Newsy

Co trzeci nastolatek doświadczył agresji w internecie. Prawie połowa natrafiła na informacje o tym, jak popełnić samobójstwo

2019-03-11  |  06:20
Mówi:dr Adam Bodnar, Rzecznik Praw Obywatelskich

prof. UAM Jacek Pyżalski, kierownik badania EU Kids Online Polska 2018

Ewa Krupa, prezeska Fundacji Orange

  • MP4
  • Jedna trzecia nastolatków spotkała się z agresją w internecie. 38 proc. miało do czynienia z brutalnymi obrazami, np. ludzi robiących krzywdę innym, a 43 proc. natrafiło na informacje o tym, jak popełnić samobójstwo. Spora grupa nastolatków, którzy doświadczyli czegoś nieprzyjemnego w sieci, nie rozmawiała o tym z nikim – wynika z najnowszej polskiej edycji badania EU Kids Online. Eksperci podkreślają, że walka z agresją i hejtem w sieci to warunek konieczny i wymaga skoordynowanych działań wszystkich – od uczestników rynku telekomunikacyjnego po agendy rządowe.

    – Walka z mową nienawiści i treściami patologicznymi w internecie to dziś jedna z najważniejszych rzeczy, szczególnie w kontekście tego, ile czasu dzieci i młodzież spędzają w sieci. Dla nich przestrzeń internetowa jest równie ważna, co życie w realu. Spotykają się w niej z różnymi zjawiskami, których my, jako dorośli, czasem nie jesteśmy w stanie zrozumieć. Dlatego tym bardziej musimy się zastanowić, jak przeciwdziałać niebezpiecznym treściom, które mogą zagrażać wychowaniu dzieci i młodzieży – mówi agencji Newseria Biznes dr Adam Bodnar, Rzecznik Praw Obywatelskich.

    Z polskiej edycji badania EU Kids Online 2018, przeprowadzonego na grupie blisko 1,3 tys. dzieci i młodzieży w wieku 9–17 lat, wynika, że już 82,5 proc. z nich codziennie łączy się z siecią przez telefon komórkowy. Prawie trzy czwarte (72,6 proc.) ma swój profil w mediach społecznościowych albo w serwisie z grami, wśród najmłodszych uczestników badania (9–10 lat) ten odsetek wynosi prawie 50 proc.

    Z badania wynika, że co trzeci nastolatek przynajmniej raz w ciągu ostatniego roku spotkał się w internecie z mową nienawiści, podobny odsetek doświadczył agresji osobiście. Z kolei 27 proc. badanych nastolatków przyznało, że było sprawcą agresji wobec rówieśników. Co ciekawe, agresja w internecie jest bardzo silnie powiązana z agresją twarzą w twarz – prawie 68 proc. częstych sprawców przemocy tradycyjnej równie często dopuszczało się jej w sieci.

    Szczególną uwagę należy zwrócić na problem rosnącej akceptacji dla zjawiska hejtu wśród młodych ludzi. To wyraźny sygnał, że trzeba jednoznacznie powiedzieć stop mowie nienawiści wśród młodych. Połowa młodych ludzi nie reaguje bądź akceptuje takie zjawiska i wobec tego nie możemy zostać obojętni – podkreśla Ewa Krupa, prezeska Fundacji Orange, która jest partnerem badań.

    W internecie młodzi ludzie są narażeni nie tylko na słowną agresję, lecz także na negatywne treści. Tylko 28 proc. nastolatków jednoznacznie zadeklarowało, że nie zetknęli się w sieci z żadnymi szkodliwymi treściami. Co alarmujące, 38 proc. nastolatków, którzy doświadczyli czegoś nieprzyjemnego w sieci, nie wskazało żadnej osoby, z którą by o tym rozmawiali. To oznacza, że wielu młodych ludzi musi na ogół samodzielnie radzić sobie z konsekwencjami szkodliwych zjawisk w internecie.

    – Każdy rodzaj agresji jest poważny. Szczególnie w kontekście tego, jak odbiera go ofiara i jakie ponosi konsekwencje. Nasze badanie pokazało, jaka jest skala problemu. Jak dużo młodych ludzi angażuje się w roli sprawcy bądź występuje w roli ofiary. Młodzi ludzie będący sprawcami są w zdecydowanej mniejszości, jednak tych wskaźników nie należy bagatelizować – mówi prof. Jacek Pyżalski z Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu, kierownik badania EU Kids Online Polska 2018.

    Rzecznik Praw Obywatelskich podkreśla, że odpowiedzialność za zwalczanie patotreści oraz przemocy w internecie leży przede wszystkim po stronie rządu. Walka z takimi zjawiskami wymaga skoordynowanej akcji trzech resortów: cyfryzacji, sprawiedliwości oraz edukacji.

    – Jako rzecznik mogę być instytucją, która dostarcza sugestii, rekomendacji, co należałoby zrobić, w jaki sposób przeciwdziałać. Ale musimy przede wszystkim pomyśleć o mechanizmach prawnych, jak również o uświadamianiu, kształtowaniu takich postaw, żeby młodzież wiedziała, jak bezpiecznie korzystać z internetu – podkreśla dr Adam Bodnar.

    Rzecznik Praw Obywatelskich podkreśla też potrzebę edukacji rodziców i nauczycieli. Z badania EU Kids Online 2018 wynika, że 41,4 proc. nastolatków nigdy lub prawie nigdy nie otrzymało od rodziców i opiekunów porady o tym, jak bezpiecznie korzystać z internetu. Połowa (49,8 proc.) rodziców nigdy też nie rozmawia z dziećmi o tym, co robią w internecie. Niewielkim wsparciem dla młodych jest też szkoła – dwie trzecie nastolatków deklaruje, że nie otrzymali żadnej pomocy od nauczyciela po zetknięciu się ze szkodliwymi treściami w internecie. 

    Z inicjatywy Rzecznika Praw Obywatelskich został zorganizowany Okrągły Stół do walki z patotreściami, czyli wulgarnymi, poniżającymi, pełnymi przemocy fizycznej i słownej treściami, nierzadko nagrywanymi pod wpływem alkoholu czy środków odurzających. Zasiedli przy nim prawnicy, naukowcy, przedstawiciele władz publicznych, organizacji pozarządowych, firm technologicznych oraz youtuberzy i dziennikarze, którzy zgłosili propozycje wielu działań mających ograniczyć negatywnej zjawisko patostreamingu w internecie, jego destrukcyjny wpływ na młodych ludzi.

    Wśród propozycji jest m.in.: wypracowanie strategii dotyczącej bezpieczeństwa dzieci i młodzieży w sieci, ograniczanie dostępu dzieci do patotreści przez zmianę algorytmów i wprowadzenie ograniczeń wiekowych, edukacja w mediach, opracowanie instrukcji i wskazówek dla młodzieży, promowanie zmian legislacyjnych, które ograniczą możliwość zarabiania i sponsorowania patostreamingu. Uczestnicy Okrągłego Stołu we wspólnej deklaracji zobowiązali się do działania na rzecz realizacji tych propozycji.

    – Z początkiem wiosny rozpoczniemy dużą akcję skierowaną przede wszystkim do młodych. Będzie prowadzona w sieci ich językiem. Wierzymy, że tych osób, które komunikują się w internecie z szacunkiem i kulturą, jest znacznie więcej, tylko po prostu musimy być głośniejsi. Musimy jednoznacznie powiedzieć stop hejtowi. Zapraszam potencjalnych partnerów do włączenia się w nasze działania – mówi prezes fundacji Ewa Krupa.

    Kampania ma przede wszystkim pokazać, że większość internautów to ludzie, którzy chcą normalnej i życzliwej debaty. Ci, którzy tworzą negatywny obraz internetu, są w mniejszości. Fundacja Orange już od lat działa na rzecz edukacji cyfrowej dzieci i młodzieży. Na zajęciach MegaMisja uczniowie klas 1–3 uczą się m.in. jak funkcjonować w internecie, dbać o swoje bezpieczeństwo i kreatywnie wykorzystywać nowe technologie. Bierze w nich udział 20 tys. dzieci z 800 szkół w całej Polsce. W tym roku dołączy 150 kolejnych.

    Naszą misją od początku jest budowanie odpowiedzialnych postaw wobec technologii. Na każdym etapie warto przygotowywać dziecko do korzystania z technologii, warto uświadamiać zagrożenia z niego płynące – mówi Ewa Krupa.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Konkurs Polskie Branży PR

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Handel

    Od przyszłego roku akcyza na e-liquidy ma wzrosnąć o 75 proc. To trzy razy więcej niż na tradycyjne papierosy

     Na rynku e-liquidów mamy największą szarą strefę, z którą fiskus niezbyt dobrze sobie radzi. Gwałtowna podwyżka akcyzy nie pomoże w rozwiązaniu tego problemu, tylko go spotęguje – mówi Piotr Leonarski, ekspert Federacji Przedsiębiorców Polskich. Krajowi producenci płynów do e-papierosów zaapelowali już do ministra finansów o rewizję planowanych podwyżek akcyzy na wyroby tytoniowe. W przypadku e-liquidów ma być ona największa i w 2025 roku wyniesie 75 proc. Branża podkreśla, że to przyczyni się do jeszcze większego rozrostu szarej strefy, a ponadto będzie zachętą dla konsumentów, żeby zamiast korzystać z alternatyw, wrócili do palenia tradycyjnych papierosów.

    Infrastruktura

    Zielone zamówienia publiczne stanowią dziś zaledwie kilka procent rynku. Rządowy zespół ma opracować specjalne kryteria dla nich

    Zielone zamówienia publiczne stają się w ostatnich latach coraz bardziej powszechną praktyką, choć w Polsce odpowiadają za kilka procent ogólnej liczby zamówień. Duży nacisk na ten aspekt, w postaci nowych regulacji i wytycznych, kładzie także Unia Europejska. Dlatego też w maju br. zarządzeniem prezesa Rady Ministrów został powołany specjalny rządowy zespół, którego zadaniem będzie uwzględnienie aspektów środowiskowych w polskim systemie zamówień publicznych oraz opracowanie wytycznych dla zamawiających. – Ważne, żeby te opracowywane kryteria były dostosowane do realiów polskiego rynku – wskazuje Barbara Dzieciuchowicz, prezes Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Drogownictwa.

    IT i technologie

    Boom na sztuczną inteligencję w ochronie zdrowia ma dopiero nastąpić. Wyzwaniem pozostają regulacje i zaufanie do tej technologii

    Sztuczna inteligencja ma potencjał, żeby zrewolucjonizować podejście do profilaktyki, diagnostyki i leczenia pacjentów, jednocześnie redukując ich koszty. W globalnej skali wartość rynku rozwiązań opartych na AI w opiece zdrowotnej rośnie lawinowo – w ub.r. wynosiła ponad 32 mld dol., ale do 2030 roku ta kwota ma się zwiększyć ponad sześciokrotnie. Również w Polsce narzędzia bazujące na AI zaczynają być wdrażane coraz szerzej, choć – jak wynika z lipcowego raportu SGH – prawdziwy rozwój potencjału sztucznej inteligencji w polskiej branży ochrony zdrowia ma dopiero nastąpić. Warunkiem jest stworzenie stabilnego i bezpiecznego środowiska dla rozwoju tej technologii, opartego na regulacjach prawnych i zaufaniu wszystkich interesariuszy.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.