Mówi: | Paweł Stefański |
Funkcja: | prezes zarządu |
Firma: | Balluff |
Czwarta rewolucja przemysłowa powoli staje się faktem. Wykorzystanie internetu rzeczy i chmury usprawni produkcję i obniży koszty
Koncepcja Fabryka 4.0 zakłada, że przed powstaniem fizycznego produktu, możliwe będzie wytworzenie jego modelu w świecie wirtualnym. Pozwoli to zoptymalizować proces produkcji i znacznie ograniczyć koszty. Choć czwarta rewolucja przemysłowa, jak do tej pory, w Polsce stanowi raczej teoretyczną koncepcję, to coraz większa grupa przedsiębiorców przygotowuje się do wykorzystania nowych rozwiązań w praktyce.
– Fabryka 4.0, a właściwie idea przemysłu 4.0, to idea, która zrodziła się w Niemczech. Pierwszy raz zaczęto o niej mówić w 2011 roku, podczas targów w Hanowerze. Sam pomysł ma na celu przede wszystkim zapewnić konkurencyjność wytwarzania w oparciu o nowe technologie połączone z internetem – mówi agencji informacyjnej Newseria Paweł Stefański, prezes spółki Balluff, działającej w obszarze automatyki biznesowej.
Idea Fabryki 4.0 jest relatywnie nowa. Na polskim rynku jak do tej pory nie wyszła poza obszar koncepcyjnych rozważań. Zdaniem Stefańskiego widać już jednak pierwsze oznaki wskazujące, że koncepcja ta może być wkrótce wdrażana na szerszą skalę.
– To np. wszelkie przejawy automatyzacji produkcji i dostarczania informacji z tych automatycznych procesów do warstwy zarządczej w zakładzie produkcyjnym i łączenia się ze swoimi dostawcami lub klientami. Przemysł motoryzacyjny tutaj wiedzie prym – wymienia Stefański.
Duże bardziej zaawansowane prace nad wdrożeniem koncepcji Fabryki 4.0 mają miejsce w Niemczech. Plany zakładają przede wszystkim utworzenie platformy informacyjnej i komunikacyjnej w oparciu o technologię chmury. Wpłynie to na poprawę relacji pomiędzy producentami a dostawcami i pozwoli na optymalizację procesu produkcji.
– Firmy, chociażby takie jak Volkswagen czy firmy rodzime jak Wielton, tworząc nowe systemy produkcyjne, starają się, aby były one przygotowane właśnie pod tę ideę przemysłu 4.0 – prezes spółki Balluff podaje przykłady polskich przedsiębiorstw ukierunkowanych na nową ideę.
Trend związany z przenoszeniem coraz większej liczby zadań do internetu oraz usieciowieniem produkcji eksperci określają mianem czwartej rewolucji przemysłowej.
– Patrząc wstecz, pierwsza rewolucja przemysłowa, czyli maszyna parowa. Później kolejna rewolucja przemysłowa, czyli procesy oparte na produkcji seryjnej. Następna już w latach 50. i 60. – produkcja oparta o komputery – prezes spółki Balluff wylicza kolejne etapy rewolucji w przemyśle. – W tej chwili mówimy o mocnym usieciowieniu, o internecie rzeczy, który jest jednym z elementów czwartej rewolucji przemysłowej.
Według Pawła Stefańskiego obecna forma edukacji w Polsce nie pozwala na szersza realizację koncepcji Fabryki 4.0. Kształcimy zbyt mało osób związanych z zawodami inżynieryjnymi i technicznymi. Brak wykwalifikowanych kadr hamuje rozwój nowoczesnych technologii przemysłowych w naszym kraju.
– System kształcenia dualnego w Niemczech oparty o możliwość kształcenia bazującego na praktykach zawodowych dobrze się sprawdza. Zresztą wystarczy popatrzeć na gospodarkę niemiecką, która należy do najmocniejszych na świecie – tłumaczy.
Czytaj także
- 2025-06-16: Testowanie pojazdów zautomatyzowanych wkrótce będzie możliwe. To odpowiedź na postulaty przedsiębiorców
- 2025-04-16: Brakuje decyzji KOWR o przyszłości dzierżawionej ziemi rolnej. To zagrożenie dla polskiego rolnictwa i zatrudnionych w nim pracowników
- 2025-02-18: Europejski przemysł czeka na Clean Industrial Deal. Dekarbonizacja jest potrzebna, ale innymi metodami
- 2025-01-30: Duża inwestycja w browarze w Elblągu. Nowa linia produkuje piwo z prędkością 60 tys. puszek na godzinę
- 2024-12-27: Polscy producenci drobiu liczą na ponowne otwarcie chińskiego rynku. Kraje azjatyckie coraz ważniejszym importerem
- 2024-11-08: Spadek sprzedaży detalicznej może się okazać tymczasowy. Konsumenci dalej są skłonni do dużych zakupów
- 2024-11-13: Dekarbonizacja jest wyzwaniem dla firm przemysłowych. Wymaga zmian w całym łańcuchu dostaw
- 2024-09-12: Bezpieczeństwo priorytetem dla branży chemicznej. Firmy na własną rękę wprowadzają systemy reagowania kryzysowego
- 2024-08-01: Polska marnuje potencjał bycia europejskim liderem w produkcji biometanu. Jak dotąd nie działa żadna taka instalacja
- 2024-08-16: Problem głodu i niedożywienia istnieje także w Polsce. Potrzeba poważnej dyskusji o rolnictwie i produkcji żywności
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

1 października ruszy w Polsce system kaucyjny. Część sieci handlowych może nie zdążyć z przygotowaniami przed tym terminem
Producenci, sklepy i operatorzy systemu kaucyjnego mają niespełna dwa miesiące na finalizację przygotowań do jego startu. Wówczas na rynku pojawią się napoje w specjalnie oznakowanych opakowaniach, a jednostki handlu powinny być gotowe na ich odbieranie. Część z nich jest już do tego przygotowana, część ostrzega przed ewentualnymi opóźnieniami. Jednym z ważniejszych aspektów przygotowań na te dwa miesiące jest uregulowanie współpracy między operatorami, których będzie siedmiu, co oznacza de facto siedem różnych systemów kaucyjnych.
Ochrona środowiska
KE proponuje nowy cel klimatyczny. Według europosłów wydaje się niemożliwy do realizacji

Komisja Europejska zaproponowała zmianę unijnego prawa o klimacie, wskazując nowy cel klimatyczny na 2040 roku, czyli redukcję emisji gazów cieplarnianych o 90 proc. w porównaniu do 1990 rok. Jesienią odniosą się do tego kraje członkowskie i Parlament Europejski, ale już dziś słychać wiele negatywnych głosów. Zdaniem polskich europarlamentarzystów już dotychczas ustanowione cele nie zostaną osiągnięte, a europejska gospodarka i jej konkurencyjność ucierpi na dążeniu do ich realizacji względem m.in. Stanów Zjednoczonych czy Chin.
Handel
Amerykańskie indeksy mają za sobą kolejny wzrostowy miesiąc. Druga połowa roku na rynkach akcji może być nerwowa

Lipiec zazwyczaj jest pozytywnym miesiącem na rynkach akcji i tegoroczny nie był wyjątkiem. Amerykańskie indeksy zakończyły go na plusie, podobnie jak większość europejskich. Rynki Starego Kontynentu nie przyciągają jednak już kapitału z taką intensywnością jak w pierwszej części roku. Z drugiej strony wyceny za oceanem po kolejnych rekordach są już bardzo wysokie, a wpływ nowego porządku celnego narzuconego przez Donalda Trumpa – na razie trudny do przewidzenia. W najbliższym czasie na rynkach można się spodziewać jeszcze większej zmienności i nerwowości, ale dopóki spółki pokazują dobre wyniki, przesłanek do zmiany trendu na spadkowy nie ma.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.