pisarzy. Nie tworzy literatury, tylko książki dla zabicia czasu
Kwestia wykorzystania dzieł pisarzy do trenowania algorytmów sztucznej inteligencji budzi coraz większe kontrowersje. Część autorów kategorycznie zabrania takiego używania swoich prac, inni godzą się na to w zamian za proponowane przez niektóre wydawnictwa honoraria. Literaci są jednak zgodni co do tego, że teksty pisane przez SI nigdy nie wejdą do kanonu literatury pięknej. Technologia nie stworzy bowiem nowej wartości artystycznej, lecz powieli już istniejące schematy.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.