Newsy

60 proc. firm przyspieszyło inwestycje w infrastrukturę IT. Chcą się w ten sposób przygotować na kolejne kryzysy [DEPESZA]

2021-11-03  |  06:30
Wszystkie newsy

Dla biznesu pandemia COVID-19 okazała się katalizatorem cyfrowej transformacji. – To po prostu wykorzystanie technologii do tego, żeby firma działała lepiej, sprawniej, bardziej elastycznie – mówi Andrzej Syta z Goldenore. Dlatego coraz więcej przedsiębiorstw inwestuje w nowoczesne rozwiązania IT, by przygotować się na ewentualne kolejne kryzysy. Tego typu inwestycje to konieczność również pod kątem wdrażania nowych technologii w firmach. Rozwiązania chmurowe czy sztuczna inteligencja potrzebują bowiem większych mocy. Do tego trendu przystosowują się także dostawcy sprzętu i oprogramowania, którzy stawiają w ofercie na mocniejsze i bardziej wydajne rozwiązania dla biznesu.

– Biznes na całym świecie musi dostosowywać się do wymogów, jakie narzuca cyfrowa transformacja. Infrastruktura IT jest tego nieodłącznym elementem. Firmy chcą, żeby pomogła im ona stać się sprawnymi, elastycznymi, wydajnymi i odpornymi na cyberataki. Chcą przekształcać dane w wartość, żeby szybko reagować na zmiany rynkowe i utrzymywać konkurencyjność, a przy tym – w obliczu zwiększonej liczby cyberataków – mieć gwarancję, że ich poufne dane są bezpieczne – mówi agencji Newseria Biznes Andrzej Syta, menedżer do spraw przedsprzedaży w Goldenore. 

Pandemia COVID-19 uświadomiła wielu firmom, że aby móc skutecznie działać w warunkach kryzysu i nieprzewidywalności rynkowej, muszą wykazywać się dużą elastycznością. Potwierdza to też tegoroczne badanie „CEO Study 2021”, przeprowadzone przez IBM Institute of Business Value na grupie ponad 3 tys. dyrektorów. 56 proc. z nich podkreśliło potrzebę zwiększenia sprawności operacyjnej i elastyczności swojej firmy w ciągu najbliższych dwóch–trzech lat.

Dla wielu firm zawirowania związane z pandemią okazały się jednak nie tylko wyzwaniem, ale i szansą. Aż 60 proc. ankietowanej kadry kierowniczej wskazało, że wykorzystuje ten czas, aby radykalnie przyspieszyć cyfrową transformację swojej firmy. Z kolei według 2/3 badanych pandemia pozwoliła rozwinąć nowe inicjatywy transformacyjne, które wcześniej napotykały opór.

 Cyfrowa transformacja to po prostu wykorzystanie technologii do tego, żeby firma działała lepiej, sprawniej, bardziej elastycznie – mówi Andrzej Syta. – IBM odpowiedział na tę potrzebę, wprowadzając nowy serwer IBM Power E1080. To pierwszy z generacji serwerów opartych na procesorze Power 10, który jest w stanie odpowiedzieć na najważniejsze wyzwania, z jakimi mierzy się współczesny biznes.

IBM Power E1080 to serwer klasy korporacyjnej oparty na zaawansowanym, wysoko wydajnym procesorze IBM Power10, oficjalnie zaprezentowanym we wrześniu tego roku. To efekt pięciu lat pracy zespołu inżynierów oraz setek nowych i oczekujących patentów.

Powstał przede wszystkim z myślą o zapewnieniu przedsiębiorstwom elastyczności, ciągłości biznesowej i większej wydajności. Gwarantuje mniejsze o 33 proc. zużycie energii, o 50 proc. większą moc obliczeniową i unikalne możliwości skalowania. To obecnie najszybsza, bezpieczna i wydajna platforma serwerowa klasy korporacyjnej, która pozwala firmom korzystać z rozwoju sztucznej inteligencji i bezproblemowo migrować do chmury hybrydowej – mówi menedżer do spraw przedsprzedaży w Goldenore. 

IBM Power E1080 został od podstaw zaprojektowany z myślą o chmurze hybrydowej i obsłudze złożonych środowisk, wymagających dużej mocy obliczeniowej i przetwarzania ogromnych ilości danych. Dzięki nowej technologii Memory Inception obsługuje wielopetabajtowe klastry pamięci, co umożliwia tworzenie pul pamięci w wielu systemach, zwiększając pojemność chmury i jej wydajność.

Wykorzystując serwer oparty na procesorze IBM Power10, można zbudować chmurę przystosowaną do obsługi nawet newralgicznych obciążeń, o kluczowym znaczeniu dla działalności przedsiębiorstwa – podkreśla mówi Andrzej Syta.

Jak wskazuje, technologią o strategicznym znaczeniu dla biznesu jest też sztuczna inteligencja, której wykorzystanie wzrasta z każdym rokiem. I choć według danych Eurostatu za ubiegły rok na razie SI wykorzystuje raptem 7 proc. europejskich przedsiębiorstw, to właśnie w tej technologii firmy widzą w nadchodzących latach największy potencjał. Wdrożenie i trening SI wymagają jednak ogromnej mocy obliczeniowej. Dlatego w procesorze Power10 każdy rdzeń został wyposażony w cztery silniki MMA (Matrix Math Accelerator), które w porównaniu z poprzednikiem, Power9, zapewniają kilkunastokrotne usprawnienie wnioskowania AI.

– Typowe wdrożenie sztucznej inteligencji obejmuje wysyłanie danych z platformy operacyjnej do systemu GPU. Zwykle powoduje to latencję, a przy większej ilości danych w sieci może nawet zwiększać zagrożenie bezpieczeństwa. IBM Power10, dzięki wbudowanym algorytmom wnioskowania, uruchamia mechanizmy AI bliżej punktu danych bez konieczności zastosowania odrębnej infrastruktury, przeznaczonej specjalnie dla sztucznej inteligencji. To z kolei przekłada się na szybsze uzyskanie informacji i większe bezpieczeństwo – tłumaczy ekspert Goldenore. – Wykorzystanie IBM Power10 jest więc sposobem na szybsze wdrożenie w firmie rozwiązań AI i bardziej optymalne korzystanie ze zgromadzonych danych.

IDC szacuje, że globalny rynek platform dla sztucznej inteligencji będzie wart w 2025 roku 27 mld dol., a jego udział w całym rynku serwerów wzrośnie do 21 proc.

Według IBM nowy Power10 to też mniejsze całkowite koszty posiadania infrastruktury IT, co wynika m.in. z faktu, że większa moc kompresji danych per rdzeń przekłada się na mniejsze zapotrzebowanie na licencje, miejsce w serwerowni i czas pracownika IT przeznaczonego do nadzoru operacji.

Ponieważ dane znajdują się w coraz bardziej rozproszonym środowisku, a liczba cyberataków z każdym rokiem rośnie, kluczowy nacisk został położony również na bezpieczeństwo danych od rdzenia aż po chmurę, co gwarantuje m.in. wykorzystanie kryptografii kwantowej. W IBM Power10 wbudowano też czterokrotnie więcej silników szyfrujących per rdzeń niż w przypadku jego poprzednika – wskazuje Andrzej Syta.

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Przedsiębiorcy czekają na doprecyzowanie przepisów dotyczących Małego ZUS-u Plus. W sądach toczy się ponad 600 spraw z ZUS-em

Oddziały Biura Rzecznika MŚP prowadzą już ponad 600 spraw dotyczących Małego ZUS-u Plus. Przedmiotem sporu z ZUS-em jest interpretacja, jak długo – dwa czy trzy lata – powinna trwać przerwa, po upływie której przedsiębiorca może ponownie skorzystać z niższych składek. Pod koniec czerwca Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim wydał pierwszy wyrok, w którym podzielił korzystną dla przedsiębiorców argumentację Rzecznika MŚP. – Nie stanowi on jeszcze o linii interpretacyjnej. Czekamy na wejście w życie ustawy deregulacyjnej, która ułatwi od stycznia przedsiębiorcom przechodzenie na Mały ZUS Plus – mówi Agnieszka Majewska, Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców.

Problemy społeczne

Awaria CrowdStrike’a miała podobne skutki jak potencjalny cyberatak. Uzależnienie od technologii to ryzyko wyłączenia całych gałęzi gospodarki

Ogromna awaria systemu Windows, wywołanego błędem w aktualizacji oprogramowania CrowdStrike, doprowadziła do globalnego paraliżu. Przestały działać systemy istotne z perspektywy codziennego życia milionów ludzi. Tylko w piątek odwołano kilka tysięcy lotów na całym świecie,  a w części regionów w USA nie działał numer alarmowy. – To pokazuje, że im bardziej jesteśmy uzależnieni od technologii, tym łatwiej wykluczyć wręcz całe gałęzie gospodarki, a podobne skutki mógłby mieć cyberatak – ocenia Krzysztof Izdebski z Fundacji im. Stefana Batorego. Jego zdaniem tego typu incydenty są nie do uniknięcia i trzeba się na nie lepiej przygotować.

Ochrona środowiska

Nowelizacja przepisów ma przyspieszyć rozwój farm wiatrowych. Do 2040 roku Polska może mieć zainstalowane w nich ponad 40 GW mocy

Jeszcze w tym kwartale ma zostać przyjęty przez rząd projekt zmian w ustawie o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych. Nowelizacja zmniejsza minimalną odległość turbin wiatrowych od zabudowań do 500 m. Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej ocenia, że zmiana odległości zwiększy potencjał energetyki wiatrowej do 2040 roku nawet dwukrotnie, do poziomu 41,1 GW. – Branża czeka też na przyspieszenie procedur, przede wszystkim procedury środowiskowej i całego procesu zmiany przeznaczenia gruntów – mówi Anna Kosińska, członkini zarządu Res Global Investment.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.